Pogranicza
W potrzebie jestem. Mój nowy projekt utkn±³ w czarnej dziurze i nie ruszy dopóty dopóki nie ogarnê jak lutuje siê to i owo z tym i tamtym. Czy jest w Warszawie jaki¶ mistrz lutownicy? Potrzebuje lekcji bo z opisów w internecie nie kapujê nic.
W ramach wynagrodzenia stawiam 2 dobre wina z Lidla!
Jako spec od lutowania swojej zbroi/pancerza jak i wyposa¿enia cybernetycznewgo mogê rzec to i owo na ten temat.
Po pierwsze wszystko zale¿y od tego co chcesz lutowaæ. Je¶li bêdzie to lutowanie lutem miêkkim czyli w oparciu o spoiwo cynowe to niew±tpliwie bêdzie potrzebny lut, lutownica elektryczna lub gazowa, topnik, penseta do trzymania elementów.
Jak podejrzewam chcesz lutowaæ mosi±dz, mied¼ etc. Dla przyk³adu ko³ki mocuj±ce do tarczy. Techniki musisz siê nauczyæ sam. Pomogê ci Kumotrze jedynie w tym zakresie by¶ nie robi³ bezsensownych b³êdów.
Na pocz±tek kilka zasad lutowania, których powiniene¶ przestrzegaæ.
1. Miejsce lutowania musi byæ czyste. przed lutowaniem nale¿y miejsce ³±czenia przetrzeæ papierem ¶ciernym 800...1000.
2. Najlepsze po³±czenia uzyskasz gdy przed lutowaniem zasadniczym "pobielisz" miejsce lutowania w³a¶ciwego. Dalej wyja¶niê o co chodzi.
3. Miejsce lutowania powinno byæ dobrze rozgrzane tu¿ przed dok³adaniem stopu lutowniczego. Lutownica musi mieæ odpowiedni± moc a elektryczna odpowiedni kszta³t grota.
4. Nawet je¶li ju¿ pobieli³e¶ elementy do zespolenia lutem to i tak powiniene¶ pokryæ tonikiem pobielenie tu¿ przed lutowaniem.
5. W czasie stygniêcia lutu elementy nie powinny siê przemieszczaæ.
6. Lut po zastygniêciu powinien siê b³yszczeæ i mieæ kszta³t kroplowy. Inne kszta³ty ¶wiadcz± o zbyt niskiej temperaturze w czasie lutowania i takie po³±czenie nie bêdzie wytrzyma³e.
7. Dobrze wykonane po³±czenie mo¿na poddaæ pewnej sile i nie powinno pêkn±æ. Gdy nabierzesz bêdziesz wiedzia³ o co chodzi.
Materia³y:
1. Lut
- najlepszy jest tinol czyli drut ze stopu lutowniczego z umieszczonym we wnêtrzu topnikiem. Wprawdzie tego topnika nie wystarczy zwykle ale te¿ nie zawadzi.
- miêdzy bajki w³ó¿ opowiadanie o doskona³o¶ci stopów bezo³owiowych. Maj± wy¿sz± temperaturê topnienia ~270C s± bardziej kruche i nie maj± tej rozp³ywno¶ci co stopy z o³owiem. Stopy o³owiane lepiej te¿ kryj± "biel±" trudno lutowalne powierzchnie.
-Typowym stopem dostêpnym w Polsce jest stop 60% Cyny 40% o³owiu. Ja u¿ywam stopu nieco innego ale chyba nie do dostania w Polsce. Najlepiej zaopatrzyæ siê w szpulkê 0.25kg albo trochê mniejsz±. Do precyzyjnych rzeczy najlepiej u¿yæ drutu o ¶rednicy 0.25mm w ostateczno¶ci 0.5mm ale 1mm ju¿ raczej odpada. Nie ma ró¿nicy w cenie po miêdzy 0.25mm a 0.5mm.
2. Topnik
- Do trudno lutowalnych elementów nale¿y u¿yæ polopiryny. Kwas acetylosalicylowy zrobi co trzeba z powierzchni±.
- Kiedy¶ by³ dostêpny "kwas" do lutowania czyli kwas solny z rozpuszczonymi blaszkami cynku. To nie do¶æ, ¿e odt³uszcza³o powierzchniê przed lutowaniem to jeszcze j± trawi³o i galwanicznie nak³ada³o cynk, który poprawia³ w³asno¶ci po³±czenia. Idealny do blachy stalowej!
- Kalafonia sta³y topnik, uniwersalny, nadaje siê jak najbardziej do naszych celów. Dobrze rozpuszcza siê w alkoholu. W tej postaci ³atwiej j± nak³adaæ na du¿e powierzchnie.
- Magiczny niemiecki p³yn-topnik RF800. To bardzo dobry topnik gorszy jedynie w niektórych zastosowaniach od "kwasu".
3. Penseta
- Wedle uznania przyrz±d do trzymania elementu dolutowywanego.
4. Lutownica
- Gazowa: Do lutowania sporych elementów jest chyba nawet lepsza od elektrycznej ale operowanie j± jest dosyæ trudne z powodu otwartego p³omienia, który mo¿e nie tylko polutowaæ ale i spaliæ nie koniecznie to co lutujemy.
- Elektryczna: Najlepiej oporowa a nie indukcyjna. W grocie indukcyjnej kumuluje siê ma³o ciep³a i lutowanie drobnych detali do p³ytki mosiê¿nej jest mocno utrudnione. Ale jak kto¶ lubi... To niech próbuje.
- Oporowa: Do lutowania ko³ków do tarczy 40W...60W. Teraz najwa¿niejsze. Pierwsz± czynno¶ci± po zakupie taniej lutownicy jest wyrzucenie/przerobienie na ostro/szpikulcem zakoñczonego grota. Taki grot ma bardzo ma³± powierzchniê przekazywania ciep³a do lutowanego z³±cza. Do lutowania elektroniki siê zwykle nadaje a do potrzeb zegarkowych nie! Poprawnie zrobiony grot powinien byæ najpierw spi³owany na p³asko by uzyskaæ ¶ciêty sto¿ek a nastêpnie powinny byæ spi³owane dwie powierzchnie tak by na koñcu grota uzyskaæ p³aski rant wyprowadzaj±cy dwie powierzchnie - jak dach starego domu. Gotowy p³aski grot mo¿na kupiæ i wymieniæ o ile lutownica ma tak± mo¿liwo¶æ. Te p³aszczyzny po pierwszym lutowaniu pokryj± siê lutem co umo¿liwi nam precyzyjne nanoszenie go na miejsce lutowania a na dodatek ³atwo bêdzie "bieliæ" lutowane powierzchnie.
Bierzemy siê do lutowania. W sumie to proste. Trzeba jednak nabraæ wprawy.
Bierzemy tarczê i kawa³ek miedzianego drutu, z którego zrobimy ko³ek. Tarcz jest zwykle mosiê¿na dlatego najpierw miejsce lutowania przecieramy papierem ¶ciernym. Oprócz odt³uszczenia zwiêkszymy równie¿ powierzchniê styku i chropowato¶æ co powinno poprawiæ wytrzyma³o¶æ po³±czenia.
K³adziemy najlepiej na tekturze albo drewnie tarczê, mo¿emy j± dodatkowo unieruchomiæ np. gwozdkami. Teraz miejsce lutowania smarujemy RF800 albo nasypujemy ociupinkê sproszkowanej polopiryny.
Dotykamy drutem topnikowym miejsca lutowania i przyk³adamy grot jedn± z p³aszczyzn, który zaczyna topiæ miksturê. trzemy grotem o p³ytkê a¿ pokryje siê cienk± warstw± lutu. W razie konieczno¶ci dodajemy lutu. Gdyby lut tworzy³ kuleczki albo "nie bra³" powierzchni to wycofujemy grot czekamy i dodajemy topnika. Gdyby i to nie pomog³o to znowu papier ¶cierny i wszystko od nowa a¿ do skutku.
Ta czynno¶æ powinna spowodowaæ pokrycie miejsca przysz³ego po³±czenia warstw± lutu. Czyli "pobielenia" materia³u.
To samo robimy z drutem. Wa¿ne by "bieliæ" mo¿liwie cienk± warstw±. Do zbierania nadmiaru lutu u¿ywamy p³askiego grota. By pozbyæ siê lutu z grota nale¿y strz±chn±æ go z lutownicy ruchem przypominaj±cym strz±chanie termometru. Aby oczy¶ciæ gor±cy grot z resztek lutu i przepalonego topnika nale¿y wytrzeæ go w mosiê¿nej/specjalnej g±bce lub... Zetrzeæ z³o¿on± na 4 chusteczk± higieniczna.
Teraz samo lutowanie:
Na blaszkê w miejscu mocowania nanosimy topnik a nastêpnie podgrzewamy blaszkê i dodajemy lut z tinolu - ma³± kropelkê. W tym momencie penst± wk³adamy dolutowywany element - miedziany drut wcze¶niej pobielony a tu¿ przed lutowaniem pokryty topnikiem. Mo¿na wtopiæ go w kalafoniê na chwilê w wyci±gn±æ z jej kropelk± konsystencji "krówki".
Czekamy a¿ po³±czenie "chwyci". Czyli lut na blaszce poch³onie koniec drutu bez reszty a kropla bêdzie okr±g³a i b³yszcz±ca. Odejmujemy grot i czekamy, trzymaj±c nadal penset±, a¿ po³±czenie ostygnie. W razie potrzeby mo¿na je umyæ w alkoholu by usun±æ nagar topnika. Ewentualnie obrabiamy pilnikiem - iglakiem wedle uznania.
Wszystko co napisa³em jest pewnym uproszczeniem ale wystarczy by¶ Kumotrze sobie poradzi³.
Na koniec:
Gdyby¶ mia³ zamiar pobieliæ ca³± tarczê to nie baw siê lutownic±. Rozgrzewasz palnik kuchenki gazowej, k³adziesz przygotowan± papierem tarczê pokryt± topnikiem. Najlepiej poci±æ tinol i nasypaæ go na tarczê przed tym jak trafi na palnik. Tarczê dociskasz do palnika drutem, ig³± etc. a lut rozsmarowujesz... drewnianym patyczkiem do lodów ¶ciêtym na p³ask na koñcu. Jakby wystyg³o albo by³o nierówno to znowu podgrzewasz palnik z tarcz± i rozsmarowujesz.
Wrazie niejasno¶ci albo w±tpliwo¶ci pytaj.
...Ritter, o Ty w morde
Niby lutowaæ umiem, ale lektura pouczaj±ca.
Ritter, risspekt. Sprawa niestety dotyczy lutowania stali nierdzewnej. W moim wintyd¿owym panerajowatym homarze muszê przylutowaæ uszy i oblutowaæ kopertê wokó³ gwintu koronki. Mam tania lutownicê pistoletow±, tani lut cynowo - o³owiowy, kalafoniê ale te¿ pastê lutownicz±. Taki zestaw wystarczy czy co¶ zmieniæ?
Tak przy okazji to czy jest sens przejmowaæ siê o³owiem w lucie? Na spodzie koperty bêdzie siê styka³ ze skór± rêki?
Nierdzewki nie polutujesz lutem miêkkim to nadaje siê do elementów elektronicznych, tutaj trzebaby popracowaæ raczej palnikiem lutuj±c mosi±dzem, srebrem ew. da¶ do obspawania, ale to musia³by byæ kto¶ dobry w tym fachu a nie szwagier i jego spawarka na elektrodê otulon± w piwnicy .
Kurde to jak to te dranie homageforum polutowa³y? Fakt, ¿e uda³o mi siê oblutowaæ 3 uszy ale jak szlifowa³em pilnikiem to pad³o. Lut nie trzyma siê takiej powierzchni
Bo to robi³ twardym lutem...
Albo wrêcz spawa³ TIG.
Z tego opisu wynika, ¿e to miêkki lut ... i lutownica kolbowa. Niez³y magik
http://www.homageforum.co...php?f=42&t=1244
Ale to jak na mój gust jest "obsmarkane" - trzymaæ siê trzyma, ale z rozs±dn± wytrzya³o¶ci± wiele wspólnego mieæ nie bedzie
Lepiej ju¿ by³oby chyba nawierciæ kopertê, nagwintowaæ otwory i po prostu wkrêciæ nowe zropbione z nierdzewki uszy zabezpieczaj±c dodatkowo gwint odpowiednim klejem
Voli, to rzeczywi¶cie najlepsze rozwi±zanie. Ja zacz±³em od tego ¿e wklei³em to na epidian. trzyma jak szatan wiêc ten lut to tylko ozdoba. Ale chcia³bym, ¿eby siê trochê trzyma³
W ca³ej rozci±g³o¶ci popieram Kumotra Voli. Zwyk³± blachê da siê polutowaæ przygotowuj±c powierzchniê "kwasem". Ze stl± nierdzewn± taki numer nie przejdzie. Lut twardy z dodatkiem srebra by siê nadawa³ ale problematycznie. Poniewa¿ problemem by³oby stygniêcie a w³a¶ciwie ró¿nica we wspó³czynniku rozszerzania co mog³oby prowadziæ do odwarstwiania lutu. Ja bym tego tak nie zrobi³. Je¶li ju¿ to spawanie TIG w os³onie argonowej z dodatkiem helu. Najlepiej w wyfrezowanej wcze¶niej formie miedzianej by nie trzeba by³o potem robiæ z³o¿onej obróbki kszta³tu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl