Pogranicza
Wspominalem w watku o "wish liscie", ze mam cos na oku. W sobote uczestniczylem w zupelnie szalonej aukcji - normalnie obled opanowal ludzi, kupuja "vintage" jak leci, a ceny sa niebotyczne. Wyprztykalem sie calkiem z kasy, ale zrealizowalem kilka marzen.
Oto pierwszy nabytek. Dwa spelnione marzenia: chcialem miec wypasiony chronograf "vintage" (nawet kiedys popelnilem o tym watek na kizimizi) tzn. z pelnym kalendarzem i fazami ksiezyca. Drugie marzenie to maksymalnie skomplikowany zegarek marki Atlantic (nic nie poradze, ze mam nieuleczalny sentyment do tej marki). Kiedy wiec kilka miesiecy temu pojawila sie zapowiedz sprzedazy z dolaczonym zdjeciem, wiedzialem, ze ten zegarek musi byc moj. Na zdjeciu zegarek wydawal sie miec bardzo zniszczone szkielko (z "pajaczkami"), tarcza wydawala sie miec rozmazane daty w koncu miesiaca, ale poza tym nie byla najgorsza (oceniona przez sprzedajacego na 7/10). Obejrzalem zegarek przez aukcja, szkielko okazalo sie byc mocno porysowane, ale bez mikropekniec, tarcza bez zadnych rozmazan, z wyraznymi nadrukami (rzekome rozmazanie pochodzilo od znieksztalcenia obrzazu przez krawedz szkielka) - ja ocenilbym ja na 8/10. Wszystkie funkcje wydawaly sie dzialac prawidlowo (chociaz ruch tarczy faz ksiezyca jest niemozliwy do szybkiej oceny - to okaze sie ostatecznie po 59 dniach). Nieoryginalna koronka w nieco innym odcieniu zlota. Teraz tylko licytacja (emocjonujaca), zaplata (to mniej przyjemne) i zegarek jest moj. W domu polerka szkielka, delikatne umycie koperty i jej wypolerowanie (nie mozna przesadzac, pozlota ma tylko 20 mikronow). I dzis na szybko pare zdjec.
Podziwiajcie Kumotrzy, kalendarz jest szwedzki (jaki zreszta moglby byc w Atlanticu? - ew. polski):
I mechanizm, co ciekawe nie Valjoux 72, ktore wystepuje najczesciej w chronografach z pelnym kalendarzem - idzie to poznac od razu po tym, ze chronograf nie jest 12-godzinny, lecz ledwie 30-minutowy. W srodku Atlantica tyka najbardziej wypasiony Landeron z jakim sie spotkalem - kaliber 186. Zwazywszy na trwalosc zwyklych Landeronow z wnetrza "chronographe suisse" jestem pelen jak najlepszych przeczuc co do trwalosci takiego mechanizmu:
Nie jestem mi³o¶nikiem marki Atlantic. Ale Twój powala i powoduje, ¿e chyba zmieniê zdanie na jej temat.
Napiszê krótko: jest prze, przepiêkny. Proszê o przyjêcie z g³êbi serca p³yn±cych wyrazów szczerej nienawi¶ci.
Zbyszke- zaniemówi³em. Piêkny zegarek, w tym stanie to wolê nie wiedzieæ ile kosztowa³ Ale marzenia s± po to by je realizowaæ. Gratulujê!
Nie jest to tajemnica, kosztowal w przeliczeniu 3200 zl. Rok temu kupilbym go pewnie za 2000 zl - oczywiscie gdyby byl na sprzedaz wtedy, bo z takim egzemplarzem spotykam sie pierwszy raz w ciagu mojej 5-letniej przygody zegarkowej.
Piekny zegarek
drugi raz juz podchodze do tego tematu .
Jak zawsze Zbyszek daje ostro po oczach
Naprawdê piêkny atlanitic .
Przyjmij gratulacje.
Cudo
Zbyszku, potwierdza siê moja opinia, ¿e Atlantiki vintage to jest to.
A co do ceny - warto by³o
Zbyszke,jest przepiekny
Zbyszke, wydawa³o mi siê ¿e pokazywa³e¶ ju¿ chyba kiedy¶ co¶ z podobn± tarcz± choc nie koniecznie chrono.
A Atlantic piêkny
Zbyszke, wydawa³o mi siê ¿e pokazywa³e¶ ju¿ chyba kiedy¶ co¶ z podobn± tarcz± choc nie koniecznie chrono.
A Atlantic piêkny Tutaj pokazywalem Pierce z pelnym kalendarzem.
A na kizimizi, kiedys, w dziale o nietypowych Atlanticach - stalowy chronograf a la "chronographe suisse" - czyli na Landeronie 48 lub pochodnym, bez kalendarza.
Faktycznie, chodzi³o mi o tego Pierce. Czy te zegarki maj± ze sob± co¶ wspólnego??
Mo¿na prosic jakie¶ zdjêcie razem??
Atlantic przepiêkny, Zbyszke niedobry
Ale ATLANTIC , pierwszy raz takiego widzê.
Gratulacje i zazdroszczê
Takie zegarki to kwintesencja naszej pasji.
No i to jest zegarek ...
Jest ¶wietny Zbychu. Po ka¿dym kolejnym twoim zakupie zbli¿a siê chwila gdy zjawie siê w tej Kumli twojej z kapslami po piwie
Zbyszku, potwierdza siê moja opinia, ¿e Atlantiki vintage to jest to.
A co do ceny - warto by³o Rewelacyjny!
Po prostu.
G
ja ju¿ mam nadci¶nienie z którym muszê ¿yæ ale przez Ciebie to wyci±gnê nogi na zawa³ natychmiast. dwa takie zegarki jednego dnia...
Darek, jak Ci 180 wyskoczy, to do Zbyszka na leczenie.
Zemdlejesz mu w gabinecie, u¶pisz czujno¶æ i dalej to ju¿ wiesz, co...
¦WIETNY jest!! pozostaj± tylko hejty
zatka³o mnie jest zajedwabisty grtulacje
po prostu piêkny
Hmm... co by tu powiedzieæ - a domy¶l siê...
...no tak, wcze¶niej obejrza³em sobie Universala jakiego¶, teraz jaki¶ tam Atlantic, Falubazy i tak wygra³y - kij Ci w oko praz drugi
Piekny zegarek. Gratulacje.
Pokazaæ na raz dwa takie zegarki to podchodzi pod paragraf znêcania siê psychicznego nad Kumotrami
Piêkny jest ten Atlantic
Wolê wprwadzie W³adców ¶wiata w ró¿nych konfiguracjach, ale ten te¿ fajny jest. Stare Atlantici maj± w sobie co¶
Fantastyczny,po prostu zwalaj±cy z nóg
Atlantic zawsze kojarzy³ mi siê z Worldmaster-ami do teraz CUDO
Wal sie na cyc
Piêkny! Te¿ lubiê Atlantica ale ten jest cudny.
bardzo .... skomplikowany ciekawe, ¿e kumotrzy jako¶ zapomnieli przymiotnika "bizantyjski" ale ja te¿ takowe lubiê i bardzo mi siê podoba ten nabytek:) tylko, ¿e to nie jest jednak czas na kupowanie z³ota
On pozlacany tylko i to cienko (20 mikronow) - na szczescie pozlota w dobrym stanie. Co prawda, jak by byl zloty, to tez bym go kupil - moze i nie pora na kupowanie zlota, ale taki Atlantic trafia sie moze raz na 10 lat.
w³a¶nie dlatego warto by³o go braæ i nie pytaæ za bardzo o cenê Natomiast widzia³em na allegro podobn± maszynê za podobn± cenê tylko w stali i chyba longinesa. To jest topowa maszyna jak na ówczesne czasy a i dzisiaj nic jej uj±æ nie mo¿na. Wiesz, jestem ciekaw ile te¿ ona kosztowa³a gdy wchodzi³a na rynek bo to chyba musia³y byæ spore pieni±dze?
Nie wiem, ale na pewno sporo, zwlaszcza, ze Atlantic na szwedzkim rynku byl znany i popularny.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl