Prace Magisterskie i Licencjackie 

Pogranicza

Witam,

Wszyscy piszacy i czytajacy spostrzegli wiosenny marazm na naszym formum. To moze takie male pytanie calkiem na czasie.Z czystej ciekawosci chcialbym sie zapytac. Co kieruje studentem przy wyborze miejsca pisania pracy dyplomowej? Jakie czynniki sa najwazniejsze? Czy takie spotkanie z przedstawicielamii katedr i zakladow (to juz za tydzien) ma sens czy wlasciwe to strata czas, bo albo wybralismy wczesniej albo zrobimy to i tak na ostatnia chwile.

STO


W moim przypadku kierujê siê zainteresowniami, wybra³am 3 katedry i odrzuca³am po kierowniku katedry... Tzn. je¿eli na egzaminie wyk³adowca zachowa³ siê nie fair wobec studentów, to raczej nie chce robiæ na tej katedrze magisterium, bo wolê dobr± atmosferê, bo to baaaardzo wa¿ne jest dla mnie!
Ale nie twierdzê, ¿e spotkanie nic nie zmieni, mo¿e siê okazaæ, ¿e gdzie¶ mnie jeszcze badania zainteresuj±!
Prawde mowiac to nie spodziewalem sie aby ktokolwiek ze studentów bral po uwage wicej niz dwa no moze trzy miejsca. A tu juz sie czterech opcji doliczylem.

STO
heh, bo to jest tak, ¿e jedna katedra jest bardzo rozleg³a, nastêpna pokrewna, ale bardziej okrojona, a nastêpna najbardziej sprecyzowana je¿eli chodzi o sam± chemiê, ale tematyki prac magisterskich jeszcze nie widzia³am!!

mo¿e to oznacza, ¿e tak naprawdê nie jestem zdecydowana



Witam,

Wszyscy piszacy i czytajacy spostrzegli wiosenny marazm na naszym formum. To moze takie male pytanie calkiem na czasie.Z czystej ciekawosci chcialbym sie zapytac. Co kieruje studentem przy wyborze miejsca pisania pracy dyplomowej? Jakie czynniki sa najwazniejsze? Czy takie spotkanie z przedstawicielamii katedr i zakladow (to juz za tydzien) ma sens czy wlasciwe to strata czas, bo albo wybralismy wczesniej albo zrobimy to i tak na ostatnia chwile.

STO


Ja na to spotkanie czekam z niecierpliwoscia, bo nie do konca wiem, gdzie prace napisac. U mnie decydujacym czynnikiem bedzie jak najmniejszy zwiazek katedry i tematu pracy z biologia (jestem na O¦)
Zawsze odnosilem wrazenie (moze mylne), ze to spotkanie dla trzecich lat to jedna wielka mistyfikacja. Wszystko podzielone, zdecydowane wczesniej, a tu widze zdania, ze decyzja zapadnie na/po tym spotkaniu. Ciekawe jak mozna podjac decyzje na podstawie 3-4 minutowego wystapienia ?

STO
nie mamy innej mo¿liwo¶ci, jak pójdziemy pytaæ do katedry, to czêsto nikt nie ma dla nas czasu...

Zawsze odnosilem wrazenie (moze mylne), ze to spotkanie dla trzecich lat to jedna wielka mistyfikacja. Wszystko podzielone, zdecydowane wczesniej, a tu widze zdania, ze decyzja zapadnie na/po tym spotkaniu. Ciekawe jak mozna podjac decyzje na podstawie 3-4 minutowego wystapienia ?

STO

TO SPOTKANIE TO NIESTESTY JEST ¦CIEMA BO JAK GADAM Z LUD¬MI Z ROKU TO JU¯ MASA SIÊ POWPISYWA£A A PRODZIEKAN MYSZKA MÓWI£ PODOBNO ¯E TAK NIE MO¯E BYÆ I WSZYSTKIE WCZE¦NIEJSZE LISTY POWINNY ZOSTAÆ ANULOWANE.WOGÓLE NA ZAJÊCIACH TO CHYBA RAZ SIÊ ZDARZY£O ¯E PROWADZ¡CY PODA£ NAM CO MO¯EMY SOBIE NA JEGO KATEDRZE POROBIÆ (DR BIELECKA NA ANTROPOGENACH) A POZA TYM NIC.W SUMIE MI TO NIE PRZESZKADZA A¯ TAK MOCNO, ALE TYM AMBITNIEJSZYM PEWNIE TAK...A TAK MAMY 4 MINUTY ¯EBY ZADECYDOWAÆ GDZIE NAS ZAMKN¡ NA NAJBLI¯SZE 2 LATA

nie mamy innej mo¿liwo¶ci, jak pójdziemy pytaæ do katedry, to czêsto nikt nie ma dla nas czasu...

Pewnie jestem w tej Katedrze, ktorej nikt nie lubi bo w przeciagu ostatniego roku byla jedna osoba pytac co robimy. Ten osobnik (student) spedzil z kazdym potencjalnym promotorem dobre 40-60 minut (ale czulem sie przemaglowany jak nigdy). Ale to byl jedyny wyjatek w ciagu bardzo dlugiego czasu. Jak popatrze w przeszlosc to na zajeciach doslownie pare razy studenci zapytali sie czym sie zajmuje. Z drugiej strony zajecia sa aby przekazywac studentom to co jest do nauczenia a nie na autoreklame (pewnie takie myslenie to kompletny brak zmyslu marketingowego )

STO
z ca³ym szacunkiem dla ludzi z 3 roków..ale to ju¿ nie liceum ¿e wszystko wam dadz± na talerzu!! zejd¼cie na ziemie! jak nie za³atwicie sami to nic z tego nie wyjdzie! Sama osobi¶cie uwa¿am ¿e ludzie którzy zdecydowali wcze¶niej ( BO ZAKAZU NIGDZIE NIE MA!) POWINNI zostaæ na wybranych zak³adach - bo mo¿e nawet i maj± czasem ni¿sze ¶rednie ni¿ niektóre mega-mózgi.. ale przynajmniej potrafia o siebie w ¿yciu zadbaæ a to stosunkowo wa¿ne, a pozatym wybrali to czym sie interesuj± od d³u¿szego czasu, a nie "zainteresowali sie czym¶"dlatego ¿e przyszed³ czas siê czym¶ zainteresowaæ! Jak sie zostaje w pracowni samemu to nikt nie t³umaczy jak masz zrobiæ to czy tamto-¶rednia nikogo nie ratuje i niestety nie jest proporcjonalna do aktualnego stanu wiedzy przydatnej podczas pracy! ale ¿eby to zmienic trzeba by by³o uleczyæ chory system edukacji..a to za g³êbokie wody dla biednego studenta, który choæ mo¿e i sie czyms interesuje i co¶ rozumie a i tak mo¿e zostac wygryziony przez kogo¶ kto "chce i tyle " bo Zaku³ Zda³ Zapomnia³ i mu sie NALE¯Y, choæ na serio nie potrafi zadbac o swoje w³asne 4 litery. Nigdy tego nie rozumia³em i jakbym móg³ wybierac jeszcze raz to poraz kolejny zrobi³bym to PRZED tym spotkaniem!
3 rok O¦- ale wy jeste¶cie panikarze! Bêdzie co ma byæ, ka¿dy znajdzie miejsce na wydziale i prawdopodobnie decyzje podejmiecie po lub w trakcie tych wyst±pieñ. W wiêkszo¶ci omawaine s± wtedy tematy badañ, którymi zajmuj± sie odpowiednie katerdry i zak³ady. I jak kogo¶ co¶ zainteresuje to bierze i tyle! Nie pamiêtam, ¿eby u nas sie k³ócili o miejsca!
a kto mówi o k³óceniu siê o miejsca i o jakie¶ panice???? WYLUZUJ
no jakto kto tu mówi o panice?? to przeciez wy 3 roczniaki - juz panikujecie..a co bêdzie jak sie nie dostane..??a czemu kto¶ zadba³ o to wcze¶niej niz ja, choc ma ni¿sz± ¶redni±?..panikarze z was. a do tego-co niestety charakterystyczne dla naszej nacji - podkopywacze. je¶li "ja nie mam" to nikt inny tez mieæ nie mo¿e..nie wiem czy Chodzi o 3 CH czy 3OS ale wróble po korytarzu nios± ¿e dawno tak pod$#*&!#$%go sie na wzajem roku nie by³o..jak mo¿na samemu sobie tak szkodzic?? a skoro ju¿ tacy jeste¶cie..hm..to powodzenia w walce o sto³ki..bo przecie¿ inaczej nie mo¿na.. jak nie ³okciem to z buta..
Mo¿e napiszê co¶ z perspektywy studenta V roku O¦. Spotkanie jest potrzebne, poniewa¿ daje mo¿liwo¶æ zapoznania siê z tematyk± , jak± zajmuj± siê dane Katedry i Zak³ady, ale w moim przypadku by³o zupe³n± pora¿k± Przysz³am na to spotkanie zadowolona, czeka³am na ten wybór z niecierpliwo¶ci±, zrobi³am notatki nawet, bo chcia³am podj±æ przemy¶lana decyzjê, przeanalizowaæ, jakie tematy sa warte mej uwagi. Inn± rzecz± by³o to, ¿e Pan Prodziekan uspokaja³, ¿e studenci z dobr± ¶redni± maj± pierwszeñstwo wyboru. No to ja ) na spokojnie uda³am siê na dwutygodniowy czas jaki nam dano do my¶lenia. W poniedzia³ek w dniu w którym mia³y byæ pierwsze zapisy u opiekuna roku po dwóch godzinach ( od 10:00) nie by³o miejsc w Zak³adzie który wybra³am. Poniewa¿ mia³am zajêcia na po¼niej tj na 14 by³am na wydziale w³±snie oko³o tej godziny. Zosta³± mi tylko lista rezerwowa, która i tak nie by³a po¼niej brana pod uwagê, mimo ¿e mia³±m dobr± ¶redni±, liczy³a siê kolejno¶æ zg³oszeñ. Gdy to siê okaza³o, do wyboru pozosta³a tak ma³a liczba jednostek w których by³y wolne miejsca, ¿e w³a¶ciwie nie mia³am wyboru... Z pomoc± przysz³a Pani Dziekan, która porozmawia³a z kierownikiem Zak³adu, którego w ogóle nie bra³am pod uwagê, który zajmowa³ siê zupe³nie czym innym ni¿ szeroko pojêta ochrona ¶rodowiska, a mimo to piszê tam pracê która w pe³ni jest z ni± zwi±zana, sama mog³am wybraæ sobie temat i mia³am i mam do¶æ du¿± swobodê w tym czym siê zajmujê. Nikt na pracowni mgr nie zmusza³ mnie do szorowania wyci±gów jak to jest w jednej z Katedr, aby tylko wyrobiæ godziny, a mimo to w laboratorium przesiedzia³am tyle godzin ile trzeba. Mam nadzieje ze na obronie poka¿e ¿e te lata nie by³y stracone i mimo ¿e nie dosta³am sie tam gdzie bardzo chcia³am, wiele siê nauczy³am. Tak¿e nie tylko ludziki "dbaj±ce przesadnie o swoje 4 litery", wpisuj±ce sie na jakies nieoficjalne listy przed spotkaniem, moga byæ zadowolone.. Pozdrawiam:)
Mimo Twojego zadowolenia, to jest smutne to co napisa³a¶....
no bardzo smutne, ja bym byla bardzo smutna gdyby nie wyszlo mi z ta katedra jaka bym wybrala a mam na oku cos chociaz jestem na 2 roku:)
NO to jeste¶my po spotkaniu, które w niektórych momentach by³o ¿a³osne... wstyd mi za mój rok...

I brzydko zachowa³a siê Katedra Analizy ¦rodowiska, bo nas ola³a i ¿aden reprezentant nie przyszed³!!!
no wiecie..ja zadowolony spotkaniem z kierownikami nie jestem..OK wiem - zasady s± ale-jak dla mnie niektóre rzeczy by³y nie spójne..no i ci±gle uwa¿am ¿e osoby z wy¿sz± ¶rednia nie zawsze bardziej sie do pracy na danej katedrze nadaj± ni¿ osoby z ni¿sz±.. Nie mam nic do ludzi z wy¿sz± ¶redni± ni¿ moja - co trudnym nie jest, ale czy to jest OK w ten sposób rozdzielaæ ludzi? nawet z punktu widzenia kierowników katedr..je¿eli wszyscy najlepsi pójd± do katedr X Y i Z to dlaczego na przyk³ad kierownik katedry V musi zadowoliæ sie faktem ¿e przyjda do niego studenci z"ostatnich pozycji" ? dla mnie to nie jest najlepsze rozwiazanie, choc nikt pewnie lepszego nie znalaz³... s± przepisy i systemy których obaliæ nie mo¿na..nie mi oceniac czy to sprawiedliwe..z mojej subiektywnej strony - nie. poczekamy, zobaczymy.
Ja uwazam, ze jesli maja decydowac oceny to moglyby to byc oceny z przedmiotow pokrewnych danej katedrze. To by chyba bardziej swiadczy o predyspozycjach niz srednia

NO to jeste¶my po spotkaniu, które w niektórych momentach by³o ¿a³osne... wstyd mi za mój rok...


Mi sie nie udalo dojechac, ale slyszalam, ze jakas afera z nieoficjalnymi listami byla...zenua

Ja uwazam, ze jesli maja decydowac oceny to moglyby to byc oceny z przedmiotow pokrewnych danej katedrze. To by chyba bardziej swiadczy o predyspozycjach niz srednia

Taki pomysl ma maly sens bo czesci przedmiotow jeszcze nie bylo i jak wtedy do tematu podejsc. Z drugiej strony przedmioty wykladane przez Katedry czesto maja luzny zwiazek (albo brak takowego) z tematami prac dyplomowych.

STO
CZY KTO¦ WIE CO¦ WIÊCEJ NA TEMAT PRACOWNI UTYLIZACJI ODPADÓW
(DZI¦ BY£A TO PIERWSZA PREZENTACJA)?

CZY KTO¦ WIE CO¦ WIÊCEJ NA TEMAT PRACOWNI UTYLIZACJI ODPADÓW
(DZI¦ BY£A TO PIERWSZA PREZENTACJA)?


A co znaczy WIECEJ ?

STO
Ogladajac i uczestniczac w dzisiejszych prezentacjach wydaje mi sie, ze forma tego typu imprezy juz nie odpowiada rzeczywistosci. Wydaje mi sie ze spotkanie takie nie ma sensu. Co sadzicie np. o takiej formule na przyszle lata. Zamiast takiego pospiesznego zlotu w dusznej i zatloczonej sali w pierwszym etapie "pozyskiwania" dyplomantow Katedry, Zaklady deklaruja sie ile przyjma osob i z jakiej dziedziny oferuja tematy prac. Takie informacje mozna wystawic w serwisie www Wydzialu czy jakos tak. Drugi etap to Dzien Otwarty. W wyznaczony dzien/dni przyszli dyplomanci moga przyjsc, zobaczyc laboratoria, porozmawiac i poznac wszystkich pracownikow, doktorantow generalnie ludzi, ktorzy beda sie nimi opiekowac. Z moich obserwacji wynika (ale moge sie mylic), ze dominujacym czynnikiem kierujacym studentem przy wyborze Katedry/Zakladu to impresje z zajec prowadzonych przez dany Zaklad/Katedre. Takie personalne wrazenia i ich znaczenie przy podejmowaniu decyzji maja sens. Problem jaki jednak z tego wynika jest taki, ze zaweza pole wyboru jedynie do Katedr/Zakladow, ktore juz mialy zajecia na pierwszym, drugim i kawalku trzeciego roku (licencjat ma jeszcze gorzej bo ma tylko trzy semestry na takie spotkania). Czesto bywa tak, ze np. na poczatku roku czwartego przychodzi rozczarowanie, bo na czwartym roku spotkaliscie na zajeciach i wymarzonego opiekuna i wymarzony przedmiot. System takich spotkan, Dni Otwartych chociaz w czesci niwelowal by te roznice, mielibyscie szanse zobaczyc wszystkich profesorow, pracownikow, doktorantow i moze latwiej byloby podjac decyzje i unikac rozczarowan. Zobaczcie jutro jest Dzien Otwarty Wydzialu. Licealista, ktory jeszcze nie zdal matury ma szanse odwiedzic miejsca w ktorych wy studenci jeszcze nie byliscie, spotkac sie z ludzmi, ktorych mijacie moze codzienie na korytarzu a nie znacie ich imion ani tego czym sie zajmuja.

STO
STO[/quote]
INTERESUJE MNIE CZYM KONKRETNIE ZAJMUJE SIÊ PRACOWNIA I JAK (OGÓLNIE)WYGL¡DAJ¡ PRZEPROWADZANE NA NIEJ BADANIA[/quote]

Punkt pierwszy strona Pracowni z tematyka badawcza

http://www.chem.univ.gda....iki/Page336.htm

Jak to jest zbyt malo to np. e-mail do Szefa Pracowni
dr hab. Piotra Stepnowskiego (sox@chem.univ.gda.pl) i umowic sie na rozmowe i bedzie jasniej i prosciej.

STO
Moim zdaniem, takie spotkanie powinno byæ na pocz±tku trzeciego roku, a nawet pod koniec drugiego. Student ma ju¿ wtedy wyrobione pojêcie "co i jak", co lubi, czego nie lubi, wiêc nie za wcze¶nie. Uwa¿am, ¿e tak jak jest to teraz - czyli niemal koniec trzeciego roku na prezentacje Katedr to zdecydowanie za pó¼no. No i ZA KRÓTKIE te prezentacje, odczuwa³o siê po¶piech, przyda³by siê czas na zadawanie pytañ i jako¶ tak spokojnie wszystko omówiæ i wys³uchaæ, a nie, ¿e tu poganiaj±, bo "szum za drzwiami, bo O¦ czeka" :)

Ogólnie jestem raczej zadowolona ze spotkania z przedstawicielami Katedr. Moja decyzja i tak zapad³a dawno przed prezentacj±, niemniej jednak spotkanie to pozwala upewniæ siê, ¿e wybór jest s³uszny, pozwala sobie tak¿e wyrobiæ dodatkow± opiniê o podej¶ciu profesorów do studentów i ich traktowaniu przez nich (czyli tak jak wspomniano wy¿ej - kwestia "olewania"). A to te¿ do¶æ wa¿ny szczegó³. Szczególnie zawiod³am siê na braku przedstawicieli Zak³adu Chemii Kwantowej, tajemnic± poliszynela jest fakt, i¿ miejsca w tym Zak³adzie s± ju¿ dawno obsadzone, niemniej jednak mi³o by³oby wys³uchaæ prezentacji tego Zak³adu (wprawdzie na ostatnim wyk³adzie z chemii teoretycznej prof. Skurski omawia³ czym jego zespó³ siê zajmuje, na pewno jednak od tego czasu zasz³o wiele zmian).

Od dawna mam na oku jedn± katedrê "priorytetow±", ale dziêki prezentacji zainteresowa³am siê tak¿e tak "na wszelki wypadek" innymi, z którymi moje zainteresowania s± równie¿ (choæ w mniejszym stopniu) zgodne. Chocia¿ przyznam, ¿e te zapisy na Katedry strasznie chaotyczne s±. Jako, ¿e z moj± ¶redni± nie obawiam siê (czy te¿ mo¿e raczej: nie obawia³am siê), i¿ nie trafiê na wybran± Katedrê, nie spieszy³am siê z ¿adnymi zapisami, chc±c poznaæ jak najwiêcej mo¿liwych dróg wyboru i na spokojnie zastanowiæ siê nad wszystkim. Rozumiem, ¿e ludzie przebojowi maj± swoje prawa - i niczego im nie odmawiam, to nawet dobrze, ¿e s± tacy energiczni i zdecydowani studenci na naszym Wydziale - ale w takim razie niech wszystko bêdzie jawne. A nie, ¿e teraz zaczynam ¿a³owaæ, ¿e nie pospieszy³am siê, bo mo¿e okazaæ siê, ¿e nie ma dla mnie miejsca. No chyba, ¿e przepisy s± po to, aby ich nie przestrzegaæ.

Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie III Chemiê, ¿yczê Wam wszystkim aby¶cie trafili na te Katedry, na które chcieliby¶cie siê dostaæ.
No to i emocje opadly, lzy wyschly, paki pecznieja - wiosna, znaczy magstranci sie "podzielili". Do nastepnego razu.

STO
No wlasnie sie nie podzielili, to cisza przed burza

No wlasnie sie nie podzielili, to cisza przed burza
No i po burzy (bez gromow tylko dzis troche mocniej popadalo) a podzial sie dokonal.

Amen

STO

P.S. Do kolejnego razu ), w innym skladzie ale z tymi samymi problemami
A czy mozna gdzies na stronach Wydzialu zobaczyc jakie sa efekty tych zapisow? Interesuje mnie jak studenci wybierali w tym roku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl