Pogranicza
Do 200cm sze¶ciennych roztworu o stê¿eniu 15% i gêsto¶i 1,2g/cm sze¶cienny dodano 60 cm sze¶ciennych wody(gêsto¶æ wody wynosci 1g/cm sze¶cienny) Oblicz stê¿enie % otrzymanego roztworu.
POMÓ¯CIE !!!!!
d = mr/V (pomnó¿ przez V)
mr = d*V;
Cp = (ms/mr)*100%
bierzesz uk³ad równañ dwóch powy¿szych i ci wychodzi:
Cp = (ms/(d*V))*100%
z tego wyliczasz ms:
ms = (Cp*V*d)/100%
i z tego wynika:
newCp = (Cp*V*d)/(V*d+mw);
Teraz wystarczy, ¿e sobie podstawisz, a tego za ciebie specjalnie nie zrobiê.
newCp - nowe stê¿enie
Cp - stê¿enie roztworu pierwotnego
V - objêto¶æ roztworu pierwotnego
d - gêsto¶æ roztworu pierwotnego
mr - masa roztworu
mw - masa dolanej wody (to widaæ na pierwszy rzut oka z gêsto¶ci)
a nie lepiej metoda krzyza?? bo to co u góry to albo ja xle licze albo jest niemozliwe bo wychodzi 30%
15%................................X
200cm
....................X
0%
60cm.............................15-X
no i robimy na krzyz, uk³adamy równanie:
200/60=X/15-X
które liczymy jak proporcje:
60X=3000-200X
260X=3000
x=11,53846
Nie wim chyba tak prosciej... aha no i skad 0% (jakby ktos nie wiedzia³) woda ma 0%Very Happy
a kropki to po to by dane by³y na swoim miejscu
Tak ale z mojego wynika dok³adnie jak dochodzi siê do wyniku. A mnie wysz³o 12% mo¿e ¼le podstawiasz.
no zaraz jak podstawie to bêdzie:
Cp=15*200*1.2/(60*1)+60=3600/120=30
hmmm pozatym w moim "wzorze" nima rzadnych wzorów do uczenia zwyk³a logika... nietrza sie meczyæ z przekszta³ceniami... maximum korzysci przy minimum pracy
Go¶ciu ty chyba nie umiesz czytaæ legendy... Po pierwsze z jakiej racji opuszczasz nawias w nieodpowiednim miejscu i dlaczego wpisujesz 60*1 skoro jest napisane, ¿e V i d to odpowiednio objêto¶æ i gêsto¶æ roztworu PIERWOTNEGO!
Ty masz tak:
Cp=15*200*1.2/(60*1)+60=3600/120=30
A powinno byæ tak:
Cp=(15*200*1.2)/(200*1,2+60)=3600/300=12
Rozumiem, ¿e dla niektórych problemem jest wyprowadziæ logicznie wszystko ze wzoru ale podstawiæ ¼le warto¶ci to ju¿ jest wstyd... Zreszt± ja nie mówiê, ¿e na krzy¿ nie jest lepiej, bo jest na pewno szybciej, ale uwa¿am, ¿e uczeñ powinien zrozumieæ sk±d siê wszystko bierze a nie tylko têpo stosowaæ metodê. Wiem co mówiê, bo o ile w podstawówce i ¶redniaku mo¿na by³o stosowaæ dowolne metody tak na studiach ju¿ nie mo¿na. Wyobra¼ sobie, ¿e na kolosie z liczb zespolonych jak musia³em policzyæ pierwiastki wielomianu zespolonego to kiedy skorzysta³em z wzoru Viete'a przy wielomianie stopnia drugiego i skorzysta³em ze skrótu my¶lowego za to mi punkty obciêli. Dla nich metoda krzy¿a to tylko metoda mnemotechniczna i nie mo¿e byæ traktowana jako pe³noprawny zapis matematyczny. Tyle
Mój wynik zgadza siê z wynikiem Hydragorna - 12% i jestem pewna ¿e to dobry wynik.
Móg³by¶ mi wyja¶niæ Mateuszu swój tok rozumowania podczas uk³adania twojej proporcji? Jako¶ nie wszystko mogê zrozumieæ, dlaczego to tak wygl±da?
Wynik Mateusza na pewno jest z³y bo wychodzi okr±g³a liczba a jemu wyszed³ jaki¶ poroiony u³amek. Niby blisko ale to jest jak z tej reklamy... "prawie jak wynik... Prawie robi wielk± ró¿nicê"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl