Pogranicza
"Polska The Times": Ostatni komputer polskiej produkcji Odra, który funkcjonowa³ w lubelskich PKP nieprzerwanie od 1974 r., zakoñczy³ sw± pracê.
Maszyna przypomina³a wielk± szafê, a nie powszechnie znany komputer typu PC. Zajmowa³a 40 mkw. Na pocz±tku produkcji takie modele zamiast dysku twardego mia³y szpule z ta¶mami magnetycznymi. Taka pamiêæ ta¶mowa mia³a ok. 7 MB pojemno¶ci (sto tysiêcy razy wiêksz± ma teraz wiele komputerów domowych).
Odra 1305 w Lublinie sprawowa³a siê bez zarzutu. Na razie nie wiadomo, jaki bêdzie jej los.
****************************
w 1985/1986 roku pracowa³am na Odrze w GUS-ie w Katowicach
To taki komp:
Cud informatyki PRL-u. Ostatni komputer Odra zgas³
1 maja o godz. 9.18 wy³±czono ostatni w Polsce komputer Odra 1305. Ten cud informatyki PRL-u do ostatnich chwil kierowa³ wagony towarowe na odpowiednie tory. - Ile to wigilii przy nim spêdzili¶my - wspominaj± z ³ezk± informatycy z PKP w Lublinie
Komputer Odra 1305 to szczytowe osi±gniêcie polskiej my¶li informatycznej. By³ produkowany do 1973 r. we wroc³awskich zak³adach Elwo. Przez lata informatycy i technicy nie mogli siê nadziwiæ 24-bitowej pamiêci operacyjnej i dwóm jednostkom centralnym, które w razie awarii mog³y przej±æ swoje zadania i nie traci³o siê ¿adnych danych.
Ale to wszystko to ju¿ przesz³o¶æ. Staruszkê odrê wypar³y popularne PC-ty. Powoli ka¿dy egzemplarz komputera by³ wy³±czany. 1 maja zgas³ ostatni. Odra 1305 przesta³a dzia³aæ w O¶rodku Informatyki PKP w Lublinie.
Odra pracowa³a w programie SKPS, który zosta³ napisany w prostym komputerowym jêzyku PLAN. W Lublinie system dzia³a³ nieprzerwanie od 1974 roku. Wy³±czona 1 maja Odra w 1986 roku zast±pi³a starszy egzemplarz.
- Wy³±czyli¶my Odrê, bo nasz klient - PKP Cargo przeszed³ na nowy system oparty na internecie - t³umaczy dyrektor O¶rodka Waldemar Lewandowski.
Odra przez lata liniami telefonicznymi przesy³a³a dane do stacji rozrz±dowych w ca³ym wschodnim okrêgu PKP. - Do Lublina Tatary, Kielc, Skar¿yska Kamiennej, Dêblina, Che³ma - wymienia dyrektor i t³umaczy: - Stacje rozrz±dowe to miejsca, gdzie przyje¿d¿aj±ce poci±g i wagony musz± byæ roz³±czone, a nastêpnie skierowane na odpowiednie tory, ¿eby mog³y pojechaæ dalej.
Wówczas jedna osoba sz³a wzd³u¿ poci±gu i odczytywa³a numery wagonów. Dane przekazywa³a do Lublina. Tu obs³uguj±cy Odrê wprowadza³ informacje. Komputer po numerach rozpoznawa³ wagony i kierowa³ je na odpowiednie tory. Nastêpnie informacja wêdrowa³a ³±czami telefonicznymi do odpowiednich stacji i tam ca³a dokumentacja by³a drukowana, bo ka¿dy maszynista musi mieæ przy sobie dokumenty poci±gu, którym kieruje.
- Komputer by³ bezawaryjny. Jego niezawodno¶æ wynosi³a 99,9 procent - dodaje dyrektor Lewandowski, a in¿. Eugeniusz Ostapczuk dodaje: - Im co¶ prostsze, tym jest mniej awarii. Przy tym Odra mia³a bardzo krótki czas reakcji. Wynosi³ najwy¿ej sekundê i dane zosta³y zapamiêtane przez system. Obecne systemy potrzebuj± na to nawet kilka minut.
Na kolei ka¿da sekunda siê liczy. Staruszka Odra sprawia³a, ¿e wagony by³y szybko roz³±czane i jecha³y w dalsz± trasê.
Odra jeszcze stoi w u kolejarzy. Zajmuje dwa pokoje. Wiêkszy to centrum dowodzenia. Jest tu "monitor" ale bez ekranu - przypomina raczej po³±czenie zabytkowej maszyny do pisania i drukarki. W pokoju nie ma ju¿ wielkich szaf z ta¶mami, na których by³y przechowywane dane. Wszystko parê lat temu zosta³o zarchiwizowane na twardych dyskach PC-tów. Drugi pokój zajmuje sprzêt, który przetwarza dane i kablami telefonicznymi przesy³a je do odpowiednich stacji.
Przy Odrze informatycy pe³nili 12-godzine dy¿ury. - Ile to wigilii i ¶ledzików z ni± spêdzili¶my - mówi in¿. Ireneusz Mistewicz, a Grzegorz Szczygielski dodaje: - Wielkanoc, ludzie wracaj± z ko¶cio³a, a ja na przystanku autobusowym z teczk± w rêku jadê na dy¿ur.
To ¿e Odra by³a niezawodna, nie oznacza, ¿e nigdy siê nie psu³a. - Zdarza³o siê, ¿e w ¶rodku nocy zrywali¶my siê, ¿eby co¶ naprawiæ. Ale wznawianie systemu trwa³o najwy¿ej kilka minut. By³y takie czasy, ¿e system pracowa³ dwa miesi±ce bez przerwy. A dzi¶ domowe komputery zawieszaj± siê kilka razy dziennie - wspomina Ostapczuk.
Odra mia³a zgasn±æ dok³adnie o pó³nocy 1 maja. Ale pracowa³a kilka godzin d³u¿ej. - Wy³±czy³em go dok³adnie o godz. 9.18 - mówi Mistewicz. - I od razu by³y telefony ze stacji, ¿e maj± nadziejê, ¿e to tylko wznowienie systemu.
Co siê stanie z Odr± 1305? Dyrektor widzia³by j± w którym¶ z muzeów techniki, ale na razie czeka, a¿ które¶ siê zg³osi. - Inaczej zgodnie z przepisami Odra bêdzie musia³a zostaæ zutylizowana - mówi dyrektor Lewandowski.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl