[25.09.-4.10.2009.]ME siatkarek w Polsce 

Pogranicza

Polskie siatkarki od zwyciêstwa rozpoczê³y mistrzostwa Europy choæ przysz³o im to z du¿ym trudem. W ³ódzkiej Atlas Arenie podopieczne Jerzego Matlaka wygra³y z Hiszpani± 3:2 w meczu grupy A.

Na ten dzieñ d³ugo czeka³y polskie siatkarki. Po d³ugich przygotowaniach nadszed³ wreszcie dzieñ otwarcia najwa¿niejszej imprezy w tym sezonie. Walkê o prymat na Starym Kontynencie "Bia³o-czerwone" rozpoczê³y od starcia z Hiszpani±.

- Mam nadziejê, ¿e ju¿ wiêcej takich horrorów nie bêdzie - powiedzia³a po tym spotkaniu Katarzyna Gajga³, ¶rodkowa naszego zespo³u, jedna z najlepszych na parkiecie.

Wybranki selekcjonera

Trener Jerzy Matlak zdecydowa³, ¿e w meczowej dwunastce nie znalaz³o siê miejsce dla Eleonory Dziêkiewicz i Klaudii Kaczorowskiej. Selekcjoner naszej reprezentacji postawi³ na Milenê Sadurek-Miko³ajczyk na rozegraniu. Za przyjêcie mia³y odpowiadaæ Anna Barañska, Aleksandra Jagie³o i Mariola Zenik (libero). Na ¶rodku bloku od pierwszego gwizdka zagra³y Agnieszka Bednarek-Kasza i Katarzyna Gajga³, a w roli atakuj±cej Joanna Kaczor.

Od pocz±tku spotkania by³± widoczna ró¿nica w umiejêtno¶ciach na korzy¶æ naszego zespo³u. Polki prowadzi³y 4:1, 8:4, a spora w tym zas³uga skutecznych w atakach ze ¶rodka Gajga³ i Bednarek-Kaszy. Nie oby³o siê niestety bez b³êdów, jak choæby nieporozumienie miêdzy Zenik i Kaczor w dograniu prostej pi³ki. Wynika³o to chyba z lekkiego zdenerwowania naszych siatkarek. Wykorzysta³y to Hiszpanki, które doprowadzi³y do stanu 8:9. Gospodynie jednak szybko siê zmobilizowa³y. W kolejnych fragmentach dobrze broni³y (brawa dla Zenik), a kontrataki koñczy³y Barañska i Kaczor. Druga przerwa techniczna odby³a siê przy stanie 16:10 dla Polski.

Po powrocie na boisko "Bia³o-czerwone" kontynuowa³y dobr± grê. Hiszpanki próbowa³y siê odgryzaæ, ale niewiele mog³y zdzia³aæ. Przewaga naszego zespo³u nie by³a ani przez chwilê zagro¿ona. Pierwsz± pi³kê setow± Polki mia³y po ataku Jagie³o (24:15), a seta zakoñczy³a mocnym atakiem z prawego skrzyd³a Kaczor.

Sygna³ ostrzegawczy

W drugiej partii na samym pocz±tku by³ remis (2:2). Pó¼niej podopieczne Jerzego Matlaka zyska³y przewagê (5:3, 8:5), a szczególnie mog³y siê podobaæ efektowne ataki z obiegniêcia Gajga³. Hiszpanki z trudem radzi³y sobie z wysokim, polskim blokiem, a kiedy im siê to ju¿ uda³o to w obronie szala³a Zenik. Szkoda tylko, ¿e nie zawsze jej kole¿anki potrafi³y to wykorzystaæ. Niebezpiecznie zrobi³o siê, kiedy Barañska dwa razy po rz±d zaatakowa³a w aut (14:12). Sytuacja szybko zosta³a opanowana, a pomog³y w tym Hiszpanki psuj±c zagrywkê. Druga przerwa techniczna odby³a siê przy trzypunktowym prowadzeniu Polek (16:13).

Przewaga wydawa³a siê bezpieczna. Do czasu. Kiedy przy stanie 20:16 nasze siatkarki straci³y trzy punkty z rzêdu, spokojny do tej pory trener Matlak nie wytrzyma³. Szkoleniowiec poprosi³ o przerwê i udzieli³ swoim podopiecznym ostrej reprymendy. Mocne s³owa trenera nie od razu poskutkowa³y, bo nasz zespó³ straci³ czwarty punkt w jednym ustawieniu (20:20). Na trybunach wzmóg³ siê doping i to chyba pomog³o Polkom, które od na wiêcej ju¿ nie pozwoli³y Hiszpankom. Drug± partiê, wygran± przez "Bia³o-czerwone" 25:20, zakoñczy³a atakiem po bloku Barañska.

Coraz wiêcej b³êdów

Nieoczekiwanie pocz±tek trzeciej partii by³ wyrównany (3:3, 6:6). Nie wynika³o to z lepszej gry Hiszpanek, ale z b³êdów jakie pope³nia³ nasz zespó³. Na pierwszej przerwie technicznej rywalki prowadzi³y 8:7. Gra Polek niestety nie uleg³a poprawie. Wrêcz przeciwnie. Mno¿y³y siê b³êdy i nieporozumienia. Kaczor, Barañska i Jagie³o nie mog³y skoñczyæ ataku. Posy³a³y pi³kê w aut lub by³y zatrzymywane przez blok. Kiedy Hiszpanki prowadzi³y 14:10 trener Matlak by³ zmuszony wzi±æ czas. Uwagi szkoleniowca niewiele pomog³y, bo czteropunktowa przewaga siatkarek z Pó³wyspu Iberyjskiego utrzymywa³a siê (16:12, 18:14, 20:16). Kolejna przerwa na ¿yczenie trenera Matlaka przynios³a efekt. Po akcjach Bednarek-Kaszy i Kaczor Polki odrobi³y dwa "oczka". Co z tego, skoro chwilê pó¼niej Kaczor zepsu³a zagrywkê, a Anna Witczak (znana bardziej pod nazwiskiem Wo¼niakowska) zosta³a zablokowana. Hiszpanki zwietrzy³y szansê na urwanie seta faworytkom i nie wypu¶ci³y jej z r±k. Trzeciego seta zakoñczy³a skutecznym atakiem Yasmina Hernandez.

Czwarty set rozpocz±³ siê dla naszej dru¿yny koszmarnie - Polki przegrywa³y 0:4. Z³± seriê przerwa³a dopiero Witczak. Chwilê pó¼niej punkt do³o¿y³y blokiem Bednarek-Kasza i Kaczor. Wydawa³o siê, ¿e Polki ³api± w³a¶ciwy rytm. Niestety, tak siê nie sta³o. Szwankowa³o przyjêcie. Sadurek-Miko³ajczyk rozgrywa³a przez to czytelnie, a atakuj±ce mêczy³y siê na podwójnym bloku. Hiszpanki skrzêtnie korzysta³y z b³êdów Polek i trzyma³y nasz zespó³ na bezpieczny dystans. Rywalki prowadzi³y 8:4, 12:8 i 14:9. Wówczas trener Matlak zdecydowa³ siê na zmianê rozgrywaj±cej - Sadurek-Miko³ajczyk zast±pi³a Izabela Be³cik. Zawodniczka Muszynianki-Fakro stara³a siê przyspieszyæ grê, ale bez dobrego przyjêcia nie by³o na to szans. Ca³y czas utrzymywa³o siê kilkupunktowe prowadzenie Hiszpanek (20:16, 23:19). Pierwszego setbola rywalki mia³y przy stanie 24:21, kiedy zablokowana zosta³a Witczak. "Bia³o-czerwone" obroni³y dwa setbole, ale w koñcu nie by³y w stanie obroniæ ataku Hernandez.

Szczê¶liwe zakoñczenie

Tie-break lepiej zaczê³y Hiszpanki (2:0). Na szczê¶cie Polki nie pozwoli³y przeciwniczkom "odskoczyæ" i szybko wyrówna³y, a nawet wysz³y na prowadzenie 4:2. Podopieczne Gido Vermeulena nie zamierza³y siê poddaæ i zaciekle walczy³y o ka¿dy punkt. Zmiana stron boiska odby³a siê przy prowadzeniu reprezentacji Polski 8:6.

Nik³a przewaga zosta³a jednak przez Polki szybko roztrwoniona (atak Gajga³ w siatkê i b³±d w przyjêciu Zenik i Barañskiej). Gajga³ zrehabilitowa³a siê k±¶liw± zagrywk±, której nie przyjê³a Arkia El-Ammari i zrobi³o siê 11:9 dla "Bia³o-czerwonych". Kluczowa dla losów pi±tego seta by³a akcja przy stanie 11:10. Bardzo d³uga wymiana zakoñczy³a siê po my¶li Polek. Wygrana po ciê¿kim boju akcja doda³a skrzyde³ naszym siatkarkom, które ostatecznie wygra³y tie break 15:11 i ca³y mecz 3:2.

Hiszpania - Polska 2:3 (15:25, 20:25, 25:19, 25:23, 11:15)

Hiszpania: Diana Sanchez 10, Amaranta Fernandez 3, Romina Lamas 3, Elena Garcia Marquez 12, Sara Gonzales 9, Yasmina Hernandez 13, Ana Ramirez (libero) oraz Mirtha Correa Esteban 10, Arkia El-Ammari 6, Lucia Paraja Ramos 0, Mireya Delgado 0.

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk 2, Aleksandra Jagie³o 9, Agnieszka Bednarek-Kasza 10, Joanna Kaczor 21, Anna Barañska 16, Katarzyna Gajga³ 15, Mariola Zenik (libero) oraz Paulina Maj 0, Anna Witczak 6, Dorota Pykosz 0, Izabela Be³cik 1.


interia.pl


Polskie siatkarki zapewni³y ju¿ sobie awans do nastêpnej rundy mistrzostw Europy, które odbywaj± siê w Polsce. Sta³o siê to po sobotnim zwyciêstwie nad Chorwacj± 3:0.

Podopieczne Jerzego Matlaka maj± na koncie dwa zwyciêstwa - z Hiszpani± i Chorwacj±. Na zakoñczenie pierwszej fazy czempionatu Starego Kontynentu "Bia³o-czerwone" zmierz± siê w niedzielê z Holandi± (pocz±tek o godz. 17.00), która szybko upora³y siê z Hiszpani± wygrywaj±c 3:0 i zapewniaj±c sobie awans do drugiej rundy.

Po dwóch spotkaniach turnieju awans do drugiej fazy grupowej zapewni³y sobie tak¿e W³oszki (grupa B), Rosja (grupa C) i Serbia (grupa D). Do drugiej fazy grupowej ME awansuj± po trzy najlepsze zespo³y z ka¿dej grupy. .

Po dreszczowcu z Hiszpani± zakoñczonym zwyciêstwem Polek w tie-breaku, z pewnymi obawami czekali¶my na mecz z Chorwacj±. Zespó³ prowadzony przez Miroslava Aksentijevica wprawdzie poniós³ sromotn± klêskê w pojedynku z Holandi±, ale ma sk³adzie kilka dobrych zawodniczek na czele z Maj± Poljak i Sanj± Popoviæ.

W porównaniu do meczu z Hiszpani±, trener Matlak dokona³ jednej zmiany w meczowej dwunastce. Na trybunach tym razem usiad³a Paulina Maj, a w jej miejsce wskoczy³a Eleonora Dziêkiewicz. Ponownie miejsca w dwunastce zabrak³o dla Klaudii Kaczorowskiej. Szkoleniowiec "Bia³o-czerwonych" uzna³, ¿e w przyjêciu zagrywki jego podopieczne powinny sobie poradziæ, a uzna³, ¿e nale¿y poprawiæ blok, który w starciu z Hiszpani± nie funkcjonowa³ jak nale¿y. St±d pewnie obecno¶æ w kadrze a¿ czterech ¶rodkowych: Dziêkiewicz, Agnieszki Bednarek-Kaszy, Katarzyny Gajga³ i Doroty Pykosz.

Blok w wykonaniu Polek w meczu z Chorwacj± wygl±da³ ju¿ zdecydowanie lepiej i by³ jednym z kluczowych elementów, który pomóg³ w odniesieniu zwyciêstwa. "Bia³o-czerwone" od pocz±tku meczu dominowa³y na parkiecie. Rywalki pope³nia³y mnóstwo b³êdów i tylko chwilami nawi±zywa³y wyrównan± walkê.

Najwiêcej punktów dla naszego zespo³u zdoby³a Joanna Kaczor - 14. Kroku dotrzymywa³a jej Aleksandra Jagie³o, która zapisa³a na swoim koncie tylko jedno "oczko" mniej. Aplauz 13 tysiêcy kibiców zgromadzonych w Atlas Arenie wzbudza³y zw³aszcza efektowne akcje Katarzyny Gajga³ i jej mocne ataki z obiegniêcia.

Polska - Chorwacja 3:0 (25:18, 25:13, 25:16)

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero)

Chorwacja:Ana Grbac, Mia Jerkov, Ivana Milos, Sanja Popoviæ, Jelena Alajbeg, Maja Poljak, Marina Miletiæ (libero) oraz Katarina Barun, Cecilia Dujic, Marina Katic

Korek na jaki¶ mecz siê wybierasz?
Korek na jaki¶ mecz siê wybierasz?

Kupi³em ju¿ wcze¶niej bilecik na mecz fina³owy.......nie wa¿ne,kto w nim zagra,ale mam nadziejê,¿e jedn± z dru¿yn bêd± nasze panie!!!

W ostatnim spotkaniu grupy A mistrzostw Europy siatkarek reprezentacja Polski przegra³a po bardzo s³abym meczu z Holandi± 0:3.

Stawk± spotkania z "Pomarañczowymi" by³o pierwsze miejsce w grupie A na zakoñczenie pierwszej fazy czempionatu Starego Kontynentu i co siê z tym wi±¿e doskona³a pozycja wyj¶ciowa przed decyduj±c± batali± o pó³fina³ ME.

W dotychczasowych meczach - z Hiszpani± (3:2) i Chorwacj± (3:0) - "Bia³o-czerwone" zafundowa³y kibicom hu¶tawkê nastrojów. Starcie z nieporównywalnie mocniejszym rywalem mia³o daæ odpowied¼ na pytanie o prawdziw± warto¶æ zespo³u i czy marzenia o strefie medalowej s± realne.

Holenderki w dwóch pierwszych meczach wrêcz zmiot³y przeciwniczki z parkietu i prezentowa³y bardzo wysoki poziom. W ekipie prowadzonej przez Avitala Selingera prym oczywi¶cie wiod³a znakomita atakuj±ca Manon Flier, ale pozosta³e zawodniczki nie ustêpowa³y swojej kapitan.

Trener Selinger pojawi³ siê w ³odzkiej Atlas Arenie ponad godzinê przed meczem, kiedy na trybunach by³o niemal pusto, jakby chc±c poczuæ atmosferê zbli¿aj±cego siê wydarzenia.

Szkoleniowiec Polek dokona³ jednej zmiany w meczowej kadrze w porównaniu do konfrontacji z Chorwacj±. Do meczowej dwunastki wróci³a Paulina Maj, a na trybunach obok Klaudii Kaczorowskiej zasiad³a Dorota Pykosz. Matlak uzna³, ¿e mo¿e byæ potrzebne wzmocnienie przyjêcia zagrywki i st±d miejsce w kadrze dla Pauliny Maj czyli drugiej libero polskiej reprezentacji. W wyj¶ciowej "szóstce" zmian ju¿ nie by³o.

Polki nie zaczê³y dobrze. Holenderki bardzo dobrze serwowa³y, a nasze reprezentantki pope³nia³y sporo b³êdów i przegrywa³y ju¿ 6:11. Okres lepszej gry w wykonaniu naszych siatkarek szybko siê skoñczy³ i z 11:13 zrobi³o siê 12:18. "Bia³o-czerwone" zmniejszy³y nieco straty w koñcówce, ale podjêciu walki o zwyciêstwo w pierwszej partii nie by³o ju¿ mowy.

W drugim secie nasze siatkarki dosta³y jeszcze wiêksze lanie i przegra³y do 13, mimo ¿e nie zapowiada³ tego wyrównany pocz±tek. Polki mia³y problemy z przyjêciem, a nawet jak mia³y okazjê do wyprowadzenia kontry, to nie funkcjonowa³ atak. Gra naszego zespo³u kompletnie siê rozsypa³a. Holenderki z zimn± krwi± wykorzysta³y s³abo¶æ Polek. Trener Matlak próbowa³ ratowaæ sytuacjê zmianami, ale nic to nie da³o.

Trzeci set dostarczy³ najwiêcej emocji. D³u¿sza przerwa miêdzy drug± a trzeci± przerw± przyda³a siê naszym zawodniczkom, bo wysz³y na parkiet z wol± walki. Gospodynie nie ustêpowa³y Holenderkom i wynik d³ugo oscylowa³ wokó³ remisu. Przy stanie 9:10 Anna Witczak dwukrotnie nie przyjê³a zagrywki Manon Flier i rywalki "odskoczy³y". Niestety , seria b³êdów w naszym zespole sprawi³a, ¿e rywalki prowadzi³y ju¿ 17:10. Wydawa³o siê, ¿e ju¿ jest po secie. Sygna³ do odrabiania strat da³a Barañska. Ambitna postawa Polek przynios³a skutek, bo nasze siatkarki doprowadzi³y do remisu 20:20. W zaciêtej koñcówce wiêcej zimnej krwi zachowa³y Holenderki. Seta i ca³y mecz zakoñczy³ autowy atak Barañskiej.

Polska - Holandia 0:3 (18:25, 13:25, 23:25)

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero) oraz Paulina Maj, Anna Witczak, Izabela Be³cik

Holandia: Debby Stam, Ingrid Visser, Manon Flier, Chaine Staelens, Caroline Wensink, Kim Staelens, Janneke Van Tienen (libero) oraz Francien Huurman




Reprezentacja Polski drug± fazê grupow± mistrzostw Europy siatkarek rozpoczê³a od zwyciêstwa z Belgi± 3:1.

Polki mia³y dzieñ przerwy na to, ¿eby zapomnieæ o dotkliwej pora¿ce z Holandi± i przyst±piæ do niezwykle wa¿nej, drugiej rundy z nowymi si³ami. Przegrany pojedynek z "Pomarañczowymi" sprawi³, ¿e nasze siatkarki ju¿ nie mog± pozwoliæ sobie na wpadkê. ¯eby zrealizowaæ marzenia o pó³finale, gospodynie mistrzostw musz± spotkania z Belgi±, Rosj± i Bu³gari± rozstrzygn±æ na swoj± korzy¶æ.

Z Belgijkami nasze siatkarki gra³y w tym roku w Rzeszowie (kwalifikacje do mistrzostw ¶wiata) i we w³oskiej Weronie (turniej towarzyski). Oba mecze zakoñczy³y siê zwyciêstwami Polek w identycznym stosunku 3:2. W tych pojedynkach w zespole belgijskim brakowa³ jednak Virginie De Carne. Najbardziej znana siatkarka z Belgii przyjecha³a do Polski i jest powa¿nym wzmocnieniem dru¿yny. De Carne w trzech dotychczasowych spotkaniach zdoby³a 71 punktów (3. miejsce w rankingu najlepiej punktuj±cych). Trener reprezentacji Polski Jerzy Matlak okre¶li³ j± jako "nietuzinkow± zawodniczkê". - Na pewno bêdzie wymaga³a specjalnej opieki, ale jest jeszcze parê innych siatkarek w tym zespole, które potrafi± graæ w siatkówkê - ostrzega³ szkoleniowiec "Bia³o-czerwonych". Belgijki w pierwszej fazie turnieju przegra³y z Bu³gari± (2:3) oraz Rosj± (2:3) i wygra³y z Bia³orusi± 3:1.

"Bia³o-czerwone" we wtorkowym meczu prowadzi³ drugi trener Piotr Makowski, gdy¿ Jerzy Matlak przebywa w szpitalu przy chorej ¿onie.

Polki dobrze odrobi³y zadanie domowe. Od pocz±tku ryzykowa³y zagrywk± i to przynosi³o naszej dru¿ynie korzy¶ci. Belgijki mia³y ogromne k³opoty z przyjêciem k±¶liwego serwisu "Bia³o-czerwonych". Rozgrywaj±ca Frauke Dirickx czêsto posy³a³a pi³kê do De Carne. Do¶wiadczona zawodniczka czêsto siê jednak myli³a lub by³a zatrzymywana przez nasz blok. W naszym zespole wyró¿nia³y siê Anna Barañska i Joanna Kaczor. "Bia³o-czerwone" ani przez chwilê siê nie zdekoncentrowa³y i wygra³y pierwszego seta pewnie 25:16.

W drugiej ods³onie gra by³a ju¿ bardziej wyrównana. Rozkrêci³a siê De Carne, która koñczy³a niemal wszystkie ataki. Walka toczy³a siê punkt za punkt. Od stanu 21:21 Polki straci³y jednak cztery "oczka" w jednym ustawieniu i w efekcie przegra³y drugiego seta 21:25.

D³u¿sza przerwa miêdzy drugim a trzecim setem wp³ynê³a mobilizuj±co na nasz zespó³. Polki wysz³y skoncentrowane. Na efekty nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Bardzo dobrze w dalszym ci±gu radzi³a sobie Barañska. Do jej wysokiego poziomu do³±czy³a Aleksandra Jagie³o, która nie ba³a siê atakowaæ nawet w trudnych sytuacjach. Belgijki tylko chwilami nawi±zywa³y walkê. Trzeciego seta Polki wygra³y 25:19.

Gospodynie mistrzostw kontynuowa³y dobr± grê w kolejnej partii,a Belgijki z ka¿d± chwil± traci³y wiarê na odwrócenie losów rywalizacji. W czwartym secie dominacja "Bia³o-czerwonych" nie podlega³a dyskusji o czym ¶wiadczy wynik 25:12.

W ¶rodê Polki czeka pojedynek z aktualnymi mistrzyniami ¶wiata Rosjankami. Ten mecz równie¿ trzeba wygraæ, by nie straciæ szans na awans do pó³fina³u.

Grupa E:

Polska - Belgia 3:1 (25:16, 21:25, 25:19, 25:12)

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero) oraz Izabela Be³cik, Natalia Bamber, Dorota Pykosz, Anna Witczak

Belgia: Frauke Dirickx, Liesbet Vindevoghel, Els Vandesteene, Virginie De Carne, Charlotte Leys, Freya Aelbrecht, Griet Van Vaerenbergh (libero) oraz Helene Rousseaux, Marta Szczygielska



Kupi³em ju¿ wcze¶niej bilecik na mecz fina³owy.......nie wa¿ne,kto w nim zagra,ale mam nadziejê,¿e jedn± z dru¿yn bêd± nasze panie!!![/b]

Mhm w takim razie ¿yczê Ci aby¶ ogl±da³ fina³ z udzia³em Polek
Mhm w takim razie ¿yczê Ci aby¶ ogl±da³ fina³ z udzia³em Polek

Coraz bardziej staje siê to prawdopodobne!!!

Polskie siatkarki dokona³y tego, co wydawa³o siê bardzo trudne - pokona³y aktualne mistrzynie ¶wiata Rosjanki 3:1 i ich awans do pó³fina³u mistrzostw Europy sta³ siê jak najbardziej realny.

Podobnie jak w meczu z Belgi± na ³awce trenerskiej polskiego zespo³u zabrak³o Jerzego Matlaka, który czuwa w szpitalu przy chorej ¿onie. Ma³¿onka selekcjonera reprezentacji Polski przesz³a operacjê, a jej stan lekarze okre¶laj± jako ciê¿ki. W meczach z Rosj± i Bu³gari± "Bia³o-czerwone" poprowadzi drugi trener Piotr Makowski.

Rosjanki to najgro¼niejszy rywal naszego zespo³u w drugiej rundzie turnieju. "Sborna" to dru¿yna bardzo mocna, maj±ca w sk³adzie wiele znakomitych zawodniczek z Jekaterin± Gamow± na czele. - Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e spotkanie ze "Sborn±" bêdzie wielkim testem - mówi³ przed pojedynkiem trener Makowski. Polki musia³y aktualne mistrzynie ¶wiata ograæ, ¿eby zachowaæ szansê na awans do pó³fina³u czempionatu Starego Kontynentu. Pora¿ka przekre¶la³a definitywnie nasze marzenia o medalu.

Si³a ataku i blok przemawia³y na korzy¶æ Rosjanek. Polki mia³y przeciwstawiæ "Sbornej" agresywn± zagrywkê, determinacjê w obronie oraz m±dro¶æ i boiskowe cwaniactwo.

Mecz rozpocz±³ siê od dwóch dobrych akcji Agnieszki Bednarek-Kaszy, która m.in. zablokowa³a Gamow±. Polki ryzykowa³y w polu zagrywki i sprawia³y Rosjankom spore k³opoty. Same za¶ przyjmowa³y dobrze i Milena Sadurek-Miko³ajczyk mog³a prowadziæ szybk±, kombinacyjn± grê. Zw³aszcza ataki z obiegniêcia Katarzyny Gajga³ by³y efektowne, a co najwa¿niejsze skuteczne. Pierwsza przerwa techniczna odby³a siê przy stanie 8:4 dla Polski.

Przerwa nie wybi³a z rytmu Polek. W dalszym ci±gu utrudnia³y ¿ycie Rosjankom zagrywk±. Marina Szesznina posy³a³a pi³ki do Gamowej, ale jej ataki w obronie znakomicie podbija³a Mariola Zenik. Kontry w wykonaniu naszego zespo³u by³y przeprowadzane w imponuj±cym tempie, a Joanna Kaczor, Anna Barañska i Aleksandra Jagie³o radzi³y sobie z wysokim blokiem "Sbornej. ¦wietna gra Polek znalaz³a odzwierciedlenie na tablicy wyników. Przewaga gospodyñ ME wynosi³a ju¿ nawet sze¶æ punktów (16:10). Wówczas na zagrywce stanê³a Gamowa. Z jej serwisem kompletnie nie mog³y sobie poradziæ Polki. Zmuszone do prostej i czytelnej gry, raz za razem nadziewa³y siê na blok. Nie pomog³y dwie przerwy na ¿±danie trenera Makowskiego. Stracili¶my w jednym ustawieniu sze¶æ punktów z rzêdu (16:16). Niemoc prze³ama³ dopiero blok Bednarek na Natalii Safronowej.

Zaciêta walka trwa³a do stanu 21:21. Atak Kaczor zosta³ zatrzymany, a chwilê pó¼niej ta sama zawodniczka pos³a³a pi³kê w aut (21:23). Pierwszego setbola Rosjanki mia³y, kiedy Barañska nie sforsowa³a "¶ciany" postawionej przez mistrzynie ¶wiata. Polki nie podda³y siê i doprowadzi³y do remisu (24:24). Decyduj±ce s³owo nale¿a³o jednak do Rosjanek, które zakoñczy³y seta skutecznym blokiem na Barañskiej.

Pocz±tek drugiej partii do z³udzenia przypomina³, to co dzia³o siê w secie pierwszym. Polki nie wstrzymywa³y rêki na zagrywce. Ryzyko siê op³aca³o, bo albo zdobywa³y bezpo¶rednio punkt, albo zmusza³y Rosjanki do prostej gry skrzyd³ami. Okaza³o siê, ¿e Gamowa czy Safronowa te¿ myl± siê w ataku. Polki prowadzi³y ju¿ 12:5. Trener "Sbornej" W³adimir Kaziutkin ju¿ w tej fazie seta wykorzysta³ dwie przerwy. Polki niesione wspania³ym dopingiem kontynuowa³y ¶wietn± grê. Druga przerwa techniczna odby³a siê przy prowadzeniu Polski 16:10 czyli identycznie jak w pierwszym secie. I znów Polkom zdarzy³ siê moment przestoju.

Ataków nie mog³y skoñczyæ Kaczor i Barañska. Na szczê¶cie, Polki szybko wziê³y siê w gar¶æ. Barañska i jej kole¿anki trzyma³y rywalki na bezpieczny dystans (16:13, 18:14, 20:17) i wydawa³o siê, ¿e set zmierza do szczê¶liwego zakoñczenia. Rosjanki jednak mozolnie odrabia³y straty i doprowadzi³y do remisu 20:20. Szykowa³a siê emocjonuj±ca koñcówka. Dwukrotnie zatrzymane ataki Tatiany Koszelewej sprawi³y, ¿e Polki zyska³y przewagê w arcywa¿nym momencie. Setbola dla naszego zespo³u zapewni³a mocnym atakiem Jagie³o (24:22). Za moment kapitaln± zagrywk± popisa³a siê Sadurek (Safronowa przyjê³a w trybuny) i "Bia³o-czerwone" cieszyæ siê ze zwyciêstwa w drugiej partii 25:22.

D³u¿sza przerwa miêdzy drug± a trzeci± parti± podzia³a³a lepiej na Rosjanki, które ju¿ nie pozwoli³y Polkom na wypracowanie przewagi ju¿ w pocz±tkowej fazie seta. Po wyrównanym pocz±tku (2:2, 4:4, 7:7) w naszym zespole pojawi³o siê coraz wiêcej b³êdów w przyjêciu i ataku. Mistrzynie ¶wiata skrzêtnie to wykorzysta³y za spraw± Gamowej wspieranej przez Koszelew± (11:8). Straty zosta³y b³yskawicznie odrobione dziêki kapitalnej postawie w obronie (Jagie³o i Zenik) i ¶wietnym kontratakom (Barañska i Kaczor). Na drug± przerwê techniczn± to Polki schodzi³y z jednopunktowym prowadzeniem (16:15).

Determinacja "Bia³o-czerwonych" w defensywie budzi³a podziw. Rêce same sk³ada³y siê do oklasków widz±c to, co wyprawia³a w obronie Zenik. Niemal bezb³êdna w kontrach by³a Kaczor. Polki prowadzi³y 22:18. Dwa kolejne punkty pad³y ³upem Rosjanek. Trener Makowski natychmiast zareagowa³, bior±c czas. Pomog³o. Jagie³o popisa³a siê skutecznym atakiem z prawego skrzyd³a (23:20). Ostatnie pi³ki 8 tysiêcy widzów ogl±da³o na stoj±co g³o¶no dopinguj±c nasze siatkarki. Polki wykorzysta³y szansê na objêcie prowadzenia w meczu, a w roli g³ównej wyst±pi³a Kaczor, której potê¿ne ataki zapewni³y nam zwyciêstwo w secie trzecim 25:22.

Gospodynie turnieju ani przez chwilê nie zwalnia³y tempa. Uskrzydlone rzuci³y siê na Rosjanki od pocz±tku czwartego seta. Siatkarki "Sbornej" kompletnie zaskoczone, pope³nia³y ca³± masê b³êdów, a nam sprzyja³o tak¿e sportowe szczê¶cie (atak Jagie³o z drugiej linii, a pi³ka przetoczy³a siê po ta¶mie i spad³a na stronê przeciwniczek). Polki prowadzi³y 7:2, 10:5, 14:9. i wtedy nast±pi³ moment dekoncentracji, który kosztowa³ nas stratê trzech punktów w jednym ustawieniu. Druga przerwa techniczna odby³a siê przy stanie 16:13 dla Polski.

Emocje siêgnê³y zenitu, kiedy Rosjanki doprowadzi³y do wyrównania 20:20. W dwóch kolejnych akcja rewelacyjnie spisa³a siê Kaczor i Polki zyska³y minimaln± przewagê. Rozgrywaj±ca "Sbornej" kierowa³a niemal wszystkie pi³ki do Gamowej, ale jej ataki podbija³a w obronie Zenik. Pierwszego meczbola zapewni³a naszej dru¿ynie Barañska, a czwartego seta zakoñczy³a asem serwisowym Bednarek-Kasza! Polki po kapitalnej grze wygra³y z Rosj± 3:1 i sprawi³y sobie i nam wszystkim wielk± rado¶æ.

Polska - Rosja 3:1 (24:26, 25:22, 25:22, 25:22)

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero) oraz Izabela Be³cik, Natalia Bamber, Dorota Pykosz, Paulina Maj

Rosja: Marina Szesznina, Maria Borodakowa, Tatiana Koszelewa, Jekaterina Gamowa, Natalia Safronowa, Julia Sedowa, Jekaterina Kobeszowa (libero) oraz Anna Makarowa, Maria ¯adan, Jelena Murtazajewa




Polskie siatkarki wykorzysta³y szansê i awansowa³y do pó³fina³u mistrzostw Europy. Sta³o siê to po zwyciêstwie nad Bu³gari± w meczu koñcz±cym rywalizacjê w grupie E. W sobotnim pó³finale (godz. 17.00) Polki zmierz± siê z Holandi±.

Sytuacja Polek przed pojedynkiem z Bu³gari± by³a jasna. "Bia³o-czerwone" musia³y pokonaæ rywalki w jakichkolwiek rozmiarach, ¿eby znale¼æ siê w najlepszej czwórce ME. Sta³o siê tak po zwyciêstwie Holenderek nad Rosj± 3:2. Gor±co w awans naszych siatkarek wierzy³o ponad 10 tysiêcy kibiców zgromadzonych w ³ódzkiej Atlas Arenie i gor±co dopinguj±cych Polki.

Szansy jaka otworzy³a siê przed naszym zespo³em nie wolno by³o zmarnowaæ. Gospodynie czempionatu Starego Kontynentu by³y faworytkami konfrontacji z Bu³gari± i rozpoczê³y zgodnie z planem. Polki prowadzi³y 6:3 i wtedy zaczê³o szwankowaæ przyjêcie. Ataków nie mog³y skoñczyæ Joanna Kaczor i Anna Barañska, a z kontrami bu³garskiego zespo³u nie mogli¶my sobie poradziæ. Zw³aszcza dynamiczne ataki Ewy Janewej robi³y wra¿enie. Rywalki szybko odrobi³y straty i wysz³y na prowadzenie 8:7.

Sparali¿owane Polki pope³nia³y sporo b³êdów w przeciwieñstwie do rywalek. Trener Makowski widz±c, co siê dzieje, wykorzysta³ swój pierwszy czas ju¿ przy stanie 8:11. Uwagi szkoleniowca nie pomog³y. Bu³garki "odskoczy³y" na piêæ punktów (9:14). Makowski ratowa³ sytuacjê zmianami - na boisku pojawi³a siê Izabela Be³cik i Natalia Bamber, ale i ten manewr nie przyniós³ skutku.

Bu³garki ca³y czas trzyma³y Polki na bezpieczny dystans. Nie do zatrzymania w ataku by³a Elitsa Wasilewa, "swoje" punkty zdobywa³a Elena Kolewa. Na dodatek, przeciwniczki uwija³y siê jak w ukropie w obronie. Gra polskiej dru¿yny wygl±da³a coraz gorzej. Przewaga podopiecznych Dragana Nesica ros³a z ka¿d± chwil±. Pierwszego setbola Bu³garki mia³y przy stanie 24:18, kiedy zablokowana zosta³a Barañska. Seta zakoñczy³a atakiem w siatkê Kaczor.

Drugiego seta Polki rozpoczê³y od prowadzenia 2:0. Gra naszego zespo³u trochê siê poprawi³a, ale Bu³garki nie zamierza³y odpuszczaæ. Rywalki w dalszym ci±gu bardzo dobrze broni³y i wyprowadza³y zabójcze kontry. Na pierwszej przerwie technicznej nasz zespó³ przegrywa³ 6:8.

Sygna³ do odrabiania strat da³a Aleksandra Jagie³o. Zawodniczka Muszynianki-Fakro przebija³a siê przez "¶cianê" postawion± przez Bu³garki. Do jej poziomu dostroi³a siê Barañska. Wreszcie te¿ b³êdy zaczê³y pope³niaæ Bu³garki. Na efekty nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Polki prowadzi³y 13:10, 16:13, 19:16 i wydawa³o siê, ¿e kontroluj± sytuacjê. Niestety, zagrywka Cweteliny ¯arkowej sprawi³a mnóstwo k³opotów. Przewaga szybko zosta³a roztrwoniona (19:19). Przy stanie 20:20 trener Makowski pos³a³ w bój Izabelê Be³cik. Zmiana okaza³a siê strza³em w "10". Be³cik wykona³a kapitaln± pracê swoj± trudn± zagrywk±. Bu³garki nie by³y w stanie wyprowadziæ sk³adnej akcji, dostarczaj±c nam pi³kê "za darmo". Kaczor przypomnia³a sobie, ¿e potrafi mocno atakowaæ i to ona wyst±pi³a w roli g³ównej w decyduj±cych fragmentach seta. Polki wygra³y drug± partiê 25:20 i doprowadzi³y do remisu w meczu 1:1.

Trzeci± ods³onê polskie siatkarki rozpoczê³y fatalnie. Kompletnie "siad³o" przyjêcie zagrywki, a kiedy ju¿ uda³o siê dostarczyæ pi³kê do Mileny Sadurek-Miko³ajczyk, to ta by³a zmuszona rozgrywaæ czytelnie na skrzyd³a. Tam ju¿ czeka³ podwójny, a nawet potrójny blok na którego nie mog³y sforsowaæ Kaczor i Barañska. Pierwsza przerwa techniczna odby³a siê przy prowadzeniu Bu³garek a¿ 8:2. Fantastyczny doping kibiców nie ustawa³. Polki mozolnie odrabia³y straty.

Walczy³y ofiarnie w obronie. Gorzej jednak by³o z wykoñczeniem kontrataku. Blok bu³garski by³ zbyt szczelny dla Jagie³o i Barañskiej. Wreszcie i my tym elementem zaczêli¶my zdobywaæ punkty. G³ównie dziêki dobrej grze blokiem ze stanu 9:14 zrobi³o siê tylko 13:14. Ambitna pogoñ Polek przynios³a powodzenie (17:17). "Bia³o-czerwone" nabra³y wiatru w ¿agle i nic nie by³o w stanie ich zatrzymaæ. Pierwsz± pi³kê setow± Polki mia³y po ataku z lewego skrzyd³a Jagie³o (24:20), a seta zakoñczy³a Kaczor (25:21). Jedna partia dzieli³a nasz± dru¿ynê od upragnionego pó³fina³u.

Zwyciêstwo w trzecim secie chyba zbyt rozlu¼ni³o Polki, bo czwarta partia równie¿ rozpoczê³a siê ¼le (2:6). Przerwa o któr± poprosi³ trener Makowski przynios³a efekt. "Bia³o-czerwone" odrobi³y straty (5:6), ale znów przytrafi³ siê przestój i na pierwsz± przerwê techniczn± schodzi³y przegrywaj±c 5:8. Po raz kolejny trzeba by³o goniæ wynik. Tym razem jednak "Bia³o-czerwone" rozpoczê³y po¶cig du¿o wcze¶niej.

Nasze siatkarki, tak jak w pojedynku z Rosj±, imponowa³y postaw± w obronie. Do remisu Polki doprowadzi³y szybko (11:11), a po raz pierwszy w tym secie wysz³y na prowadzenie, kiedy potê¿n± "bomb±" popisa³a siê Kaczor (14:13). Bu³garki twardo walczy³y i ciê¿ko by³o naszym siatkarkom zyskaæ bezpieczn± przewagê. Sta³o siê to przy stanie 20:18 dla Polski, kiedy po d³ugiej wymianie Janewa zaatakowa³a w siatkê (20:17).

W nastêpnej akcji Jagie³o pos³a³a pi³kê w aut. Pó¼niej zosta³a zablokowana Bednarek i Janewa skoñczy³a kontratak (20:20). Niemoc naszego zespo³u prze³ama³a Kaczor (21:20). Emocje siêga³y zenitu. Meczbola nasz zespó³ mia³, kiedy Katarzyna Gajga³ zatrzyma³a atak Janewej. Pierwsz± pi³kê meczow± Bu³garki obroni³y, ale drugiej ju¿ nie. Skutecznym atakiem popisa³a siê Barañska i Polki oszala³y z rado¶ci! "Bia³o-czerwone" awansowa³y do najlepszej czwórki ME!

Kilkana¶cie minut po zakoñczeniu meczu odby³o siê losowanie 1/2 fina³u mistrzostw. Polska po raz drugi na tym turnieju zmierzy siê z Holandi±, a w drugim pó³finale W³oszki zagraj± z Niemkami. Przypomnijmy, ¿e nasze siatkarki gra³y ju¿ na ME z Holandi±, przegrywaj±c 0:3. Oby tym razem by³o znacznie lepiej!

Polska - Bu³garia 3:1 (18:25, 25:20, 25:21, 25:23)

Polska: Milena Sadurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero) oraz Izabela Be³cik, Natalia Bamber, Dorota Pykosz

Trener: Piotr Makowski

Bu³garia: Iliana Petkowa, Ewa Janewa, Ljubka Debarljewa, Elena Kolewa, Elitsa Wasilewa, Straszimira Filipowa, Maria Filipowa (libero) oraz Cwetelina ¯arkowa, Ewelina Cwetanowa, Radostina Chitigoi

Trener: Dragan Nesic




Polskie siatkarki zdoby³y br±zowy medal mistrzostw Europy! W finale pocieszenia przy wype³nionej po brzegi ³ódzkiej Atlas Arenie wygra³y z Niemkami 3:0.

- Je¶li Niemki nie "pogoni±" nas zagrywk±, tak jak Holenderki, to mamy du¿± szansê je pokonaæ - powiedzia³ przed meczem Andrzej Niemczyk. Pod jego wodz± "Bia³o-czerwone" dwukrotnie zdoby³y z³oty medal mistrzostw Europy (w 2003 i 2005 roku). Niemczyk doda³, ¿e to co ju¿ Polki osi±gnê³y jest du¿ym sukcesem. - Polska siatkówka prze¿ywa wspania³y okres. ¯aden inny kraj nie mia³ w najlepszej czwórce zarówno ¿eñskiej, jak i mêskiej reprezentacji - podkre¶li³, przypominaj±c z³oty medal naszych siatkarzy wywalczony w Turcji.

W pó³fina³owych meczach Polki i Niemki musia³y uznaæ wy¿szo¶æ rywalek. "Bia³o-czerwone" uleg³y Holandii 1:3, natomiast siatkarki zza naszej zachodniej granicy przegra³y z obroñczyniami tytu³u W³oszkami 1:3.

Ju¿ w pierwszym secie Polki pokaza³y, ¿e s± bardzo zdeterminowane, ¿eby zdobyæ upragniony medal. "Bia³o-czerwone" od pocz±tku narzuci³y swój styl gry rywalkom. Przyjêcie w naszym zespole funkcjonowa³o bardzo dobrze i Milena Sadurek-Miko³ajczyk raz po raz rozgrywa³a kombinacyjne akcje. Znakomicie funkcjonowa³a jej wspó³praca z Katarzyn± Gajga³ i Ann± Barañsk±. Polki ca³y czas utrzymywa³y bezpieczn± przewagê. Przy stanie 18:14 na zagrywkê wesz³a Agnieszka Bednarek-Kasza. Jej serwis sprawi³ rywalkom ogromne k³opoty. G³ównie za spraw± w³a¶nie Bednarek-Kaszy, gospodynie turnieju "odskoczy³y" na 22:15. Wtedy sta³o siê jasne, ¿e pierwsza partia padnie ³upem naszej dru¿yny.

W drugiej ods³onie "Bia³o-czerwone" kontynuowa³y znakomit± grê. Wszystkie elementy funkcjonowa³y jak nale¿y. Niemki chyba zaskoczone kapitaln± postaw± Polek nie by³y w stanie niczym siê przeciwstawiæ. Barañska i jej kole¿anki ani na moment siê nie zdekoncentrowa³y. Przewaga naszych siatkarek nie podlega³a dyskusji. Drug± partiê Polki wygra³y 25:19 i tylko jeden wygrany set dzieli³ je od upragnionego medalu.

W przerwie miêdzy drugim a trzecim setem dosz³o do niecodziennej sytuacji. Jeden z kibiców na oczach ponad 13 tysiêcznej widowni o¶wiadczy³ siê! "Aniu, zostaniesz moj± ¿on±?" - zapyta³. "Tak!" - odpowiedzia³a wybranka jego serca, a kibice za¶piewali im gromkie "Sto lat!".

Trzeciego seta Polki rozpoczê³y fantastycznie. Po kilku sk³adnych akcjach prowadzi³y 5:1. Trener Niemek Giovanni Guidetti poprosi³ o czas. Szkoleniowiec niemieckiego zespo³u przekaza³ uwagi swoim podopiecznym, ale osi±gn±³ te¿ drugi cel - lekko wybi³ z rytmu nasze siatkarki. Na szczê¶cie nie trwa³o to d³ugo. Po dobrym ataku Barañskiej, Polki schodzi³y na pierwsz± przerwê techniczn± przy jednopunktowym prowadzeniu (8:7). Za spraw± znakomitych zagrywek Gajga³, "Bia³o-czerwone" powiêkszy³y przewagê (11:7).

Niemki nie zamierza³y siê jednak poddaæ. Dziêki skutecznym kontratakom, w których prym wiod³y Ma³gorzata Ko¿uch i Maren Brinker, zniwelowa³y ró¿nicê do jednego punktu (13:14), by po chwili doprowadziæ do remisu (14:14).

Po drugiej przerwie technicznej (16:15), dwie znakomite akcje przeprowadzi³ duet Sadurek - Gajga³. Polski "odskoczy³y" rywalkom na trzy punkty (18:15). W tej fazie seta mia³o to niebagatelne znaczenie. "Bia³o-czerwone" prowadzi³y 20:18, 22:20 i mecz zmierza³ ku szczê¶liwemu zakoñczeniu. Kiedy Bednarek-Kasza popisa³a siê asem serwisowym (23:20) fani w ³ódzkiej Atlas Arenie zaczêli ju¿ ¶wiêtowaæ. Na tym jednak emocje siê nie skoñczy³y. Barañska zosta³a zablokowana przez Ko¿uch i zrobi³o siê tylko 23:22. Kolejna akcja równie¿ przynios³a punkt Niemkom (23:23). Pierwszego meczbola Polki mia³y po ataku Barañskiej i ta zawodniczka zakoñczy³a trzeciego seta - 25:23 dla Polski i w ca³ym meczu 3:0! Polki oszala³y z rado¶ci, a razem z nimi t³um kibiców!

Polki po raz czwarty z rzêdu zakoñczy³y mistrzostwa Europy w ¶cis³ej czo³ówce. W 2003 i 2005 roku "Bia³o-czerwone" by³y bezkonkurencyjne. Dwa lata temu zajê³y 4. miejsce, a teraz przed w³asn± publiczno¶ci± zdoby³y br±zowy medal.

Polska - Niemcy 3:0 (25:16, 25:19, 25:23)

Polska: Milena Saddurek-Miko³ajczyk, Aleksandra Jagie³o, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barañska, Katarzyna Gajga³, Mariola Zenik (libero) oraz Paulina Maj

Trener: Piotr Makowski

Niemcy: Kathleen Weiss, Heike Beier, Christiane Furst, Ma³gorzata Ko¿uch, Maren Brinker, Corina Ssuschke, Kerstin Tzscherlich (libero) oraz Lisa Thomsen, Lena Mollers

Trener: Giovanni Guidetti




W³oszki mistrzyniami Europy! Holandia rozbita!

W finale mistrzostw Europy w Atlas Arenie w £odzi siatkarki W³och pokona³y Holandiê 3:0 i zdoby³y z³ote medal.

Nikt nie spodziewa³ siê tak jednostronnego meczu. Przecie¿ Holandia sprawia³a znakomite wra¿enie, do fina³u by³a niepokonana! Atakowa³a mocno, dobrze broni³a i ¶wietnie blokowa³a, dysponowa³a trudn± zagrywk±.

Ale ka¿dy z tych elementów by³ lepszy w wykonaniu Italii. Po dwóch szybkich pierwszych setach Holenderki próbowa³y nawi±zaæ walkê w III partii. Zdo³a³y jednak ugraæ tylko 20 pkt. Gdy Trier wyrzuci³a pi³kê z serwisu w aut, W³oszki mia³y pi³kê meczow± przy stanie 24:20. Mecz zakoñczy³o piekielnie mocne zbicie Aguero.

W pierwszej partii wyrównana walka zakoñczy³a siê przed drug± przerw± techniczn±, na któr± W³oszki schodzi³y prowadz±c 16:13. Pó¼niej systematycznie powiêksza³y przewagê i bez problemów wygra³y seta 25:16.

Na pocz±tku drugiej partii inicjatywê przejê³y Holenderki, które szybko zmusi³y trenera reprezentacji W³och Massimo Barboliniego do przerwania gry. Szkoleniowiec reprezentacji W³och poprosi³ o czas, gdy jego zespó³ przegrywa³ 3:6. Po przerwie Holenderki zwiêkszy³y przewagê do sze¶ciu punktów (9:3, 11:5), jednak W³oszki z ka¿d± akcj± gra³y pewniej i skuteczniej. Powoli odrabia³y straty, a od stanu 14:15 zdoby³y cztery punkty z rzêdu i wysz³y na prowadzenie 18:15. Przy wyniku 21:17 o drug± przerwê w tym secie poprosi³ szkoleniowiec Holandii Avital Selinger. Jego podopieczne nie zdo³a³y ju¿ jednak odwróciæ losów drugiej partii, któr± przegra³y 19:25.

Rozpêdzone W³oszki nie da³y Holenderkom ¿adnych szans równie¿ w trzecim secie. Przy obu przerwach technicznych podopieczne Barboliniego mia³y cztery punkty przewagi nad rywalkami (8:4, 16:12). Pó¼niej powiêkszy³y j± do sze¶ciu punktów (22:16), by wygraæ trzeciego seta 25:20, ca³y mecz 3:0 i cieszyæ siê z obrony tytu³u mistrzyñ Europy.

Br±zowy medal zdoby³y Polki, które w pojedynku o trzecie miejsce wygra³y 3:0 z reprezentacj± Niemiec.

Fina³ ME w siatkówce kobiet

W³ochy - Holandia 3:0 (25:16, 25:19, 25:20)

W³ochy: Eleonora Lo Bianco 4, Antonella Del Core 13, Jenny Barazza 8, Taismary Leiva Aguero 9, Francesca Piccinini 10, Simona Gioli 13, Paola Cardullo (libero) oraz Serena Ortolani 0.

Holandia: Debby Stam 6, Ingrid Louise Visser 7, Manon Flier 10, Chaine Staelens 5, Caroline Wensink 6, Kim Staelens 4, Janneke Van Tienen (libero) oraz Alice Blom 1, Maret Grothues 1, Francien Huurman 1.

Zas³u¿y³y na Z³oto, a wygra³y br±z..troszkê mnie zawiod³a postawa z Holenderkami, ale to nic
Gratulujê Paniom z ca³ego serca bu¼ki bu¼ki
By³em na wieczornym finale W³oszek z Holenderkami.......i nigdy bym nie powiedzia³,¿e to siê tak szybko skoñczy w setach.......by³em przygotowany na tie-breaka.........ale jednak W³oszki nie da³y pograæ najwiêkszym gwiazdom Oranje-Flier i Stealens............atmosfera przy dekoracji i ¶wiêtowaniu br±zowego medalu naszych kobietek-przepiêkna.............cieszê siê,¿e wybra³em w³a¶nie w ten dzieñ siatkówkê ni¿ mecz Kolejorza..........co mnie najbardziej ucieszy³o,¿e na dekoracji pojawi³ siê trener Matlak.......i choæ prowadzi³ dru¿ynê tylko przez pierwsz± czê¶æ rozgrywek,to ten medal jak najbardziej mu siê nale¿a³........tak,jak by³emu asystentowi,trenerowi "na drug± rundê i nie tylko",Piotrkowi Makowskiemu..........

Ma³y komentarz do by³ego trenera Niemczyka:"odpier... siê dziadu ju¿ od kobiecej siatkówki,¿e kiedy¶ zdoby³e¶ dwa z³ote medale,to nie znaczy tego,¿e mo¿esz teraz wszystkich krytykowaæ,pier..... jeden"

Nie wiem,czy wszyscy wiedz±,co spowodowa³o taki fina³ sprawy z ciê¿kim stanem pani Matlak,otó¿ pan Niemczyk,który mocno i do¶æ dosadnie krytykowa³ jej mê¿a w telewizji,a ona akurat tego wszystkiego s³ucha³a..........i zas³ab³a........a dalej,jak siê potoczy³o,to ju¿ wszyscy wiemy........

Moje,prywatne zdanie:"Panie Niemczyk,panu ju¿ serdecznie dziêkujemy"!!!
Br±zowy medal Mistrzostw Europy polskich siatkarek rodzi³ siê w ogromnych bólach. Jak wielkich? O tym opowiedzia³ w rozmowie z Przegl±dem Sportowym pierwszy trener kadry - Jerzy Matlak. Do¶wiadczony szkoleniowiec poda³ zaskakuj±ce fakty dotycz±ce jego sytuacji w zespole.

Jednym z najbardziej dra¿liwych tematów s± relacje Jerzego Matlaka z by³ym trenerem kadry siatkarek - Andrzejem Niemczykiem. - Jeszcze raz powtórzê, ja pana Niemczyka ju¿ nie znam. Ten cz³owiek dla mnie nie istnieje. Opowiada bzdury, ¿eby tylko siê pokazaæ. Wielu osobom zrobi³ krzywdê - mówi otwarcie Matlak. - Wpuszczaj± go do stacji telewizyjnych jak bombê bez lontu. Wreszcie porz±dnie siê zachowa³ Polsat, który wyrzuci³ go ze studia. Szkoda tylko, ¿e nie powiedzia³ za co... .

Trener Matlak twierdzi, ¿e d³ugi czas przed turniejem mistrzowskim kopano pod nim do³ki. - Kiedy zosta³em selekcjonerem, zadzwoni³ do mnie jeden z dziennikarzy z pytaniem, czy wiem, ¿e kadrê prowadzê jako trener tymczasowy do mistrzostw Europy, a jak nie bêdzie medalu, to mnie wywal±. Nie powiedzia³ sk±d ma takie informacje, wiêc poprosi³em go, ¿eby przesta³ zawracaæ mi d... i wiêcej nie dzwoni³. Zanim wiêc zacz±³em pracê, ju¿ by³em zwolniony. W moim kontrakcie nie by³o mowy o ¿adnym medalu. Mia³em byæ rozliczony po mistrzostwach ¶wiata w 2010 roku - mówi.

Ze wzglêdu na problemy rodzinne, trener Jerzy Matlak zmuszony by³ w po³owie mistrzostw opu¶ciæ dru¿ynê i przekazaæ j± swojemu zastêpcy Piotrowi Makowskiemu. Po turnieju pojawi³y siê g³osy, ¿e Makowski lepiej prowadzi³ zespó³. - To ja j± stworzy³em. Nie by³oby tej ekipy, tych zawodniczek, gdybym ich nie powo³a³ - stwierdza trener. - Kiedy kadra siê zbiera³a, by³ problem z pieniêdzmi. Nie by³o pieniêdzy na nic. Dopiero moje interwencje zmieni³y sytuacjê. Dziewczyny nie dostawa³y funduszy z ministerstwa, bo nie znalaz³y siê w ósemce igrzysk olimpijskich. Po wielu staraniach dosta³em 120 tysiêcy z³otych na przygotowania. Po tym jak musia³em zrezygnowaæ, Piotrek codziennie kontaktowa³ siê ze mn± i ustala³ strategiê. Mój asystent dawa³ sobie radê znakomicie i zachowuje siê teraz wobec mnie fair, ale my¶lê, ¿e decyduj±cym czynnikiem, który sprawi³, ¿e nasza dru¿yna wywalczy³a br±zowy medal nie by³o to, kto prowadzi zespó³, a forma kadry, któr± budowali¶my przez kilka miesiêcy. Dywagacje kto by lepiej prowadzi³ uwa¿am za niestosowne. To s± chwyty poni¿ej pasa. Je¿eli kto¶ ka¿e mi dzi¶ stawaæ w szranki ze swoim asystentem, to mam to w d... Nie mam z Piotrkiem ¿adnych k³opotów - podkre¶la Jerzy Matlak.


Przegl±d Sportowy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl