Pogranicza
Witam !
Mam pytanie do fachowców od mechaniki zegarkowej . Czy mo¿na laikowi wyt³umaczyæ na jakiej zasadzie dzia³a taka komplikacja ,jak w temacie , w takim czym¶ :
http://www.fotosik.ploraz czy takie co¶ ma , albo mo¿e mieæ wp³yw na awaryjno¶æ tego mechanizmu . Pisz±c "tego" mechanizmu nie ukrywam ¿e tak naprawdê to mia³o znaczyæ - chinskiego . No cóz , nie bêde ukrywa³ ¿e obiegowe opinie niestety wywieraj± pewne piêtno na postrzeganiu tych spraw. Jest chyba bezsporn± spraw± ¿e ka¿da komplikacja to wieksze ryzyko awarii , ale mnie interesuje bardziej na jakiej zasadzie mechanicznej to chodzi , czy tzw. prostej ( czyli zwyk³ego nacisku wywo³anego si³± naci±gu sprê¿yny) , czy te¿ jest to bardziej skomplikowana sprawa , choæ te¿ niew±tpliwie powi±zana z si³± naci±gu sprê¿yny. Czy mo¿na to w jaki¶ sposób pokazaæ pogl±dowo .
Pozdrawiam.
Przyznam siê szczerze, ¿e nie rozumiem trochê tego, co napisa³e¶. Mechanizmy nie dziel± siê na te dobre, bo ¶wajcarskie i te z³e, bo chiñskie. Ba! Nie dziel± siê te¿ na awaryjne i bezawaryjne, bo nie mo¿na generalizowaæ.
Po drugie - to forum jest od tego, ¿eby przestaæ pos³ugiwaæ siê obiegowymi opiniami i zacz±æ postrzegaæ rzeczywisto¶æ tak± jaka jest.
Gdziekolwiek czytam o tej komplikacji w chiñskich mechanizmach nie spotykam siê z opini±, ¿e jest ona powodem wiêkszej awaryjno¶ci mechanizmu w ogóle czy te¿ na tle mechanizmów z innych krajów.
Gdziekolwiek czytam o komplikacji GMT ......ale tewie pyta o power reserve
...poza tym wszystko inne siê zgadza
No tak, czeski b³±d. Poprawiam.
Przepraszam ¿e tak zapl±ta³em trochê to pytanie , ale mniej wiêcej wiadomo o co chodzi.
Wiesz, oczywi¶cie ka¿dy ma jakie¶ uprzedzenia, pos³uguje siê stereotypami, wiêc to oczywi¶cie norma, ¿e w przypadku nieznanych mechanizmów i to pochodzenia chiñskiego jeste¶my na pocz±tku nieufni.
Sêk w tym, ¿e gdy chodzi o chiñskie zegarmistrzostwo to tzw. obiegowa opinia o nich kompletnie mija siê z rzeczywisto¶ci±, podobnie jak ta obiegowa opinia, ¿e wszystko, co ma naklejkê "Switzerland" to zegarmistrzowskie bóstwo, i do tego w 100 procentach wytwarzane w Szwajcarii. Prawda jest znacznie bardziej skomplikowana, by przypomnieæ sobie historiê zwi±zan± z niby-szwajcarskim mechanizmem Claro.
Wracaj±c do Twojego tematu - tak jak mówi³em, ani na polskich forach, ani na zagranicznych nie spotka³em opinii mówi±cej ¼le o tej komplikacji w chiñskich mechanizmach. Mo¿esz wiêc ¶mia³o my¶leæ o zakupie takiego czasomierza.
Kiedys ktos pisa³ ¿e w jego Parnisie wska¼nik power reserve po zejsciu do punktu zero na skali dalej dzia³a , ale "³aduje sie go do 30 w skali do 40 - chodzi³o tu o ¼le osadzona wskazówke w PR.
Wzrost komplikacji jak s³usznie zauwa¿y³e¶ powodu wzrost awaryjno¶ci.
Ale przecie¿ przy decyzji zakupu ¶rodka komunikacji ma³o kto decyduje siê na rower, bo jest mniej skomplikowany od samochodu
Najmniej skomplikowanym zegarem jest zegar s³oneczny, a jako¶ siê nie przyj±³ na du¿± skalê
No tak , to wszystko prawda , jak te¿ to ¿e wszystko finalnie mo¿na sprowadziæ do absurdu . Ale nie o to chodzi . W moim pytaniu zasadniczo czhidzi³o o to - jak to dzia³a ?. Ale widzê ¿e to chyba zbyt dyletanckie pytania . Bo to chyba sytuacja taka jak z pytaniem - jak siê krêci ko³o .
Jednak wzrost komplikacj i wzrost awaryjno¶ci wcale nie jest zale¿no¶ci± liniow± . Mo¿na mówiæ w najlepszym przypadku o potencjalnej mo¿liwo¶ci.
A to zupe³nie co innego jak ¶cis³a zale¿no¶c.
Pozdrawiam.
Wska¼niki "Power Reserve" dzia³aj± w do¶æ prosty sposób - ruch elementów naciagu (np ko³o zapadkowe na bêbnie) powoduj± jej przesuniêcie w jedn±, a ruch bêbna sprê¿yny w drug± stronê. Oczywi¶cie jest to trochê skomplikowane do wykonania, bo oba wymienione systemy musz± niezale¿nie od siebie przesuwaæ jedn± wskazówkê w dwie strony, ale nie jest to "kosmos". Prosto mówi±c podczas nakrêcania wskazówka przesuwana jest w górê, a potem ju¿ normalnie idzie sobie z mechanizmem. W zegarkach z automatem musi byæ na koñcu blokowana, bo inaczej zaraz wysz³aby poza skalê.
pmwas,
rewelacyjne wyt³umaczenie. Prosto i przejrzy¶cie, od razu wiadomo o co chodzi.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl