Pogranicza
dwa lata to ju¿ zdecydowanie za d³ugo kurde, nie wiem co powiedzieæ, od studiów w tym samym miejscu, w przysz³ym roku 10 lat bêdzie. Znaczy nazwa siê zmienia³a ze trzy razy , i naczalstwo tako¿, ale generalnie jest ci±g³o¶æ. Ale w sumie dobrze mi jest
g³upia sprawa, ja w ¿adnej robocie nie wytrzyma³em d³u¿ej ni¿ 4 miesi±ce i nie zanosi ¿ebym w obecnej mia³ pobiæ ten rekord
Ja w ci±gu pierwszych dwóch lat studiów mia³em chyba 4 miejsca pracy, ale od 3go jako¶ siê ustabilizowa³o i te¿ zabawiê na trochê d³u¿ej pewnie, przynajmniej jeszcze 2-3 lata
Pierwsza firma 10 lat ale w ró¿nych lokalizacjach, departamentach
Potem 3 lata w nastêpnej (a w zasadzie to w dwóch bo nas przejêli)
No i teraz 7 miesi±c leci ... zobaczymy co dalej
Pierwsze dwie prace rownolegle 5 w jednej 3 lata w drugiej , potem niewypal 2 miechy , potem 5 lat potem znow nie wypal 2 miechy .. kto wie co bedzie dalej
...a ja niezmiennie od 14 lat w jednej dziurze
Od 14 lat? Ale co ja siê dziwiê, moja mama w jednym miejscu pracowa³a lat 37 i nadal mimo emerytury, pracuje tam na pó³ etatu
To ja powiem, ¿e pracujê 10 lat tam gdzie siê uczy³em to wychodzi 15 lat
A po za tym miejscem pracuje jeszcze w szeciu albo siedmiu zak³adach pacy (nigdy tak od razu nie mam pewno¶ci ).
No i ma³e "nie ok" bo jak w jednym zak³adzie zarobi³bym "normalne" pieni±dze to nie pracowa³bym w pozosta³ych sze¶ciu...
Na tym czasem nie zamierzam nic zmieniaæ ani przyjmowaæ siê do innych firm no chyba, ¿e doba mia³aby min. 32 godziny
Od 14 lat? Ale co ja siê dziwiê, moja mama w jednym miejscu pracowa³a lat 37 i nadal mimo emerytury, pracuje tam na pó³ etatu ...jest u nas silnikowiec (ju¿ na emeryturze, ale pracuje dalej na pó³ etatu), który jak odchodzi³ na emeryturê mia³ przepracowane 45 lat - ca³y czas w jednym zak³adzie
Zdecydowanie hardkor z niego musi byæ
Ma³y off zrobi³ siê w temacie Jest Ok wiêc zak³adam nowy temat, który zacz±³ siê od postu Jash'a i jako¶ dalej polecia³o. Tutaj gadamy o robocie, jakkolwiek potraktujemy ten temat, czyli pe³na dowolno¶æ- narzekajcie, ale tak ¿eby Wasze szefostwo nie widzia³o
I bardzo dobry pomys³ ja na swoich szefów nie narzekam
G³ównie bud¿etówka znaczy utrzymujecie mnie kochani (o ile p³acicie podatki ) a ka¿dy p³aci wiêc... dziêki
Do dalszych rozmów o robocie zapraszam tutaj:
Zawodowo
Ja tez na szefow nie narzekam,bo ich nie mam.Jestem czlowiekiem firma (-;
Robie tlumaczenia i daje lekcje angielskiego Polakom,ktorzy nie mowia w tym jezyku. Cenie sie 10 funciakow za godzine,troche chetnych jest i zarabiam na nowe zegarki (-;
Lechu nie wiem jak przysz³e kole¿anki s± wyszkolone, ale te¿ dosz³y mnie s³uchy o limitowanej serii Oris Bob Marley, gdzie chodzi oczywi¶cie o Dylana
Zawodowo to u mnie jest cienko .. nie mam znajomosci a z ogloszen to chodze sobie na rozmowy i nic z tego nie wynika , czasem z rozmow wynika ze mam za duze kwalifikacje (o jle takie cos w ogole istnieje).
Wiec dorabiam sobie ... ale jak dlugo tak mozna ?
Nie mam pomyslu co robic , gdyz jak sie wkrece gdzies to z przyczyn odemnie nie zaleznych zostaje na lodzie .. a to przeniosa biuro w inny koniec , a to przestaja placic , albo szef placi skladek albo oszukuje w umowach
Jak na razie z zawodu jestem studentem. Jak dobrze pójdzie to za rok bêdê musia³ zmieniæ prace bo siê studia skoñcz±
Zawodowo siedzê w finansach, do niedawna pracowa³em przez d³ugi czas w bankowo¶ci. Obecnie prowadzê prywatn± spó³kê z o.o. o profilu finansowo-windykacyjnym. Na razie nie narzekam, w³a¶ciciele siê nie wcinaj±, dosta³em ca³kowicie woln± rêkê i czas do koñca roku na postawienie firmy na nogi. No i nienormowany czas pracy i mo¿liwo¶æ pracy w domu (czyli praca w szlafroku ).
Jak na razie z zawodu jestem studentem. Jak dobrze pójdzie to za rok bêdê musia³ zmieniæ prace bo siê studia skoñcz± kuba, bierz siê do roboty, ja na czwartym roku odpêka³em darmow± praktykê w jednej podagendzie ONZ i jak stwierdzili, ¿e siê przydajê, to zacz±³em pracowaæ. Polecam nie dla kasy nawet (choæ siê przydaje), tylko dlatego, ¿e po studiach to siê niestety niespecjalnie co¶ potrafi
Lechu nie wiem jak przysz³e kole¿anki s± wyszkolone, ale te¿ dosz³y mnie s³uchy o limitowanej serii Oris Bob Marley, gdzie chodzi oczywi¶cie o Dylana Bob jest Bob, chocia¿ trochê niepodobni
Ale trzeba te¿ porównaæ kierunki studiów .. ... jakie siê konczy³o
Kyle darmowe praktyki mia³em ju¿ w Starostwie i S±dzie. Studiuje dziennie mam sporo zajêæ i jeszcze codziennie od 17 do 20 kurs z Prawa Europejskiego to si³± rzeczy nie dam rady upchn±æ pracy
W sumie to w³a¶nie kierunek ma troche znaczenie. Jestem na prawie to ciê¿ko mi ogarn±æ dodatkowo prace
Ja po skoñczeniu informatyki (in¿ynierka) przez ponad 1,5 roku pracowa³em jako magazynier w jednej z wiêkszych firm produkuj±cych meble ³azienkowe, wanny, kabiny przysznicowe itp. itd
No i wreszcie siê uda³o!!! Od poniedzia³ku zaczynam pracê jako Specjalista IT ds. aplikacji produkcyjnych w jednej z wiêkszych firm zajmuj±cych siê produkcj± ¿ywno¶ci
Tomek, praca w domu czasem fajna jest, nie?
Mnie siê te¿ czasem zdarza.
Mnie za miesi±c stuknie 4 rok u mojego obecnego pracodawcy. Pracujê jako controller operacyjny - czyli pe³ny controlling w firmie FMCG.
Praca ciekawa (chocia¿ jest nie do przerobienia), oprócz pensji co¶ jeszcze pracodawca daje, wiêc narzekam tylko czasem (koledzy z gg wiedz±, o czym mówiê ).
W sumie to mój trzeci pracodawca, a z w³asn± firm± nawet czwarty... Wcze¶niej rypa³em w shared service za grosze od 8 do 8. No i pamiêtam czasy, ¿e nie mia³em roboty - to mnie nauczy³o pokory.
Z perspektywy 12 lat do¶wiadczenia zawodowego mogê powiedzieæ jedno - trzeba wierzyæ w siebie, nie lekcewa¿yæ inwestowania we w³asn± wiedzê i umiejêtno¶ci (choæby nawet czasem trzeba to by³o okupiæ wyrzeczeniami) i byæ cierpliwym. Czasem ta w³a¶ciwa robota to nie ta, któr± masz obecnie - ona dopiero przyjdzie. I co ciekawe, czêsto sama nas znajduje.
Kuba, ucz siê bracie, dasz se radê. A je¶li masz choæ trochê czasu, to pos³uchaj rady Kyle'a.
No to piêknie gratulacje
Mam nadziejê, ¿e bêdzie wiêcej kaski na zegarki
Ja tam swojej pracy nie zmieniam. No chyba ¿e mnie zmieni±.
A temat przenoszê do spraw niezegarkowych, czyli w czelu¶cia Tr±by.
Blaz, wklej tu jeszcze proszê tego off-topa wcze¶niejszego
Gotowe.
Tomek, praca w domu czasem fajna jest, nie?
Mnie siê te¿ czasem zdarza.To moja ulubiona, pracujê nad tym, by zajmowa³a mi czas od poniedzia³ku do pi±tku , nie ma to jak szlafrok, kawa i s³u¿bowy mailbox oko³o 10-ej , a i CW bez ograniczeñ
W sumie to w³a¶nie kierunek ma troche znaczenie. Jestem na prawie to ciê¿ko mi ogarn±æ dodatkowo prace wiem. W³a¶nie dlatego pisa³em, ¿e po studiach prawie nic siê nie umie. Ja te¿ nie umia³em. Praca uczy. Nie mia³em na my¶li praktyk studenckich - chodzi o takie za³atwione na w³asn± rêkê, gdzie po praktykach jest szansa, ¿e siê zostanie
... ¿e po studiach prawie nic siê nie umie. Ja te¿ nie umia³em. Praca uczy. Niestety, to bol±czka naszego systemu edukacji. Wychodzisz nafaszerowany teori±, nie umiej±c jej zastosowaæ w praktyce. I to dotyczy nie tylko prawa, ale wszystkich kierunków i wszystkich uczelni w naszym kraju
Równie¿ studiowa³em na W.P.i A. na U.W.
TomekR
Zawodowo siedzê w finansach, do niedawna pracowa³em przez d³ugi czas w bankowo¶ci. Obecnie prowadzê prywatn± spó³kê z o.o. o profilu finansowo-windykacyjnym. Na razie nie narzekam, w³a¶ciciele siê nie wcinaj±, dosta³em ca³kowicie woln± rêkê i czas do koñca roku na postawienie firmy na nogi. No i nienormowany czas pracy i mo¿liwo¶æ pracy w domu (czyli praca w szlafroku ).To ju¿ wiem do kogo zg³oszê siê na praktyki I ewentualnie za 3 lata jak uda mi siê zdaæ egzamin na doradce podatkowego
To ju¿ wiem do kogo zg³oszê siê na praktyki I ewentualnie za 3 lata jak uda mi siê zdaæ egzamin na doradce podatkowego Jak tu jeszcze bêdê pracowa³ - powitam z otwartymi ramionami. Przyda siê kto¶ do parzenia kawy , bo na tym w wiêkszo¶ci polegaj± praktyki
Zdajê sobie z tego sprawê W s±dzie kazali mi spinaæ akta z lat 40, a w Starostwie mia³em siedzieæ na krze¶le i patrzeæ w okno ewentualnie przygotowaæ okoliczno¶ciow± ramê, która potem wisia³a przy wej¶ciu
..... W s±dzie kazali mi spinaæ akta z lat 40, a w Starostwie mia³em siedzieæ na krze¶le i patrzeæ w okno ewentualnie przygotowaæ okoliczno¶ciow± ramê, która potem wisia³a przy wej¶ciu ....I to Ciê ma przygotowaæ do zawodu prawnika? . ¯enada I my siê chwalimy wysokim poziomem edukacji , a tymczasem w USA, które s³ynie z debili nie wiedz±cych, gdzie le¿y Europa i co to takiego jest, po ukoñczeniu studiów jeste¶ gotów do samodzielnej pracy.
Jaka ¿enada Ja mam siê cieszyæ, ¿e mnie w ogóle przyjeli na praktyki Tak to u nas w³asnie wygl±da Jedyne co mi zostaje to samemu jako¶ siê ogarn±æ, ¿eby potem co¶ wiedzieæ, a nie po studiach uczyæ sie wszystkie na nowo...
To ja dodam o sobie ¿e trzynasty rok jestem w tej samej firmie. Kryzysy bywa³y, gro¼by, straszenie, ale siê cz³owiek z¿y³ z tym "kamienio³omem"
... poszed³em tam na sta¿ dla absolwentów ...
Cztery miejsca pracy za mn±. Prawie ka¿da w innej bran¿y.
Obecnie, drugi rok, pracuje w bran¿y towarów luksusowych (zegarki, bi¿uteria).
Ze dwa razy ju¿ mia³em zmieniæ, ale zawsze co¶ dzia³o sie in plus Powoli znowu my¶le o zmianie pracy... mo¿e pod koniec roku bêde polowa³
Jedyne co mi zostaje to samemu jako¶ siê ogarn±æ, ¿eby potem co¶ wiedzieæ, a nie po studiach uczyæ sie wszystkie na nowo...Kuba, samemu to nic nie da. Co z tego, ¿e wykujesz katalog, kiedy s±d odrzuca pozew, jak tak naprawdê nie masz pojêcia, o co chodzi? albo katalog niewa¿no¶ci postêpowania? chodzi o to, ¿eby jak najszybciej doznaæ takiej praktycznej wizualizacji wiedzy wyuczonej. Postaraj siê znale¼æ miejsce, gdzie nie maj± ¿adnego prawnika, ale gdzie jaki¶ by siê przyda³. Ja co¶ takiego znalaz³em i na czwartym roku pisa³em umowy, listy intencyjne, pomaga³em przy kwestiach zusu i podatków, miesi±c za darmo, a pó¼niej stwierdzili, ¿e inhouse lawyer jest przydatny, i za 3 dni w tygodniu p³acili po kilka stówek (dla studenciny nie¼le, bo jeszcze dziêki temu mia³em dostêp do Lexa i drukarki ). Dodam, ¿e na studenckich tradycyjnych praktykach te¿ by³em, spodoba³em siê merytorycznie i osobowo¶ciowo i dot±d jest to moje miejsce pracy, zatrudnili mnie jeszcze podczas studiów. Mia³em dodatkowo trochê szczê¶cia, bo na fajnych ludzi trafi³em
Od 1986 pracowa³em jednym ci±giem przez 11 lat w energetyce, w jednym zak³adzie. W firmie w której pracuje obecnie zacz±³em pracowac w 1997 roku, bo w energetyce zrobi³a sie bryndza. Po 14 miesi±cach pracy zosta³em zwolniony z powodu ''redukcji etatów'', a naprawdê, to trafi³ sie ktos na moje miejsce ''po znajomo¶ci'' Wiêc ja wylecia³em.
Przez 3 lata buja³em sie po dziwnych firmach, troche tu, troche tam, a¿ firma która mnie zwolni³a, sama mnie odnalaz³a i zaproponowa³a pracê na miejsce tego kolesia co to wtedy przyszed³ po znajomo¶ci. Facet zupe³nie nie mia³ ''smyka³ki'' do tej roboty. Wiêc znowu zamiana. I tak sobie juz ponad 9 lat pracujê w tej samej, lubie swoj± pracê i na zmiany sie nie zanosi. Mówi siê, ¿e sie nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki. Ja wszed³em i jest git
A zajmujê sie serwisem technicznym, automatyk± przemys³ow± ogólnie mówi±c.
Eeee Korba to Ty "fachura" jeste¶, dobry automatyk w dzisiejszych czasach jest cenniejszy od dobrego informatyka.
Informatyka w³azi w automatykê wielkimi krokami. Sterowanie urz±dzeniami i ca³ymi procesami technologicznymi z klawiatury kompa jest juz na porz±dku dziennym. A ja w³asnie jestem automatyk ''starej daty'' i zdecydowanie lepiej sie czuje w¶ród klasycznych, klapi±cych przeka¼ników i krañcówek, ni¿ w¶ród sterowników mikroprocesorowych i innych profibusów
Ale jak wpu¶cisz takiego informatyka-automatyka do tych starszych urz±dzeñ to zwykle rozk³ada rêce i mówi ¿e "program tego nie widzi".
Korba spokojnie bêdziesz wci±ga³ nowo¶ci i bêdziesz siê utrzymywa³.
Nikt z informatyka nie zrobi rasowego automatyka ... a Twoje do¶wiadczenie zwi±zane ze starymi klamotami jest bezcenne.
To tak jak z in¿yniera mo¿na zrobiæ "technicznego marketingowca" ale odwrotnie to nie da rady
P.S.
Ja po in¿ynierce elektrycznej (po napêdach jestem) zakoñczy³em swoj± przygodê w tej bran¿y. Od 10 lat siedzê w informatyce. Najpierw przez prawie 6 lat wdro¿enia systemów magazynowo-handlowych i serwis IT a od 4 ju¿ ponad lat produkcja oprogramowania.
Zawodowo to chcia³bym siê przypomnieæ .. nadal poszukuje pracy w Warszawie
Pracy typowo biurowej , gdy¿ w tylko takiej mam do¶wiadczenie . Pracowa³em ju¿ jako specjalista, asystent itp. . Wykszta³cenie wy¿sze + podyplomowe
ci±gle jednak nie mia³em szczê¶cia - a to likwidacja stanowisk a to restrukturyzacja , zmiana adresu biura z Warszawy na drugi koniec Polski
Z angielskim sobie daje radê , rozumiem rosyjski.
Komputer i te wszystkie narzêdzia biurowe , mam opanowane , z reszt± na forum widaæ ¿e przy komputerku spêdzam du¿o czasu
Je¶li który¶ z Kumotrów mo¿e pomóc to by³bym wdziêczny. Szczegó³y podam na e-mail lub PW (CV)
Rudolf, a nie wspomina³e¶ nie dawno ¿e jaki¶ interes bêdziesz otwiera³??
Rudolf, a nie wspomina³e¶ nie dawno ¿e jaki¶ interes bêdziesz otwiera³?? Los bywa okrutny i problemy mieszkalne spowodowa³y ze musia³em pozbyæ siê ca³ej kasy przeznaczonej na w³asn± dzia³alno¶æ. Sprawa by³a prosta cz³owiek musi gdzie¶ mieszkaæ , mieæ adres .... takie podstawowe potrzeby teraz czas na pracê
Rudolf, wiemy ¿e masz trudn± sytuacjê, ¿e Ci ciê¿ko, muszê powiedzieæ ¿e jestem pe³en podziwu dla Twojej postawy inny ju¿ by siê dawno za³ama³, a Ty masz dystans do tego wszystkiego.
To mo¿e i ja nie¶mia³o rzucê has³o. Chêtnie przyjmê zlecenia zwi±zane ze znajomo¶ci± Chin i chiñskiego... Do¶wiadczenie g³ównie w turystyce, targach etc.
Rudolf, wiemy ¿e masz trudn± sytuacjê, ¿e Ci ciê¿ko, muszê powiedzieæ ¿e jestem pe³en podziwu dla Twojej postawy inny ju¿ by siê dawno za³ama³, a Ty masz dystans do tego wszystkiego.Dziêki Sylwek ! Staram siê nie zawalaæ wam g³owy moimi problemami , wiem ¿e wszyscy macie w³asne ¿ycie rodzinne i zawodowe oraz z tym zwi±zane wiêksze lub mniejsze troski .
Piszê na forum w tym temacie co by¶cie mieli w pamiêci ¿e poszukujê pracê. W dzisiejszych czasach trzeba mieæ szczê¶cie lub znajomo¶ci , a mi brak i jednego i drugiego. Trzeba próbowaæ.
W tym roku raczej nie bêdê budowa³ pól golfowych, w zamian wyk³adam
BENTOMATEM autostradowe zbiorniki retencyjne obok Roskilde.
Dzi¶ zakoñczyli¶my wyk³adanie pierwszego jeziorka, temperatura powietrza tu¿ nad geomat± oko³o trzynastej wynosi³a 49 stopni C. Masakra. W dziesiêæ godzin straci³em 4 kg - to na plus .
Miejsce ka¼ni
To nied³ugo Ciebie nie bêdzie.
Chomior fajnie jak by¶ polskie drogi budowa³ a nie na jakiej¶ obczy¼nie
Nie wiem kto mi da w Polsce tyle na godzinê .
Zreszt± nie drogi, tylko jeziorka, a poza tym to tylko chwilówka bo chcemy wracaæ na pola golfowe.
Pola golfowe lepsze od tych zbiorników retencyjnych . Chomior trzymaj siê !
[Celnik kontroluje turystê. Ka¿e mu wej¶æ na wagê]
Turysta: Sto piêtna¶cie!
Celnik I: Powinno byæ sto dziewiêtna¶cie - cztery kilo wam brakuje.
Turysta: Schud³em cztery kilo!
Celnik II: Y, no, s³owem przywozicie do kraju, cztery kilogramy obywatela mniej.
Turysta: Taak!
Celnik II: A gdyby tak ka¿dy wraca³ ze strat± paru kilo, by³o by nas mniej coraz!
Celnik I: Polaków!
Turysta: To co mam zrobiæ?
Celnik II: Sze¶ædziesi±t za ka¿dy brakuj±cy. A wykszta³cenie macie jakie¶?
Turysta: Wy¿sze
Celnik II: A przepraszam, to po siedemdziesi±t piêæ.
[Widaæ tablicê z napisem: "KA¯DY KILOGRAM OBYWATELA Z WY¯SZYM WYKSZTA£CENIEM SZCZEGÓLNYM DOBREM NARODU"]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl