Przyrodnie rodzenstwo -rezultat dzisiejszego czyszczenia... 

Pogranicza

Przyrodnie rodzenstwo, oba bumpery (mam coraz wiekszy sentyment do tego naciagu), stalowy ma kaliber 342, pozlacany - 354.

http://img39.imageshack.us/i/dsc06363e.jpg/


Piêkne, stare Omegi maj± w sobie jak±¶ magiê, gratulujê takich ¶licznych egzemplarzy.
Oba fajne!

Stalowy wiêkszy czy to perspekrtywa?

Masz fotki "przedpielêgnacyjne"?
Fotek przedpielegnacyjnych nie mam, ta stalowa miala bardzo porysowane szkielko. Sa dokladnie tej samej wielkosci.


Ach te Omegi mo¿na ca³y dzieñ przegl±daæ aukcje i znale¿æ fajne modele tylko te ceny , jak dla mnie za drogie. Gratuluje !!!
A mo¿na zdjêcia z d... strony?
Piêkne siotrzyczki- marzenie
Przy³±czam siê do pro¶by Blaza, jak siê da to fotki werków poprosimy
Nie ma czego pokazywac, bo dekle we wczesnym Seamasterach sa zupelnie gladkie (wizerunek konika morskiego przyszedl pozniej).
Piêkne sztuki. Gratulujê.

Gdyby nie by³y tak drogie
Z subsekunda:

http://img97.imageshack.us/i/dsc06354v.jpg/

z centralna sekunda:

http://img97.imageshack.us/i/dsc06198s.jpg/
Precyzja wykonania tych werków jest powalaj±ca, zastanawiam siê z czego jest wykonane to czerwone porycie, czy to z³oto.
Piêknotki !!!!No bo i co tu wiecej pisaæ?
Z tego co wiem, to ten kolor werkow osiagano przez pokrywanie ich mieszanina miedzi i jeszcze jakiegos metalu.
Werk od tego z subsekund± jestem pozamiatany eh

Idê koparê pozbieraæ.

J.
Dzieki za dobre slowa.

Naszlo mnie na rozwazania bardziej ogolne. Co wlasciwie zadecydowalo o zmierzchu automatow odbojowych (bumperow)? Oprocz tych dwoch Omes mam tez bumpera Tissota. Wszystkie trzy zegarki maja calkiem wydajny naciag (tzn. zegarek po noszeniu przez pol dnia i odlozeniu na noc chodzi nastepnego ranka)-dla zwyklego zjadacza chleba w zupelnosci wystarczy. Pamietam, co prawda, ze cytochrom pisal na kizimizi, ze bumpery JLC ledwo nakrecaly werk, ale sadzac po produktach Omegi i Tissota smiem twiedzic, ze inzynierowie Jaegera musieli miec wtedy chwile slabosci. Skomplikowanie mechanizmu - az tak zle nie wygladaja, plus moj zegarmistrz nie jeczal podczas serwisowania, wiec wnioskuje, ze serwis specjalnie sie nie rozni od werku z rotorem. Dokladnosc chodu - chodza calkiem dokladnie, poza tym rodzaj naciagu automatycznego nie powinien miec w ogole wplywu na dokladnosc, o ile dobrze naciaga.

Zostaje tylko kultura pracy - dla Kolegow, ktorzy bumpera nie mieli w reku powiem, ze trzymanie pierwszy raz zegarka w reku i potrzasniecie nim to BARDZO nieprzyjemne uczucie - ma sie nieodparte wrazenie, ze w srodku cos sie urwalo i zegarek sie zaraz rozleci. Co ciekawe, na nadgarstku wcale sie tego nie czuje. Wiec to chyba to, ale moze ktos zna inna przyczyne?

Mam zreszta nieodplatny pomysl dla ktoregosz tuzow zegarmistrzostwa (Hayek junior?). Zrobic reedycje bumpera - to bylaby sensacja, lacznie z zachwytami nad nowatorstwem werku .
A nie ma to jakiego¶ zwi±zku z grubo¶ci± mechanizmu? Co by nie mówiæ - bumper nie wmaga³ wyprowadzenia wahnika ponad sam mechanizm, i jeszcze zapewnienia mu swobody obrotu.

Wprawdzie nie mam za bardzo jak porównaæ efektywno¶ci naci±gów - moje wszystkie werki automaty, w tym Omega z Tissota, naci±gaj± wystarczajaco dobrze by po 8h noszenia nie by³o problemów z zatrzymaniem siê przed kolejnym zao¿eniem po nocy, a wska¼nika rezerwy ¿aden nie posiada by zobaczyæ czy to by³o tylko 12h, czy 30h... Za to ST25 nakrêca na maksymalny naci±g w mniej-wiêcej 3h pracy biurowej... A rezerwa w nim to >45h, czyli du¿o wiêcej ni¿ w pozosta³ych moich automatach..
Yyy, ale to w takim razie bumper, przynajmniej teoretycznie, moglby byc cienszy (analogicznie do konstrukcji z mikrorotorem). Moje Omesie sa przecietnie grube - 10,5 mm, podobnie jak owczesne werki z rotorem np. Felsy.
No w³a¶nie tak kombinowa³em - mog³y byæ cieñsze, ale kosztem efektywno¶ci naci±gu...?

Bumpery zniknê³y z rynku w sumie na prze³omie lat '70 - wtedy te¿ pojawi³y siê tej grubo¶ci mechanizmy z pe³nym wahnikiem, wcze¶niejsze by³y jednak grubsze- da przyk³adu 2415 z Rodiny ma zdaje siê ko³o 13 mm... To jest jednak 20% wiêcej ...
Widzia³em jakies dwa lata temu mechanizm bumperowy.Nie by³o w ogóle wahnika a jego role przejê³y kulki które uderza³y w element naci±gajacy.Kapitalne to by³o.
Dziêkujê za zdjêcia mechanizmu.

Ja Omegê kocham za dwie sprawy: konika i mechanizm.

Przyrodnie rodzenstwo, oba bumpery (mam coraz wiekszy sentyment do tego naciagu), stalowy ma kaliber 342, pozlacany - 354.

Piêkne!!! Mo¿e by tak zrobiæ odrêbny temat i wklejaæ zdjêcia "rodzinne " czyli w obrêbie jednej marki, oczywi¶cie ze swojej kolekcji. Co Szanowni Kumotrowie na to?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl