ME w koszykowce 

Pogranicza

We wrze¶niu odbywaj± siê ME w koszykówce mê¿czyzn. Termin 7 - 20.09

Mecze odbywaja sie w Poznaniu, Warszawie, Gdansku i Wroclawiu. Gospodarze graja z Bulgaria, Litwa i Turcja we Wroclawiu w Hali Stulecia/Ludowej.

Czy kto¶ siê wybiera na mecze Polaków ??
Ja bede na Polska - Litwa ? Gdyby ktos byl na tym samym meczu badz innym we Wroclawiu to zapraszam na jakies piwko czy cus


graja z Bulgaria

Wstêpnie mogê powiedzieæ,¿e powinienem siê pojawiæ na tym meczu otwieraj±cym,we wroc³awskiej Hali Stulecia.......dok³adnie chyba za 40dni!!!
akurat 7 bede wracal z nad morza wiec niestety nie dam rady We Wro powinienem byc od 8 wrzesnia jakos od po poludnia
Ewentualnie pojawi³bym siê we Wrocku na dalszej fazie turnieju,mam nadziejê,¿e z udzia³em Polaków oczywi¶cie!!!


oby oby Wydaje mi sie ze bilety jeszcze sa dostepne na cwiercfinaly i polfinaly ale chyba tylko na poranne mecze
Wydaje mi sie ze bilety jeszcze sa dostepne na cwiercfinaly i polfinaly

S± jeszcze dostêpne jakiekolwiek bilety na wstêpne mecze Polaków???!!!
Na mecze Polakow juz nie rozeszly sie chyba w tydzien wszystkie z tego na Polska - Litwa w 5 h

Mozesz szukac na allegro albo poprzez znajomych ale cena na nie moze byc znacznie wyzsza
Na mecze Polakow juz nie

Szkoda,to pojedzie ze mn± narazie tylko dwójka znajomych!!! Ja ju¿ posiadam bilety na wszystkie mecze Polaków!!! Wrzesieñ wolny od eventów klubowych,to bêdzie mo¿na spêdziæ trochê czasu na sportowo!!!
Reprezentacja Polski udanie rozpoczê³a udzia³ w EuroBasket 2009. Podopieczni Mulego Katzurina pokonali we Wroc³awiu Bu³gariê 90:78 (32:21, 20:16, 23:21, 15:20).

Polacy rozpoczêli pi±tk±: £ukasz Koszarek, David Logan, Micha³ Ignerski, Maciej Lampe i Marcin Gortat. Zabrak³o jednak w wyj¶ciowym sk³adzie Krzysztofa Szubargi - uraz pleców okaza³ siê powa¿niejszy ni¿ przypuszcza³ jeszcze wczoraj nasz rozgrywaj±cy.

Zespó³ Muliego Katzurina rozpocz±³ szybko i skutecznie. Ju¿ po trzech minutach meczu prowadzili¶my 8:4, a punkty zdobywali wszyscy gracze pi±tki oprócz Koszarka. Po celnej trójce Micha³a Ignerskiego nasza reprezentacja zwiêkszy³a prowadzenie do sze¶ciu punktów, ale ju¿ za moment odpowiedzia³ Earl Rowland (15:12).

Na blisko dwie minuty przed koñcem pierwszej kwarty bliscy skutecznego zagranie alley-oop byli Koszarek i Gortat. Nasz center by³ jednak faulowany, ale wykorzysta³ obydwa rzuty osobiste i prowadzili¶my ju¿ 23:16. Szybka strata Bu³garów i ju¿ za moment ponownie za trzy trafi³ Micha³ Ignerski. Po pierwszej kwarcie prowadzili¶my 32:21 , bez problemu rozbijaj±c obronê rywala i a¿ piêciokrotnie trafiaj±c za 3 (Ignerski 3, Koszarek 2).

Dopiero w drugiej minucie drugiej kwarty na parkiecie pojawi³ siê Krzysztof Szubarga, który wiêkszo¶æ pierwszej czê¶ci meczu spêdzi³ w pozycji le¿±cej przy ³awce rezerwowych. Szubarga i Logan opanowali pierwsze cztery minuty drugiej kwarty i to po ich skutecznych akcjach prowadzenie naszych koszykarzy wzros³o do 42:25.

Kolejne minuty przynios³y jednak rozlu¼nienie w naszych szeregach i Bu³garzy raz po raz zbierali pi³kê na naszej tablicy. £±cznie w samej tylko pierwszej po³owie zaliczyli 9 zbiórek w ataku. Nasi rywale mieli jednak wielkie problemy z ustawieniem szyków obronnych i po 20 minutach prowadzili¶my 52:37, po tym jak jeszcze w ostatniej sekundzie za trzy trafi³ David Logan. Najskuteczniejszym Polakiem w pierwszej po³owie byli Ignerski (14) i Gortat (12).

Pocz±tek trzeciej kwarty przypomina³ to co dzia³o siê w drugiej kwarcie. Katzurin wystawi³ do gry tak± sam± pi±tkê jak na pocz±tku meczu. Polacy nie mieli problemów ze zdobywaniem punktów i po trójce Macieja Lampego prowadzili¶my 58:42. Bu³garzy próbowali wrzuciæ wy¿szy bieg, ale dobrze w ataku spisywa³ siê Logan, który nie tylko trafia³ do kosza, ale i znajdywa³ naszych podkoszowych na czystych pozycjach. Po trójce Logana prowadzili¶my w 28. minucie 67:51.

Nasi koszykarze kontrolowali mecz w drugiej po³owie, a Bu³garom jakby brakowa³o wiary w osi±gniêciu koñcowego sukcesu. ¦wietnie gra³ Logan i tak jak przed meczem przypuszcza³ lider Bu³garów, Filip Widenow - on i jego koledzy nie mogli znale¼æ recepty na naszego Amerykañskiego "Indianina".

Choæ prowadzili¶my wysoko to trener Katzurin nie chcia³ ryzykowaæ i jeszcze na pocz±tku czwartej kwarty grali¶my podstawowym sk³adem z Szubarg± zamiast Koszarka. Celna trójka Earla Rowlanda i wjazd pod kosz Dejana Iwanowa zmniejszy³y jednak straty naszych rywali do tylko siedmiu punktów (79:72). Skuteczne akcje Logana i Macieja Lampego pozwoli³y jednak polskim kibicom na z³apanie oddechu i utrzymywanie przewagi, której ju¿ do koñca meczu nie oddali¶my.

- Przegrali¶my przez 22 punkty jakie Polacy rzucili nam z kontry - mówi³ po meczu zupe³nie niezaskoczony Pini Gershon, trener reprezentacji Bu³garii. - Wiedzieli¶my, ¿e jak pozwolimy Polakom na kontry to przegramy.

Bu³garzy zebrali a¿ 17 pi³ek w ataku, co trochê zaskoczy³o z kolei trenera Muliego Katzurina.

- Bu³garzy to taki zespó³, który zbiera du¿o na atakowanej desce. Nie chcê nas usprawiedliwiaæ. Musimy lepiej zbieraæ w obronie w jutrzejszym meczu. - mówi³ po meczu trener Muli Katzurin. - Fantastycznie bronili¶my za to Bu³garów za lini± za trzy punkty. Zwykle rzucaj± 45 procent za trzy. Jeste¶my szczê¶liwi, ¿e wygrali¶my mecz, który musieli¶my wygraæ.

Ju¿ we wtorek Polacy zmierz± siê o godz. 18.15 z Litw± w drugim meczu EuroBasketu. Z kolei rywalem Bu³garów bêdzie Turcja.

Polska - Bu³garia 90:78 (32:21, 20:16, 23:21, 15:20)

Polska: David Logan 23, Micha³ Ignerski 22, Maciej Lampe 17, Marcin Gortat 16, £ukasz Koszarek 8, Szymon Szewczyk 4, Robert Witka 0, Micha³ Chyliñski 0, Krzysztof Szubarga 0, Krzysztof Roszyk 0.

Bu³garia: Earl Rowland 20, Dejan Iwanow 18, Stefan Georgiew 12, Filip Widenow 11, Todor Stojkow 8, Wasyl Jewtimow 7, Kalojan Iwanow 2, Chawdar Kostow 0, Bo¿idar Awramow 0; Stanis³aw S³awejkow 0


Od wczorajszego po³udnia w³a¶nie "przeprowadzi³em siê" do Wroc³awia i zamierzam byæ na ca³ym turnieju,mam nadziejê,¿e do koñca z udzia³em Polaków.
To by³ mecz! Polacy nie przestraszyli siê faworyzowanych Litwinów i w kapitalnym stylu wygrali swoje drugie spotkanie EuroBasketu w stosunku 86:75. Efektowne wsady, walka na tablicach i bardzo dobra defensywa - czego¿ wiêcej wymagaæ od naszej reprezentacji? Polska rozbi³a Litwê - kraj, na który od zawsze patrzyli¶my z zazdro¶ci± je¶li chodzi o sukcesy na arenie miêdzynarodowej.

- To wielkie zwyciêstwo dla naszej kadry, ale nie mo¿emy siê nim zach³ysn±æ - mówi³ po meczu trener Muli Katzurin, który wyj±tkowo d³ugo rozmawia³ z dziennikarzami. - Nasi gracze mog± mieæ teraz g³owê w chmurach, ale najwa¿niejsze, by jutro w meczu przeciwko Turcji mieli nogi na parkiecie.

Polacy rozpoczêli znakomicie wtorkowe spotkanie z Litw±. Piêæ punktów Macieja Lampego, a potem jego blok i ¶wietny wsad z góry Micha³a Ignerskiego w kontrataku pozwoli³y pozwoli³y naszej kadrze obj±æ prowadzenie 7:0 i zmusi³y Ramunasa Butautasa, trenera rywali do wziêcia czasu ju¿ w drugiej minucie meczu.

Kolejne dwie minuty to fantastyczna szybka gra Polaków, która zwiêkszy³a prowadzenie do stanu 14:2. Wystarczy³y jednak chwile nieuwagi w obronie, a wszechstronni podkoszowi Litwinów dali o sobie znaæ, zdobywaj±c 5 punktów rzutami z dystansu.

Kilka minut zajê³o Litwinom, by w koñcu zacz±æ graæ "swoje", choæ Maciej Lampe (8 punktów w pierwszej kwarcie) i spó³ka nadal grali skutecznie w ataku. Dobrze spisywali siê litewscy rezerwowi, Simas Jasaitis i Jonas Maciulis, którzy zdobyli w pierwszej czê¶ci meczu 10 punktów. Nie widaæ by³o natomiast ¶ladów kontuzji po Krzysztofie Szubardze, którego sprytne zagranie w kontrataku, a nastêpnie rzut za trzy pozwoli³y zachowaæ Polakom dwupunktow± przewagê po pierwszych 10 minutach meczu (25:23).

Pocz±tek drugiej kwarty to indywidualne popisy Davida Logana i bardzo skutecznego Jasaitisa. Boisko opu¶ci³ te¿ Szubarga, zmieniony przez w poniedzia³ek zastêpuj±cego go w pierwszej pi±tce £ukasza koszarka.

Twarda podkoszowa obrona nadal pozwala³a Polakom wyprowadzaæ kontrataki. Jeden z nich efektownie akcj± "alley-oop" skoñczy³ Marcin Gortat, który toczy³ twarde boje w pierwszej po³owie z bardzo dobrze spisuj±cym siê na EuroBaskecie centrem Litwinów, Marijonasem Petraviciusem.

Szybka gra Polaków zaskoczy³a Litwinów, którzy mieli problemy z powrotami do obrony i podobnie jak w meczu z Bu³gari± nasi koszykarze bardzo czêsto wyprowadzali kontrataki. Przy stanie 36:27 dla naszej kadry dosz³o do nieoczekiwanego wydarzenia, gdy na dwie minuty zgas³y ¶wiat³a w Hali Stulecia i mecz zosta³ przerwany.

Nie zatrzyma³o to jednak graczy Muliego Katzurina i skuteczna gra Gortata pod tablicami pozwoli³a dowie¼æ dziesiêciopunktow± przewagê do przerwy (42:32). Krzysztof Szubarga by³ najskuteczniejszym graczem Polaków po pierwszych 20 minutach - zdoby³ 12 punktów. Po 10 dorzucili Marcin Gortat i David Logan.

Podobnie jak i pierwsz± po³owê od skutecznej akcji zacz±³ Maciej Lampe i nasze prowadzenie wzros³o do 12 punktów, ale ju¿ po chwili skuteczna odpowied¼ Andriusa Mazutisa. Polacy nie spuszczali z tonu, ciê¿ar gry bra³ na siebie Maciej Lampe, a brudn± robotê wykonywali Gortat i Krzysztof Roszyk, który rozpocz±³ trzeci± kwartê w pierwszej pi±tce. Po piêciu minutach trzeciej czê¶ci gry prowadzili¶my 52:40.

Gortat i Lampe nie opuszczali parkietu rz±dz±c niepodzielnie w strefie podkoszowej. Dopiero w 27 minucie na parkiecie pojawi³ siê Szymon Szewczyk, zmieniaj±c zmêczonego tward± gr± pod deskami Gortata. Tymczasem nadal królowa³ znakomity do tego momentu meczu Lampe, który robi³ co chcia³ z kryj±cymi go obroñcami. Ogromne problemy ze skuteczno¶ci± mieli Krzysztof Lawrynowicz i Linas Kleiza.

Po trzech kwartach tych dwóch zwykle najskuteczniejszych litewskich graczy mia³o ³±cznie na koncie tylko 7 punktów, a Polacy utrzymywali przewagê (60:50).

Trzecia kwarta zaczê³a siê fantastycznie dla Micha³a Ignerskiego, który gra³ jak w transie. Nasz niski skrzyd³owy w przeci±gu 90 sekund trafi³ a¿ trzy razy za trzy punkty, wyprowadzaj±c nasz± kadrê na piêtnastopunktowe prowadzenie (71:56).

To by³ cios dla Litwinów, którzy choæ próbowali siê jeszcze poderwaæ do gry, to nie byli dzisiaj jedn± z najlepszych dru¿yn na ¶wiecie jak± zwykle s±. Polacy nie oddali ju¿ prowadzenia, choæ w czwartej kwarcie pope³nili kilka strat i rywale zbli¿yli siê na jednocyfrow± ilo¶æ punktów. Im bli¿ej by³o koñca, tym coraz bardziej podenerwowani byli gracze litewscy.

W ostatniej minucie trafi³ jeszcze spod kosza Simas Jasaitis, ale za chwilê fantastycznym wsadem popisa³ siê David Logan. To by³ koniec Litwinów. Kilkaset kibiców w zielono-¿ó³tych strojach musia³o siê przygl±daæ jak Krzysztof Szubarga zagrzewa sympatyków bia³o-czerwonych do burzy oklasków.

- Polacy maj± ¶wietny zespó³. Przegrali¶my dzisiaj z nimi chyba akcje jeden na jednego. Macie szansê na medal i najlepszych wysokich graczy w grupie - chwali³ naszych koszykarzy trener rywali Ramunas Butautas.

Litwa - Polska 75:86 (23:25, 9:17, 18:18, 25:26)

POLSKA, 86: Maciej Lampe 22 (10 zb.), David Logan 19, Micha³ Ignerski 16, Marcin Gortat 15 (17 zb.), Krzysztof Szubarga 12 (8 as.), Krzysztof Roszyk 2, Micha³ Chyliñski 0, Szymon Szewczyk 0, £ukasz Koszarek 0

LITWA, 75: Simas Jasaitis 21, Jonas Maciulis 14, Marijonas Petravicius 13, Robertas Javtokas 6, Linas Kleiza 6, Arturas Jomantas 5, Tomas Delininkaitis 4, Ksistof Lavrinovic 3, Andrius Mazutis 2, Darjus Lavrinovic 1


Powiem szczerze,¿e kibice trochê siê zdziwili,kiedy w drugiej kwarcie w Hali Stulecia zrobi³o siê kompletnie ciemno,ale po jakich¶ 5minutach wszystko wróci³o do normy......ciekawe,jaki bêdzie odzew tej sprawy na arenie miêdzynarodowej???!!!
najlepszy byl jeden Litwin ktory wbiegl na parkiet i gola duper pokazal
TV nie zdazyla tego pokazac Koles mial odwage bo zostal od razu wyprowadzony i wiedzial o tym

Mecz genialny Atmosfera jeszcze bardziej

Obracam sie a za mna kilka tys ludzi krzyczy "Polska, Polska" - bezcenne
Polacy przegrali z Turcj± 69:87 (17:24, 17:21, 21:21, 14:21) w trzecim meczu fazy grupowej podczas mistrzostw Europy w koszykówkê. Dzisiejsze spotkanie na trybuny do wroc³awskiej hali przyci±gnê³o t³umy. Niestety, tym razem nie by³o kolejnego wielkiego zwyciêstwa. Miejmy nadziejê, ¿e w £odzi, gdy nasi zawodnicy wypoczn±, znów zobaczymy wielki basket w polskim wykonaniu!

Brak energii, brak si³, czy te¿ mo¿e gorsza niedyspozycja dnia. To nie by³ ten sam zespó³, który w efektownym stylu rozjecha³ wczoraj Litwê. Polacy grali wolno, dostosowuj±c siê do tempa narzucanego im przez Turcjê. Mieli¶my te¿ przez wiêkszo¶æ meczu wyra¼ne problemy w zbieraniu pi³ek na tablicach, co nie pozwala³o nam na wyprowadzanie kontrataków. Mimo pora¿ki Polacy awansowali jednak do drugiej rundy i kolejne mecze rozgrywaæ bêd± od soboty w £odzi.

Ju¿ w pierwszej akcji Turków, Hedo Turkoglu gra³ sam na sam z Marcinem Gortatem. Turek przestrzeli³, ale w nastêpnej akcji skutecznie z faulem zagra³ center Omer Asik. Pierwsze punkty dla Polski podobnie jak wczoraj zdoby³ Maciej Lampe, ale pocz±tek meczu nale¿a³ do Asika, który ogrywa³ naszych podkoszowych, zdobywaj±c 8 punktów przez pierwsze trzy minuty meczu. W odpowiedzi trafia³ Marcin Gortat, ale Polacy rozpoczêli spotkanie bardzo niemrawo. Inaczej ni¿ w meczach z Bu³gari± i Turcj±.

- Zagrali¶my bardzo s³abo w obronie - podsumowa³ krótko i zwiê¼le trener Muli Katzurin. Turcy trafili a¿ 72% rzutów za 2.

- Zawiod³a defensywa przy zagraniach pick&roll. Mówimy sobie pewne rzeczy na treningach, a potem przychodzi mecz i pierwszy raz, drugi raz, trzeci raz tego nie wykonujemy - mówi³ po meczu Marcin Gortat, niezadowolony ze swojej postawy, mimo zdobycia 21 punktów.

Polacy przegrywali wyra¼nie walkê na deskach, przez co nie mogli wyprowadzaæ swoich firmowych kontrataków. Ju¿ w szóstej minucie o przerwê poprosi³ trener Muli Katzurin (6:14). Pomog³o to naszej reprezentacji, gdy¿ ju¿ po chwili skutecznymi zagraniami popisali siê Micha³ Ignerski i wprowadzony za Krzysztofa Szubargê, £ukasz Koszarek.

Nie mogli¶my jednak opanowaæ bronionej tablicy i Turcy a¿ 9 ze swoich pierwszych 21 punktów zdobyli po zbiórkach w ataku. Dobr± zmianê da³ Szymon Szewczyk, który zast±pi³ Lampego (2 faule), ale po pierwszej kwarcie nasi koszykarze przegrywali 17:24.

Choæ pud³owa³ Hedo Turkoglu (2/7 w 1 po³.), to nadal wyra¼nie przegrywali¶my walkê na tablicach. W ataku stara³ siê Marcin Gortat, do którego sz³o wiêkszo¶æ pi³ek, ale rywale raz po raz rozbijali nasz± defensywê, zdobywaj±c coraz wiêcej punktów rzutami z dystansu. Nasi rozgrywaj±cy nie mogli sobie poradziæ z "jedynk±" Turków, Enderem Arslanem. W po³owie drugiej kwarty przegrywali¶my ju¿ 27:38. Nic dziwnego, nasi koszykarze do tego momentu nie potrafili wyprowadziæ ani jednego skutecznego kontrataku - wyra¼nie brakowa³o im energii.

W dru¿ynie tureckiej brylowa³ za to nadal Arslan, na którego nie mogli znale¼æ sposobu nasi obroñcy. Polakom coraz bardziej brakowa³o okazji do zdobywania ³atwych punktów, a ca³± drug± kwartê na ³awce przesiedzia³ z dwoma faulami Maciej Lampe. Gdy punkty przesta³ zdobywaæ Gortat - Turcy odskoczyli na kilkana¶cie "oczek". Na szczê¶cie w ostatniej minucie pierwszej po³owy za trzy trafili Micha³ Chyliñski i Szubarga, dziêki czemu tu¿ przed gwizdkiem zmniejszyli¶my straty do 11 punktów (34:45).

Na start trzeciej kwarty wróci³ do gry Lampe i szybko zdoby³ siedem punktów. Turcy odpowiadali jednak na ka¿dy rzut Polaków - i to rzutami za trzy, przez co ich przewaga po 24 minutach wzros³a do stanu 56:43. Dopiero minutê pó¼niej Polacy zdobyli pierwsze punkty z kontrataku w tym meczu, a zdoby³ je, nie kto inny, a graj±cy ¶wietnie po przerwie Lampe.

Chwilê pó¼niej znów nie pomyli³ siê skrzyd³owy Maccabi Tel-Awiw i po pierwszych piêciu minutach drugiej po³owy mia³ ju¿ na koncie 11 punktów. Trener Turków poprosi³ o czas. Polacy nagle szybko zbli¿yli siê na sze¶æ "oczek" (50:56). W hali rozlega³ siê nieustanny doping polskiej publiczno¶ci.

I gdy zanosi³o siê, ¿e Polacy dogoni± rywali - na parkiet upad³ Marcin Gortat, trzymaj±c siê za praw± stopê. Wówczas wszyscy wstrzymali oddech w obawie przed powa¿n± kontuzj± naszej gwiazdy. W powtórkach upadek wygl±da³ bardzo ¼le. Trener Katzurin musia³ wprowadziæ na boisko Szymona Szewczyka. Brak naszego ¶rodkowego Turcy skrzêtnie wykorzystali, wrzucaj±c pi³kê pod kosz do ¶wietnie dysponowanego dzi¶ Omera Asika.

Naszych do boju próbowa³ porwaæ David Logan, ale podobnie jak i wczoraj bez Gortata na boisku tracili¶my kosze w bardzo ³atwy sposób. Po trzeciej czê¶ci meczu nasze straty nadal wynosi³y 11 punktów (55:66).

Pocz±tek czwartej kwarty to popis Hedo Turkoglu. Niewidoczny i snuj±cy siê przez trzy kwarty skrzyd³owy Toronto Raptors nagle w dwóch kolejnych akcjach trafi³ dwa razy za trzy punkty. Do koñca spotkania by³o jeszcze 7 minut, ale Turcy stopniowo powiêkszali przewagê, na 5 minut przed koñcem prowadz±c ju¿ 83:59.

Nie by³ to udany mecz naszej kadry, brak energii by³ a¿ nadto widoczny, ale teraz naszych zawodników czekaj± dwa dni odpoczynku przed kolejn± rundê, któr± w sobotê rozpoczn± ju¿ w £odzi. Byæ mo¿e z³apanie drugiego oddechu pomo¿e im wróciæ do formy z meczu przeciwko Litwie - przeciwnicy (Hiszpania, Serbia, S³owenia) nie bêd± ju¿ wcale ³atwiejsi.

Polska - Turcja 69:87 (17:24, 17:21, 21:21, 14:21)

POLSKA: Marcin Gortat 21, Maciej Lampe 14, Micha³ Ignerski 6, Krzysztof Szubarga 6, David Logan 6, Szymon Szewczyk 5, £ukasz Koszarek 5, Micha³ Chyliñski 3, Robert Witka 3, Krzysztof Roszyk 0

TURCJA: Omer Asik 22, Ersan Ilyasova 18, Hedo Turkoglu 13, Kerim Tunceri 11, Ender Arslan 10, Oguz Savas 6, Semih Erden 5, Omer Onan 2, Sinan Guler 0, Engin Atsur 0, Bani Hersek 0


Teraz przenosimy siê do £odzi!!!
Od pora¿ki rozpoczêli koszykarze reprezentacji Polski swój udzia³ w 2. rundzie mistrzostw Europy. Bia³o-czerwoni okazali siê s³absi od Serbów, przegrywaj±c 72:77.

Reprezentacja Polski rozpoczê³a mecz z Serbi± tak± sam± pi±tk± jak± zaczyna³a poprzednie mecze za wyj±tkiem spotkania z Bu³gari±: Krzysztof Szubarga, David Logan, Micha³ Ignerski, Maciej Lampe i Marcin Gortat.

Przez pierwsze 20 minut nie by³ to udany mecz koszykarzy Polski, którzy musieli uznaæ wy¿szo¶æ m³odej dru¿yny serbskiej. Polacy przespali pierwsz± po³owê, a gdy obudzili siê w trzeciej kwarcie by³o ju¿ za pó¼no. ¯al nienajlepszych pierwszych dwóch kwart, tym bardziej, ¿e w drugiej po³owie gracze Muliego Katzurina zagrali du¿o agresywniej i mogli w koñcu liczyæ na pomoc zawodników z ³awki rezerwowych.

Pierwsze akcje nale¿a³y jednak do agresywnie od pierwszych minut usposobionych Serbów, którzy szybko zdobyli siedem punktów z ataku pozycyjnego. Chwilê potem za trzy trafili David Logan i Micha³ Ignerski,a po efektownej kontrze w wykonaniu Szubargi na tablicy widnia³ wynik 10:10. Starali¶my siê graæ swoje, czyli szukaæ ka¿dej okazji do kontrataku.

Szubarga mia³ jednak problemy z zatrzymaniem rozgrywaj±cego Serbów, Milosa Teodosica, który zacz±³ od trafienia trzech rzutów i do tego rozdawa³ asysty. Oba zespo³y nie mia³y wiêkszych problemów ze zdobywaniem punktów w pierwszej kwarcie, dziêki czemu ogl±dali¶my festiwal rzutów za trzy punkty z jednej i drugiej strony. Zarówno Polacy, jak i Serbowie, trafili a¿ 4 z 5 prób (Ignerski 3/3, Novica Velickovic 2/2) i po dziesiêciu minutach nasi rywale prowadzili, ale tylko 23:22.

Start kolejnej kwarty równie¿ nale¿a³ do Serbów, którzy grali niezwykle skutecznie. Polacy decydowali siê na grê na dystansie, zdecydowanie za rzadko wchodz±c pod kosz, przez co pierwsze rzuty wolne wykonywali¶my dopiero w 18 minucie meczu. Serbowie grali spokojnie i konsekwentnie a nie do zatrzymania by³ Velickovic. Po drugiej trójce w meczu Urosa Tripkovica przegrywali¶my 30:37, pozwalaj±c rywalom na rzucanie z dystansu z czystych pozycji.

Mielismy du¿e problemy z upilnowaniem koszykarzy Bogdana Tanjevica, którzy umiejêtnie rozrzucali pi³kê po obwodzie. Natomiast w obronie podwajali Lampego, który mia³ po dwudziestu minutach tyle samo punktów co fauli - 2. Gdyby nie celne rzuty Marcina Gortata w drugiej kwarcie to przegrywaliby¶my du¿o wy¿ej ni¿ 36:43. Najwiêcej punktów do przerwy zdobyli dla Polaków Ignerski (13) i Gortat (10).

Zaczêli¶my w swoim stylu drug± po³owê, czyli od wyprowadzenia kilku kontrataków, które skutecznie koñczy³ Gortat. Brakowa³o jednak tej skuteczno¶ci Davidowi Loganowi, który po 23 minutach meczu mia³ tylko jeden rzut celny na osiem oddanych. Za chwilê kilka strat Polaków (Lampe, Ignerski) spowodowa³o szybkie kontry Serbów i po czterech minutach trzeciej kwarty Muli Katzurin musia³ wzi±æ czas, bo by³o ju¿ 40:51.

Niewiele pomóg³ ten time-out, bo tu¿ po nim nasi rywale zdobyli kolejne piêæ punktów, powiêkszaj±c przewagê do a¿ szesnastu "oczek". Brylowa³ zw³aszcza Nenad Krstiæ. Center Oklahoma City Thunder trafia³ z czystych pozycji i dwukrotnie zablokowa³ Logana oraz Micha³a Ignerskiego.

Po kolejnym czasie na ¿±danie nasi koszykarze przebudzili siê. Dwukrotnie trafi³ wprowadzony za Lampego, Szymon Szewczyk, a chwilê pó¼niej za trzy celnie przymierzy³ £ukasz Koszarek, po czym trafi³ dwa rzuty osobiste. Serbowie nie mieli na to odpowiedzi i Polacy szybko zmniejszyli straty do 49:56. Tym razem to trener rywali musia³ zaprosiæ swoich zawodników do ³awki rezerwowych. Do koñca trzeciej kwarty nasi koszykarze grali agresywnie, a ¶wietnie spisywa³ siê Koszarek, który tylko w tej czê¶ci meczu zdoby³ 10 punktów. I wszystko by³oby dobrze, gdyby nie ¶wietnie trafiaj±cy za trzy Uros Tripkoviæ. Zawodnik Joventutu Badalona trafi³ swoj± czwart± trójkê w ostatniej sekundzie trzeciej kwarty i Serbowie schodzili do ³awki z dziewiêcioma punktami przewagi (53:62).

Nastrój na trybunach poprawi³ siê jednak szybko, gdy za trzy punkty na pocz±tku czwartej kwarty trafi³ Szewczyk. On i Koszarek, czyli nasi rezerwowi, dali w drugiej po³owie sygna³ do ataku i na 7 minut przed koñcem Polacy przegrywali ju¿ tylko, 58:62. Chwilê pó¼niej mia³a miejsce akcja meczu, gdy Koszarek fantastycznie znalaz³ w powietrzu Marcina Gortata, a ten zakoñczy³ akcjê efektownym wsadem z góry. Koszarek dalej b³yszcza³ i jego ¶wietne wej¶cie zmniejszy³o przewagê Serbów do zaledwie dwóch punktów (62:64).

W kluczowych momentach meczu na parkiecie znajdowa³o siê a¿ czterech rezerwowych. Wa¿nego rzutu nie trafi³ jednak Micha³ Chyliñski i gdy po przeciwnej stronie parkietu pi³kê z góry zapakowa³o Nenad Krstiæ, by³o znowu sze¶æ punktów przewagi dla Serbów (62:68). Katzurin poprosi³ o czas, gdy na zegarze by³y 4 minuty do koñca meczu. Na parkiet wróci³ Logan i szybko zdoby³ punkty, ale w odpowiedzi trafi³ Milenko Tepiæ (64:70).

Nie potrafili¶my ju¿ jednak w ostatnich minutach dogoniæ Serbów. Tak naprawdê bardzo ma³o brakowa³o i dziwiæ mo¿e tylko to, ¿e w dwóch po³owach zobaczyli¶my tak róznie graj±c± reprezentacjê Polski. Teraz przed naszymi koszykarzami starcie ze S³oweni±, która pokona³a Serbiê w rozgrywkach grupowych. Je¶li chcemy awansowaæ do æwieræfina³ów, bêdziemy musieli to spotkanie wygraæ.

Eurobasket, £ód¼, grupa F
Polska - Serbia 72:77 (22:23, 14:20, 17:19, 19:15)

Polska: Marcin Gortat 16, £ukasz Koszarek 16, Micha³ Ignerski 13, David Logan 10, Szymon Szewczyk 7, Krzysztof Roszyk 4, Maciej Lampe 2, Micha³ Chyliñski 2, Krzysztof Szubarga 2.

Serbia: Nenad Krstic 18, Milos Teodosic 13, Uros Tripkovic 12, Milenko Tepic 11, Novica Velickovic 10, Nemanja Bjelica 5, Kosta Perovic 4, Ivan Paunic 2, Stefan Markovic 2, Milan Macvan 0.

Koszykarze reprezentacji Polski sprawili srogi zawód wszystkim kibicom i przegrali wyra¼nie ze S³oweni± 60:76 (17:11, 12:20, 11:22, 20:23). Proste b³êdy, niecelne rzuty i problemy w obronie. W pierwszej po³owie jeszcze trzymali¶my siê w meczu, ale wystarczy³o tylko, ¿e nasi przeciwnicy zaczêli trafiaæ z dystansu i straty okaza³y siê ju¿ nie od odrobienia.

Ciê¿ko powiedzieæ cokolwiek dobrego o naszej kadrze po tym spotkaniu. Trener Muli Katzurin próbowa³ od pocz±tku meczu dokonywaæ zmian, ale zespó³, który ogl±dali¶my dzisiaj nie stanowi³ na parkiecie dru¿yny i wyra¼nie brakowa³o na parkiecie kogo¶ kto poci±gn±³by za sob± grê naszej kadry. Probowa³ Szymon Szewczyk, ale okaza³o siê to byæ po prostu za ma³o.

Muli Katzurin postanowi³ dokonaæ roszad w wyj¶ciowym sk³adzie i tym razem obok Krzysztofa Szubargi, Davida Logana i Marcina Gortata, wyszli w pierwszej pi±tce Szymon Szewczyk i Krzysztof Roszyk. Ten drugi ze specjalnym zadaniem powstrzymania Bostjana Nachbara, superstrzelca rywali. Tymczasem pierwsze piêæ punktów dla Polaków zdoby³ Szewczyk, w tym raz po bardzo efektownym wsadzie.

Katzurin szybko dokonywa³ kolejnych zmian, wpuszczaj±c na parkiet £ukasza Koszarka, Micha³a Chyliñskiego i Macieja Lampe. Po pierwszych czterech minutach prowadzili¶my 8:4.

Polacy próbowali rzucaæ z dystansu, ale nie mogli siê wstrzeliæ, podobnie jak S³oweñcy. K³opoty z gry ofensywn± i du¿o zmian. Trenerzy szukali najlepszych ustawieñ przez ca³± pierwsz± kwartê, ale bardzo dobre wej¶cie w mecz Logana (5 punktów, 2 asysty) da³o Polakom prowadzenie, 17:11.

Obydwa zespo³y zaczê³y drug± kwartê bardzo nieskutecznie. Polacy nie mogli zdobyæ punktów przez piêæ kolejnych minut, za to za trzy punkty dwukrotnie trafi³ Samo Udrih. Trener Katzurin wzi±³ czas i w wielkim zdenerwowaniu t³umaczy³ Lampemu jego b³êdy, zostawiaj±c go na ³awce i wpuszczaj±c z powrotem Szewczyka. Moment pó¼niej "Szewcu" odwdziêczy³ siê trenerowi celnym rzutem za trzy. Po piêtnastu minutach skuteczno¶æ obydwu dru¿yn nie przekracza³a 35%, ale to S³oweñcy zaczêli ³apaæ wiatr w ¿agle i zdobyli prowadzenie 29:22

Swoje najgorsze 20 minut w tym turnieju rozgrywa³ Marcin Gortat, który zbiera³ pi³kê na atakowanej tablicy, ale nie trafia³ z bliskiej odleg³o¶ci. Z pierwszych siedmiu rzutów nasz ¶rodkowy trafi³ zaledwie jeden, ale S³oweñcy te¿ mieli swoje problemy, a kibice z pewno¶ci± nie mogli byæ zadowoleni z poziomu widowiska. Po pierwszej po³owie Polska przegrywa³a 29:31, a zdecydowanie najlepszym graczem na parkiecie by³ Szewczyk (13 pkt.).

Niedobrze zaczê³a siê dla Polaków druga po³owa. Nadal nie trafia³ Gortat, który w dodatku zagapi³ siê mocno w defensywie, gdy Primoz Brezec w³adowa³ pi³kê z góry nad Szewczykiem. Po pierwszych czterech minutach drugiej po³owy straty bia³o-czerwonych wzros³y do jedenastu punktów (30:41).

Polacy nie mogli kompletnie odnale¼æ rytmu gry w ataku, natomiast S³oweni zaczêli trafiaæ wszystko. Brylowa³ zw³aszcza nominalnie podkoszowy Erazem Lorbek, po którego dwóch rzutach za trzy nasi rywale prowadzili ju¿ 49:32. W koñcówce trzeciej kwarty dwa razy z dystansu trafili Logan i Micha³ Ignerski, ale trzyna¶cie punktów straty nie dawa³o dobrych widoków na ostatni± czê¶æ meczu.

Czwarta kwarta by³a ju¿ tylko dope³nieniem formalno¶ci. Gra Polaków niewiele siê zmieni³a i nasi rywale bezpiecznie dowie¼li zwyciêstwo do ostatniego gwizdka. Zawiód³ nasz duet pod tablicami. Marcin Gortat i Maciej Lampe pud³owali spod kosza, a obwodowi nie potrafili zorganizowaæ gry, tak by wypracowywaæ swoim kolegom czyste pozycje do rzutu. Polacy grali bez energii i bez widocznego planu. To mog± byæ ostatnie dni Muliego Katzurina na sto³ku trenerskim, chyba ¿e stanie siê niespodziewane i wygramy w ¶rodê z Hiszpani±. Mecz z mistrzami ¶wiata bêdzie spotkaniem o wszystko dla jednych i drugich, ale szanse na zwyciêstwo nale¿y realnie oceniæ na 20-25%.

Reprezentacja polskich koszykarzy rozpoczê³a udzia³ w mistrzostwach Europy, które odbywa³y siê w naszym kraju po raz drugi w historii, z wysokiego C. Bia³o-Czerwoni wygrali dwa pierwsze mecze, w tym z renomowan± Litw±, która tak naprawdê okaza³a siê na tej imprezie ch³opcem do bicia. Potem jednak nast±pi³ spadek po równi pochy³ej. Cztery kolejne pora¿ki, ka¿da w coraz gorszym stylu, sprawi³y, ¿e EuroBasket zakoñczy³ siê dla nas na II rundzie. W ostatnim meczu w grupie F podopieczni Muliego Katzurina zostali rozgromieni przez mistrzów ¶wiata Hiszpanów 90:68 (23:14, 19:12, 29:20, 19:22). To by³ ¶miertelny cios hiszpañskich matadorów.
Zaczê³o siê ¼le, bardzo ¼le. Najpierw za dwa punkty trafi³ Pau Gasol, a nastêpnie ten sam zawodnik zapisa³ na swoim koncie "trójkê". Bardzo ¼le w ten mecze wszed³ Marcin Gortat. Nasz center ju¿ w pierwszej akcji jakby przestraszy³ siê pod koszem P. Gasola i spud³owa³. Pó¼niej po jego stracie ten sam zawodnik, gwiazdor Los Angeles Lakers, podwy¿szy³ na 7:0. Pierwsze punkty dla nas uzyska³ w drugiej minucie i 10 sekundzie David Logan. Ten sam zawodnik po chwili trafi³ zza linii 6,25 m i przegrywali¶my 5:9. Wyczyn Logana skopiowa³ jednak b³yskawicznie Juan Carlos Navarro. Po piêciu minutach by³o 12:7 dla Hiszpanii. W naszej ekipie punkty zdobywali do tej pory tylko Logan i £ukasz Koszarek. Na trzy minuty przed koñcem pierwsze kwarty Muli Katzurin, trener naszej reprezentacji, po raz pierwszy w turnieju wypu¶ci³ do gry kapitana kadry Adama Wójcika. Pojawi³ siê te¿ Krzysztof Szubarga. Na 120 sekund przed koñcem kwarty przewaga mistrzów ¶wiata wynosi³a ju¿ 10 punktów po celnym rzucie zza linii 6,25 m Navarro (9:19). W odpowiedzi "trójk±" Hiszpanów poczêstowa³ Wójcik. Po pierwszych 10 minutach przegrywali¶my 14:23 g³ównie za spraw± naszej niskiej skuteczno¶ci z gry - 33% przy 53%. Poza tym w pierwszej kwarcie zanotowali¶my a¿ piêæ strat, a mistrzowie ¶wiata, którzy s± jednym z najczê¶ciej trac±cych pi³ki zespo³ów, ¿adnej. Do nas nale¿a³y jedynie tablice. W dru¿ynie z Pó³wyspu Iberyjskiego doskonale spisywa³ siê P. Gasol, maj±cy po pierwszej kwarcie na swoim koncie 11 punktów i trzy bloki.

Drug± kwartê rozpoczêli¶my z Maciejem Lampe i Wójcikiem w sk³adzie, a bez Gortata. Ta czê¶æ spotkania rozpoczê³a siê od "trójki" Alexa Mumbru. Przegrywali¶my ju¿ 12 punktami (14:26). Kiedy po rzutach Lampego i Koszarka uda³o nam siê nieco odrobiæ straty, znów dostali¶my "trójkê" od Mumbru. Hiszpania gra³a znakomicie na obwodzie, stwarzaj±c sobie z ³atwo¶ci± doskonale sytuacje rzutowe. Przy stanie 32:18 dla mistrzów ¶wiata Katzurin poprosi³ o czas. W 15. minucie przegrywali¶my 20:32. Za moment nasza strata wynosi³a 10 punktów, ale znów dwie "trójki" z rzêdu Navarro sprawi³y, ¿e przegrywali¶my 22:38. Zdenerwowa³o to chyba Gortata, który po akcji z Koszarkiem wykona³ alley-oopa, frun±c nad P. Gasolem. Na 72 sekundy przed koñcem kwarty Hiszpanie prowadzili ju¿ 18-punktami (42:24). Po rzucie Szubargi przegrywali¶my 26:42 i takim te¿ wynikiem zakoñczy³a siê pierwsza, s³aba w wykonaniu Bia³o-Czerwonych, po³owa.

Najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie w tym fragmencie spotkania by³ Navarro, który mia³ na swoim koncie 14 punktów, w tym cztery celne rzuty zza linii 6,25 m. W polskim zespole najwiêcej punktów zdoby³ Gortat - 8. Nasza ekipa mia³a 34-procentow± skuteczno¶æ z gry przy 49% Hiszpanów. Ci za to deklasowali na w rzutach za trzy punkty, trafiaj±c 7/14 (50%). Polacy trafili 2/12 (17%). W pierwszej po³owie nie wykonywali¶my ani jednego rzutu osobistego. W zbiórkach nasza przewaga te¿ ju¿ nie by³a tak wyra¼na jako po pierwszej kwarcie. W drugich 10 minutach zanotowali¶my jednak mniej strat od mistrzów ¶wiata. Mieli¶my dwie przy trzech Hiszpanów.

Na drug± po³owê wyszli¶my, w porównaniu do wyj¶ciowego sk³adu, z Lampe w miejsce Szewczyka. Pierwsze punkty w tej kwarcie wywalczy³ wej¶ciem pod kosz Koszarek. W odpowiedzi od razu to samo uczyni³ P. Gasol. Za moment po akcji 2+1 tego ostatniego zawodnika Hiszpania prowadzi³a 47:30. Po chwili trzeci± stratê w tym meczu zanotowa³ Logan, a Navarro trafi³ ju¿ swoj± pi±t± "trójkê" (30:50). Znów celny rzut P. Gasola i Hiszpania prowadzi³a 22-punktami. Po dwóch celnych osobistych Logana i "trójce" Wójcika, Hiszpania odpowiedzia³a rzutem zza linii 6,25 m. Kto? Odpowied¼ mog³a byæ tylko jedna - Navarro. To samo uczyni³ za moment Logan, ale Navarro, gracz Regal FC Barcelony, znów zaliczy³ "trójkê" - siódm± w tym meczu. Niewiarygodna gra tego zawodnika. W po³owie trzeciej kwarty przegrywali¶my zatem 38:58. Rezultat po chwili podwy¿szy³ Jorge Garbajosa, trafiaj±c za trzy punkty. Na 3.55 przed koñcem kwarty podopieczni w³oskiego szkoleniowca Sergio Scariolo prowadzili 64:38. Polska ekipa, niestety nie istnia³a na boisku. Od "trójki" Logana Hiszpanie zdobyli kolejno 11 punktów (38:66). I wtedy znów nast±pi³ festiwal rzutów za trzy punkty. Najpierw trafi³ Logan, potem Rudy Fernandez, a na koniec Koszarek (44:69). Po trzech kwartach Bia³o-Czerwoni przegrywali 46:71.

- Widzia³em zespo³y, które w ostatniej kwarcie odrabia³y nawet 20-punktow± stratê - mówi³ przed meczem z Hiszpani± Gortat. Tym razem by³o to zadanie nieosi±galne dla naszych zawodników. Sze¶æ strat w trzeciej ods³onie meczu Polaków mówi³o samo za siebie, a Hiszpanie bezlito¶nie wykorzystywali nasze straty.

Ostatnie 10 minut rozpocz±³ celnym rzutem Felipe Reyes. W odpowiedzi za trzy trafi³ Lampe. Na piêæ minut przed koñcem meczu Polacy przegrywali a¿ 55:82. To by³a deklasacja. Wtedy jednak dziewiêæ "oczek" wywalczyli¶my dziêki trafieniom Logana i Koszarka (64:82) i trener Scariolo poprosi³ o czas. Seriê Polaków przerwa³ Marc Gasol. Nastêpnie cztery "oczka" do³o¿y³ Sergio Llull i sytuacja wróci³a do normy. W koñcówce meczu Katzurin wpu¶ci³ na parkiet - po raz pierwszy w tym turnieju - Roberta Skibniewskiego. Polska przegra³a ten mecz, bêd±c dru¿yn± wyra¼nie gorsz±, 68:90, ale wygra³a ostatni± kwartê 22:19. Hiszpania zosta³a ostatnim æwieræfinalist± imprezy. Dla Polski to koniec rywalizacji.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w naszej ekipie by³ Logan, który zdoby³ 20 punktów, w tym 10 w ostatniej kwarcie. Gortat zapisa³ za¶ swój trzeci w tym turnieju double-double (12 pkt. i 12 zb.). Najwiêcej punktów dla Hiszpanii uzyska³ niesamowity Navarro - 23 (w tym 7/9 za trzy punkty).

Polska - Hiszpania 68:90 (14:23, 12:19, 20:29, 22:19)
Polska: Szymon Szewczyk, Micha³ Ignerski, David Logan (20 pkt., 4 str.), Marcin Gortat (12 pkt., 12 zb., 3 str.), £ukasz Koszarek (17 pkt., 7 as., 5 zb.) - Krzysztof Roszyk, Micha³ Chyliñski (2 pkt.), Krzysztof Szubarga (2 pkt.), Adam Wójcik (6 pkt.), Maciej Lampe (7 pkt.), Robert Witka (2 pkt.), Robert Skibniewski.
Hiszpania: Pau Gasol (20 pkt., 5 zb., 3 as., 3 bl.), Rudy Fernandez (7 pkt., 3 as.), Ricard Rubio (2 pkt., 4 as.), Juan Carlos Navarro (23 pkt.), Jorge Garbajosa (5 pkt.) - Felipe Reyes (7 pkt., 7 zb.), Carlos Cabezas (2 pkt.), Raul Lopez, Sergio Llull (7 pkt.), Marc Gasol (9 pkt., 7 zb.), Alex Mumbru (8 pkt.), Victor Claver.
Sêdziowa³: Lazaros Voreadis (Grecja).
Widzów: 8500.

Nie wiem czy bylo czy nie ale nie slyszalem zeby polscy kibice po meczu z hiszpania skandowali "dziekujemy". A powinni, bo mimo wszystko awans do kolejnej rundy jest sukcesem.
Koszykarze Serbii zostali pierwszymi pó³finalistami mistrzostw Europy. W czwartek w æwieræfinale w Katowicach pokonali obroñcê mistrzowskiego tytu³u Rosjê 79:68 (21:24, 20:4, 13:15, 25:25).

M³odzi Serbowie nie dali ¿adnych szans Rosjanom, którzy tak dobrze spisywali siê w drugim etapie ME wygrywaj±c wszystkie trzy mecze. Koszykarze z Ba³kanów wygrali walkê pod tablicami 33:25 i mieli znacznie lepszy procent rzutów za dwa punkty (55 przy 46 procent rywali). Kluczowa dla losów spotkania by³a druga kwarta, któr± podopieczni do¶wiadczonego trenera Dusana Ivkovicia wygrali 20:4!

Tylko pierwsza kwarta by³a wyrównana, a na tablicy piêciokrotnie pojawia³ siê remis. Po rzucie za trzy punkty Rosja prowadzi³a po 10 minutach 24:21, ale by³a to ostatnia przewaga mistrzów Europy.

Przez osiem i pó³ minuty drugiej kwarty Rosjanie nie byli w stanie przedrzeæ siê przez agresywn± obronê rywali. Pud³owali rzut za rzutem, gubili pi³ki, a amerykañski trener David Blatt móg³ tylko bezradnie rozk³adaæ rêce i nerwowo gestykulowaæ przy bocznej linii.

Doskonale pod koszem radzi³ sobie Kosta Perovic, ogrywaj±c wysokich rywali, w tym dobrze broni±cego Timofieja Mozgowa. Po 20 minutach Serbowie wygrywali 41:28, a po koncercie rzutów za trzy punkty Urosa Tripkovica w trzeciej kwarcie prowadzili ró¿nic± 20 punktów (48:28, potem 50:30, 54:34). Ciekawe by³y reakcje trenera Dusana Ivkovicia. Zazwyczaj spokojny Serb przy tak wysokim prowadzeniu swojego zespo³u udziela³ ostrych uwag niemal¿e ka¿demu zawodnikowi, który pope³ni³ b³êdy.

Rosjanie zdo³ali w czwartej kwarcie zmniejszyæ straty do 10 punktów (56:66), ale pewno¶æ, z jak± w koñcówce zagrali m³odzi Serbowie, by³a niewiarygodna. Peroviciovi i Velickoviciovi nie dr¿a³y rêce przy rzutach wolnych, a Tripkovic nie myli³ siê zza linii 6,25 m.

W sobotnim pó³finale Serbowie zmierz± siê ze zwyciêzc± ostatniego pi±tkowego æwieræfina³u Chorwacja - S³owenia.

Po meczu powiedzili:

Trener Serbii Dusan Ivkovic: "Zas³u¿yli¶my na zwyciêstwo. Gratulacje nale¿± siê zawodnikom, ca³ej ekipie i naszej niewielkiej, ale wiernej grupie fanów. Kluczem do wygranej by³a gra zawodników rezerwowych, szczególnie w obronie. Prowadzenie reprezentacji Serbii jest dla mnie zaszczytem. Praca z tymi dzieciakami to zupe³nie nowe do¶wiadczenie. Nie mo¿na tego porównaæ do czasów, gdy by³em trenerem Jugos³awii z wielkimi gwiazdami formatu ¶wiatowego. Ten zespó³ gwiazd nie ma. To, co ju¿ osi±gnêli¶my jest dla mnie powodem do du¿ej satysfakcji".

Trener Rosji David Blatt: "Serbia dominowa³a nad nami w ka¿dym elemencie. Zupe³nie zbyteczne jest dodawaæ cokolwiek wiêcej".

Kosta Perovic: "Mam nadziejê, ¿e to zwyciêstwo da nam si³ê i energiê do walki o kolejne wygrane, do koñca mistrzostw. Jeste¶my m³odzi, chcemy co¶ osi±gn±æ. Przysz³o¶æ nale¿y do nas".

Novica Velickovic: "Zamierzamy wygraæ tak¿e kolejne spotkanie. To proste - robimy to, czego chce od nas trener".

Rosja - Serbia 68:79 (24:21, 4:20, 15:13, 25:25)

Serbia: Uros Tripkovic 18, Novica Velickovic 13, Kosta Perovic 13, Milos Teodosic 12, Nenad Krstic 10, Milan Macvan 5, Stefan Markovic 3, Ivan Paunic 3, Milenko Tepic 2, Bojan Popovic 0, Miroslav Raduljica 0, Nemanja Bjelica 0

Rosja: Witalij Fridzon 15, Siergiej Monja 12, Timofiej Mozgow 10, Siergiej Bykow 9, Kelly McCarty 7, Aleksiej Zozulin 7, Anton Ponkraszow 4, Dymitrij Soko³ow 4, Jego Wialcew 0, Andriej Woroncewicz 0, Nikita Kurbanow 0


W drugim czwartkowym æwieræfinale mistrzostw Europy koszykarzy Francja przegra³a z Hiszpani± 66:86 (15:25, 17:22, 20:26, 14:13).

Po odpadniêciu z gry o medale broni±cej mistrzostwa Europy Rosji, a wcze¶niej Litwy (br±z na poprzednich ME), do walki o pó³fina³ stanêli wicemistrzowie Starego Kontynentu - Hiszpanie. Na widowni katowickiego Spodka du¿o brakowa³o do kompletu, jednak kibice obu dru¿yn i - do¶æ niespodziewanie - Litwini nie ¿a³owali garde³, tworz±c godn± mistrzostw atmosferê.

Koszykarze zaczêli mecz nerwowo. Pierwsze akcje nie przynios³y punktów i dopiero po minucie i 45 sekundach Nicolas Batum rzutem z dystansu da³ prowadzenie Francji 3:0. Na krótko. Agresywna gra w obronie, skuteczne kontry i Pau Gasol pod koszem rywala pozwoli³y Hiszpanom szybko wypracowaæ przewagê. Niewiele przynios³y dwie przerwy na ¿±danie francuskiego trenera Vincenta Colleta. W po³owie meczu jego zespó³ przegrywa³ 32:47.

Hiszpanie w trzeciej kwarcie trzymali bezpieczne prowadzenie, nadal bardzo dobrze graj±c w defensywie. W miarê up³ywu czasu coraz czê¶ciej w hali s³ychaæ by³o hiszpañskich kibiców, którzy nie¶mia³o zaczêli ju¿ ¶piewaæ o mistrzostwie. Rozpaczliwa pogoñ Francuzów w ostatniej kwarcie pozwoli³a na chwilê minimalnie zmniejszyæ ró¿nicê punktow±, ale wygrana mistrzów ¶wiata nie by³a nawet przez chwilê zagro¿ona.

Francja - Hiszpania 66:86 (15:25, 17:22, 20:26, 14:13)

Francja: Ronny Turiaf 12, Boris Diaw 9, Ali Traore 8, Nicolas Batum 7, Nando de Colo 7, Tony Parker 6, Alain Koffi 6, Antoine Diot 3, Aymeric Jeanneau 3, Florent Pietrus 3, Yannick Bokolo 2.

Hiszpania: Pau Gasol 28, Rudy Fernandez 16, Juan Carlos Navarro 11, Ricard Rubio 8, Felipe Reyes 8, Marc Gasol 6, Alex Mumbru 6, Jorge Garbajosa 3, Raul Lopez 0, Sergio Llull 0, Victor Claver 0.

Koszykarze Grecji awansowali do pó³fina³ów mistrzostw Europy. W pierwszym pi±tkowym æwieræfinale pokonali po dogrywce Turcjê 76:74 (17:14, 12:12, 18:20, 18:19, 11:9).

To by³ najbardziej zaciêty æwieræfina³ w dotychczasowej rywalizacji w Spodku. Sytuacja zmienia³a siê jak w kalejdoskopie, a ¿adnej z ekip nie uda³o siê wygraæ kwarty wiêksz± ró¿nic± ni¿ trzy punkty.

Grecy wygrali walkê pod tablicami (ju¿ po 20 minutach mieli 25 zbiórek przy 11 rywali, a w ca³ym spotkaniu zebrali o 19 pi³ek wiêcej ni¿ Turcy), ale nie potrafili tej przewagi wykorzystaæ i zamieniæ na punkty. Omer Asik i Ersan Ilyasova, którzy wychodzili zwyciêsko z pojedynku z Polakami, tym razem nie byli w stanie dorównaæ pod koszem Fotsisowi i Bourousisowi.

Tylko w pierwszej kwarcie Grecy uzyskali chwilowo wyra¼ne prowadzenie, gdy po podkoszowych akcjach ¶rodkowego Bourousisa wygrywali 24:16. Turcy grali agresywnie, wymuszali straty Greków (19 w ca³ym meczu) i dziêki kontrze oraz celnym rzutom zza linii 6,25 m szybko niwelowali przewagê rywali.

W 33. minucie Grecja prowadzi³a 52:48, ale wówczas popis gry da³ by³y kolega Marcina Gortata z Orlando Magic - Hedo Turkoglu. Po jego rzutach z dystansu Turcy wygrywali 63:57 na 2 minuty i 15 sekund przed koñcem. Grecy, kierowani przez litewskiego szkoleniowca Jonasa Kazlauskasa, nie odpuszczali. Rêka nie zadr¿a³a przy rzutach trzypunktowych ani Zisisowi, ani Printezisowi i na 36 sekund przed koñcem Grecja mia³a punkt przewagi 64:63.

Turkoglu móg³ zostaæ bohaterem, ale pope³ni³ dwa b³êdy - najpierw zrobi³ kroki, a potem poda³ wprost w rêce Zisisa. Grecki skrzyd³owy by³ faulowany, ale wykorzysta³ tylko jeden rzut wolny. Koszykarze Turcji mieli 18 sekund na zmianê wyniku. Arslan d³ugo koz³owa³, po¶lizgn±³ siê, ale w koñcu w ostatnich sekundach uda³o mu siê znale¼æ miejsce pod koszem. Zdoby³ punkty w ostatniej sekundzie i doprowadzi³ do dogrywki.

W dodatkowym czasie gry Grecy znowu mieli przewagê, ale o wyniku decydowa³y ostatnie sekundy. Na 9,8 sekundy przed koñcem faulowany Zisis ponownie wykorzysta³ tylko jeden z dwóch wolnych i by³o 76:74 dla Grecji. Zawodnicy Turcji mieli pi³kê. Tym razem Arslan jednak nie zdoby³ punktów, co wprawi³o w euforiê spor± i g³o¶n± grupê greckich fanów.

Turcja - Grecja 74:76 (14:17, 12:12, 20:18, 19:18, 9:11)

Grecja: Vasileios Spanoulis 23, Nikolaos Zisis 14, Ioannis Bourousis 11, Antonios Fotsis 11, Sofoklis Schortsanitis 9, Georgios Printezis 6, Efstratios Perperoglou 2, Nick Kalathes 0, Ioannis Kalampokis 0;

Turcja: Omer Onan 13, Hedo Turkoglu 13, Kerem Tunceri 9, Omer Asik 9, Ersan Ilyasova 9, Ender Arslan 8, Oguz Savas 8, Sinan Guler 3, Semih Erden 2, Baris Hersek 0.


W ostatnim æwieræfina³owym meczu ME koszykarzy S³owenia pokona³a w Katowicach Chorwacjê 67:65 (18:25, 21:22, 14:3, 14:15) i w sobotnim pó³finale zagra z Serbi±. Drug± parê pó³fina³ow± tworz± Grecja i Hiszpania.

Grecy i Turcy we wcze¶niejszym, zakoñczonym dogrywk± æwieræfinale, wysoko zawiesili poprzeczkê, je¶li chodzi o dramaturgiê meczu i atmosferê na widowni. S³oweñcy, z racji obecno¶ci licznej grupy swoich kibiców, mogli siê poczuæ w katowickim Spodku jak u siebie. Chorwatom pozosta³a... gra na wyje¼dzie. Nie przeszkadza³o im to na pocz±tku.

S³oweñcy pope³nili kilka b³êdów, mieli te¿ k³opoty z zablokowaniem Roko-Leni Ukica, który zdoby³ w pierwszej kwarcie niemal po³owê (12) punktów swojej dru¿yny. Podczas krótkiej przerwy s³oweñski trener Jure Zdovc t³umaczy³ zapewne swoim graczom, jak maj± siê zachowaæ w obronie, bowiem w drugiej kwarcie zagrali zdecydowanie agresywniej pod w³asnym i szybko odrabiali straty. W 14. minucie przegrywali ju¿ tylko 27:29. Potem jednak nast±pi³ dobry fragment gry Chorwatów - 32:47 pó³ minuty przed koñcem kwarty. Wydawa³o siê, ¿e tak wysokie prowadzenie utrzymaj±, tymczasem po rzucie za trzy punkty Erazema Lorbeka równo z syren± na przerwê wynik zmieni³ siê na 39:47.

S³oweñcy poszli za ciosem i trzeci± kwartê wygrali bardzo wyra¼nie. Wa¿ne by³y punkty zdobyte przez niemal bezb³êdnego Erazema Lorbeka. Da³ swojej dru¿ynie prowadzenie 51:50 w 27. minucie, trafi³ te¿ w kolejnej akcji. Chorwaci sprawiali wra¿enie zaskoczonych takim obrotem sprawy. Denerwowali siê w koñcówce, rzucali niedok³adnie i ... przegrali. A s³oweñscy kibice jeszcze po zej¶ciu zespo³ów do szatni fetowali wygran± i awans do najlepszej czwórki mistrzostw.

S³owenia - Chorwacja 67:65 (18:25, 21:22, 14:3, 14:15)

S³owenia: Erazem Lorbek 27, Bostijan Nachbar 12, Jaka Lakovic 11, Domen Lorbek 9, Uros Slokar 6, Goran Jagodnik 2, Samo Udrih, Primoz Brezec, Jurica Golemac

Chorwacja: Roko-Leni Ukic 21, Zoran Planinic 11, Sandro Nicevic 10, Nikola Vujcic 6, Mario Kasun 5, Marko Popovic 3, Nikola Prkacin 3, Mario Stojic 2, Marko Banic 2, Kresimir Loncar 2, Davor Kus, Marin Rozic.

Koszykarze Hiszpanii awansowali do fina³u mistrzostw Europy. W pierwszym sobotnim pó³finale pokonali Grecjê 82:64 (26:21, 23:19, 15:11, 18:13). Hiszpanie zagraj± o z³oto ze zwyciêzc± meczu Serbia - S³owenia.

Zespó³ trenera Scariolo ju¿ po pierwszej po³owie prowadzi³ dziewiêcioma punktami, pó¼niej tylko powiêkszaj±c przewagê. Kolejny ¶wietny mecz zagra³ Pau Gasol, zdobywca 18 punktów i 6 zbiórek.

Obydwie dru¿yny od samego pocz±tku pokaza³y, ¿e wiedz± o co walcz±. Co prawda Hiszpania rozpoczê³a od prowadzenia 7:2, ale Grecja by³a ¶wiadoma, ¿e takiemu rywalowi nie mo¿na pozwoliæ na zbyt du¿± przewagê i szybko niwelowa³a straty. Pod koniec pierwszej kwarty po rzutach Gasola i Cabezasa dru¿ynie trenera Scariolo uda³o siê jednak znowu powiêkszyæ prowadzenie do o¶miu punktów.

Grecy grali przede wszystkim pod swoich wysokich zawodników. Na parkiecie znalaz³o siê miejsce nawet dla Bourousisa i Schortsanitisa jednocze¶nie. Trener Kazlauskas zdawa³ sobie sprawê z tego, jak silni pod koszem potrafi± by³ bracia Pau i Marc Gasol i poprzez wystawianie do gry dwóch centrów chcia³ ograniczyæ ich mo¿liwo¶ci.

Udawa³o siê to tylko po³owicznie. Grecy zbierali co prawda du¿o lepiej ni¿ Hiszpanie, ale dziêki dobrej defensywie tych drugich nie trafiali swoich rzutów, a przewaga ich rywali ci±gle ros³a. Pierwsze punkty w drugiej kwarcie Grecja zdoby³a dopiero po czterech minutach, po trójce Spanoulisa. Hiszpania prowadzi³a ju¿ wtedy dziesiêcioma punktami.

Zawodnicy Scariolo utrzymali tê przewagê na podobnym poziomie do koñca pierwszej po³owy. 12 punktów mia³ ju¿ na swoim koncie Pau Gasol, a Rudy Fernandez zaledwie jedno „oczko” mniej. W zespole greckim wyró¿nia³ siê Bourousis, który do 9 zdobytych punktów do³o¿y³ 5 zbiórek. Grecja nadal przewa¿a³a pod tablicami, zbieraj±c 24 pi³ki (Hiszpania tylko 13), ale to ich rywal gra³ skuteczniej i dlatego ca³y czas prowadzi³.

Po rzucie Rudy’ego Fernandeza za trzy w czwartej minucie trzeciej kwarty Hiszpania prowadzi³a ju¿ 58:42. Trener Kazlauskas po tym rzucie wzi±³ czas dla swojej dru¿yny, ale jego s³owa na niewiele siê zda³y. Gasol nadal gra³ swoje, a jego zespó³ utrzymywa³ prowadzenie.

Ostatnia kwarta spotkania nie mog³a niczego ju¿ zmieniæ. Hiszpania w trzy minuty zdoby³a 9 punktów, g³ównie z kontrataków, po kolejnych stratach Greków. Gracze Scariolo prowadzili ju¿ 73:51 i mogli byæ spokojni o koñcowy rezultat. Reprezentacja Grecji straci³a wiarê w zwyciêstwo, chocia¿ nie mo¿na im odmówiæ ambicji. Próbowali zdobywaæ punkty do samego koñca, chocia¿ byli tego dnia o klasê gorsi od swoich przeciwników.

Grecy, przyci¶niêci przez ¶wietn± hiszpañsk± obronê, pope³nili w ca³ym spotkaniu a¿ 20 strat, s³abo wykonywali te¿ rzuty z gry. Hiszpania gra³a swoje – ich dynamiczna i dok³adna koszykówka, po³±czona z nie¼le oddawanymi rzutami zza linii 6,25 m sprawdza³a siê bardzo dobrze. Przy dobrym wyniku odpoczywaæ móg³ Pau Gasol, a na parkiecie pojawi³o siê a¿ 11 zawodników z hiszpañskiej kadry.

Dziêki takiej grze Hiszpania udowodni³a, ¿e jest faworytem tych mistrzostw. Grecja natomiast zagra jutro o trzecie miejsce.

Sergio Scariolo (trener Hiszpanii): - Doszli¶my tu, gdzie chcieli¶my byæ. Katowice tu i teraz to najlepsze miejsce i czas, by tworzyæ historiê. Jeste¶my bardzo zmotywowani, bo grali¶my sze¶æ razy w fina³ach i nigdy nie uda³o nam siê wygraæ. Bardzo dobra defensywa by³a kluczem do zwyciêstwa. ¯eby przez 40 minut twardo broniæ, musisz byæ na to przygotowany kondycyjnie, byæ pe³nym energii. Potrzebowali¶my kilku meczów, by doj¶æ do takiego poziomu. Psychologiczny zwrot nast±pi³ po spotkaniu Turcj±, gdy w ostatnich sekundach Sergio Llull wchodzi³ pod kosz, a sêdziowie nie odgwizdali faulu i przegrali¶my dwoma punktami. Fina³ bêdzie bardzo trudny, niezale¿nie od tego z kim siê zmierzymy. To nie przypadek, ¿e w czwórce znalaz³y siê trzy dru¿yny z grupy C. To pokazuje jak mocna by³a ta grupa.

Jonas Kazlauskas (trener Grecji): - Grali¶my s³abo w ataku. W pi±tek w æwieræfinale grali¶my bardzo ciê¿ki mecz, w dodatku by³a dogrywka, skoñczyli¶my pó¼no. Jest wiele elementów, które zdecydowa³y o przegranej. Musimy siê teraz skoncentrowaæ, odbudowaæ, bo niedzielny mecz o br±zowy medal jest równie wa¿ny jak ten pó³fina³.

Hiszpania - Grecja 82:64 (26:21, 23:19, 15:11, 18:13)

Hiszpania: Pau Gasol 18, Rudy Fernandez 14, Alex Mumbru 9, Sergio Llull 9, Carlos Cabezas 8, Juan Carlos Navarro 8, Marc Gasol 6, Ricky Rubio 5, Felipe Reyes 3, Jorge Garbajosa 2, Victor Claver 0.

Grecja: Ioannis Bourousis 11, Nick Kalathes 10, Antonios Fotsis 8, Georgios Printezis 7, Vasileios Spanoulis 7, Nikolaos Zisis 6, Sofoklis Schortsanitis 5, Andreas Glyniadakis 4, Kostas Koufos 4, Efstratios Perperoglou 2, Ioannis Kalampokis 0.


Serbia pokona³a w Katowicach po dogrywce S³oweniê 96:92 (11:19, 24:26, 21:12, 23:22, 17:13) w drugim pó³finale mistrzostw Europy koszykarzy. W niedzielê rywalem Serbów w walce o z³oty medal bêd± mistrzowie ¶wiata i wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu - Hiszpanie. S³oweñcy w meczu o swój pierwszy medal ME - br±zowy, zagraj± z Grekami.

Bohaterem w dru¿ynie Serbii by³ 22-letni rozgrywaj±cy Milos Teodosic. To jego rzut za trzy punkty doprowadzi³ do remisu 79:79 i dogrywki. W dodatkowym czasie gry trafi³ dwa razy zza linii 6,25 m i wykorzysta³ dwa rzuty wolne w kluczowym momencie spotkania - na 10,6 sekundy przed koñcem, gdy S³oweñcy po rzucie Jaki Lakovica zmniejszyli straty do jednego punktu (91:92). Teodosic zdoby³ w sumie 32 punkty, trafiaj±c 6 z 10 rzutów za trzy punkty.

W pierwszej po³owie przewagê mieli koszykarze ze S³owenii. ¦wietnie gra³ ¶rodkowy Erazem Lorbek. Po jego udanych podkoszowych akcjach kibice skandowali "MVP, MVP", a S³owenia prowadzi³a ró¿nic± 10 punktów (43:33).

Serbowie grali twardo w obronie i systematycznie zmniejszali straty. Po 30 minutach by³o 57:56 dla S³owenii. Czwarta kwarta by³a niezwykle zaciêta, ale to Serbowie mieli minimaln± przewagê. Na 4 minuty przed koñcem by³ remis 67:67. Wtedy osiem punktów uzyska³ znany z polskich parkietów Goran Jagodnik, trafiaj±c m.in. za trzy punkty z bardzo trudnej pozycji.

Na 90 sekund przed koñcem S³owenia prowadzi³ 78:72, ale sze¶æ punktów z rzêdu zdoby³ Teodosic, najpierw trafiaj±c z zimn± krwi± trzy rzuty wolne, a nastêpnie zza linii 6,25 m. S³oweñcy prowadzili jeszcze 78:76 na 35 sekund przed koñcem, ale rozgrywaj±cy Jaka Lakovic wykorzysta³ tylko jeden rzut wolny i to otworzy³o Serbom szansê na dogrywkê, w której na pocz±tku zdobyli kilka punktów z rzêdu i ju¿ do koñca nie oddali prowadzenia.

W pierwszym meczu tych dru¿yn S³owenia pokona³a w Warszawie Serbiê w grupie C 80:69.

Serbia - S³owenia 96:92 (11:19, 24:26, 21:12, 23:22, 17:13)

Serbia: Milos Teodosic 32, Nenad Krstic 18, Kosta Perovic 18, Milenko Tepic 11, Novica Velickovic 9, Uros Tripkovic 3, Stefan Markovic 3, Miroslav Raduljica 2, Milan Macvan 0, Ivan Paunic 0, Nemanja Bjelica 0.

S³owenia: Erazem Lorbek 25, Domen Lorbek 22, Bostjan Nachbar 18, Goran Jagodnik 8, Jaka Lakovic 7, Samo Udrih 6, Primoz Brezec 3, Uros Slokar 2, Jurica Golemac 1.

HISZPANIE MISTRZAMI EUROPY 2009!!!

Nie by³o niespodzianki w finale EuroBasketu. Faworyci turnieju, Hiszpanie potwierdzili swoj± dominacjê w Europie i zdeklasowali m³od± dru¿ynê Serbii.

Hiszpanie przyst±pili do meczu fina³owego w roli faworyta, pomimo tego, ¿e przegrali ju¿ na tym turnieju z Serbi± pierwszego dnia EuroBasketu. Od tamtego czasu w hiszpañskiej dru¿ynie zmieni³o siê jednak wiele. Po s³abym starcie ekipa Sergio Scariolo wrzuci³a wy¿szy bieg dopiero, gdy do zdrowia doszli kontuzjowani wcze¶niej liderzy zespo³u, Pau Gasol, Rudy Fernandez i Juan Carlos Navarro.

Pierwsza kwarta przebiega³a pod dyktando Hiszpanów, którzy bardzo szybko wypracowali sobie trzynastopunktow± przewagê (22:9). M³oda dru¿yna Serbii by³a wyra¼nie onie¶mielona obecno¶ci± Pau Gasola pod tablicami i zamiast szukaæ penetracji, decydowa³a siê na rzuty z dystansu, które tym razem zawodzi³y.

W ekipie hiszpañskiej szala³ Juan Carlos Navarro, któremu kroku próbowa³ dotrzymaæ równie skuteczny na pocz±tku meczu Uros Tripkoviæ. Gdyby nie celne rzuty Tripkoviæa to spotkanie mog³o byæ ju¿ rozstrzygniête po pierwszych dziesiêciu minutach.

W drugiej ods³onie zobaczyli¶my jednak jeszcze bardziej zdeterminowany zespó³ Hiszpanii, który gra³ szybko i efektownie, pokazuj±c, ¿e w najwy¿szej formie jest to dru¿yna, która nie znajduje sobie gro¼nych w Europie. Od dwunastej minuty meczu prowadzenie Gasola i spó³ki stopniowo wzrasta³o. Skuteczna gra ¶rodkowego Los Angeles Lakers i efektowny wsad da³ jego dru¿ynie przewagê 40:20, gdy zegar pokazywa³ trzy minuty do koñca pierwszej po³owy.

Hiszpanom wychodzi³o wszystko. Za trzy dwukrotnie trafi³ nawet Ricky Rubio, który przed fina³em legitymowa³ siê zaledwie 22-proc. skuteczno¶ci± z dystansu. Niewidoczny by³ natomiast Milos Teodosic, najlepszy gracz Serbii na tym turnieju. Po pierwszej po³owie Hiszpanie - wspierani przez oko³o tysi±c kibiców, którzy przybyli na mecz fina³owy - prowadzili ju¿ 52:29.

Serbowie nie przestali jednak wierzyæ w odrobienie strat, choæ to zadanie na starcie drugiej po³owy wydawa³o siê niemo¿liwe. Po trzypunktowej akcji Nenada Krstica przewaga Hiszpanii zmala³a do czternastu punktów (58:44). Trener Hiszpanów ju¿ w po³owie trzeciej kwarty wprowadzi³ jednak na parkiet rezerwow± pi±tkê, ale nie móg³ narzekaæ na swoich podopiecznych, bo to w³a¶nie oni zatrzymali po¶cig Serbii. Przewaga dru¿yny Scariolo uwidocznia³a siê zw³aszcza na tablicach. Po trzeciej kwarcie a¿ 18 punktów Hiszpanii pad³o po zbiórkach ofensywnych i skutecznych dobitkach spod kosza. Serbowie w koñcu zaczynali traciæ wiarê w to, ¿e s± jeszcze w stanie dogoniæ rozpêdzon± hiszpañsk± armadê.

Przewaga Hiszpanów ca³y czas ros³a i kibice musieli zapomnieæ o emocjach meczu fina³owego. Przewaga talentu, szeroka ³awka oraz zmêczenie Serbów sobotnim, wieczornym pó³fina³em ze S³oweni± - to by³y trzy przyczyny zdecydowanego zwyciêstwa dru¿yny z pó³wyspu Iberyjskiego.

Choæ Hiszpanie zaczêli turniej s³abo, to od meczu z Polsk± w £odzi rozkrêcili siê na tyle, ¿e w fazie pucharowej deklasowali swoich kolejnych przeciwników. Francja, Grecja i Serbia musia³y uznaæ zdecydowan± wy¿szo¶æ Gasola i spó³ki. To czego nie uda³o im siê dokonaæ dwa lata temu na parkietach w Hiszpanii, tym razem osi±gnêli z ogromn± ³atwo¶ci±.

Hiszpania - Serbia 85:63 (24:14, 28:15, 15:15, 18:19)


GRECJA Z BR¡ZOWYM MEDALEM!!!

Grecja wywalczy³a br±zowy medal mistrzostw Europy koszykarzy. W meczu o trzecie miejsce pokona³a w Katowicach S³oweniê 57:56 (16:13, 15:11, 11:13, 15:19). Jednym z sêdziów tego meczu by³ Marek Æmikiewicz.

W niedzielny wieczór przyda³a siê kosztuj±ca 12 mln z³otych klimatyzacja w katowickim Spodku. Gor±co by³o na parkiecie i na trybunach. Kibice s³oweñscy mieli przewagê liczebn±, jednak Grecy - wspierani solidnymi bêbnami - potrafili ich przekrzyczeæ.

Zaczê³o siê od piêciu kolejnych punktów Greków, szybko jednak S³owenia odrobi³a straty a nawet prowadzi³a 13:9. W koñcówce pierwszej kwarty po raz pierwszy w tym spotkaniu "b³ysn±³" potê¿nie zbudowany grecki center Sofoklis Schortsanitis, zapewniaj±c swojej dru¿ynie przewagê 16:13.

Od tego momentu Grecy przewa¿ali. W 13. minucie zwiêkszyli ró¿nicê do 10 punktów (23:13) i wydawa³o siê, ¿e marzenia S³owenii o pierwszym w historii medalu ME oddalaj± siê bezpowrotnie. Grecy grali swobodniej, pope³niali mniej b³êdów, a próby rzutów za trzy punkty w wykonaniu s³oweñskich koszykarzy by³y nieskuteczne.

Na pocz±tku trzeciej kwarty sytuacja siê nieco zmieni³a. S³owenia odrabia³a straty. Najciekawiej zrobi³o siê w samej koñcówce spotkania. Graj±cy twardo w obronie S³oweñcy zatrzymali kilka razy Schortsanitisa, spud³owa³ z rzutów wolnych rozgrywaj±cy Greków Vasileios Spanoulis a na 9 sekund przed ostatni± syren± z dystansu trafi³ Jaka Lakovic i przewaga Greków stopnia³a do punktu. Okaza³o siê jednak, ¿e to wystarczy³o do zdobycia br±zowego medalu.

Po meczu powiedzieli:

Jonas Kazlauskas (trener Grecji):
"Mamy m³ody zespó³, bez do¶wiadczenia, wiêc br±zowy medal to ogromny sukces. Wykonali¶my super robotê. Mo¿e to nie by³a ³adna koszykówka, ³adny mecz do ogl±dania, ale najwa¿niejszy jest wynik".

Jure Zdovc (trener S³owenii):
"Gratulujê rywalom. Gratuluje te¿ moim zawodnikom, ¿e po tak ciê¿kim pó³finale z Serbi± po raz kolejny pokazali serce i walczyli tak wspaniale. Jestem z nich dumny. Mam wiele zastrze¿eñ do pracy sêdziów w dwóch ostatnich spotkaniach. Kontuzje sprawi³y, ¿e mog³em skorzystaæ tylko z jednego rozgrywaj±cego Jaki Lakovica. On jest jak maszyna. W niedzielê ani na minutê nie zszed³ z parkietu, w ca³ym turnieju gra³ bardzo du¿o. To mia³o znaczenie w spotkaniu z Grekami, ale niezale¿nie od wyniku uwa¿am go za jednego z najlepszych koszykarzy na tej pozycji w turnieju".

Antonios Fotsis (koszykarz Grecji):
"Po pora¿ce z Hiszpani± podnie¶li¶my siê i wygrali¶my bardzo wa¿ny mecz. Ka¿de zwyciêstwo ma w moim sercu szczególne, osobne miejsce. Nie chcê do niczego porównywaæ br±zowego medalu. Po prostu jeste¶my szczê¶liwi."

Goran Jagodnik (koszykarz S³owenii):
- My¶lê, ¿e byli¶my czo³ow± dru¿yn± turnieju, drug± po Hiszpanii. Dlaczego nie wygrali¶my? Sam nie wiem. Grali¶my pierwszy raz w pó³finale, pierwszy raz o br±zowy medal, a do¶wiadczenie w takich spotkaniach jest bardzo wa¿ne - powiedzia³ PAP.

¯aden z koszykarzy S³owenii nie przyszed³ na konferencjê prasow±, a wielu z zawodników schodz±c do szatni mia³o ³zy w oczach.

Grecja - S³owenia 57:56 (16:13, 15:11, 11:13, 15:19)

Grecja: Sofoklis Schortsanitis 23, Ioannis Bourousis 9, Nikolaos Zsis 6, Antonios Fotsis 5, Nick Kalathes 4, Georgios Printezis 4, Vasileios Spanoulis 3, Efstratios Perperogglou 3.

S³owenia: Jaka Lakovic 16, Erazem Lorbek 12, Uros Slokar 9, Bostijan Nachbar 9, Samo Udrih 5, Primoz Brezec 4, Jaka Klobucar 1, Goran Jagodnik 0, Domen Lorbek 0, Jurica Golemac 0.


FRANCJA PI¡T¡ DRU¯YN¡ EUROPY!!!

Francja pokona³a w Katowicach Chorwacjê 69:62 (21:12, 13:12, 12:17, 23:21) w meczu o pi±te miejsce w mistrzostwach Europy koszykarzy. W zespole zwyciêzców nie wyst±pi³ Tony Parker.

W niedzielnym finale Serbia zagra z Hiszpani±, a w spotkaniu o trzeci± pozycjê zmierz± siê S³owenia i Grecja.

Wymienione sze¶æ dru¿yn zapewni³o sobie udzia³ w przysz³orocznych mistrzostwach ¶wiata w Turcji.

Francja - Chorwacja 69:62 (21:12, 13:12, 12:17, 23:21)

Francja: Antoine Diot 18, Nando De Colo 15, Nicolas Batum 8, Alain Koffi 8, Ian Mahinmi 6, Yannick Bokolo 6, Ali Traore 6, Ronny Turiaf 2, Aymeric Jeanneau 0.

Chorwacja: Davor Kus 18, Sandro Nicevic 12, Marin Rozic 11, Mario Kasun 7, Marko Popovic 6, Marko Banic 5, Kresimir Loncar 3, Nikola Vujcic 0, Nikola Prkacin 0.


ROSJANIE FINISZUJ¡ NA SIÓDMYM MIEJSCU!!!

Rosja wygra³a w Katowicach z Turcj± 89:66 (26:18, 25:22, 17:19, 21:7) w meczu o siódme miejsce mistrzostw Europy koszykarzy.

W niedzielnym finale Serbia zagra z Hiszpani±, a w spotkaniu o trzeci± pozycjê zmierz± siê S³owenia i Grecja.

Turcja - Rosja 66:89 (18:26, 22:25, 19:17, 7:21)

Turcja: Omer Asik 24, Semih Erden 9, Engin Atsur 6, Ender Arslan 6, Omer Onan 5, Oguz Savas 4, Baris Hersek 4, Hedo Turkoglu 4, Sinan Guler 2, Bekir Yarangume 2, Kerem Tunceri 0.

Rosja: Witalij Fridzon 26, Anton Ponkraszow 16, Aleksiej Zozulin 16, Nikita Kurbanow 13, Siergiej Monja 11, Dmitrij Soko³ow 5, Timofiej Mozgow 2, Andriej Woroncewicz 0, Siergiej Bykow 0;

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl