po co filozofia? 

Pogranicza

Czy kto¶ mi mo¿e wyt³umaczyæ po co na Wydziale Chemii wprowadzony jest obowi±zkowy przedmiot: filozofia nauki? Nie studiujê chemii po to, ¿eby siê humanizowaæ!! Gdybym chcia³a to bym posz³a na jaki¶ kierunek humanistyczny przecie¿!!


Jest kilka powodów:
1. O ile siê orientujê, to wed³ug norm studiowania (czy jak to tam nazwaæ), to na studiach powinien byæ jaki¶ przedmiot humanistyczny.
2. Przedmiot humanistyczny dobrze wp³ywa na osobowo¶æ umys³ów ¶cis³ych i przyrodniczych (no bo chemia nie jest przedmiotem ¶cis³ym).
3. Filozofia nauki uczy my¶lenia logicznego, uczy rozs±dku (w sensie rozs±dku naukowego).
4. Uczy nabierania dystansu do badañ naukowych, uczy jak nale¿y my¶leæ naukowo, jak prawid³owo wyci±gaæ wnioski.
5. Ukazuje postêp nauki i rozwój my¶li naukowej, pozwalaj±c niejako uczyæ siê na b³êdach dawnych naukowców.

O ile siê orientujê, to wed³ug norm studiowania (czy jak to tam nazwaæ), to na studiach powinien byæ jaki¶ przedmiot humanistyczny.

Studenci realizuj±cy kurs dydaktyki zetknêli siê z pedagogik± i psychologi±.
Jak mo¿na siê uczyæ filozofii??? Filozofiê siê studiuje, filozofi± siê ¿yje, a nie wkuwa na pamiêæ chore wywody niespe³nionego naukowo prorofesorka... Uwa¿am, ¿e o wiele praktyczniejsze by³o by wprowadzenie "Historii rozwoju nauk ¶cis³ych i my¶li technicznej" (czy jak tam to inaczej nazwaæ). To by by³a bardziej przydatna wiedza, bo przypuszczam, ¿e wiêkszo¶æ studentów chemii nie ma bladego pojecia za co i kiedy np. Maria Sk³odowska-Curie dosta³a Nagrody Nobla.



chore wywody niespe³nionego naukowo prorofesorka...
Dziecko, ciebie na ¶wiecie nie by³o jak profesor zaczyna³ pracê naukow±:
"(...)prof. Andrzejem M. K³onkowskim, który na pocz±tku swej dzia³alno¶ci (od roku 1972) zajmowa³ siê szk³ami tlenkowymi, pracuj±c w Katedrze Cia³a Sta³ego w Instytucie Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej na Politechnice Gdañskiej, a potem w latach 1980-82 poszerza³ swe umiejêtno¶ci naukowe w ramach stypendium Alexandra von Humboldta w grupie Professur für Glas kierowanej przez Prof. Dr. Günthera-Heinza Frischata (Institut für Nichtmetallische Werkstoffe, Technische Universität Clausthal) w Clausthal-Zellerfeld (Niemcy). Po powrocie z Niemiec na podstawie uzyskanych wyników, dotycz±cych zasadowo¶ci optycznej szkie³ tlenkowych z udzia³em jonów metali przej¶ciowych, przedstawi³ pracê habilitacyjn± z tej dziedziny na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdañskiej. W roku 1983 A.M. K³onkowski w roli visiting researcher przez 3 miesi±ce przebywa³ w grupie Prof. Dr. Wernera Vogla (Otto-Schott-Institut, F.-Schiller Universität Jena) w Jenie (Niemcy). Natomiast w roku 1987 A.M. K³onkowski uzyska³ stypendium Schweizer Nationalfond i wyjecha³ do Fryburga w Szwajcarii i tam w grupie Prof. Dr. Alexandra von Zelewsky’ego i Prof. Dr. Wilhelma Carla Schläpfera (Institut de Chimie Inorganique et Analitique, Universitè de Fribourg) zainicjowa³ badania nad ¿elami nieorganicznymi, preparowanymi metod± zol-¿el.
Po prawie dwóch latach A.M. K³onkowski powróci³ do swego macierzystego instytutu, ale po nied³ugim czasie przeniós³ siê do Wydzia³u Chemii Uniwersytetu Gdañskiego. Tam w roku 1990 zosta³ mianowany kierownikiem Zak³adu Technologii Chemicznej. Od tego momentu liczy siê historia grupy badawczej."

Cz³owieka, który z powodzeniem przez 34 lata zajmuje siê badaniami, o których ty nie masz bladego pojêcia, nie mo¿na w ¿adnym wypadku nazwaæ "niespe³nionym naukowo prorofesorkiem". To mia³o byc forum, a nie bluzgator. Istniej± pewne granice smaku i dobrego wychowania, których nie wypada przekraczaæ.
Trochê powagi.
"1. O ile siê orientujê, to wed³ug norm studiowania (czy jak to tam nazwaæ), to na studiach powinien byæ jaki¶ przedmiot humanistyczny. "
No tak... a czy na Ochronie ¦rodowiska jest obowi±zkowy przedmiot humanistyczny?? O ile siê orientujê, to nie ma.

2. Przedmiot humanistyczny dobrze wp³ywa na osobowo¶æ umys³ów ¶cis³ych i przyrodniczych (no bo chemia nie jest przedmiotem ¶cis³ym).
Nie powiedzia³abym, ¿e dobrze wp³ywa...

3. Filozofia nauki uczy my¶lenia logicznego, uczy rozs±dku (w sensie rozs±dku naukowego).
Moim zdaniem wiêcej logicznego my¶lenia uczymy siê z przedmiotów typowo chemicznych. Ka¿dy i tak my¶li na swój logiczny sposób, a nie w taki, jaki zostaje narzucony z góry (tzn. wyk³ad)...

4. Uczy nabierania dystansu do badañ naukowych, uczy jak nale¿y my¶leæ naukowo, jak prawid³owo wyci±gaæ wnioski.
To jak prawid³owo wyci±gaæ wnioski uczymy siê nie na filozofii, ale raczej na zajêciach laboratoryjnych!!

5. Ukazuje postêp nauki i rozwój my¶li naukowej, pozwalaj±c niejako uczyæ siê na b³êdach dawnych naukowców.
Z tym siê zgodzê, z jednym zastrze¿eniem... otó¿ na pewno nikt w dzisiejszych czasach nie pope³ni podobnego b³êdu co np. Arystoteles, czy Newton... Technika idzie do przodu, my¶lenie siê zmieni³o, chemia siê rozwinê³a... a na filozofii z zagadnieñ chemii by³a tylko krótka wzmianka o Mendelejewie!
Drogi MINIO. Widze, ¿e jak ju¿ nie mog³e¶ siê uczepiæ ogó³u mojego wywodu to dorwa³e¶ siê do jego szczegó³ów. A stwierdzenie "niespe³niony naukowo profesorek" mia³o byæ tylko i wy³±cznie w odniesieniu do prowadzonych wyk³adów z filozofii, a nie do ca³ego dorobku naukowo-chemicznego... A przytaczanie fragmentów biografii Prof. A.K. mo¿e i by³o konieczne, ale nie ma nic wspólnego z tematem tego postu. Dziekujê za tak pouczaj±cy wyk³ad o dorobku naukowym wy¿ej wymienionego Profesora, ale proszê nie odbiegajmy od tematu. PO CO FILOZOFIA??? Mo¿e w koñcu drogi kolega MINIO wypowie siê na ten temat??? (pewnie nie, bo na ¿adnej stronie nie znajdzie gotowej odpowiedzi z któr± zrobi Ctrl+C, a nastêpnie Ctrl+V)
W twoim po¶cie te¿ nie by³o ani s³owa odpowiedzi na pytanie "PO CO FILOZOFIA?" Czepi³a¶ siê prowadz±cego, a teraz próbujesz odwróciæ "kota ogonem" i skierowaæ swój atak w moj± stronê. Dalsza dyskusja z tob± nie ma sensu. Z lud¼mi twojego pokroju siê nie dyskutuje, bo ciê zni¿± do swojego poziomu i pokonaj± do¶wiadczeniem.
Filozofia nie jest do niczego potrzebna... Mysialam ¿e jak zaproponujê inny przedmiot humanistyczny to bêdzie to oczywiste, ¿e uwa¿am i¿ filozofia to zbêdne zajêcia...

A co Pan Minio o tym s±dzi? Czy Jemu filozofia nauki da³a co¶ poza trój± w indeksie (czego szczerze gratulujê zwa¿ywszy na niski odsetek zdawalno¶ci tego przedmiotu)???

filozofi± siê ¿yje, - nie rozumiem.

Pierwszego t³umaczyæ nie bêde, bo nie ma sensu. Pogadaj sobie z kolegami z trzysta, którzy studiuj± filozofiê.. I zobaczysz co to znaczy tym ¿yæ.


- Chyba nie spodziewa³a¶ siê tego, ¿e jak pójdziesz na studia, to kto¶ bêdzie ci t³umaczy³ za co i kiedy kto¶ dosta³ nagrodê Nobla? Tego typu informacje wynosi siê z podstawówki, b±d¼ ze szko³y ¶redniej.

Nie spodziewa³am siê, ale te¿ nie spodziewa³am siê, ¿e bêdê siê uczyæ o Trzech ¦wiatach Poppera. Zdecydowanie bli¿sza jest mi Maria Sk³odowska-Curie ni¿ te jego ¦wiaty (swoj± drog± wiesz kiedy i za co by³y te Nagrody Nobla i jakim trudem by³y obarczone - odsy³am do biografii rzeczonej chemiczki napisanej przez jej najm³odsz± córke Ewê Cuire)


- i po co wyci±gasz szczegó³y z czyjego¶ ¿ycia?

Nic nie wyci±gam... Wyniki s± dostêpne na stronie dla ka¿dego... A ocen dostatecznych jest kilka wiec zgaduj zgadula kto siê kryje pod nickiem MINIO.
Filozofia filozofii nauki nie równa.
Ale mimo wszystko i jedno i drugie to jaka¶ filozofia....
Ale tak siê sk³ada, ¿e temat dotyczy³ filozofii nauki. Nie za¶ filozofii prawa, estetyki, etyki czy innych.
Hmm a gdzie to jest w temacie, ¿e chodzi o filozofiê nauki??? Chyba przeoczy³am...
W temacie nie wystêpuje, ale w pierwszym zdaniu tak.

Czy kto¶ mi mo¿e wyt³umaczyæ po co na Wydziale Chemii wprowadzony jest obowi±zkowy przedmiot: filozofia nauki?
Doczytaj, dopiero pó¼niej wysuwaj obiekcje.
Zastanawiam siê po co wik³am siê w ja³owe dyskusje prowadz±ce do nik±d...
Bo¿e, widzisz, a nie grzmisz...
Ale mia³am racjê, w temacie nie by³o nic o filozofii nauki, ten termin pojawi³ siê dopiero w pierwszym po¶cie Poza tym Filozofia dzieli siê miêdzy innymi na : filozofiê nauki, filozofiê prawa, filozofiê etyki, ale to s± tylko mniejsze czê¶ci jednej i tej samej nauki jak± jest filozofi±....

No i nie wzywaj imienia Pana Boga nadaremno, bo nie wydaje mi siê ¿eby¶ za bardzo zwraca³ uwagê na to czy on grzmi czy nie... (czyt. nie sprawiasz wra¿enia osoby wierz±cej)

A je¿eli uwa¿asz ¿e ta konwersacja do niczego nie prowadzi to po co ci±gle odpisujesz na moje posty???
Wiesz, opowiedzia³bym ci bajkê o wê¿u, ale zapewne j± znasz...
_________________________________________________________
Hmmm... chyba jakie¶ zamieszanie siê zrodzi³o... jakie¶ niepotrzebne k³ótnie na forum!!
Jak na razie na moje pytanie: "Po co filozofia dla chemików (¶cis³ych typowo umys³ów)?" wypowiedzia³y siê 2 osoby: Banita i Go¶æ, reszta czepia siê w³asnych tekstów!! HALOO!! mo¿e kto¶ z Was k³óc±cych siê odpowie mi jednoznacznie i konkretnie na pytanie, a nie kr±¿y wokó³!!
Trochê szacunku!![/quote]
Oooo widzê, ¿e koñcz± siê argumenty s³owne a zaczynaj± wulgaryzmy... Co bêdzie nastêpne??? Rêkoczyny???

Hmmm... chyba jakie¶ zamieszanie siê zrodzi³o... jakie¶ niepotrzebne k³ótnie na forum!!
Jak na razie na moje pytanie: "Po co filozofia dla chemików (¶cis³ych typowo umys³ów)?" wypowiedzia³y siê 2 osoby: Banita i Go¶æ, reszta czepia siê w³asnych tekstów!! HALOO!! mo¿e kto¶ z Was k³óc±cych siê odpowie mi jednoznacznie i konkretnie na pytanie, a nie kr±¿y wokó³!!
Trochê szacunku!!
[/quote]

No w³asnie ja próbuje wyt³umaczyæ, ¿e ta filozofia nie jest NAM chemikom do niczego potrzebna... To po prostu jeden, beznadziejny przedmiot wype³niaj±cy nam wtorkowy poranek przed wyk³adami z biochemii (oczywiscie je¿eli kto¶ na wyk³ady chodzi) No i zabieraj±cy nam jeden dzieñ z sesji na egzamin...
Naprawdê wola³abym historiê nauki...
Droga Nie-Waliæ-Szydery !!


Ale mia³am racjê, w temacie nie by³o nic o filozofii nauki, ten termin pojawi³ siê dopiero w pierwszym po¶cie Very Happy Poza tym Filozofia dzieli siê miêdzy innymi na : filozofiê nauki, filozofiê prawa, filozofiê etyki, ale to s± tylko mniejsze czê¶ci jednej i tej samej nauki jak± jest filozofi±....

To sobie przeczytaj jeszcze raz mój post:

Czy kto¶ mi mo¿e wyt³umaczyæ po co na Wydziale Chemii wprowadzony jest obowi±zkowy przedmiot: filozofia nauki? Nie studiujê chemii po to, ¿eby siê humanizowaæ!! Gdybym chcia³a to bym posz³a na jaki¶ kierunek humanistyczny przecie¿!!

Czy teraz widzisz, ¿e po pierwsze chodzi o filozofiê nauki, a po drugie chodzi o Wydzia³ Chemii!! a innych filozofii tu siê nie wyk³ada, wiêc trzymaj siê tematu!!

Droga Nie-Waliæ-Szydery !!


Ale mia³am racjê, w temacie nie by³o nic o filozofii nauki, ten termin pojawi³ siê dopiero w pierwszym po¶cie Very Happy Poza tym Filozofia dzieli siê miêdzy innymi na : filozofiê nauki, filozofiê prawa, filozofiê etyki, ale to s± tylko mniejsze czê¶ci jednej i tej samej nauki jak± jest filozofi±....

To sobie przeczytaj jeszcze raz mój post:

Róznica miêdzy Tematem Postu a jego Tre¶ci± jest chyba zasadnicza...
My¶la³am, ¿e jednak na Wydziale Chemii s± inteligentni ludzie i pomimo, ¿e w temacie nie umie¶ci³am "filozofia nauki", tylko "filozofia", to studenci Chemii, którzy uczestnicz± w rozmowach na forum CHEMILANDIA domy¶l± siê, ¿e chodzi o przedmiot Filozofia Nauki, bo tylko ten dzia³ ca³ej filozofii jest wyk³adany!!!
SALSA tylko spokojnie... Po prostu z twojego postu wywi±za³a siê pewna dyskusja, która trochê odbieg³a od tematu i skoñczy³a siê ³apaniem za s³ówka. Ale chyba wystarczaj±co du¿o razy pad³o w odpowiedziach, ¿e filozofia (nauki, czy jakakolwiek inna) jest NAM chemikom niepotrzebna... Ale my mo¿emy tylko wyraziæ swoje skromne zdanie, bo naprawdê w±tpie czy pojdzie to gdzie¶ dalej i dotrze do kompetentnych osób które mog³y by co¶ zrobiæ w sprawie tego przedmiotu. My tego ju¿ napewno nie doczekamy. Ale mo¿na tylko mieæ nadzieje, ¿e nasze uwagi nie zostan± puszczone mimo uszu i ¿e kto¶ w koncu zainteresujê siê sensem istnienia tego przedmiotu w programie studiów... I mo¿e zmieni go na co¶ innego humanistycznego...

Pozdrawiam serdecznie...
1. O ile siê orientujê, to wed³ug norm studiowania (czy jak to tam nazwaæ), to na studiach powinien byæ jaki¶ przedmiot humanistyczny. "
No tak... a czy na Ochronie ¦rodowiska jest obowi±zkowy przedmiot humanistyczny?? O ile siê orientujê, to nie ma.
Pewnie go wprowadz±.

2. Przedmiot humanistyczny dobrze wp³ywa na osobowo¶æ umys³ów ¶cis³ych i przyrodniczych (no bo chemia nie jest przedmiotem ¶cis³ym).
Nie powiedzia³abym, ¿e dobrze wp³ywa...
A dlaczego ma ¼le wp³ywaæ? Czytasz gazety? Czytasz ksi±¿ki? Chodzisz do kina, na wystawy, do galerii, itp? To te¿ "dzia³alno¶æ" humanistyczna, a nikt nie powie ¿e ¼le wp³ywaj±ca na rozwój cz³owieka.

3. Filozofia nauki uczy my¶lenia logicznego, uczy rozs±dku (w sensie rozs±dku naukowego).
Moim zdaniem wiêcej logicznego my¶lenia uczymy siê z przedmiotów typowo chemicznych. Ka¿dy i tak my¶li na swój logiczny sposób, a nie w taki, jaki zostaje narzucony z góry (tzn. wyk³ad)...
Filozofia nauki jest dziedzin± nadrzêdn± w stosunku do dziedzin szczegó³owych. Tu nie chodzi o "swój" logiczny sposób, ale o uniwersalny logiczny sposób my¶lenia, powszechnie przyjêty w ¶rodowisku naukowym.

4. Uczy nabierania dystansu do badañ naukowych, uczy jak nale¿y my¶leæ naukowo, jak prawid³owo wyci±gaæ wnioski.
To jak prawid³owo wyci±gaæ wnioski uczymy siê nie na filozofii, ale raczej na zajêciach laboratoryjnych!!
Filozofia nauki uczy ogólnej metody my¶lenia naukowego i ogólnych prawide³ wyci±gania wniosków, bez uciekania siê do przelewania czegokolwiek z probówki do probówki.

5. Ukazuje postêp nauki i rozwój my¶li naukowej, pozwalaj±c niejako uczyæ siê na b³êdach dawnych naukowców.
Z tym siê zgodzê, z jednym zastrze¿eniem... otó¿ na pewno nikt w dzisiejszych czasach nie pope³ni podobnego b³êdu co np. Arystoteles, czy Newton... Zdziwi³by¶ siê... Technika idzie do przodu, my¶lenie siê zmieni³o, chemia siê rozwinê³a... a na filozofii z zagadnieñ chemii by³a tylko krótka wzmianka o Mendelejewie!
Aspekt chemiczny jest tylko jakim¶-tam procentem wszystkich zagadnieñ, którymi zajmuje siê filozofia nauki.
Osoba: Nie-Waliæ-Szydery (bardzo oryginalny nick) chce na si³e byæ kontrowersyjna ( to moja opinia i proszê mi nie mówiæ ze nie mogê wyra¿ac swej opinii na tym forum bo "co¶ tam"), jest tu zaledwie od dwóch dni a ju¿ wprowadzi³a w dwóch w±tkach jakies kwasy, (daleko temu do sensownej dyskusji), je¶li chodzi o przedmiot filozofia nauki to prawdopodobnie jest on narzucony odgórnie przez MENiS w programie studiów, pytanie po co nam ten przedmiot to tak jak pytanie o kazdy inny przedmiot, nawet chemiczny, ale taki z którym wiêcej nie spotkamy siê w dalszej edukacji i informacje takie moznaby powiedziec nie beda nam potrzebne w dalszej edukacji. Mam wra¿enie ¿e nie ma tutaj znaczenia ze ten przedmiot jest nieciekawy zbedny itd tylko ze trudno go "zaliczyc" a prowadz±cy jest wymagaj±cy. Na ochronie ¶rodowiska mieli¶my psychologie i pedagogikê,mog³yby byæ przeznaczone dla wszytskich studentów, szkoda ze wys³uchali go tylko Ci, którzy poszli na dydaktykê.
Panie, Pani Buba (jakiejkolwiek p³ci jeste¶) nie jestem i nigdy nie zamierza³am byæ kontrowersyjna. Pytanie w temacie jest "po co filozofia" wiec udzielilam odpowiedzi, ¿e do nieczego nam nie jest potrzebna. NAM chemikom. Bo tak naprawde nic nie wnios³a w nasze bycie (lub nie bycie) chemikami. Przedmiot nie jest trudny do zaliczenia. Wystarczy kilka razy przeczytaæ wyk³ady, które nota bene s± umieszczone na stronie. Ale mi chodzi ogólnie o to, ¿e przedmiot jest ma³o ciekawy i tak na prawdê na nie ma nic wspólnego z filozofi± (pomijaj±c umieszczone w nim cytaty i fragmenty traktatów filozoficznych) Pozwole sobie przytoczyæ definicje encyklopedyczn± pojêcia filozofia:

Filozofia (gr. Φιλοσοφία) oznacza dos³ownie "umi³owanie m±dro¶ci". Okre¶lenie to i jego znaczenie pochodzi prawdopodobnie od matematyka i filozofa Pitagorasa ¿yj±cego w VI wieku p.n.e.,

Podkre¶lam zwrot "umi³owanie m±dro¶ci" ale szczerze, nie czujê siê ani trochê m±drzejsza po odbyciu tych wyk³adów.

Jak ju¿ kilka razy podkre¶la³am mo¿na by by³o zamiast przedmiotu filozofia nauki wprowadziæ przedmiot np. Historia nauki i rozwoju my¶li technicznej. Móg³by byæ prowadzony nawet przez prof. A.K. który napewno ubarwi³by ten wyk³ad swoim ¿yciowym do¶wiadczeniem i ogromn± wiedz± na wszelkie tematy zwi±zane z nauk± i nie tylko. A wiem, ¿e wiedzê tak± posiada co by³o widoczne na przedostatnim wyk³adzie z filozofii.

2. Przedmiot humanistyczny dobrze wp³ywa na osobowo¶æ umys³ów ¶cis³ych i przyrodniczych (no bo chemia nie jest przedmiotem ¶cis³ym).
Nie powiedzia³abym, ¿e dobrze wp³ywa...
A dlaczego ma ¼le wp³ywaæ? Czytasz gazety? Czytasz ksi±¿ki? Chodzisz do kina, na wystawy, do galerii, itp? To te¿ "dzia³alno¶æ" humanistyczna, a nikt nie powie ¿e ¼le wp³ywaj±ca na rozwój cz³owieka.

No tak... taka "dzia³alno¶æ humanistyczna" jest raczej dla ka¿dego nawet przyjazna i nie robi siê tego z przymusu... Ale je¿eli chodzi o obowi±zkowy przedmiot Filozofii Nauki, który jest narzucony a przez studentów Chemii uwa¿any za taki, by go tylko wykuæ, zdaæ, zapomnieæ i mieæ wpis w indeksie... Raczej nie widzê, ¿eby kto¶ by³ zadowolony, ¿e ten przedmiot ma dobry wp³yw... wrêcz przeciwnie...
Chyba lepszym rozwi±zaniem by³by jaki¶ inny przedmiot humanizuj±cy... choæby nawet - tak jak Banita proponuje - cotygodniowe obowi±zkowe pój¶cie do kina, na wystawê, czy do galerii... my¶lê, ¿e by³oby to przyjemniejsze
... i jeszcze jedno odno¶nie:

Jak ju¿ kilka razy podkre¶la³am mo¿na by by³o zamiast przedmiotu filozofia nauki wprowadziæ przedmiot np. Historia nauki i rozwoju my¶li technicznej.
Zgadza siê, ten przedmiot móg³by byæ interesuj±cy ale tylko wtedy, gdyby nie trzeba by³o siê uczyæ tej na pamiêæ historii (czyli przedmiot bez egzaminu), a traktowaæ to jako ciekawostki, a temat przedmiotu dotyczy³by tylko chemii!!

A tak w ogóle to najlepiej by by³o, gdyby przedmioty humanizuj±ce na studiach ¶cis³ych by³y jako fakultety, a nie przedmioty obowi±zkowe!

Banita proponuje - cotygodniowe obowi±zkowe pój¶cie do kina, na wystawê, czy do galerii... W którym miejscu proponuje?

nie czujê siê ani trochê m±drzejsza po odbyciu tych wyk³adów.

Filozofia (dopiero) d±¿y do celu, który m±dro¶æ ju¿ osi±gnê³a.
no dobra Damien, nie proponuje, tylko wymienia... z³y dobór s³owa...
ale to by by³o ciekawe
Jeszcze do niedawna by³a mo¿liwo¶æ wyboru "historii kina" jako fakultetu.
By³ równie¿ (jak mnie pamiêæ nie myli) przedmiot Historia nauki, albo fizyki prowadzona (tu rownie¿ mo¿e mnie pamiêæ zawodziæ) przez dr Wojtkowiaka, ale zosta³ wycofany w roku 2001/2002 ze wzgledu na ma³e zainteresowanie. Je¿eli kto¶ z was posiada informator (taki ¿ó³ty, kiedy¶ by³ dostepny na portierni za 5z³) Wydzia³u Chemii UG z roku 1998 to mo¿e tam zauwa¿yæ ze wcze¶niej by³o do wyboru wiele przedmiotów humanistycznych jako fakultety. Szkoda, ¿e praktycznie wszystkie zosta³y wycofane
A te cotygodniowe wypady do kina, teatru czy galerii mog³y by byæ ciekawym fakultetem

Jak ju¿ kilka razy podkre¶la³am mo¿na by by³o zamiast przedmiotu filozofia nauki wprowadziæ przedmiot np. Historia nauki i rozwoju my¶li technicznej.

To trochê nie na temat, ale skoro jest mowa o historii rozwoju mysli technicznej, to proponujê zapoznanie sie z ksi±¿k± Franza M. Feldhausa pt. Maszyny w dziejach ludzko¶ci, W-wa 1958 r. Ksi±¿ka jest b. stara, ale pe³no w niej ciekawostek, np. ¶redniowieczny projekt automatycznej pi³y do drewna. Grafiki, obrazki, z ró¿nych epok, ró¿nych krajów. Ksi±¿ka z racji "podesz³ego wieku" jest do dostania pewnie tylko w antykwariatach.

Acha, wbrew temu co pisano poprzednio, nigdy nie namawia³em do obowi±zkowego cotygodniowego chodzenia do kina.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl