Nowo¶ci, Nowe modele, nowe marki itp 

Pogranicza

Tak sobie pomy¶la³em ¿e mo¿e by prezentowaæ wszystkie nowo¶ci ze ¶wiata zegarków w jednym miejscu bez podzia³u na kraj pochodzenia ( bo jak wiadomo on nas nie interesuje ) ceny, funkcje itp.

A na pocz±tek, Nowo¶æ ze stajni Moscow Classic

* Automatic Vostok 2416B
* 31 jewellers
* Mineral glass
* Water-resistant to 100 m, 10 ATM
* High quality stainless steel
* Silicone waterproof strap
* Strap size: 22 mm
* Case size: 45 mm




Dobrze ¿e jego wielko¶æ to" tylko" 45 mm , i oczywi¶cie wodoodporno¶æ 100 m to ¿enada dla zegarka udaj±cego nurka


Widzia³em ju¿ te zegarki , ale jako¶ do mnie nie przemówi³y, s± takie jakie¶ "bazarkowe".
Dobry pomys³:-) A te akurat, jak mawia nasz kolega, brzydkie jak kupa po jagodach...
Zgadzam siê jako¶ ca³kowicie mi nie le¿±, w ogóle MC dawno nie przedstawi³ fajnego modelu.


Ostatnie modela ich produkcji jakie mi siê podoba³y to te dwa Sturmoviki




Nie jest to wprawdzie nowo¶æ (Aviator MIG-29), ale pojawi³ siê w Russtime i producent okaza³ siê niema³± fantazj± przy ustalaniu ceny (kosztuje to 4000 PLN)


Widze pewne podobinstwa MC idzie w strone AP
Sturmoviki mniam mniam, szczególnie bez chrono
Ten MIG to jest mocny, aha ten czerwony guzik to jest uzbrojenie rakiet a czarny to katapulta jakby kto¶ nie wiedzia³

Sturmoviki mniam mniam, szczególnie bez chrono
Ten MIG to jest mocny, aha ten czerwony guzik to jest uzbrojenie rakiet a czarny to katapulta jakby kto¶ nie wiedzia³


To jest s³uchawka do telefonu
Oris tez ma taki dzyndzek z przyciskami , mnie sie te rozwiazanie slabo widzi
Tylko patrzeæ jak chiñczyki zaczn± dro¿eæ.
Maj± bardzo nowoczesny dezing i na pewno nigdy ich nie kupiê

Dobry pomys³:-) A te akurat, jak mawia nasz kolega, brzydkie jak kupa po jagodach...

albo jak kupa po Laxigenie

Tak na powa¿nie to te MC wygl±daj± tragicznie.
Ten Awiator z s³uchawk± telefoniczn± by³by ca³kiem ³adny, gdyby nie ta s³uchawka, ostatecznie mog³aby zostaæ, ale niechby by³a trochê mniejsza. W ka¿dym razie ten zegarek wygl±da jako tako tylko na katalogowych zdjêciach. Na stronie Philla (netgrafik) s± fotki tego Awiatora w realu z jakiej¶ wystawy i tam wygl±da ten zegarek naprawdê tandetnie.
jak bêdziecie mieli wiêcej fotek tego Aviatora MIG-29 to siê pochwalcie - nie idzie mi co¶ googlanie dzi¶ a jest ciekawy
nie do kupienia ale obejrza³ bym chêtnie
Ten Mig-29 to jakie¶ nawi±zanie do G-shocków czy co?
To jest nawi±zanie cenowe do np. Hamiltona Khaki X-Wind'a
Tego bym zanaby³, podobno ok. 600 dolarów:


...to to jest turbina, czy mi siê wydaje?
czy raczej karuzela?
To jest turbinka - replika Glasfjutte
Ale brzydka jest niesamowicie.
No w³a¶nie nie jestem do koñca przekonany czy to Tourbillon czy wychwyt karuzelowy
Wed³ug opinii na wus to karuzelka. Co mnie umniejsza opinii, ¿e zaczyna siê bogactwo pomys³ów. Choæ nie do koñca czêsto udanych.
Urod± nie grzeszy, ochydztwo
Kumotrowie, o co chodzi z t± karuzel±
Ta karuzela to jest co¶ imituj±ce turbillon Jak rozró¿niæ jedno od drugiego
Nie macie wra¿enia ¿e przynajmniej 70 % zegarków z "karuzel±" i inn± "dziur±" by³oby ³adniejsze bez nich?
...ja nie mam takiego wra¿enia - jestem pewien, ¿e by³yby ³adniejsze
Napisa³em, ¿e bym zanaby³ to cudo tylko na zasadzie zakupu z ciekawo¶ci turbiny za w miarê rozs±dn± kasê, po¶wiêci³ bym najwy¿ej którego¶ koszernego ¶wajcara.

Kumotrowie, o co chodzi z t± karuzel±
Ta karuzela to jest co¶ imituj±ce turbillon Jak rozró¿niæ jedno od drugiego


pewno do tego czasu juz znalazles... ja tez szukalem czegos na ten temat i udalo mi sie namierzyc taka animacje:
http://www.youtube.com/watch?v=R1xQY-tc4a4

p.
Casio Edifice, nawet fajnie wygl±da

ja fotka za du¿o to pomniejsze
To chyba odpowiednie miejsce na tekst, który umie¶ci³em ongi¶ na Kizimizi:
Spotkanie Klubu Mi³o¶ników Zegarów i Zegarków podsunê³o mi futurologiczne pytanie o przysz³o¶æ zegarka mechanicznego. Aby próby odpowiedzi mia³y sens, nale¿y uciec siê do analogii.
Byli¶my lub jeste¶my ¶wiadkami ¶mierci systemów i urz±dzeñ, które d³ugi nieraz czas uwa¿ano za niezbêdne – napêd parowy, transport konny, fotografia konwencjonalna, zapis magnetyczny, telegramy, budki telefoniczne, pilotowany samolot wojskowy i wiele innych.
Ich funkcje zosta³y przejête przez inne, dostêpne dziêki nowym technologiom.
Choæ mo¿e siê wydaæ dziwne, analogi± dla zegarków mechanicznych wydaje mi siê transport konny.
Transport towarów, który zniknie z powszechnego u¿ytku kiedy wygin± ostatnie ch³opskie koniki, znalaz³ sobie nisze- pozostan± jeszcze d³ugo perszerony rozwo¿±ce piwo i wojskowe mu³y gdzie¶ w górach. Mo¿na to porównaæ z zanikiem powszechnych niegdy¶ zegarów wie¿owych, ko¶cielnych, miejskich i fabrycznych, wa¿nego ongi¶ wska¼nika pory dnia, ich czas bowiem siê skoñczy³. Domowe zegary, czy to stoj±ce, wisz±ce czy kominkowe, pe³ni± dzi¶ g³ownie rolê dekoracyjn±, niezale¿nie czy kryj± mechanizm, czy jego kwarcow± imitacjê.
Koñ - jeszcze do niedawna, ¶rodek lokomocji, sta³ siê podmiotem ró¿nych dziedzin sportu i rekreacji. O¶mielê siê twierdziæ, ¿e podobny los czeka, a w³a¶ciwie ju¿ spotka³ zegarek mechaniczny.
Jedynie pó³ ¿artem stwierdzê, ¿e rozwija siê zegarmistrzostwo sportowe (w którego wielu konkurencjach Franck Mueller jest dzi¶ mistrzem ¶wiata). Bite s± rekordy komplikacji, miniaturyzacji, estetyki, dok³adno¶ci oraz ceny. S± one celem samym w sobie, jak we wszystkich dyscyplinach sportu (jakie jest u¿ytkowe znaczenie rzutu okutym kijem albo ciê¿arkiem na ³añcuchu, czy skierowania we w³a¶ciw± stronê takiej czy innej pi³eczki albo kr±¿ka, skoków i piruetów na pod³odze czy lodzie – oceniany jest kunszt, wyra¿ony przez jaki¶ wymiar albo wra¿enia estetyczne fachowców). Dowodem na taki „sportowy” charakter zegarka mechanicznego, jest to, ¿e wszystkie wymierne efekty jego dzia³ania s± rozumiane jako wyczyn i jako taki oceniane, a ich znaczenie praktyczne bliskie zeru jako ³atwiej i taniej osi±galne w inny sposób.
Godzien podziwu zegarek, który bez u¿ycia elektroniki i interwencji zewnêtrznej przez najbli¿sze sto lat powie nam jaka dzi¶ data i dzieñ tygodnia jedynie w czê¶ci dorówna znalezionym w internecie programom (nie wspomnê ju¿ o tym, ¿e tylko w stanie ciê¿kiego upojenia alkoholowego mo¿na nie pamiêtaæ jaki mamy rok i czy jest przestêpny, a wtedy i tak mog± wyst±piæ trudno¶ci z odczytem odno¶nych wska¼ników – za³o¿ywszy, oczywi¶cie, ¿e zabrany na imprezê zegarek nie uleg³ destrukcji).
Reasumuj±c – zegarek mechaniczny ma szansê przetrwaæ jako obiekt „wielkiego sportu” (Wspania³y rekord ¶wiata – zegarek o 98 komplikacjach, przy grubo¶ci 2 mm – owoc 20 lat pracy zespo³u Chin Ludowych!) – odpowiednik olimpijskich konkurencji hippicznych, symbol statusu (jak konie arabskie amerykañskich milionerów) i wreszcie – rekreacji (fascynatów – zrzeszonych lub nie).
Podobnie jak w przypadku rzemios³a „oko³okoñskiego”, niewielka liczba producentów „zaczepi siê” przy wielkim sporcie i zegarkach „pseudosportowych” dla bogaczy, znacznie wiêksza grupa – przy rekreacji, a inni – co¿, poszukaj± sobie innego zajêcia* (powinienem chyba w tym zdaniu, zast±piæ czas przysz³y tera¼niejszym, prawda?).
Mog± siê pojawiæ (tu puszczam nieco wodze wyobra¼ni) zegarki, nie wskazuj±ce niczego, tylko do cieszenia wzroku i s³uchu swym dzia³aniem. No, sam bym taki chcia³ mieæ.

* Austriacki producent zegarków wzi±³ siê za wytwarzanie najmniejszego w ¶wiecie rewolweru (alarmowy, 6 strza³owy, kaliber 2mm, 40x28 mm) o nazwie „Xythos”, za kilkadziesi±t eurów a tak¿e podobnego, ale strzelaj±cego "prawdziwymi kulami" i ju¿ w cenie skromnych kilku kilodolarów.
Bardzo ciekawy pogl±d... Ja niedawno us³ysza³em taki: tworzenie zegarków mechanicznych bêdzie sz³o w trzech kierunkach.
1) Utylitarno¶æ, czyli zegarek dla mas. Najprostszy i tak naprawdê jednorazowy.
2) Zegarek dla pasjonatów i interesuj±cych siê tematem. To te zegarki, którymi siê zajmujemy.
3) Full wypas, czyli innymi s³owy pokaz mo¿liwo¶ci twórczych. Zegarek nie do noszenia, a do pokazywania lub nabierania warto¶ci.

Z biegiem czasu pomiêdzy tymi trzema grupami bêdzie coraz wiêkszy kontrast.
£ukasz ale to chyba ju¿ w t± stronê idzie. S± plastikowe bazarówki, które potrafi± zepsuæ siê od wyci±gania plastiku trzymaj±cego wyci±gniêt± koronkê, s± zegarki pokroju i jako¶ci typowej ¿e tak powiem, jak nasze "podrópki" , w tym samym dziale mieszcz± siê te¿ ciut lepsze, a pó¼niej mamy ten high-end, w wiêkszo¶ci dostêpny dla nas jednak na ekranie monitora...
Oczywi¶cie zdarzaj± siê wyj±tki, ale one tylko potwierdzaj± regu³ê...
Sorry .. ale ca³y nasz "¦wiat" bêdzie podlega³ temu co zrobi± mali wytwórcy czyli jak to zw± na Wus butique brands , ludzie którzy maj± pasjê i s³uchaj± innych . High end jest za wysoko postawiony cenowo , je¶li w jednej z do³u piramidy presti¿u jeden z "najtañszych" kwarcowych modeli kosztuje ok 900$ a w ¶rodku siedzi werk za 17$ to co¶ chyba jest nie tak. Zostaje nam projektowanie sk³adanie z dostêpnych czê¶ci lub chiñczyki rosyjskie i japoñskie oraz szeroko pojête vintage.
Moim skromnym zdaniem ta egalitarno¶æ siedzi jedynie w g³owie. Rozwarstwienie nastêpuje na innym poziomie. Mianowicie tam gdzie podzia³ przebiega na tych co maj± pojêcie i tych, którzy jedynie maj± pieni±dze... System dzia³a tak. W prasie "specjalistycznej" umieszczane s± artyku³y sponsorowane. Pierwszy lepszy "³o¶" z kas±, który pozazdro¶ci³ zegarka innemu "³osiowi", kupuje sobie jeszcze dro¿szy z wiêksz± liczb± komplikacji. Jest takim pó³g³ówkiem, ¿e nawet gdyby musia³ to by z nich nie umia³ skorzystaæ... A wszystko to dlatego, ¿e ten pierwszy przez 2 godziny "na salonie" wyg³asza³ nie swoje my¶li (nauczy³ siê zapewne kawa³ków artyku³u sponsorowanego) i zab³ysn±³ w "towarzystwie" jako obyty z "luksusem". Dlatego uwa¿am, ¿e to zazdro¶æ a nie ewolucja wyci±gnê³a cz³ekokszta³tne z bagien....
Co do nowinek zegarkowych to jestem sceptyczny. Wiem, które i dlaczego werki przetrwa³y 50 lat i d³u¿ej. Dla mnie to obecnie zespó³ cech, które daj± szansê na to by nawet nowy zarówno, wykonaniem jak i projektem, werk mia³ szansê przetrwaæ 50 a nawet 100 lat u¿ytkowania. Gdy widzê totalny "wynalazek" to odnoszê siê do niego sceptycznie i to bez wzglêdu na to czy to PP lub podobny i nie ma znaczenia ile dosta³ medali w konkursach a nawet jak bardzo g³o¶no pieje, w artyku³ach, prasa "specjalistyczna".
Przyjrza³em siê nie tak dawno problemowi starzenia zegarków kwarcowych. Napiszê tak. Ogniwo, czy ³o¿yska to najmniejszy problem. Jestem trochê zaskoczony podatno¶ci± rezonatorów kwarcowych na uszkodzenia jak równie¿ proces starzenia. Jak kto¶ u¿ywa zegarka kwarcowego to za 50 lat mo¿e siê zdziwiæ jego niedok³adno¶ci±. Niby rezonator kwarcowy jest a przynajmniej powinien byæ bardzo stabilny. Zapewne dzia³o siê tak gdy by³ on umieszczony w termostacie w szafie a nie w zegarku, w którym kto¶ wbija gwo¼dzie... Niewielu to zauwa¿a bo zegarki kwarcowe zwykle dosyæ szybko koñcz± swój ¿ywot. Ale problem jest.
Dlatego nie wiem, którêdy pod±¿y rozwój zegarka narêcznego? Ju¿ powoli wchodzi technologia rezonatorów krzemowych, które mog± wyprzeæ kwarcowe. Na razie maj± mniejsz± dok³adno¶æ...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl