Hell-"Teufelswerk" 

Pogranicza

Helmut Josef Geier znany ¶wiatu jako DJ Hell nie wybiera siê jednak na twórcz± emeryturê. Jego najnowsze wydawnictwo, dwup³ytowy album "Teufelswerk " to w swoim gatunku rzecz wy¶mienita.

"Teufelswerk" to wydawnictwo, które wymaga skupienia i lepiej funkcjonuje w warunkach domowych ni¿ przestrzeni klubowej. Bawarskiemu producentowi zamarzy³a siê realizacja epickiego albumu, który by³by zarówno wizytówk± jego dotychczasowych dokonañ, jak i poruszeniem g³êbszych pok³adów inspiracji. Efekt - dwa odrêbne kr±¿ki, gdzie jeden stanowi wyci±g z najbardziej charakterystycznych chwytów Hell'owej dyskoteki, a drugi - podró¿ po obszarach ambientu i elektronicznej awangardy.

Pierwsza p³yta kondensuje w sobie wszystko, czym Geier dot±d czarowa³ sw± publiczno¶æ: ospa³e bity, d¼wiêki strzelaj±cych laserów, pog³osy uderzeñ automatów perkusyjnych, robotyczne wokale i grobowa atmosfera. Bawarski artysta zadba³ jednak, aby porcja niemal gotyckiej dyskoteki nabra³a prawdziwie majestatycznych cech. Otwieraj±cy ca³o¶æ utwór "U Can Dance" to wysmakowany hit za¶piewany przez Bryana Ferry'ego, który nieomal cytuje tu swoje "Don't Stop The Dance". W kolejnych kompozycjach, rozci±gniêtych w czasie grubo powy¿ej 7 minut, Hell siêga po kwa¶ne odczyny acid house, repetytywne ci±gi minimal techno, ale i modelow± formu³ê Kraftwerk. Logicznym odzwierciedleniem tej strategii s± nieparlamentarne s³owa goszcz±cego w "The DJ" P. Diddy'ego, który beszta dj'ów niegraj±cych d³u¿szych wersji nagrañ.

Druga p³yta bowiem wkracza na teren muzyki czêsto pozbawionej typowych dla Hella pulsacji, a zmuszaj±cej do zag³êbienia siê w ¶wiat powoli rozwijanych motywów. Artysta idzie tu tropem ambitniejszych realizacji wytwórni Kompakt czy Ghostly International, które rewitalizuj± pomys³y kraut rocka. Ta niemiecka odpowied¼ na rocka psychodelicznego, która w latach 70. zas³ynê³a eksperymentami i odwa¿nym stosowaniem elektronicznego instrumentarium, tak¿e dla Hella nie jest martw± tradycj±. Przetwarza j± z polotem, raz rozpo¶cieraj±c przed s³uchaczem d¼wiêkowe pejza¿e rodem z soundtracków Ryuichi Sakamoto, a raz znowu wprowadzaj±c rasowe art rockowe akcenty. Cover przeboju Hawkwind "Silver Machine" to godny fina³ ca³o¶ci, pozostawiaj±cy odbiorcê w prawdziwie kontemplacyjnym nastroju.

Hell nagra³ o dziwo album, który elegancj± i precyzj± zastosowanych ¶rodków bije na g³owê dokonania popularnych gwiazd clubbingu. Dla m³odszej publiczno¶ci mo¿e byæ on leksykonem tego, co w teutoñskiej elektronice najbardziej elementarne, dla rówie¶ników Geiera - nostalgiczn± wycieczk± ku ¼ród³om nurtu techno, gdy by³ on rzeczywist± alternatyw± wobec muzyki ¶rodka. Hell jako jeden z jego ojców chrzestnych nie straci³ ani trochê pos³uchu. S³uchu zreszt± te¿...

Ca³o¶ci "Teufelswerk" mo¿na wys³uchaæ na profilu My Space artysty.


CD1: Night

* 01. U Can Dance (feat. Bryan Ferry)
* 02. Electronic Germany
* 03. The DJ feat. P. Diddy
* 04. The Disaster
* 05. Bodyfarm
* 06. Hellracer
* 07. Wonderland
* 08. Friday, Saturday, Sunday

CD2: Day

* 01. Germania
* 02. The Angst & The Angst Pt 2
* 03. Carte Blanche
* 04. Track Four "Nightclubbing"
* 05. I Prefer Women to Men Anyway
* 06. Action (Interlude)
* 07. Hell’s Kitchen
* 08. Silver Machine


Nie s³ysza³em nigdy....
Ale sie zapoznam w wolnej chwili, których niestety ostatnio coraz mniej
Nie s³ysza³em nigdy....

Warto............chocia¿ przes³uchaæ!!!

Dla mnie obydwa CD-ki s± ¶wietne(no mo¿e CD2 trochê lepsze)!!!

http://www.myspace.com/djhell
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl