Kawa³y, dowcipy, ¿arciki... :P 

Pogranicza

Proponujê jeden temat do wrzucania wszystkich kawa³ów ;-)
No i na pocz±tek kilka ode mnie

Kaczyñski odwiedza szko³ê specjaln± dla dzieci z zespo³em downa, wchodzi do klasy, a pani pyta siê dzieci:
- No kochani, kto to jest?
- ??????
- No przypatrzcie siê dobrze, kto to jest?
- NOWY !!!!

Rz±d obni¿y³ VAT na kosmetyki.... .
zrobi³ to ze wzglêdu na pierwsz± damê...

W kolejce stoja: 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba kobieta, taka ze 150kg minimum. Synek mowi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Facetowi zrobilo sie glupio, zaczerwienil sie i mowi:
- Synku, nie mozna tak mowic o ludziach.
- Wiem, tato, ale naprawde nie widzialem takiej olbrzymiej baby nawet w telewizji.
- Synku to niegrzeczne. Moze ona ma klopoty z przemiana materii.
- Moze tatusiu, ale naprawde jest ogromna.
W tym momencie dzwoni komorka kobiety: "Pi, pi, pi, pi".
A synek z przerazeniem:
- Tato! Uwazaj! Bedzie cofac!



z serii niesmacznych

Idzie Jasiu i Ma³gosia przez las. Jasiu wk³ada Ma³gosi rêkê do majteczek i mówi:
- Co okresik?
- Nie, biegunka

Jedzie pani wind±, otwieraj± siê drzwi i wpada zamaskowany kole¶ z broni± i mówi do niej:
- Na ostatnie piêtro naciskaj!
Kobieta nacisnê³a, na co on dalej:
- Na kolana i rób mi "loda"!
Przera¿ona kobieta robi, co karze.
Drzwi siê otwieraj± na ostatnim piêtrze, on zdejmuje maskê i mówi:
- No i co kochanie, da³o siê?!

M³oda, niezbyt inteligentna zakonnica us³ysza³a trzy nowe s³owa - kurwa, cipa i chuj. Nie zna³a ich znaczenia, wiêc posz³a zapytaæ ksiêdza. Ksi±dz na to:
- Kurwa to jest zakonnica, cipa to czo³o, a chuj to cz³owiek.
Po jakim¶ czasie zakonnica biegnie do autobusu wsiada i mówi ocieraj±c pot z czo³a:
- Ale mi siê cipa spoci³a. No co chuje siê gapicie? Kurwy nie widzieli¶cie?

W przedziale jedzie ksi±dz oraz ma³¿eñstwo z sze¶cioletnim synkiem. Nagle synek krzyczy:
- Tato, ale ten poci±g zapierdala!
Ojciec spojrza³ na ksiêdza poczerwienia³ i karci syna:
- Kto Ciê nauczy³ tak siê chujowo wyra¿aæ?
Na to matka:
- Przepraszam ksiêdza, ale te skurwysyny nie maj± za chuja kultury!
Ksi±dz wsta³ i wychodz±c z przedzia³u:
- O ja pierdole takie towarzystwo!

Marynarz opowiada w knajpie wra¿enia z ostatniego rejsu:
- Wyp³ynêli¶my, kurwa, z portu. Sztorm, kurwa, jak diabli! Ale nasz kapitan, kurwa, to dzielny ch³op! Wkrótce zawinêli¶my, kurwa, do portu, to ja, kurwa, my¶lê: trzeba siê, kurwa, napiæ i zabawiæ. Idê, kurwa, do knajpy, siadam, kurwa, przy barze, a tu, kurwa, przysiada siê do mnie ta... no... kobieta lekkich obyczajów.
Przepraszam ze posta pod postem ale nie chcia³o mi siê edytowaæ a tekst znalaz³em na bash.org.pl

<rajziker> Pewna facetka je¼dzi³a po mie¶cie przez rok bez prawa jazdy
<rajziker> no ale w koñcu zdecydowa³a siê pój¶æ na kurs i wyrobiæ prawko
<rajziker> teorie i 30h wyje¼dzi³a bez problemu
<rajziker> i przyszed³ czas na egzamin
<rajziker> te¿ zda³a go bez problemu
<rajziker> ale gdy wychodzi³a z samochodu egzaminator doda³:
<rajziker> "mam nadzieje, ¿e s±siadeczka bêdzie teraz parkowa³a poprawnie"
buahahaha dobry motyw


a mi wlasnie kolega wyslal takie fajne z joemonster ogolnie fajnie napisane... ah te zycie studenckie

10 przykazañ studenta

Studenci szukali boskiego natchnienia. I poszli na Górê Wiedzy, i spotkali Pana. I zapytali go, jak najlepiej prze¿yæ na studiach, a Bóg odrzek³: "przestrzegajcie moich 10 przykazañ studenta". Studenci podziêkowali Bogu, bo to by³o dobre. I studenci rozpowszechnili w¶ród braci studenckiej ten oto dekalog.

1. Bêdziesz drzema³

I Bóg podarowa³ studentom wielki dar, Dar Drzemania. Bóg rzek³: "Po³owê dnia bêdziecie spêdzaæ na drzemkach. Bêdziecie drzemali na zajêciach, w pokoju w akademiku, w pokoju kolegów w akademiku." I rzek³ Pan: "je¿eli zaniechacie drzemania, nie bêdziecie mogli imprezowaæ i piæ ca³± noc." I studenci odrzekli: "tak, bêdziemy drzemaæ." I to by³o dobre.

2. Bêdziesz wci±¿ chory

Rzek³ Bóg do studentów: "Musicie ci±gle byæ chorzy." Studenci zapytali: "Dlaczego?" A Pan odrzek³ im: "Bêdziecie piæ z jednej butelki, siedzieæ po nocach, piæ zbyt wiele z lud¼mi, których nie znacie. Bêdziecie zatem ci±gle chorzy."
"Lecz b³ogos³awieni ci, którzy du¿o chorowali, poniewa¿ oni imprezowali najostrzej." I to by³o dobre.

3. Bêdziesz ustawia³ g³upie opisy na GG

I zapytali Boga studenci: "Bo¿e, jak sprawiæ, aby ludzie my¶leli, ¿e jestem spoko?" Pan odrzek³ im: "bêdziecie ustawiaæ sobie g³upie opisy na GG, kiedy zmienicie status na ’zaraz wracam’. Nigdy ’jestem pod prysznicem’ pisaæ nie bêdziecie, tylko bêdziecie pisaæ ’gor±co i mokro... pod prysznicem’. Nie bêdziecie pisaæ ’jestem na zajêciach’, bêdziecie pisaæ ’¶piê... na zajêciach’. Je¿eli nudne opisy ustawiaæ bêdziecie, pokarzê was surowo. B³ogos³awieni niech bêd± ci, którzy s± spoko, albowiem bêd± ich lubiæ wszystkie laski, choæ nigdy nie bêd± siê z nimi umawiaæ." I to by³o dobre.

4. Bêdziesz nosi³ bluzê z kapturem

I studenci zapytali: "Bo¿e, co mam ubraæ, aby wygl±daæ jak rasowy student?", a Bóg odrzek³ im: "Bluzy z kapturem nosiæ bêdziecie, to bardzo wa¿ny element odzie¿y. Praæ ich te¿ nigdy nie bêdziecie." Studenci zapytali, jakiego rodzaju bluzê rozka¿e im nosiæ, a Pan rzek³: "Bêdziecie posiadaæ bluzy z logo uczelni, i wiele innych w ró¿nych kolorach." I uradowali siê studenci, i radowa³ siê Pan.

5. Bêdziesz sra³ ponad miarê

Jeden ze studentów zapyta³ o higienê, i Pan odrzek³: "Bêdziecie du¿o sraæ. I nie bêdzie to zdrowy stolec, albowiem bêdzie to co¶, co godzinami gotowa³ szatan w jelitach waszych. Bêdziecie brali du¿o ¶rodków na niestrawno¶æ i cierpieæ bêdziecie dotkliwie." Studenci lamentowali, a Bóg rzek³:"Nie lêkajcie siê problemów gastrycznych, gdy¿ wszyscy bêdziecie je mieli po równo." Studenci otarli ³zy i dziêkowali Panu, ten za¶ przykaza³ im du¿o drzemaæ, aby st³umiæ ból.

6. Bêdziesz jad³ dania gotowe

Studenci zapytali Boga, czy jest ucieczka od grzechu uczelnianej sto³ówki, a Pan odrzek³: "Bêdziecie jedli du¿o dañ gotowych. Jest to ³atwe do uzyskania i nie wymaga piecyka lub mleka." Studenci spytali o alternatywê, gdy¿ mikrofalówki zakazane by³y. Pan rzek³: "Mikrofalówkê pod ³ó¿kiem chowaæ bêdziecie, rêcznikiem lub kocem przykrywaj±c." Studenci spytali: "Co bêdzie, je¿eli mikrofalówka zostanie odkryta?" I Pan nakaza³ im przestaæ zachowywaæ siê jak cioty. I to by³o dobre.

7. Bêdziesz siê umawia³.

Studenci zapytali o seks. I Bóg rzek³: "Studenci, zaprawdê, powiadam wam: bêdziecie umawiaæ siê na randki i szczê¶cia zaznacie. Ka¿d± nowo poznan± osobê do siebie zapraszaæ bêdziecie, nastêpnego dnia o nich zapominaj±c. Spotykaæ ich tedy na zajêciach bêdziecie i czuæ siê dziwnie w ich towarzystwie bêdzie wam dane. Bêdziecie wymieniaæ ¶linê w barach, klubach i na imprezach i to bêdzie dobre." I uradowali siê studenci.

8. Do³±czysz do klubu naukowego i nigdy nie przyjdziesz na ¿adne spotkanie

Studenci zapytali o czas wolny, a Bóg przypomnia³ im o Darze Drzemania. Lecz sprzeciwili siê studenci Panu, gdy¿ chcieli robiæ czasem co¶ innego. I poradzi³ im Pan: "Zapiszcie siê do klubu naukowego lub sportowego na pocz±tku ka¿dego semestru, ale nigdy na spotkania uczêszczaæ nie bêdziecie." Studenci zapytali, dlaczego, a Bóg odpar³ im: "Bo kretyñskie kluby s± dla mamisynków". I studenci pojêli Jego niezmierzon± m±dro¶æ.

9. Bêdziesz budzi³ siê zmieszany

I Pan rzek³ do studentów: "Bêdzie wiele takich dni, kiedy bêdziecie budziæ siê bardzo zmieszani i zakrêceni. Bêdziecie budziæ siê w cudzych ³ó¿kach, gdzie jeste¶cie i jak tu siê znale¼li¶cie nie wiedz±c. Stwierdzicie obecno¶æ nowych kolczyków i tatua¿y na cia³ach swoich." Studenci zaniepokoili siê, lecz ukoi³ ich Pan: "Bêdziecie opowiadaæ ¶wietne historie swoim kumplom po latach." Studenci zrozumieli wyroki Pana. I to by³o dobre.

10. Bêdziesz ty³.

I Pan da³ studentom ostatnie przykazanie, uprzedzaj±c, ¿e pewnie im siê to nie spodoba. Lecz nalegali studenci, wiêc Bóg rzek³: "Bêdziecie przybieraæ na wadze. Jednak¿e, nie bêdziecie kupowaæ nowych ubrañ, bêdziecie nosiæ wyci±gniête dresy. Bêdziecie ogl±daæ du¿o telewizji i tyæ bez ustanku." Studenci zw±tpili w m±dro¶æ Pana, lecz ten ich ukoi³: "Choæby¶cie nie mogli ju¿ dosiêgn±æ do swych sznurówek, ci±gle bêdziecie mogli zaliczaæ laski." Studenci ulgê wielk± poczuli, a Pan wskaza³ na klatê jednego z nich i rzek³: "Zaprawdê, powiadam ci, nied³ugo bêdziesz mia³ spore cycki." I to by³o dobre.
Jedzie TIR ulic±, nagle zatrzymuje siê i bierze autostopowiczkê, zakonnicê. Jad± w ciszy i nagle zakonnica zagaduje:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkê, skrêt w las i bzykanie.
Kierowca nic, a zakonnica ponownie:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkê, skrêt w las i bzykanie.
Kierowca w koñcu wykuma³ o co chodzi i skrêci³ w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypiê³a:
- Tylko w d...ê proszê, bo co niedzielê proboszcz chodzi i b³ony sprawdza. Kierowca pos³ucha³ i tak te¿ uczyni³. Wsiedli do TIRa i jad± dalej. Nagle zakonnica odzywa siê:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkê, skrêt w las i bzykanie, a my peda³y musimy kombinowaæ.
Wraca dresiarz z Pary¿a i opowiada swojej ¿onie, co tam widzia³:
- Wiesz, Zocha, idê, patrzê, a tu wielki plac! Patrzê na lewo... ochujeæ mo¿na! Patrzê przed siebie... O rzesz kurde maæ! Patrzê na prawo... O ja ciê pierdolê...
Zocha zaczyna p³akaæ... Dres pyta:
- Zocha, co Ci sie sta³o?
Ta odpowiada:
- O Bo¿e, jak tam musi byæ piêknie.

Jasiu, znasz liczby?
- Znam, tato mnie nauczy³!
- To powiedz, co jest po sze¶ciu?
- Siedem.
- ¦wietnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nie¼le ciê tato nauczy³, a po dziesiêciu?
- Walet.

Jasiu dlaczego nie by³e¶ wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umar³ mój dziadek.
- Nie k³am, wczoraj widzia³am Twojego dziadka w oknie.
- Tatu¶ wystawi³ go przy oknie, bo listonosz szed³ z rent±.
Trafia facet do piek³a. Diabe³ wzywa go do siebie i pyta:
D: Witam drogiego kolegê, czy koledze zda¿y³o sie kiedykolwiek piæ ?
F: No kilka razy
D: No to kochany w poniedzia³ek chlejemy od samego rana .. do bólu .. whisky, wóda co tylko chcesz !
D: Czy kiedykolwiek palile¶?
F: Ano pali³em
D: ¦licznie we wtorek palimy fajki, papierochy, cygara ... co tylko chcesz .. æmimy na maxa !
D: A czy jakie¶ prochy ... mo¿e ?
F: Ze dwa razy probowa³em
D: To w ¶rode dajemy sobie w ¿y³e ... marychya, kompocik heroinka .. odlot ¿e cho cho! D: A z ch³opcami próbowa³e¶ mo¿e ... no wiesz ...
F: Co to to nie !!!
D: uuuuuuuu , TO CZWARTEK MASZ PRZERYPANY !

-------------------------

Blondynka posz³a na targ, by zakupiæ parê rzeczy do jedzenia. Po rozejrzeniu siê podchodzi do sprzedawcy i pyta:
- A co to takie zielone i okr±g³e?
- Melony -odpowiada sprzedawca.
- A to poproszê piêæ, osobno zapakowaæ.
Po chwili blondynka znowu pyta:
- A co to takie, to okr±g³e i czerwone?
- Jab³ka.
- To poproszê osiem, osobno zapakowaæ.
- Aaaa..., a to co?-pyta blondynka
- Mak, ale nie jest na sprzeda¿.
Dwie starsze kobiety posz³y do kina. Po seansie na ulicy spotykaj± trzeci±. Ta pyta:
- Na czym by³y¶cie?
- No... To... Takie... Z ziemi sterczy do góry.
- S³up?
- Nie, nie. ¯ywe.
- Drzewo?
- Nie, mniejsze.
- Kwiat jaki¶?
- Tak, tak. Czerwony taki...
- Tulipan?
- Nie, nie. Kolce ma.
- Ró¿a?
- O, w³a¶nie! - zwracaj±c siê do drugiej. Ró¿a, na czym by³y¶my?

Blondynka leci do Pary¿a. Podchodzi stewardesa i mówi:
- Poproszê bilet.
Blondynka daje a stewardesa:
- Pani siedzi w 2 rzêdzie a ma pani bilet na 8.
- Ale ja tu zostajê.
Po kilku minutach rozmowy stewardesa idzie do pilota i mówi:
- Id¼ do tej pani i powiedz jej, ¿eby usiad³a w 8 rzêdzie.
Pilot podchodzi do blondynki i szepcze jej co¶. Ta szybko pakuje siê i przechodzi do 8 rzêdu.
Zdziwiona stewardesa pyta pilota:
- Co jej powiedzia³e¶?
- ¯e pierwsze siedem rzêdów leci do Londynu, a od ósmego - do Pary¿a.
Amreykanie polecieli na ksiêzyc. Ogladaj± i po badaniach srtwierdzaj± ¿e zaczn± wydobywaæ ropê i z tego bêdzie kasa, powstan± biurowce i hotle wielkie, centra rekreacji i wypoczynku itd. gospodarka zacznie siê krêciæ sama. Na to widz± spaceruj±cego kosmitê i ten do nich:

- cze¶æ Zieminanie:)
- a sk±d ty wiesz , ¿e my Zieminianie ??
- aaaa bo tu juz tacy bli wcze¶niej
- Taaaak???!! i co mówili??
- wsjooo budjet kukurydza

Daria,
dobre kawa³y ... naprawde dobre :-)
Pierwszego dnia szko³y, przed rozpoczêciem lekcji, nauczycielka przedstawia nowego ucznia amerykañskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja siê zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to ja s³owa: "Dajcie mi wolno¶æ albo ¶mieræ"?
W klasie cisza jak makiem zasia³, tylko Suzuki podnosi rêkê i mówi: "Patrick Henry 1775 W Filadelfii."
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedzia³: "Pañstwo to ludzie, ludzie nie powinni wiec gin±æ"? Znowu wstaje Suzuki:
"Abraham Lincoln 1863 w Waszyngtonie."
Nauczycielka spogl±da na uczniów z wyrzutem i mówi:
- Wstyd¼cie siê. Suzuki jest Japoñczykiem i zna amerykañsk± historie lepiej od Was!
W klasie zapad³a cisza i nagle s³ychaæ czyj¶ g³o¶ny szept
- Poca³uj mnie w dupê pieprzony Japoñczyku
- Kto to powiedzia³? - krzyknê³a nauczycielka na co Suzuki podniós³ rêkê i bez czekania wyrecytowa³: "General McArthur
1942 w Guadalcanal oraz Lee Iacocca 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze." W klasie zrobi³o siê jeszcze ciszej i tylko
da³o siê us³yszeæ cichy szept:
"Rzygaæ mi siê chce..."
- Kto to by³? - wrzasnê³a nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedzia³:
"George Bush senior do japoñskiego premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu."
Jeden z naprawdê ju¿ wkurzonych uczniów wsta³ i powiedzia³ kwa¶no
- Suzuki to kupa gówna!
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku
Klasa ju¿ ca³kowicie popada w histerie, nauczycielka mdleje gdy otwieraj± siê drzwi i wchodzi dyrektor
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widzia³em
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji bud¿etowej w Warszawie w 2003 roku

--------------------------

Prezes spó³ki gie³dowej wzywa sekretarkê:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszê siê pakowaæ.
Sekretarka po przyj¶ciu do domu przekazuje nowinê mê¿owi:
- Kryspin, jadê z szefem w delegacjê. Biedactwo, bêdziesz musia³ sobie
jako¶ poradziæ sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyje¿d¿a na weekend, zabawimy siê nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum mêskim dzwoni do swego
ucznia:
- Kamilek, bêdê zajêta w weekend. Korepetycje odwo³ane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogê do ciebie wpa¶æ na weekend.
Dziadek, prezes spó³ki gie³dowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwo³any. Pojedziemy za tydzieñ.
Sekretarka dzwoni do mê¿a:
- Kryspin, szef odwo³a³ wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotê.
Uczeñ do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak bêd±. Nie mogê wpa¶æ do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyje¿d¿amy....

--------------------------

Bill Gates: "Gdyby General Motors dokona³ takiego postêpu, jaki mia³ miejsce w przemy¶le komputerowym, wszyscy je¼dziliby¶my samochodami kosztuj±cymi 25 dolarów i zu¿ywaj±cymi galon paliwa na 1000 mil."

W odpowiedzi na tê uwagê, rzecznik GM z³o¿y³ na konferencji prasowej nastêpuj±ce o¶wiadczenie: Gdyby GM rozwin±³ technologiê tak±, jak± rozwin±³ Microsoft, wszyscy je¼dziliby¶my samochodami o nastêpuj±cych w³asno¶ciach:
- Auto ulega³oby wypadkowi dwa razy dziennie bez ¿adnego powodu.
- Po ka¿dym nowym malowaniu znaków na jezdni nale¿a³oby kupiæ nowe auto.
- Od czasu do czasu auto stawa³oby bez powodu na drodze; nale¿a³oby to uznaæ za normalne, zapaliæ ponownie silnik i kontynuowaæ jazdê.
- Wykonywanie jakiegokolwiek manewru np. skrêtu w lewo, powodowa³oby czasami wy³±czenie silnika, niemo¿no¶æ ponownego uruchomienia i w konsekwencji konieczno¶æ ponownego wbudowania silnika do samochodu.
- Tylko jedna osoba by³aby uprawniona do korzystania z auta, chyba, ¿e kupi³oby siê wersje "Auto95" lub "AutoNT". Ale wówczas nale¿a³oby dokupiæ wiêksz± liczbê siedzeñ.
- Macintosh wyprodukowa³by wprawdzie piêciokrotnie szybszy, dwukrotnie ³atwiejszy w obs³udze i niezawodny samochód napêdzany energi± s³oneczn±, ale mog±cy je¼dziæ tylko po 5% dróg.
- Wska¼niki temperatury oleju, wody i lampka kontrolna alternatora zast±pione by³yby przez pojedynczy wska¼nik "general car default".
- Nowe siedzenia zmusza³yby ka¿dego do posiadania ty³ka tego samego rozmiaru.
- Przed zadzia³aniem, poduszka powietrzna zapyta³aby: "Are you sure?".
- Od czasu do czasu, bez powodu, samochód zamkn±³by siê i da³by siê otworzyæ tylko przez jednoczesne poci±gniêcie za klamkê, przekrêcenie kluczyka i przytrzymanie anteny radiowej.
- GM wymaga³by od ka¿dego klienta zakupu luxusowej wersji map samochodowych wydawnictwa Rand McNally (bêd±cego wówczas firma podleg³a GM) nawet, je¶li kupuj±cy ani ich by nie chcia³, ani nie potrzebowa³. Rezygnacja z tej opcji powodowa³aby natychmiastowe zmniejszenie osi±gów samochodu o 50% lub wiêcej. Ponadto spowodowa³oby to rozpoczêcie ¶ledztwa przez Deparartament Sprawiedliwo¶ci na wniosek GM.
- Za ka¿dym razem, gdy GM zaprezentowa³by nowy model, kupuj±cy samochody musieliby uczyæ siê wszystkiego od pocz±tku, gdy¿ nic nie dzia³a³oby tak, jak dotychczas.
- Aby zgasiæ silnik nale¿a³oby nacisn±æ przycisk "Start".

--------------------------

Dziewczyna skar¿y siê kole¿ance:
- Zosta³am wczoraj strasznie oszukana.
- Co siê sta³o?
- Ch³opak zaprosi³ mnie wieczorem na szachy.
- No i co ?
- Grali¶my do rana.

--------------------------

Trzech facetów ca³e ¿ycie zbiera³o na wyjazd do Kenii, a zbierali a¿ tak, ¿e jedli suchy chleb popijaj±c wod±.
W koñcu uzbierali i wyjechali.
Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej, ch³opaki, mo¿e napijemy siê wódki?
Drugi mówi:
- Ok, super.
A trzeci na to:
- Kurczê, to ja ca³e ¿ycie prawie nic nie jem, nie pijê po to, ¿eby¶my wyjechali! Zbieram na to, ¿ebym móg³ sobie pozwoliæ na zwiedzanie, na wycieczki! A wy wydajecie na wódkê? Ja siê na to nie piszê! - i obra¿ony poszed³ spaæ.
Wiêc dwóch posz³o, kupi³o 2 flaszki, opili siê zdrowo i wrócili do domu.
Rano wstaj±, patrz±, a nie ma trzeciego! Wychodz± przed kwaterê...
Patrz±... a tam le¿y krokodyl - gruby, ogromny, piêkny krokodyl z otwart± paszcz±!
Patrz± - a z tej paszczy wystaje g³owa tego trzeciego.
Stoj± tacy niezbyt trze¼wi, patrz± i jeden mówi:
- Paaaacz... starrrryyyyyy, na wóóóóódkê sêêêpi³³³³³³, a ¶piwooorek toooo ma Lacoste.

--------------------------

Dres kupi³ sobie kota... Drugiemu dresowi te¿ siê spodoba³ wiêc te¿ kupi³...
-Jak my teraz bêdziemy je rozró¿niaæ ?
-Ja wiem odetnê swojemu nogê
No to odci±³ mu nogê:
-Ale fajnie chodzi... Ja te¿ swojemu odetnê... i odci±³
-Jak my je teraz bêdziemy rozró¿niaæ ??
-Ja odetnê swojemu drug± nogê... i odci±³
-Ale fajnie chodzi ja swojemu te¿ odetnê...
-Jak my je teraz bêdziemy rozró¿niaæ ??
-Wiem ja odetnê swojemu dwie przednie ³apy ! - i odci±³
Lecz drugiemu siê spodoba³o:
-Ale fajnie siê czo³ga ! Ja swojemu te¿ odetnê ! - i odci±³
-Jak my je teraz bêdziemy rozró¿niaæ ?
-Ja wiem obetnê swojemu g³owê ! - i odci±³ !
-Drugi mówi : ale super wygl±da ! Ja swojemu te¿ odetnê ! - i odci±³
-Jak my teraz bêdziemy je rozró¿niaæ ??
Drugi dres my¶li.....
-Ja wiem mój jest bia³y a twój czarny

--------------------------

Spotyka siê trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalaz³em za ³ó¿kiem mojej córki? Papierosy...nie wiedzia³em ¿e pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalaz³em za ³ó¿kiem mojej córki butelkê... Nie wiedzia³em ¿e pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za ³ó¿kiem mojej córki znalaz³em prezerwatywê... Nie wiedzia³em ¿e ma penisa!!

--------------------------

M³oda, ¶liczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczark± dokumentów z lekko niepewn± min±. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawiæ dziewczynê z opresji.
- Mogê ci w czym¶ pomóc?
- Poka¿ mi jak to dzia³a.
Ch³opak bierze z jej r±k dokumenty i wk³ada do niszczarki.
- Bardzo ci dziêkuje! A którêdy wychodz± kopie?

--------------------------

- Ile bêdê zarabia³? - pyta m³ody cz³owiek podejmuj±cy pierwsz± w ¿yciu pracê.
- Na pocz±tek dostanie pan sze¶æset z³otych, ale pó¼niej bêdzie pan móg³ zarobiæ du¿o wiêcej.
- Doskonale - ucieszy³ siê m³odzieniec - to ja przyjdê pó¼niej.
Dresy mnie roz³o¿y³y No i motyw z córkami te¿ dobry :-P
Cytat: Dresy mnie roz³o¿y³y No i motyw z córkami te¿ dobry :-P

te 2 byly najlepsze z tych wszystkich
Jak udowodniæ, ¿e nie jeste¶ gejem - poradnik

Je¿eli musisz czytaæ ten poradnik, znaczy to ¿e prawdopodobnie jeste¶ gejem, wiêc mo¿e odpu¶æ sobie dalsz± lekturê i id¼ z jakim¶ facetem do ³ó¿ka. Zrób mu loda, czy co tam, wy, geje, sobie lubicie robiæ.

Zalecenia ogólne:

- Nie b±d¼ gejem. To naprawdê wa¿ne.

- Dobrze by³oby gdyby¶ by³ / by³a facetem. Je¶li jeste¶ kobiet±... no có¿, w dobie emancypacji mo¿esz robiæ wszystko to, co mê¿czy¼ni, tylko czy bêdzie mia³o to sens?

- W wypo¿yczalni DVD bierz tylko pornosy. Je¶li musisz wzi±æ komediê romantyczn±, to przykryj j± stert± pornoli.

- Puszczaj gazy, komentuj±c g³o¶no ich sk³ad i natê¿enie d¼wiêku. Bekaj. Drap siê po jajach, grzeb sobie w majtach.

- Przet³uszczone w³osy wygl±daj± równie dobrze jak na¿elowane, a przy tym nie s± gejowskie. Czesanie siê rano to strata czasu, tak samo jak wizyta u fryzjera. Poza tym fryzjerzy to geje!

- Sypiaj ze wszystkimi kobietami, a przynajmniej tak mów. Do opisu ka¿dej kobiety dodawaj ...i mia³em j±. Albo lepiej ...i nie¼le siê sypie. Podobno tylko geje wiedz± jak zrozumieæ kobietê. Ty nawet siê nie staraj, nie pope³niaj tego b³êdu. Je¶li kto¶ ciê pyta, gdzie spa³e¶ ostatniej nocy, odpowiadaj, ¿e w agencji towarzyskiej.

- Nie schylaj siê, zw³aszcza po myd³o, a w szczególno¶ci w mêskiej toalecie.

- Je¿eli poklepujesz jakiego¶ faceta po ramieniu, to rób to z ca³ej si³y, tak aby nikt nie pomy¶la³, ¿e go g³aszczesz.

- Myj zêby mieszank± Whisky i tytoniu. Z japy musi ci waliæ jak z wulkanu tu¿ przed erupcj±. Niech poca³unek z tob± dla ka¿dej kobiety bêdzie niczym wylizanie popielniczki i kadzi po zacierze w jednym.

- Pluj na chodnik i ¿uj gumê... nie, lepiej tytoñ, wtedy bêdziesz plu³ naprawdê jak stuprocentowy ogier.

- Od czasu do czasu drap siê po jajach. Rób to mo¿liwie ostentacyjnie. Rozgl±daj siê przy tym, sprawdzaj±c czy wszyscy doko³a to widz±.

- Siadaj±c, nigdy nie zak³adaj nogi na nogê. Sied¼ z szeroko rozchylonymi nogami, tak aby twoje big cojones mog³o obejrzeæ jak najwiêcej osób.

- Pal koniecznie najmocniejsze, najbardziej ¶mierdz±ce papierosy dostêpne na rynku. Wszystkie wynalazki typu slim i mentolowe s± pedalskie.

- Wystrzegaj siê picia piwa z sokiem i kolorowych drinków. Nigdy, ale to nigdy nie pro¶ o s³omkê do piwa. Najlepiej pij czyst± piêædziesi±tkami, popijaj piwem i bekaj g³o¶no za ka¿dym razem.

- Je¿eli w knajpie siedz± Mariusz Pudzianowski albo Hulk Hogan, zaproponuj od razu si³owanie siê na rêkê. To nic, ¿e pewnie j± stracisz, lepsze to, ni¿ wyj¶æ na geja.

- Wychodz±c z kibla rozporek dopinaj dopiero w po³owie drogi do stolika lub baru. Nie myj r±k.

- Kupuj±c koszulê wskazuj paluchem pierwsz± z brzegu i mów: „ta”. Nigdy nie zwracaj uwagi na jej kolor pod warunkiem, ¿e bêdzie to jeden z odcieni szaro¶ci. Pamiêtaj: dobieranie krawata do koszuli jest gejowskie.

Je¶li przeczyta³e¶ ten poradnik i zamierzasz zacz±æ siê do niego stosowaæ, jeste¶ gejem. Czemu nie robi³e¶ tego wcze¶niej? Je¶li naprawdê zamierzasz postêpowaæ zgodnie z nim, to na pewno uciekn± od ciebie wszystkie kobiety. Wniosek? Kobiety s± dla gejów! Kup sobie gumow± lalê i u¿ywaj jej 5 razy dziennie, we wszystkie otwory, bez mycia. A najlepiej kup dwie i urz±dzaj orgie. Mo¿esz te¿ zaprosiæ kumpli i pokazaæ im kto tu jest prawdziwym ogierem!
sorry ale musia³em to dodaæ xD

http://www.youtube.com/watch?v=rSoTdxKYz4g
tukis, zajebisteee czarnuchu...

Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagê przyci±ga b³yszcz±cy obiekt na pó³ce, zaciekawiona pyta sprzedawcê:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego s³u¿y- pyta znów blondynka
- Pomaga utrzymaæ gor±ce rzeczy gor±cymi, natomiast zimne zimnymi - obja¶nia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Nastêpnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
- Co to za b³yszcz±cy przedmiot?
- Termos - odpowiada blondynka.
- Do czego s³u¿y? - pyta szef.
- Pomaga utrzymaæ gor±ce rzeczy gor±cymi, natomiast zimne zimnymi - wyja¶nia blondynka
- A co masz w ¶rodku? - pyta zaciekawiony szef.
- Dwie fili¿anki kawy i mro¿ony sok pomarañczowy - odpowiada blondynka.
Mê¿czyzna ju¿ bardzo d³ugo kocha siê z niezwykle namiêtn± i wygimnastykowan± blondynk±. Zmêczony i spragniony przeprasza j± na chwilê i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa sobie szklankê i zaczyna piæ. Czuje jednak, ¿e jego kogucik jest rozgrzany niemal do czerwono¶ci, aby wiêc sobie ul¿yæ, wk³ada go na chwilê do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.
- Ach, a ja zawsze zastanawia³am siê, jak wy go nape³niacie...

Lata Zaj±czek po lesie i pod¶piewuje:
"...Wyjeb...m Lwicê, wyjeb...m Lwicê, wyjeb...m Lwicê..."
Na to inne zwierzêta mówi± mu:
"S³uchaj Zaj±c, Lwica to dziewczyna Króla Lwa, nie krzycz tak, bo us³yszy..."
Ale Zaj±c nie s³ucha³ dobrych rad innych zwierz±t, tylko pod¶piewywa³ dalej i lata³ jak opêtany po lesie.
Oczywi¶cie natkn±³ siê na Króla Lwa, który us³ysza³ jego ¶piew i wku...³ siê niepomiernie.
"Ja ci dam ma³y gnojku. Moj± Pani± obra¿asz. Jak mog³e¶ (o ile to prawda) przyprawiæ mi rogi ?!!!"
I goni Zaj±ca po lesie...
Zaj±c ucieka co si³ w nogach. Ledwo co mu siê udaje, przeskakuje w ostatniej chwili przez drzewo o dwóch konarach w kszta³cie litery "V".
Lew wiêkszy, przeskakuje za nim i klinuje siê miêdzy konarami swoimi szerokimi biodrami...
Zaj±c zatrzymuje siê, wraca, obchodzi konar z zaklinowanym Królem Lwem od ty³u, zdejmuje spodnie, zak³ada prezerwatywê i mówi:
"No kurwa, w ten numer to chyba mi ju¿ nikt nie uwierzy..."
Polak to potrafi!!! ...........

Niemiec, Rusek i Polak jad± razem poci±giem. Postanowili za³o¿yæ siê, który z nich bêdzie lepszym z³odziejem.
Niemiec:
- Zga¶cie ¶wiat³o na 20 sekund. Zgasili. Gdy ¶wiat³o siê zapali³o Niemiec oddaje im portfele.
Rusek:
- Zga¶cie ¶wiat³o na 15 sekund. Zgasili. Gdy ¶wiat³o siê zapali³o Rusek oddaje im zegarki.
Polak:
- Zga¶cie ¶wiat³o na 10 sekund. Zgasili. Gdy ¶wiat³o siê zapali³o nic siê nie dzieje. Nagle do przedzia³u wchodzi konduktor:
- Panowie, koniec jazdy. Kto¶ nam podpierdoli³ lokomotywê!

korek, zajebisty kawa³!!!
o Jasiu
Przychodzi Jasiu do domu ze szko³y i krzyczy:
- Mamo, mamo dzisiaj zrobi³em dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy pod³o¿yli pineskê szpicem do góry na krze¶le nauczyciela. Ju¿ mia³ siadaæ kiedy ja odsun±³em krzes³o...
Jak odró¿niæ gatunki nied¼wiedzia ?

Najpierw trzeba znale¼æ nied¼wiedzia, potem cichutko do niego podej¶æ i
kopn±æ go w jaja, oczywi¶cie z ca³ej si³y.

Nastêpnie spierdalamy i teraz:

- je¶li spierdalamy, a nied¼wied¼ nas nie goni, to jest to mi¶ pluszowy;
- je¶li spierdalamy na drzewo, a nied¼wied¼ wchodzi za nami, to jest to
nied¼wied¼ brunatny;
- je¶li spierdalamy na drzewo, a nied¼wied¼ zaczyna nim trz±¶æ tak, ¿e
spadamy w jego ³apska, to jest to nied¼wied¼ grizzly;
- je¶li spierdalamy na drzewo, a nied¼wied¼ wspina siê za nami i
wpieprza li¶cie, to jest to mi¶ koala;
- je¶li spierdalamy i nigdzie nie ma drzew, to jest to nied¼wied¼ polarny;
- je¶li spierdalamy, a nied¼wied¼ zaczyna p³akaæ,
to jest to mi¶ Colargol

mam nadziejê, ¿e nie dostane bana za przekleñstwa ale widzê, ze w tym temacie ju¿ siê zdarza³y

Idzie 2 kolesi przez polane.Jeden pyta drugiego:
-Widzisz to drzewo?
-Widze.
-Pod nim pierwszy raz uprawialem sex...
-Wow...
-Nagle zobaczylem, ze nad nami stoi jej matka i sie patrzy na nas...-
-I co powiedziala?
-Meeeeeee.......

Pytanie z ostatniej ankiety opublikowanej przez ONZ brzmia³o: "Proszê szczerze odpowiedzieæ na pytanie, jak Pani/Pana - zdaniem, nale¿y rozwi±zaæ problem niedostatku ¿ywno¶ci w wielu krajach na ¶wiecie?". Ankieta okaza³a siê totaln± pora¿k±, poniewa¿:

1. W Afryce - nikt nie wiedzia³, co to jest ¿ywno¶æ.
2. We Francji nikt nie wiedzia³, co to jest szczerze.
3. W Europie - Zachodniej nikt nie wiedzia³, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedzia³, co to jest w³asne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedzia³, co to jest rozwi±zanie problemu.
6. W Ameryce Po³udniowej nikt nie wiedzia³, co to znaczy proszê.
7. W Ameryce Pó³nocnej - nikt nie wiedzia³, ¿e s± jeszcze jakie¶ inne kraje.
8. W Europie Wschodniej powiedzieli, ¿e nic nie bêdê wype³niali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypi³, to dosta³ w mordê, bo wygl±da³ na Niemca.
-Czym siê ró¿ni papier toaletowy od blondynki?
-Ró¿ni siê tym, ¿e papier toaletowy...siê rozwja!

W gazecie, w dziale praca ukaza³o siê og³oszenie, ¿e policja poszukuje ludzi do pracy.
Zg³osi³y siê trzy blondynki. Stanowisko by³o jedno. Postanowiono wiêc wybraæ t± jedn± w drodze ma³ego testu.
- Proszê bardzo, tu mamy dla pani zdjêcie z profilu tego osobnika. Proszê powiedzieæ nam jak najwiêcej o nim, co siê pani nasuwa, jakie¶ spostrze¿enia.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Kandydatce podziêkowano. Druga otrzyma³a takie samo polecenie.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Ta równie¿ wypad³a poni¿ej oczekiwañ. Poproszono trzeci± kandydatkê.
Proszê bardzo, tu mamy dla pani zdjêcie z profilu tego osobnika. Proszê powiedzieæ nam o nim jak najwiêcej , co pani mo¿e powiedzieæ o tej osobie na podstawie zdjêcia.
- Ten cz³owiek nosi szk³a kontaktowe.
Komisja spojrza³a zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywi¶cie.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjêta. Ale jak pani to wydedukowa³a?
- To proste. Ten cz³owiek nosi szk³a kontaktowe, bo nie mo¿e nosiæ okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecie¿ on ma tylko jedno ucho!

Do drzwi domu blondynki pukaj± s±siadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- S±siadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!

Na lekcji polskiego pan pyta dzieci czy wiedza co to jest larytas. I pyta Malgosie co dla niej jest larytasem. Malgosia na to:
-Banany, pomarancze.
Pyta dalej Krzysia:
-Bulka z maslem i szynka.
I wkoncu pyta Jasia. A Jasio mowi:
-Tyleczek 16-letniej dziewczyny.
Na to nauczyciel kazal mu na drugi dzien przyjsc z ojcem. Na drugi dzien przychodzi Jasio i siada w ostatniej lawce. A nauczyciel do niego:
-Jasiu dlaczego nie przyszles z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej lawce?
Jasio mu na to:
- Tato powiedzial ze jak dla pana tyleczek 16-letniej dziewczyny nie jest larytasem to pan jest PEDAL i mam sie od pana trzymac z daleka.
Pewien profesor mowi do studentow:
- Prosze zadawac pytania. Nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentow:
- Co siê stanie jesli stane obiema nogami na szynach tramwajowych, a rekoma chwyce siê przewodu trakcji. Czy pojade jak tramwaj?

Przed ¶lubem:

On: Hura! Nareszcie! Ju¿ siê nie mog³em doczekaæ!
Ona: Mo¿esz ode mnie odej¶æ?
On: Nawet o tym nie my¶l!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywi¶cie!
Ona: Bêdziesz mnie zdradzaæ?
On: Nie, sk±d ci to przysz³o do g³owy?
Ona: Bêdziesz mnie szanowaæ?
On: Bêdê!
Ona: Bêdziesz mnie biæ?
On: W ¿adnym wypadku!
Ona: Mogê ci ufaæ?

P.S.
Po przeczytaniu proszê przeczytaæ od do³u do góry

Do pewnej rodziny przyjechali go¶cie. Wszyscy siedz± przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na ca³y g³os mówi:
- Mamo, a mi siê chce sikaæ!
- To id¼ siê wysikaj, ale na drugi raz mów, ¿e ci siê chce gwizdaæ.
Przychodzi pó¼niej:
- Mamo, mi siê chce gwizdaæ!
- To id¼ sobie pogwizdaæ.
W nocy synek ¶pi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi siê w ¶rodku nocy i mówi:
- Dziadku, mi siê chce gwizdaæ!
- Nie wolno teraz gwizdaæ, bo jest noc.
- Ale mi siê naprawdê chce gwizdaæ!
- Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja ju¿ nie mogê!
- To zagwi¿d¿ mi tak po cichutku i do ucha.

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksown± i m³odziutk± nauczycielkê, w ostatniej ³awce, tu¿ za Jasiem, zasiad³ ja¶nie pan dyrektor szko³y.
Postanowi³ przeprowadziæ wizytacjê na lekcji "naj¶wie¿szej" w szkole nauczycielki.
Pani, bardzo przejêta, odwróci³a do klasy swe apetyczne, opiête krótk± spódniczk± po¶ladki, pisz±c na tablicy:
- "Ala ma kota."
Nawrót i pytanie do klasy:
- co ja napisa³am? Martwota i przera¿enie... Jedynie Ja¶ wyrywa siê jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze ju¿ znaj±c wyskoki tego ³obuziaka, wezwa³a go do odpowiedzi.
- Ale ma dupê! - mówi Ja¶.
- Pa³a! - wybuch³a pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio te¿ w¶ciek³y, siadaj±c zwróci³ siê do ty³u, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytaæ, to nie podpowiadaj.
trzeci najlepszy
Jasio te¿ w¶ciek³y, siadaj±c zwróci³ siê do ty³u, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytaæ, to nie podpowiadaj.

I taka prawda........postawiæ kobietê w kusym stroju przed facetem,to tylko sex mu na my¶l przychodzi!!! I do tego jeszcze zapomina wogóle o my¶leniu na tak proste rzeczy!!!
Matka przyprowadzi³a swoj± osiemnastoletni± córkê do lekarza,
informuj±c go,¿e córka nieustannie cierpi na md³o¶ci. Lekarz po
zbadaniu córki stwierdzi³,¿e jest ona mniej wiêcej w czwartym
miesi±cu ci±¿y.

- Co te¿ pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie mia³a do
czynienia z ¿adnym mê¿czyzn±! Prawda, córeczko?

- Prawda, nawet siê nigdy nie ca³owa³am - zapewni³a córeczka.

Lekarz bez s³owa podszed³ do okna i zacz±³ intensywnie wypatrywaæ w dal.

- Panie doktorze, czy co¶ nie tak? - pyta po piêciu minutach
zaniepokojona mamu¶ka.

- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie
ukazuje siê jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No wiêc stojê i czekam...
Przed s±dem oskar¿ony wyja¶nia, dlaczego zabi³ przechodnia:
- Jadê sobie spokojnie ulic±, nagle jaki¶ facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieni±dze!!
- Dlaczego? - pytam gro¼nie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplu³am w oko i mówiê:
- ¦migus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No wiêc ja go przydusi³em i mówiê:
- Zaduszki!!
Lew zwo³a³ wszystkie zwierzêta w d¿ungli i zarz±dzi³:
-Ka¿dy po kolei ma opowiedzieæ dowcip. Je¿eli choæ z was nie bêdzie siê ¶miaæ zabijê opowiadaj±cego.
Na pierwszy ogieñ posz³a ma³pa. Gdy skoñczy³a wszyscy siê ¶miali oprócz ¿ó³wia.
-¯ó³w siê nie ¶mieje !- rykn±³ lew i rozszarpa³ ma³pê. Potem zabi³ s³onia i ¿yrafê, bo ich dowcipy równie¿ nie roz¶miesza³y ¿ó³wia. Gdy tygrys zacz±³ mówiæ, ¿ó³w zachichota³.
-¯ó³w, co ty?Tygrys jeszcze nie skoñczy³ !!- zawy³ lew.
-Tak,ale ten kawa³ ma³py by³ po prostu super...
W pewnym mie¶cie powsta³ sklep, w którym ka¿da kobieta mog³a sobie kupiæ mê¿a. Mia³ sze¶æ piêter a jako¶æ mê¿czyzn ros³a wraz z ka¿dym piêtrem. By³ tylko jeden haczyk: jak ju¿ kobieta wesz³a na wy¿sze piêtro nie mog³a zej¶æ ni¿ej, jedynie do wyj¶cia bez mo¿liwo¶ci powrotu. Wchodzi, wiêc tam sobie pewna pani powa¿nie zainteresowana kupnem mê¿a. Na pierwszym piêtrze wisia³a tabliczka: "Mê¿czy¼ni tutaj maj± pracê" - To ju¿ co¶, mój by³y nawet roboty nie mia³ - pomy¶la³a kobieta - ale zobaczê, co jest wy¿ej. Na drugim piêtrze by³ napis: "Mê¿czy¼ni tutaj maj± pracê i kochaj± dzieci" - Mi³o, ale zobaczymy, co jest wy¿ej. Na trzecim piêtrze by³a tabliczka: "Mê¿czy¼ni tutaj maj± pracê, kochaj± dzieci i s± niesamowicie przystojni" - No coraz lepiej - pomy¶la³a - ale wy¿ej to musi byæ ju¿ super. Na czwartym piêtrze mo¿na by³o przeczytaæ: "Mê¿czy¼ni tutaj maj± pracê, kochaj± dzieci, s± niesamowicie przystojni i pomagaj± przy pracach domowych" - S³odko, s³odko..., ale chyba wejdê piêtro wy¿ej. Na pi±tym piêtrze przeczyta³a: "Mê¿czy¼ni tutaj maj± pracê, kochaj± dzieci, s± niesamowicie przystojni, pomagaj± przy pracach domowych i s± diabelnie dobrzy w ³ó¿ku" - No niesamowite, wrêcz cudownie - pomy¶la³a kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to, co musi byæ piêtro wy¿ej!?! Na szóstym piêtrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczyta³a: "Na tym piêtrze nie ma ¿adnych mê¿czyzn. Zosta³o ono stworzone tylko po to, aby udowodniæ, ze wam, kobietom za cholerê nie mo¿na dogodziæ...
Jak to nie mo¿na dogodziæ?
:lol:

Wszystko mówi±cy ironiczny u¶miech na koñcu
Zosta³o ono stworzone tylko po to, aby udowodniæ, ze wam, kobietom za cholerê nie mo¿na dogodziæ...

Koñcz±cy mora³ mówi wszystko!!!
Eee tutaj zamiast tej babki szukaj±cej mê¿a powinien byæ facet bardziej by pasowa³o
Cytat: Eee tutaj zamiast tej babki szukaj±cej mê¿a powinien byæ facet bardziej by pasowa³o

to mozesz sobie pozmieniac i wyslac kolezanka
Zakonnica w barze:
- Setê czystej poproszê.
Barman tak popatrzy³, ale nic, nala³. Po chwili zakonnica:
- Setê czystej poproszê.
Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nala³. Po chwili zakonnica:
- Setê, jeszcze jedn±.
Na to barman nie wytrzyma³:
- Ale¿ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z mi³osierdzia ludzkiego, bo nasza matka prze³o¿ona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to siê chyba zesra..
Zosta³o ono stworzone tylko po to, aby udowodniæ, ze wam, kobietom za cholerê nie mo¿na dogodziæ...

no dla mnie to nie jest prawda:P ale w zarcie moze byc hehe
Mama da³a Jasiowi ostatnie 50 z³otych na zakupy (do wyp³aty by³o jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynê i kawa³ek sera. Reszta kasy trafia na stó³.
Jasiek poszed³ do sklepu ale po drodze spodoba³ mu siê misiek za ca³e 50 z³otych. Kupi³ misia i pêdzi do domu. Matka na to:
- Jasiu co¶ ty zrobi³! Natychmiast id¼ i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namys³u poszed³ opchn±æ misia s±siadce.
Wchodzi do jej mieszkania a s±siadka w ³ó¿ku z jakim¶ facetem. Nagle rozlega siê pukanie do drzwi. S±siadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj ch³opcze.
Jasiu: - Bo bêdê krzycza³.
Facet: - Masz piêædziesi±t z³otych i sied¼ cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo bêdê krzycza³.

Sytuacja powtórzy³a siê parêna¶cie razy, Jasiu zarobi³ kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i ca³± furê szmalu jeszcze przytarga³). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowa³e¶!? Natychmiast id¼ do ksiêdza i siê wyspowiadaj!
Jasiek poszed³ do ko¶cio³a, podchodzi do konfesjona³u i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... ju¿ nie mam kasy!
hehe dobre:D
Kod: Autentyczny tekst rozes³any przez kierownika w jednej z
du¯ych polskich firm, gdzie pracuje masa normalnych osob,
ktore lubi± siê odprê¯yæ.
Drodzy Koledzy!
W zwi±zku z bardzo bliskim ju¯ szkoleniem w Rowach, czujê siê w obowi±zku podj±æ
kolejny raz tê syzyfow± pracê i zaapelowaæ do Waszego cz³owieczeñstwa, resztek instynktu
samozachowawczego i sumienia (trudny wyraz, zjawisko sumienia nie jest w¶ród Was
powszechne, wiem). Jak wiecie szkolenie jest przeznaczone dla pracowników dzia³ów
sprzeda¯y ze wszystkich spó³ek grupy A*****R. Znaczy to, ¯e oprócz nas bêd± tam
równie¯ normalni ludzie. Dlatego proszê o przestrzeganie paru zasad, które pozwol± nam
przebrn±æ jako¶ przez ten kolejny ciê¯ki ¯yciowy egzamin:
1. Nie awanturujemy siê zaraz po przyje¼dzie o warunki zakwaterowania czy miejsce
przy stole. Delikatnie zwracamy uwagê osobom odpowiedzialnym za zaistnia³±
sytuacjê i grzecznie proponujemy zmianê.
2. Nie upijamy siê do nieprzytomno¶ci.
3. Nie wolno w ¯adnym wypadku publicznie biæ lub l¯yæ Jarka W.
4. Nie przewracamy sto³ów, krzese³ i ³aw.
5. Nie zasypiamy na krze¶le, ³awce, fotelu ani na stole w trakcie trwania szkolenia czy
integracji. Zakaz ten dotyczy równie¯ pleneru.
6. Pilnujemy siê nawzajem i jak kogo¶ ogarnie s³abo¶æ grzecznie, spokojnie i dyskretnie
ewakuujemy kolegê na z góry upatrzon± pozycjê.
7. Nie u¯ywamy ca³y czas wyrazów wulgarnych (np. zamiast powiedzieæ "kurwa czy
masz jeszcze te w dupê jebane papierosy, bo mi w³a¶nie kurwa wysz³y do chuja
zajebanego" mo¯na powiedzieæ "czy móg³by¶ mnie poczêstowaæ papierosem"; albo
zamiast powiedzieæ "do chuja! Widzia³e¶ tê sukê z ... .,na pewno wali siê jak dzika, o
ja pierdolê" mo¯na powiedzieæ "widzia³e¶ jaka fajna dziewczyna przyjecha³a z
firmy..."
8. Nie bijemy siê miêdzy sob±, a ewentualne k³ótnie nale¯y cicho przeprowadzaæ i nie
wo³aæ nikogo na arbitra.
9. Nie ryczymy jak dzikie zwierzêta.
10.Nie wycieramy pod³ogi kolegami z pracy ani ze spó³ek.
11.Nie pytamy kolegów, którzy mówi± rzeczy, które wydaj± siê nam absolutnie
bezsensowne "g³upi siê robisz?"
12.Nie opowiadamy nikomu g³upot i nie zanudzamy opowie¶ciami o naszych pijackich
b±d¼ seksualnych osi±gniêciach.
13.Z Zarz±dem rozmawiamy TYLKO na trze¼wo!!! Staramy siê podczas rozmowy nie
opowiadaæ g³upot o naszych nies³ychanych mo¯liwo¶ciach, umiejêtno¶ciach i
osi±gniêciach przysz³ych, jak i minionych. W ¯adnym wypadku nie roztaczamy
przed Zarz±dem wizji pojemno¶ci rynku w poszczególnych grupach
asortymentowych. Podczas rozmowy nie nale¯y trzymaæ r±k w kieszeniach, paliæ i
wydmuchiwaæ dymu prosto w twarz rozmówcy, ani drapaæ siê po genitaliach. Nie
nale¯y równie¯ obejmowaæ rozmówcy ramieniem. Pamiêtamy ¯e Cz³onek Zarz±du
naszej firmy nie jest "lu¼nym spoko ziomem".
14.W ¯adnym wypadku nie kiwamy rêk± na Cz³onka Zarz±du Naszej Firmy.
15.Nie zmieniamy, kln±c na czym ¶wiat stoi, regulaminu gier i konkursów
przygotowanych dla nas przez pracowników firmy szkol±cej.
16. Je¯eli który¶ z uczestników szkolenia nie bêdzie chcia³ piæ ka¯dej kolejki, nie
ryczymy na ca³± salê "nie chlasz? - to po chuj ¯e¶ tu przyjecha³"
17.Nie gwi¯d¯emy na obs³ugê, nie domagamy siê gromkim g³osem wódy, ¯arcia czy
us³ugi seksualnej.
18.Nie wolno uniemo¯liwiaæ wej¶cia/wyj¶cia z zajmowanego wspólnie z kolegami
domku/pokoju poprzez odbywanie tam d³ugotrwa³ego stosunku p³ciowego.
19.Nie wolno oddawaæ moczu do umywalek ani pojemników na ¶mieci. Mo¯na to
uczyniæ do klozetu lub pisuaru.
20. Je¯eli w trakcie zabawy kto¶ wy³±czy pr±d, bo ju¯ najwy¯szy czas i¶æ spaæ, nale¯y
jak najszybciej podaæ mu szklankê zimnej wody.
21. Przed pytaniem "czy jest tu co¶ do wypierdolenia?", przed wykonaniem "t±pniêcia w
Bytomiu" b±d¼ "pionizacji" sprawdzamy, czy jeste¶my we w³a¶ciwym
domku/pokoju. Nie wy³amujemy drzwi wej¶ciowych do w/w obiektów "bo tam na
pewno siê schowa³!"
22. Szkody powsta³e podczas kretyñskich, pijackich wybryków bêd± pokrywane z
Waszego uposa¯enia, bez dyskusji.
23.Bêd±c pod silnym wp³ywem alkoholu nie przechadzamy siê ¶rodkiem o¶rodka
wczasowego i nie informujemy ca³ego otoczenia, ¯e jest lu¼no,
24.Chc±c odbiæ partnerkê w tañcu (o ile dojdzie do zabawy tanecznej) nie przypalamy
nikogo papierosem ani nie odpychamy jak ch³opca.
25.To nieprawda, ¯e wszystkie kobiety, które bêd± na szkoleniu maj± ochotê pobzykaæ
siê z Wami i nie nale¯y równie¯ wyg³aszaæ komentarzy w stylu: "kurwa! Tê to bym
jebn±³..."
26.Zabraniam palenia i robienia setek zdjêæ w trakcie szkolenia i integracji. W
szczególno¶ci zakaz ten dotyczy Sebastiana. Jemu nie wolno dotykaæ aparatu w
ogóle!
27.Nie odbywamy d³ugotrwa³ych i g³o¶nych stosunków p³ciowych w pomieszczeniu, w
którym przebywaj± jeszcze inne, postronne osoby, które pragn± odpocz±æ.
28.Nie obra¯amy siê wzajemnie i nie snujemy g³upawych opowie¶ci o rezultatach
nieudanych eksperymentów niemieckich na ludno¶ci polskiej
29. Przed rozpoczêciem darcia mordy z tre¶ci±, która ma zachêciæ napotkan± kobietê do
natychmiastowego odbycia stosunku p³ciowego, nale¯y siê rozejrzeæ i oszacowaæ
audytorium. Naprawdê nie wszyscy maj± ochotê tego s³uchaæ.
Zdajê sobie sprawê z faktu, i¯ powy¯ej podjête sprawy nie wyczerpuj± bardzo szerokiego
wachlarza Waszych mo¯liwo¶ci. Jednak¯e je¯eli narobicie sobie i mnie wstydu i
zaprezentujemy siê w obliczu kole¯anek i kolegów z grupy A*****R, nie jako zgrany
kolektyw sympatycznych ludzi, lecz jako banda wyzutych z resztek cz³owieczeñstwa,
zezwierzêconych skurwysynów i pijaków, to d³ugo nie bêdzie ¯adnego wyjazdowego
szkolenia.

MGr,

dobre
Hehehe Dobre <LOL>
Uprzedzam ¿e dosta³em to od kole¿anki a nie od kolegi

Przykazania dla dobrej ¿ony!!!!!!

PO PIERWSZE: Ciesz siê, ze w ogóle kto¶ ciê zechcia³.
PO DRUGIE: Nie my¶l, ¿e jak ju¿ ciê zechcia³, to mo¿esz przytyæ 20 kg i ³aziæ po domu jak ³azêga.
PO TRZECIE: Daj mê¿owi trochê luzu. I tak jest w szoku, ¿e o¿eni³ siê w³a¶nie z Tob±. Trochê to potrwa. Jeszcze jaki¶ czas bêdzie siê upewnia³ czy wybra³ dobrze...
PO CZWARTE: Pamiêtaj, piwem m±¿ siê nie zatruje.
PO PI¡TE: Nie wypytuj go stale, gdzie by³ i co robi³, próbuj sama dedukowaæ. Nawet nie masz pojêcia, jak takie pytania irytuj±.
PO SZÓSTE: Uwa¿aj ¿eby zupa nie by³a za s³ona za czêsto.
PO SIÓDME: Jak zobaczysz szminkê na ustach lubego, nie wydzieraj siê niepotrzebnie, mo¿e ratowa³ komu¶ ¿ycie metoda usta-usta.
PO ÓSME: Wyrzuæ wszystkie kolorowe czasopisma. Tyle w nich m±dro¶ci ile w g³owie przeciêtnej kobiety - niewiele.
PO DZIEWI¡TE: Nie ³ap mê¿a na ci±¿ê, bo mo¿esz siê przeliczyæ.
PO DZIESI¡TE: Wyskocz czasem do dobrego klubu nocnego, popatrz na lepsze od siebie. Uczyæ trzeba siê ca³e ¿ycie.
Uprzedzam ¿e dosta³em to od kole¿anki a nie od kolegi

Przykazania dla dobrej ¿ony!!!!!!

PO PIERWSZE: Ciesz siê, ze w ogóle kto¶ ciê zechcia³.
PO DRUGIE: Nie my¶l, ¿e jak ju¿ ciê zechcia³, to mo¿esz przytyæ 20 kg i ³aziæ po domu jak ³azêga.
PO TRZECIE: Daj mê¿owi trochê luzu. I tak jest w szoku, ¿e o¿eni³ siê w³a¶nie z Tob±. Trochê to potrwa. Jeszcze jaki¶ czas bêdzie siê upewnia³ czy wybra³ dobrze...
PO CZWARTE: Pamiêtaj, piwem m±¿ siê nie zatruje.
PO PI¡TE: Nie wypytuj go stale, gdzie by³ i co robi³, próbuj sama dedukowaæ. Nawet nie masz pojêcia, jak takie pytania irytuj±.
PO SZÓSTE: Uwa¿aj ¿eby zupa nie by³a za s³ona za czêsto.
PO SIÓDME: Jak zobaczysz szminkê na ustach lubego, nie wydzieraj siê niepotrzebnie, mo¿e ratowa³ komu¶ ¿ycie metoda usta-usta.
PO ÓSME: Wyrzuæ wszystkie kolorowe czasopisma. Tyle w nich m±dro¶ci ile w g³owie przeciêtnej kobiety - niewiele.
PO DZIEWI¡TE: Nie ³ap mê¿a na ci±¿ê, bo mo¿esz siê przeliczyæ.
PO DZIESI¡TE: Wyskocz czasem do dobrego klubu nocnego, popatrz na lepsze od siebie. Uczyæ trzeba siê ca³e ¿ycie.

hmm.. jakis dowod rzeczowy by sie przydal ze to od kolezanki ....
Do restauracji przychodzi 2-je doros³ych ludzi i zamawiaj± zupê pomidorow±. Za 5 minut przychodzi kelner i podaje kapu¶niak. Pani na to: to mia³a byæ pomidorowa a pan przyniós³ kapu¶niak!!!
-I to zupa i to zupa! Odpowiada kelner. Ma³¿eñstwo zamawia frytki i schabowego. Kelner podaje ziemniaki i mielonego.Oburzony pan zapyta³ siê kelnera: dlaczego przyniós³ nam pan nie to co chcieli¶my? Na to kelner: I to kotlet i to ziemniaki. (...) Na koniec obiadu kelner poda³ rachunek.Zdenerwowana pani spyta³a kelnera : dlaczego tak drogo? A jej m±¿ nie czekaj±c na odpowied¼ szepn±³ co¶ pani do ucha i zacz±³ wyci±gaæ z kieszeni papier toaletowy po czym poda³ go kelnerowi. Zdziwiony zapyta³: czemu da³ mi pan papier toaletowy? Na to pan: I TO PAPIER I TO PAPIER!!!
Osoby rodzaju ¿eñskiego dziel± siê na:
- dziewczyny
- kobiety
- staruszki.
Dziewczyny dziel± siê na:
- ju¿ dziewczyny
- jeszcze dziewczyny
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dziel± siê na:
- damy
- nie damy
- damy ale nie wam.
Staruszki siê nie dziel±. Siê rozk³adaj±..

Przychodzi do lekarza facet z sinym jajkiem.
-Panie doktorze czy to gro¼ne?
-Bardzo gro¼ne - zalecam natychmiastow± amputacjê.
Po miesi±cu sytuacja powtarza siê. Ostatnie jajko sine i znów decyzja -
amputacja.
Po jakim¶ czasie przychodzi facet z ocala³± reszt± i mówi:
-Panie doktorze ca³y mi zsinia³ i co teraz?
Lekarz po dok³adnych oglêdzinach:
-...a wie pan, ¿e to jednak jeansy panu farbuj±....
W pubie siedz± Schmitt, Jussilainen i Ma³ysz.
Martin mówi:
- Wiecie co, mia³em kiedy¶ taki przypadek. Poszed³em do kina na "101 dalmatyñczyków", a na drugi dzieñ skoczy³em na ¶redniej skoczni 101 metrów
i wygra³em.
Na to Jussilainen:
- A ja kiedy¶ czyta³em ksi±¿kê
"150 sposobów na stres". Na drugi dzieñ skoczy³em 150 metrów na du¿ej skoczni i te¿ wygra³em!
W tym momencie Ma³ysz zrywa siê jak oparzony, biegnie do wyj¶cia
i krzyczy:
- Trzeba odwo³aæ zawody! Jutro skaczemy na mamuciej, a ja wczoraj przeczyta³em "20 000 mil podmorskiej ¿eglugi"!
W nocy Kowalski wraca pijany do domu. ¯ona ¶pi, w sypialni jest zupe³nie ciemno. Kowalski przez chwilê obija siê o meble, w koñcu zdenerwowany wo³a:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekaæ, bo nie mogê znale¼æ ³ó¿ka!

Pukanie do bram raju. Otwiera ¶w. Piotr. Przed nim pi³karz Grzegorz Rasiak.
- Kto¶ ty? - pyta ¶w. Piotr.
- Jestem pi³karzem polskiej reprezentacji!
- To jak trafi³e¶ do bramy?

A propos... Nic tak nie wyrabia przedsiêbiorczo¶ci w Polakach, jak konieczno¶æ zorganizowania flaszki!

Misiu z Zaj±czkiem z³apali z³ot± rybkê i coz rybka do nich ze nich starym tekstem, ¿e 3 ¿yczenia i w ogóle, tylko wypu¶æcie j±. Na to Misiu:
- Chcia³bym ¿eby w naszym lesie by³y same nied¼wiedzice tylko ja sam jeden nied¼wied¼.
Rybka myk-bzyk i w lesie same nied¼wiedzice i ¿adnego samca prócz Misia.
Teraz kolej Zaj±czka:
- A ja chcia³bym motorek.
Mi¶ na niego ga³y wywali³, rybka ma³o or³a nie wywinê³a, ale có¿. Myk-bzyk i Zaj±czek ju¿ ma motorek. Misiu podjarany, ci±gnie dalej:
- Ja to bym chcia³, ¿eby w ca³ej Polsce by³y same nied¼wiedzice, tylko ja sam jeden nied¼wied¼.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same nied¼wiedzice i ¿adnego samca prócz Misia.
Zaj±czek skromnie poprosi³ o kask. Myk-bzyk Zaj±czek w kasku. Misiu podjarany wali:
- Rybka, ja to bym chcia³, ¿eby na ca³ym ¶wiecie by³y same nied¼wiedzice, tylko ja sam jeden nied¼wied¼.
Rybka myk-bzyk i na ca³ym ¶wiecie same nied¼wiedzice i ¿adnego samca prócz
Misia. Misiu ca³y happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zaj±czka. Zaj±czek wsiadaj±c na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chcia³, ¿eby Misiu by³ peda³em.
Pewnego dnia zabralem ze soba mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupic mu nowa pare butow. Zatrzymalismy sie aby kupic sobie cos szybkiego do przekaszenia. Kiedy podchodzilem do stolika gdzie siedzial moj dziadek, zauwazylem jak on przyglada sie nastolatkowi z nastroszonymi rozno kolorowymi wlosami. Moj dziadek przygladal mu sie uwaznie az w koncu mlody chlopak bardzo wulgarnie mowi do dziadka:
"Co kur :cenzura: stary dziadku, nigdy w zyciu nie zrobiles nic zwariowanego ?"
Znajac mojego dziadka szybko polknalem kawalek pizzy ktory mialem w ustach aby sie nie zakrztusic podczas wypowiedzi mojego dziadka.
Bardzo spokojnie i bez przymrozenia oka odpowiedzial :
"Tak....raz sie upilem i pieprzy³em sie z pawiem, i wlasnie zastanawiam sie czy nie jestes przypadkiem moim synem"
Stojê sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stojê
sobie .... stojê... Nagle zauwa¿am przy drugiej kasie, wpatrzon± we mnie i
u¶miechaj±c± siê siê DO MNIE blondynê.
Ale jak± blondynê! Mówiê Wam Karaiby, s³oñce, pla¿a, Bacardi...!

Ostatnio ³adne dziewczyny siê do mnie tak u¶miecha³y, gdy przytaszczy³em
do akademika, na drugi dzieñ po imprezie, skrzynkê zimnego piwa. Ale to
by³o 10 lat temu...
Ta jednak u¶miecha³a siê do mnie przyja¼nie nawet bez piwa. Jaka¶ taka
znajoma mi siê przez chwilê wyda³a ale nie mog³em sobie przypomnieæ
sk±d... Pewnie podobna do jakiej¶ aktorki...

Powoli budzi³ siê we mnie g³êboko u¶piony instynkt ³owcy. Mieszanka
adrenaliny i testosteronu wype³nia³y mój organizm. To one kaza³y mi bez
zastanowienia zapytaæ:
- Przepraszam, czy my siê sk±d¶ nie znamy?
Wypad³o nawet nie¼le. Lala po³knê³a haczyk. Jej reakcja by³a szybka,
u¶miech bez zmian:

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...

Mówi siê, ¿e ludzki umys³ potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracowaæ nie
gorzej od komputera. Mój by³ w tej sekundzie w stanie konkurowaæ z
najlepszymi. Po chwili mia³em wydruk.
Zawsze u¿ywam gumek. Zdrada ma³¿eñska jest ju¿ sama w sobie wydarzeniem
szargaj±cym nerwy szanuj±cego siê mê¿czyzny. Po co j± jeszcze dodatkowo
komplikowaæ? Mój komputer pok³adowy przypomnia³ mi tylko trzy przypadki,
które by³y odstêpstwem od tej zasady.

Kole¿anka z pracy, na szczê¶cie tak brzydka, tak ¿e sama jej twarz by³a
najlepszym zabezpieczeniem. Kole¿anka ¿ony z pracy, na szczê¶cie po takim
alkoholu, ¿e mi nie do koñca ...... tego...
Jest Pozosta³a tylko jedna mo¿liwo¶æ. kiedy mog³em sobie strzeliæ
dzidziucha na boku. Nie omieszka³em podzieliæ siê t± radosn± nowin± z
matk± mojego nie¶lubnego dziecka i setk± kupuj±cych przy okazji:

- Ju¿ wiem! Pani musi byæ t± striptizerk±, któr± moi koledzy zamówili na mój
wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiêtam, ¿e za niewielk± dodatkow±
op³at± zgodzi³a siê pani wtedy robiæ TO ze mn± na stole w jadalni na
oczach moich klaszcz±cych kolegów i tak siê pani przy tym rozochoci³a, ¿e
na koniec za darmo zrobi³a im pani wszystkim po lodziku!!!

Zaleg³a ca³kowita cisza. Nawet kasjerki przesta³y pracowaæ. Wszyscy
wpatrywali siê na przemian we mnie i w czerwieni±c± siê coraz bardziej
¶licznotkê. Kiedy osi±gnê³a kolor znany w krêgach muzycznych jako Deep
Purple wysycza³a przez ¶liczne usteczka:
- Pan siê myli! - Karaiby zast±pi³a Arktyka.- Jestem wychowawczyni± pana
syna w 3b...
Diablica, zajebiste! ¶wietne! rewelacyjne!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl