Pogranicza
W tym temacie mo¿na pisaæ o wszystkim,co jest zwi±zane ze sportem,zarówno w naszym kraju,jak i na ¶wiecie.Mo¿na równie¿ wrzucaæ wybrany przez siebie ciekawy artyku³,komentowaæ artyku³y innych lub je zlewaæ i pisaæ swoje,wszystko jest dowolne,tyle tylko,¿eby tematem g³ównym by³ sport.
Bayern Monachium pokona³ Manchester United 2:1 w pierwszym meczu æwieræfina³owym pi³karskiej Ligi Mistrzów. Gola na wagê zwyciêstwa zdoby³ w doliczonym czasie gry Ivica Oliæ. Rewan¿ odbêdzie siê 7. kwietnia.
Pocz±tek w wykonaniu Manchesteru by³ piorunuj±cy. Ju¿ w 2. minucie spotkania po do¶rodkowaniu Naniego z naro¿nika boiska, Wayne Rooney strza³em z pierwszej pi³ki z sze¶ciu metrów pokona³ bramkarza gospodarzy.
Po zdobyciu gola go¶cie ograniczali siê do przyjmowania Bayernu na w³asnej po³owie boiska i wyprowadzaniu kontrataków. Po jednym z nich dobr± okazjê wypracowa³ sobie Rooney, ale jego strza³ w ostatniej chwili zablokowali obroñcy. Chwilê pó¼niej w pole karne przedar³ siê Nani a jego uderzenie minimalnie minê³o ¶wiat³o bramki.
Nani by³ bliski zdobycia gola jeszcze w 22. minucie, kiedy to po jego do¶rodkowaniu pi³ka spad³a na poprzeczkê bramki Bayernu.
Gospodarze wcale nie pozostawali d³u¿ni go¶ciom i tak¿e kilka razy zagrozili ich bramce. W 27. minucie Oliciowi zabrak³o centymetrów ¿eby siêgn±æ zagran± przez Altintopa pi³kê i z bliska wpakowaæ j± do siatki. Z kolei strza³y Ribery'ego i Pranjicia obroni³ van der Sar.
Siedem minut przed przerw± powinno byæ 2:0 dla Manchesteru. Rooney dosta³ pi³kê w okolicach pola bramkowego, jednak zbyt d³ugo zwleka³ z oddaniem strza³u. W tej sytuacji ¶wietnie zachowa³ siê Butt, który b³yskawicznie wybieg³ do napastnika "Czerwonych Diab³ów" i praktycznie uniemo¿liwi³ mu skuteczne uderzenie.
Drug± po³owê meczu zdecydowanie zdominowa³ Bayern. W 51. minucie po strzale Mullera i rykoszecie od pi³karza go¶ci, van der Sar obroni³ z najwy¿szym trudem. Piêæ minut pó¼niej obroñców United w pole wywiód³ Altintop i zdo³a³ oddaæ potê¿n± "bombê", któr± tak¿e obroni³ holenderski bramkarz.
Wysi³ki gospodarzy zaowocowa³y w 77. minucie. Rzut wolny z 23 metrów odda³ Ribery a pi³ka po rykoszecie od jednego z pi³karzy Manchesteru wpad³a do bramki. "Czerwone Diab³y mog³y odpowiedzieæ sze¶æ minut pó¼niej, jednak Vidiæ g³ow± pos³a³ pi³kê w poprzeczkê.
Decyduj±cy gol pad³ w 92. minucie. Ivica Oliæ wykorzysta³ b³±d Evry, przej±³ pi³kê w polu karnym Manchesteru i w sytuacji sam na sam pokona³ van der Sara. Bayern wygra³ 2:1 i niejako zrewan¿owa³ siê "Czerwonym Diab³om" za pora¿kê w finale Ligi Mistrzów w Barcelonie w 1999 roku, kiedy to Manchester wygra³ dziêki bramkom zdobytym w³a¶nie w doliczonym czasie gry.
Bayern Monachium - Manchester United 2:1 (0:1)
Franck Ribery 77, Ivica Olic 90+2 - Wayne Rooney 2
Sêdziowa³: Frank De Bleeckere (Belgia)
Olympique Lyon - Girondins Bordeaux 3:1(2:1)
Pierwszy pi±tkowy trening GP Malezji wygra³ Lewis Hamilton z McLarena (1:34.921). Niewiele gorszy czas od Brytyjczyka uzyska³ drugi kierowca treningu Nico Rosberg z Mercedes GP (1:35.106), a trzeci by³ Jenson Button (1:35.207). Dobrze spisa³ siê Robert Kubica, który mia³ pi±ty wynik (1:35.402).
W pierwszej czê¶ci treningu wiêkszo¶æ kierowców pozostawa³o w gara¿ach. Na torze je¼dzili zawodnicy nowych zespo³ów oraz tegoroczni debiutanci, aby lepiej poznaæ obiekt w Kuala Lumpur.
Problemy ze swoim bolidem mia³ Jaime Alguersuari z Toro Rosso. Hiszpan z powodu awarii silnika musia³ zjechaæ do pit lane. Mechanicy Toro Rosso szybko jednak uporali siê z usterk± i Alguersuari móg³ kontynuowaæ pracê.
Podobnie jak przed tygodniem w Australii równie¿ w Malezji bardzo dobrze na pierwszym pi±tkowym treningu spisa³ siê Robert Kubica. Polski kierowca pokona³ 22 okr±¿enia i mia³ pi±ty czas (1:35.402). Drugi kierowca Renault, Witalij Pietrow by³ dopiero czternasty (1:36.712). Rosjanin mia³ problemy techniczne z samochodem i przejecha³ zaledwie dziewiêæ okr±¿eñ, najmniej w stawce.
Najszybszy okaza³ siê kierowca McLarena Lewis Hamilton, który uzyska³ (1:34.921). Drugi by³ Nico Rosberg z Mercedes GP (1:35.106). Trzeci wynik uzyska³ Jenson Button (1:35.207).
23.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Arka Gdynia - Polonia Bytom 2:2(0:1)
Cracovia Kraków - Jagiellonia Bia³ystok 0:1(0:0)
Gks Be³chatów - Odra Wodzis³aw ¦l±ski 3:0(1:0)
Nowa murawa, nowe miejsca na przebudowywanym stadionie i kilkudziesiêciu skautów na trybunach. W takich okoliczno¶ciach Lech Poznañ zmierzy siê w Wielk± Sobotê z Legi± Warszawa. Wed³ug oficjalnego serwisu UEFA w ten weekend bêdzie to jedno z kilku najwa¿niejszych wydarzeñ w ligach europejskich.
W zapowiedzi pi³karskiego weekendu na stronie europejskiej federacji wymieniono spotkania, na które kibice powinni zwróciæ szczególn± uwagê: Manchester United - Chelsea, Schalke 04 - Bayern, Inter - Bologna, FC Barcelona - Athletic Club, Stade Rennais FC - Olympique Lyon, a tak¿e Lech Poznañ - Legia Warszawa.
- Przebudowa stadionu Lecha, przygotowywanego na Euro 2012, ograniczy³a liczbê miejsc dla kibiców i europejskich skautów, którzy zamierzaj± obserwowaæ 21-letniego napastnika Roberta Lewandowskiego, lidera klasyfikacji strzelców ligi polskiej - czytamy w serwisie UEFA.com.
Jesieni± mecz Legii z Lechem zakoñczy³ siê zwyciêstwem warszawian 2:0. Gole zdobywali Grzelak i Chinyama.Zacytowano równie¿ s³owa obroñcy "Kolejorza", Manuela Arboledy, który w rozmowie z dziennikarzami oficjalnego serwisu europejskiej federacji zaznaczy³, ¿e "kiedy Lech gra przeciw Legii, jest to co¶ wiêcej ni¿ mecz".
Podobnego zdania jest by³y napastnik Lecha, Piotr Reiss. Jego zdaniem w takich spotkaniach wszyscy pi³karze graj± na sto procent swoich mo¿liwo¶ci.
- Dla kibiców Lecha zawsze najwa¿niejsze w lidze by³y i pewnie bêd± pojedynki z Legi±. To s± presti¿owe spotkania tak, jak dla sympatyków Barcelony mecze z Realem Madryt. Przed meczem z Legi± nie trzeba nigdy nikogo motywowaæ czy specjalnie mobilizowaæ - uwa¿a "Reksio", który sobotnie spotkanie planuje obejrzeæ z trybun.
Od pocz±tku rundy wiosennej murawa na stadionie Lecha znajdowa³a siê w fatalnym stanie i uniemo¿liwia³a normaln± grê. Pi³karze siê ¶lizgali, a pi³ka podskakiwa³a na nierówno¶ciach. Tym razem bêdzie inaczej. W Poznaniu zainstalowano now± murawê, która od czwartku by³a przygotowywana do meczu z Legi±.
Dziêki otwarciu naro¿nika czwartej trybuny uzyskano nowe miejsca dla kibiców - na przebudowywanym obiekcie "Kolejorza" bêdzie mog³o zasi±¶æ 13 370 widzów. Na kilka dni przed meczem do kas trafi³o oko³o czterech tysiêcy biletów, które rozesz³y siê jak ¶wie¿e bu³eczki. Kibiców nie odstraszy³y najwy¿sze w historii ceny wej¶ciówek na mecz ligowy Lecha - 90 i 110 z³otych. Pozosta³e miejsca objête s± abonamentami.
Spotkanie wzbudza olbrzymie zainteresowanie w¶ród zagranicznych poszukiwaczy talentów. Akredytowa³o siê na niego ponad 70 przedstawicieli ró¿nych klubów m.in. Borussii Dortmund, Genui, Blackburn, Fulham, Parmy czy Palermo. Dla pi³karzy powinno stanowiæ do dodatkowy bodziec, by daæ z siebie wszystko.
Przed 23. kolejk± Lech ma cztery punkty straty do Wis³y, Legia ma ich piêæ. Obie dru¿yny maj± jeszcze do rozegrania mecze z "Bia³± Gwiazd±" - zachowuj± wiêc realne szanse na mistrzostwo Polski. By my¶leæ o przeskoczeniu krakowskiej dru¿yny najpierw nale¿a³oby jednak wygraæ w sobotnim hicie. Zw³aszcza, ¿e tu¿ za plecami czai siê rewelacja sezonu - Ruch Chorzów.
"Kolejorz" ma seriê czternastu ligowych meczów z rzêdu bez pora¿ki. Ostatni raz zespó³ Jacka Zieliñskiego przegra³... w³a¶nie z Legi±. W poprzedniej kolejce lechici nie zdo³ali odnie¶æ zwyciêstwa i bezbramkowo zremisowali na wyje¼dzie z Odr± Wodzis³aw. - Stracone punkty musimy odrobiæ w kolejnym meczu z Legi± Warszawa - stwierdzi³ szkoleniowiec Lecha.
Z kolei "Wojskowi" zaliczyli w rundzie wiosennej prawdziwy falstart. Po wymêczonym zwyciêstwie z Cracovi± i dwóch pora¿kach - z Odr± i Poloni± Bytom - pracê straci³ trener Jan Urban, a zast±pi³ go Stefan Bia³as. Dzi¶ wygl±da na to, ¿e legioni¶ci kryzys maj± ju¿ za sob± - w ostatnim meczu, graj±c z Lechi± na wyje¼dzie, pokazali charakter i - choæ przegrywali ju¿ 0:2 - zdo³ali siê podnie¶æ i wygraæ 3:2.
- My¶lê, ¿e Legia przed meczami z silnymi rywalami spina siê i dlatego osi±ga lepsze rezultaty. Zawodnicy s± na³adowani energi± i cieszê siê, ¿e mecz z Lechem nast±pi zaraz po spotkaniu z Lechi±. Z ka¿dym kolejnym wystêpem notujemy progres - uwa¿a Stefan Bia³as.
W Poznaniu trybuny bêd± bardzo wrogo nastawione do warszawskiej dru¿yny. Dla legionistów nie stanowi to jednak problemu.
- Wiem, ¿e w Poznaniu nas nienawidz±, ale ja tylko z tego siê cieszê. To wyj±tkowa motywacja - twierdzi na ³amach "Przegl±du Sportowego" bramkarz Jan Mucha. Podobnego zdania jest trener Legii. - Fani Lecha nas nie lubi±? Mi to nawet pomaga - wyznaje otwarcie.
W sk³adzie Legii zabraknie obroñcy Wojciecha Szali i chiñskiego napastnika Donga Fangzhuo, który trenuje indywidualnie. Pod znakiem zapytania stoi wystêp Dicksona Choto, który leczy³ ostatnio kontuzjê miê¶nia dwug³owego.
Z kolei w dru¿ynie Lecha nie zobaczymy Ivana Djurdjevicia, który w meczu z Odr± nabawi³ siê kontuzji miê¶nia brzuchatego ³ydki. Do sk³adu wracaj± natomiast Robert Lewandowski i Dimitrije Injaæ - obaj pauzowali ostatnio za ¿ó³te kartki.
Godzina 19.00,Stadion Miejski przy ulicy Bu³garskiej,gdzie dzisiaj siê wybieram.Transmisja "na ¿ywo" w TV jednak tylko w Canale+ Sport.
Lech Poznañ - Legia Warszawa 1:0
W meczu 23. kolejki Ekstraklasy Lech Poznañ pokona³ Legiê Warszawa 1:0. Bramkê dla Kolejorza z rzutu wolnego strzeli³ Semir Stiliæ.
Od samego pocz±tku spotkania Lecha z Legi± gra toczy³a siê w fantastycznym tempie. Pi³karze obu zespo³ów nie odstawiali nóg w ¿adnej sytuacji, a kibice mogli zachwycaæ siê kolejnymi akcjami. W pierwszych minutach gra by³a do¶æ wyrównana. Po kwadransie inicjatywê przejêli jednak lechici. W 18 minucie ¶wietnie z rzutu wolnego uderzy³ Seweryn Gancarczyk, ale kapitaln± interwencj± popisa³ siê Jan Mucha. Legia okazji szuka³a g³ównie w kontratakach. Bart³omieja Grzelaka skutecznie od d³ugich podañ odcina³ ¶wietnie spisuj±cy siê dzi¶ Bartosz Bosacki. Poznaniacy z biegiem czasu zdominowali ¶rodek boiska, g³ównie dziêki kapitalnej grze Tomasza Bandrowskiego i Dimitrije Injaca. W 28 minucie dobr± okazjê do strzelenia bramki mia³ Robert Lewandowski, ale przegra³ pojedynek z Much±. Potem bramkarz Legii znów ¶wietnie interweniowa³, gdy „Lewy" uderzy³ z woleja zza pola karnego. W koñcówce pierwszej po³owy inicjatywê na chwilê przejêli go¶ci. Ostatecznie tylko raz powa¿nie zagrozili bramce Lecha, ale Jasmin Buriæ pewnie obroni³ strza³ Macieja Iwañskiego.
Zaraz po przerwie lechici mieli kapitaln± okazje do objêcia prowadzenia. Po uderzeniu Peszki Legiê uratowa³ jednak s³upek, a stoj±cy przed bramk± Sergei Krivets i Lewandowski, nie byli w stanie skierowaæ jej do siatki. Z ka¿d± minut± napór Lecha by³ coraz wiêkszy, a go¶cie zostali zepchniêci do defensywy. W 62 minucie Kolejorzowi nale¿a³ siê rzut karny, po tym jak Mucha sfaulowa³ Lewandowskiego, ale sêdzia Hubert Siejewicz pokaza³, ¿e napastnik Lecha próbowa³ wymusiæ „jedenastkê". Chwilê pó¼niej bardzo gro¼nie by³o pod bramk± Lecha, bo po strzale Radoviæa pi³kê z linii bramkowej wybi³ Bosacki. W 75 minucie wreszcie pad³a upragniona bramka dla Kolejorza. Z rzutu wolnego kapitalnie uderzy³ Semir Stiliæ i Mucha tym razem by³ bez szans. W 82 minucie Kolejorz móg³ podwy¿szyæ prowadzenie, ale Lewandowski przegra³ pojedynek sam na sam z bramkarzem go¶ci. W koñcówce Legia rzuci³a siê do ataków, ale lechici m±drze siê bronili i wychodzili z gro¼nymi kontrami. Wiêcej bramek ju¿ jednak nie pad³o i poznaniacy, ze swoj± wspania³± publiczno¶ci± mogli cieszyæ siê z trzech punktów.
Lech Poznañ - Legia Warszawa 1:0
Bramki: 76. Stiliæ
¯ó³te kartki: Robert Lewandowski, S³awomir Peszko, Bartosz Bosacki(Lech) - Ariel Borysiuk, Pance Kumbev, Miroslav Radoviæ, Tomasz Jarzêbowski, Bart³omiej Grzelak.
Sêdziowa³: Hubert Siejewicz (Bia³ystok)
Widzów: 13.370
Lech Poznañ: Jasmin Buriæ - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk - S³awomir Peszko, Dimitrije Injac, Tomasz Bandrowski, Semir Stiliæ (90+1. Tomasz Miko³ajczak), Siergiej Kriwiec (90+2. Mateusz Mo¿d¿eñ) - Robert Lewandowski
Legia Warszawa: Jan Mucha - Jakub Rze¼niczak, Pance Kumbev, Inaki Astiz, Tomasz Kie³bowicz - Sebastian Sza³achowski, Tomasz Jarzêbowski (80. Marcin Miêciel), Ariel Borysiuk (89. Piotr Giza), Maciej Iwañski, Maciej Rybus (46. Miroslav Radoviæ) - Bart³omiej Grzelak
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:0(0:0)
Polonia Warszawa - Wis³a Kraków 0:1(0:0)
Zag³êbie Lubin - Lechia Gdañsk 2:2(2:1)
Ruch Chorzów - ¦l±sk Wroc³aw 0:0
Robert Kubica mo¿e byæ zadowolony ze swojego wystêpu w wy¶cigu o Grand Prix Malezji. Polak ukoñczy³ rywalizacjê na torze Sepang na 4. miejscu.
"Wy¶cig by³ bardzo ciê¿ki pod wzglêdem fizycznym. Musia³em tak¿e dbaæ szczególnie o opony" - oceni³ Kubica na antenie stacji Polsat Sport.
"Dobrze wystartowa³em. Uda³o mi siê wskoczyæ na 4. miejsce. Tempo by³o szybkie i trzeba by³o uwa¿aæ na zbli¿aj±cego siê samochody McLarena i Ferrari. "Dowioz³em" 4. miejsce do mety i trzeba siê z tego cieszyæ. Zdoby³em kolejne punkty. Oby tak dalej" - podkre¶li³ kierowca teamu Renault.
czytaj dalej
Kubica przyzna³, ¿e nie mia³ szans na do¶cigniêcie jad±cego przed nim Nico Rosberga z zespo³u Mercedes. "Mia³ lepszy rytm. Na dodatek silnik w moim samochodzie osi±gn±³ wysok± temperaturê. Musia³em go oszczêdzaæ" - doda³ nasz jedynak w Formule 1.
Kolejny wy¶cig Formu³y 1 odbêdzie siê 18 kwietnia w Szanghaju, a kierowcy bêd± rywalizowaæ o Grand Prix Chin.
"Je¶li wy¶cigi bêd± wygl±daæ jak te ostatnie, czo³ówka bêdzie pope³niaæ b³êdy, to mo¿emy powalczyæ o czo³owe lokaty" - zakoñczy³ Kubica.
W klasyfikacji generalnej mistrzostw ¶wiata Kubica jest na 7. miejscu z dorobkiem 30 punktów. Nowym liderem po wy¶cigu o GP Malezji zosta³ Felipe Massa z Ferrari (39 pkt), który o dwa "oczka" wyprzedza Fernando Alonso (Ferrari). Tyle samo punktów co Hiszpan ma zajmuj±cy 3. miejsce Sebastian Vettel (Red Bull).
Marzena Karpiñska wywalczy³a w Miñsku tytu³ wicemistrzyni Europy w podnoszeniu ciê¿arów w kategorii 48 kg. Zawodniczka Znicza Bi³goraj w dwuboju osi±gnê³a wynik 179 kg.
Po z³oto siêgnê³a mistrzyni olimpijska z Aten Turczynka Nurcan Taylan, a po br±z jej rodaczka Saziye Okur.
Taylan by³a bezkonkurencyjna. W rwaniu osi±gnê³a 90 kg, a w podrzucie ustanowi³a wynikiem 118 kg rekord Europy. Od Polki w dwuboju by³a lepsza o 29 kg.
Karpiñska, która przed rokiem w ME w Bukareszcie zdoby³a br±zowy medal, w rwaniu rezultatem 83 kg ustanowi³a rekord kraju. Od samego pocz±tku podopieczna Henryka Wybranowskiego na pomo¶cie w Miñsku czu³a siê bardzo pewnie.
W rwaniu mia³a wszystkie próby udane, a w podrzucie, gdy po dwóch zaliczonych podej¶ciach mia³a ju¿ zapewnione srebro, poprosi³a o 101 kg. Gdyby podnios³a, poprawi³aby rekord kraju w dwuboju i podrzucie. Podej¶cie spali³a, ale drugie miejsce w mistrzostwach Europy to i tak jej najwiêkszy sukces w seniorskiej karierze.
22-letnia Karpiñska do podnoszenia ciê¿arów trafi³a osiem lat temu. Zauwa¿y³ j± wówczas na zawodach lekkoatletycznych jej obecny trener. Pochodz±ca z podbi³gorajskiej Biszczy zawodniczka startowa³a w biegach sprinterskich.
Dwa i pó³ roku specjalistycznego treningu wystarczy³o, by po raz pierwszy stan±æ na podium. W mistrzostwach Europy do lat 17 siêgnê³a po srebro. W tym samym roku, ale w wy¿szej kategorii wiekowej - do lat 20, wywalczy³a tytu³ mistrzyni Starego Kontynentu.
- To zawodniczka o mocnym charakterze, a przy tym konsekwentna i pracowita. Poza tym pozostaje nadal osob± skromn± i pomocn± - mówi o swojej podopiecznej Wybranowski.
Wyniki kat. 48 kg kobiet
1. Nurcan Taylan (Turcja) 208 kg (90+118-rekord Europy)
2. Marzena Karpiñska (Polska) 179 (83+96)
3. Saziye Okur (Turcja) 173 (78+95)
4. Genny Pagliaro (W³ochy) 173 (79+94)
5. Estefania Juan (Hiszpania) 166 (74+92)
6. Silwia Ange³owa (Bu³garia) 157 (69+88)
W pierwszym meczu pó³fina³owym pi³karskiego Remes Pucharu Polski Ruch Chorzów zremisowa³ z Pogoni± Szczecin 1:1 (0:0).
Pi³karze obu zespo³ów mieli ma³o czasu na ¶wi±teczny wypoczynek, bowiem jeszcze w sobotê rozgrywali mecze ligowe. Wiêcej powodów do narzekania mieli szczecinianie, którzy nie do¶æ, ¿e musieli jechaæ na pierwszoligowy pojedynek do Lublina, to jeszcze przegrali tam z Motorem 2:3. Natomiast Ruch w ekstraklasie zremisowa³ u siebie 0:0 ze ¦l±skiem Wroc³aw.
Pi³karsk± wiosnê zdecydowanie lepiej zaczêli gospodarze wtorkowego meczu, którzy m.in. wyeliminowali Legiê Warszawa w æwieræfinale PP. Pogoñ nie wygra³a jeszcze w tym roku ligowego spotkania. Go¶ci poprowadzi³ trener Piotr Mandrysz, niezbyt chyba ciep³o wspominaj±cy Chorzów - w 2003 roku pracowa³ w Ruchu, kiedy klub spad³ z ekstraklasy.
Go¶cie zaczêli spotkanie schowani za "podwójn± gard±". Przetrwali kwadrans naporu Ruchu i po szybkiej akcji z w³asnej po³owy prowadzenie móg³ daæ swojej dru¿ynie Olgierd Moskalewicz, gdyby celniej strzeli³. Chorzowianie d³ugo nie potrafili sforsowaæ obrony rywala, a kiedy ju¿ znale¼li receptê, nie wykorzystali w ci±gu trzech minut czterech idealnych okazji. Rados³aw Janukiewicz obroni³ wszystkie strza³y, niezale¿nie od odleg³o¶ci, z jakiej jej oddano. Najbardziej ¿a³owaæ powinien Arkadiusz Piech, bo nie zdo³a³ pokonaæ bramkarza Pogoni z piêciu metrów.
Po przerwie gospodarze potrzebowali tylko czterech minut, by prowadziæ. W zamieszaniu przed bramk± Pogoni pi³kê wepchn±³ do siatki Artur Sobiech. Zmiana wyniku spowodowa³a przyspieszenie gry chorzowian. Ruch dominowa³, d±¿y³ do przypieczêtowania sukcesu kolejnym golem.
W 64. minucie blisko by³o do realizacji tego celu, jednak swoj± drug± "wymarzon±" okazjê zmarnowa³ Piech, stoj±cy niemal w bramce przeciwnika.10 minut pó¼niej po silnym uderzeniu Wojciecha Grzyba Janukiewicz broni³ "do spó³ki" z poprzeczk±. Wydawa³o siê, ze szczecinianie nie bêd± mieli nic do powiedzenia i kwesti± s± tylko rozmiary zwyciêstwa "Niebieskich".
Maciej Mysiak potê¿nie strzeli³ z naro¿nika pola karnego, ale pi³ka odbi³a siê od poprzeczki za lini± bramkow±. Broni±ca siê przez wiêkszo¶æ spotkania Pogoñ wywioz³a z Chorzowa remis, co powoduje, ¿e sprawa awansu do fina³u PP jest otwarta.
Po meczu powiedzieli:
trener Pogoni Piotr Mandrysz:
"Faworytem dwumeczu by³ i pozostaje Ruch. Uzyskali¶my bramkowy remis, lepszy oczywi¶cie ni¿ 0:0 w obliczu rewan¿u. W ostatnich spotkaniach to my dyktowali¶my warunki, a rywale nas karcili. Dzi¶ skuteczna okaza³a siê taktyka gry z kontry. Mimo ¿e rewan¿ gramy u siebie - czeka nas ciê¿ka przeprawa".
trener Ruchu Waldemar Fornalik:
"Ten mecz powinni¶my zakoñczyæ takim wynikiem, który spowodowa³by, ¿e do Szczecina jechaliby¶my spokojnie. I by³y ku temu okazje, bo stworzyli¶my kilka sytuacji, z których powinny pa¶æ bramki. Tak siê nie sta³o. Nasza sytuacja pogorszy³a siê, ale nie jest beznadziejna. R±k nie za³amujemy".
Ruch Chorzów - Pogoñ Szczecin 1:1 (0:0)
Bramki: Artur Sobiech 49 - Maciej Mysiak 84
¯ó³ta kartka - Pogoñ: Marcin Wo¼niak, Krzysztof Hrymowicz, Piotr Koman.
Sêdzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).
Widzów: 6 000.
Rewan¿: 20 kwietnia w Szczecinie.
Ruch: Matko Perdijiæ - Krzysztof Nykiel, Rafa³ Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Maciej Sadlok - Wojciech Grzyb, Grzegorz Baran, Micha³ Pulkowski, £ukasz Janoszka (75. Damian ¦wierblewski) - Marcin Zaj±c (28. Arkadiusz Piech, 85. Grzegorz Goncerz), Artur Sobiech.
Pogoñ: Rados³aw Janukiewicz - Marcin Nowak, Krzysztof Hrymowicz, Omar Jarun, Marcin Wo¼niak - Przemys³aw Pietruszka, Maciej Mysiak, Piotr Koman, Piotr Petasz - Olgierd Moskalewicz (90. Miko³aj Lebedyñski), Marcin Bojarski (87. Tomasz Parzy).
W pierwszym pó³fina³owym meczu Remes Pucharu Polski pi³karze Lechii Gdañsk przegrali na w³asnym stadionie z Jagielloni± Bia³ystok 1:2 (0:2). Spotkanie zakoñczy³o siê skandalem, bowiem w doliczonym czasie gry sêdzia Marek Karkut da³ siê nabraæ na "nurkowanie" w wykonaniu Tomasza Dawidowskiego i podyktowa³ rzut karny.
W porównaniu do ostatnich ligowych wystêpów trener Lechii Tomasz Kafarski dokona³ sze¶ciu zmian w wyj¶ciowym sk³adzie (wymieni³ ca³± pomoc i atak), natomiast szkoleniowiec go¶ci Micha³ Probierz wystawi³ czterech nowych pi³karzy. Te roszady zdecydowanie wysz³y na korzy¶æ Jagiellonii, która by³a zespo³em wyra¼nie lepszym i odnios³a zas³u¿one zwyciêstwo.
Go¶cie objêli prowadzenie ju¿ w szóstej minucie, kiedy po stracie Karola Pi±tka i akcji Maicona Paw³a Kapsê z bliska pokona³ Rafa³ Grzyb. Na 2:0 podwy¿szy³ w 28. minucie Bruno i dla tej bramki warto by³o pofatygowaæ siê na to spotkanie. Brazylijczyk popisa³ siê piêknym uderzeniem z lewej nogi z 30 metrów, po którym pi³ka odbi³a siê od s³upka i wyl±dowa³a w siatce.
Pó¼niej dogodnych sytuacji nie wykorzystali Igor Lewczyk (od razu po wej¶ciu na boisko) oraz Pawe³ Buza³a. Tu¿ przed koñcem pierwszej po³owy go¶cie mogli zdobyæ trzeciego gola, jednak po rzucie ro¿nym i strzale Bruno pi³kê z linii bramkowej wybi³ Pi±tek.
Nadzieje gdañskich kibiców od¿y³y w 69. minucie, kiedy Sidqy El Mehdi sfaulowa³ w polu karnym Tomasza Dawidowskiego. Arbiter bez wahania podyktowa³ "11" i ukara³ Egipcjanina drug± ¿ó³t± kartk±.
Lechi¶ci nie potrafili wykorzystaæ nawet tak znakomitej okazji. Do pi³ki zamiast etatowego ostatnio wykonawcy karnych Huberta Wo³±kiewicza podszed³ Karol Pi±tek, który nie wytrzyma³ tej próby nerwów. Jego uderzenie obroni³ Rafa³ Gikiewicz, a dobitka Buza³y przesz³a obok s³upka.
W 83. minucie swojego bramkarza wyrêczy³ Andrius Skerla, wybijaj±c pi³kê niemal¿e z pustej bramki. W doliczonym czasie gry arbiter uzna³, ¿e Dawidowski by³ ponownie, ale tym razem przez Lewczuka, nieprzepisowo zatrzymywany w polu karnym. Wo³±kiewicz stan±³ na wysoko¶ci zadania i ustali³ wynik spotkania.
Arbiter g³ówny nie chcia³ s³uchaæ swojego asystenta, który wyra¼nie sugerowa³, ¿e rzutu karnego nie powinno byæ. Sêdzia Karkut zdecydowa³ inaczej, co wywo³a³o oburzenie w szeregach Jagiellonii. Po koñcowym gwizdku pi³karze z Bia³egostoku rzucili siê w stronê rozjemcy z Warszawy. Swoich podopiecznych odci±ga³ - równie w¶ciek³y - trener Micha³ Probierz.
Po meczu powiedzieli:
Micha³ Probierz (trener Jagiellonii Bia³ystok):
"Bardzo cieszy mnie to zwyciêstwo odniesione na trudnym terenie, ale ten wynik nie przes±dza jeszcze naszego awansu. Poza wygran± jestem tak¿e zadowolony z postawy zawodników. Niektórzy zmagali siê z ró¿nymi drobnymi urazami, ale wszyscy pokazali charakter i nikt nie poprosi³ mnie o zmianê. W pierwszej po³owie mieli¶my jeszcze jedn± znakomit± okazjê do podwy¿szenia wyniku, jednak nie wykorzysta³ jej tu¿ przed przerw± Bruno. Przy prowadzeniu 3:0 nasze zwyciêstwo by³oby pewne, a tak mogli¶my spodziewaæ siê w drugiej po³owie frontalnego ataku Lechii. Jestem przekonany, ¿e w Bia³ymstoku czeka nas trudny bój.
Tomasz Kafarski (trener Lechii Gdañsk):
"Dokona³em kilku zmian w sk³adzie i ja ponoszê za to pe³n± odpowiedzialno¶æ. Zagrali¶my bardzo s³abo w pierwszej po³owie. Stracili¶my bramki po indywidualnych b³êdach, a w³a¶nie na takie sytuacje uczula³em moich zawodników. W dodatku oba gole dla Jagiellonii podzia³a³y na nas bardzo deprymuj±co. W naszym zespole "jedenastki" egzekwuj± Pi±tek oraz Wo³±kiewicz, ale przed meczem nie wyznaczyli¶my konkretnego zawodnika do strzelania karnego. Widocznie Karol by³ pewien swoich si³ i dlatego pierwszy podszed³ do pi³ki. Na szczê¶cie w drugiej po³owie zaprezentowali¶my trochê korzystniejsze oblicze. Uwa¿am, ¿e nadal mamy du¿e szanse wywalczyæ awans do fina³u.
Lechia Gdañsk - Jagiellonia Bia³ystok 1:2 (0:2)
Bramki: Hubert Wo³±kiewicz 90+1 karny - Rafa³ Grzyb 6, Bruno 28
¯ó³ta kartka - Jagiellonia: Piotr Klepczarek, Sidqy El Mehdi, Maicon.
Czerwona kartka - Jagiellonia: Sidqy El Mehdi 69 (za dwie ¿ó³te)
Sêdzia: Marek Karkut (Warszawa). Widzów: 6000.
Rewan¿: 21 kwietnia w Bia³ymstoku.
Lechia: Pawe³ Kapsa - Krzysztof B±k, Hubert Wo³±kiewicz, Siergiejs Ko¿ans, Rafa³ Kosznik (55. Tomasz Dawidowski) - Marcin Pietrowski, Karol Pi±tek, Olegs Laizans (68. Pawe³ Nowak) - Pawe³ Buza³a, Jakub Zab³ocki (73. Ivans Lukjanovs), Marcin Kaczmarek.
Jagiellonia: Rafa³ Gikiewicz - Alexis Norambuena, Andrius Skerla, Sidqy El Mehdi, Piotr Klepczarek (38. Igor Lewczuk) - Remigiusz Jezierski (74. Dariusz Jarecki), Hermes, Rafa³ Grzyb, Bruno Coutinho, Jaros³aw Lato - Maycon (60. Kamil Grosicki).
Inter Mediolan pokona³ na wyje¼dzie CSKA Moskwa 1:0 w rewan¿owym meczu 1/4 fina³u pi³karskiej Ligi Mistrzów i po raz pierwszy od siedmiu lat awansowa³ do pó³fina³u tych rozgrywek. Pierwszy mecz tych dru¿yn tak¿e zakoñczy³ siê wynikiem 1:0 dla mistrza W³och.
Mecz rozpocz±³ siê znakomicie dla podopiecznych Jose Mourinho, którzy ju¿ w 6. minucie objêli prowadzenie po uderzeniu Sneijdera z rzutu wolnego z 28. metrów. By³a to bardzo dziwna bramka. Najpierw nad pi³kê przeskoczy³ stoj±cy w murze Honda, a totalnie zaskoczony bramkarz Akinfeev przepu¶ci³ j± pod nog±.
CSKA d±¿y³o do wyrównania. Dwukrotnie z rzutu wolnego uderza³ Honda, ale niecelnie. W 23. minucie do¶æ przypadkowo pi³ka trafi³a do ustawionego na linii pola karnego Necida. Ten zdecydowa³ siê na natychmiastowe uderzenie, po którym pi³ka minimalnie minê³a bramkê Julio Cesara.
W 35. minucie CSKA wyprowadzi³o podrêcznikowy kontratak, po którym przed szans± na wyrównanie stan±³ Dzagoev. Skiksowa³ jednak tak fatalnie, ¿e pi³ka nie doturla³a siê nawet do bramki Julio Cesara. Inter odpowiedzia³ b³yskawicznie i jeszcze w tej samej minucie Akinfeev musia³ interweniowaæ do po strzale Milito.
Tu¿ przed przerw± mocne uderzenie z dystansu na bramkê Interu odda³ Odiah i Julio Cesar z najwy¿szym trudem sparowa³ pi³kê na rzut ro¿ny. By³a to ostatnia gro¼na sytuacja w pierwszej po³owie.
Losy spotkania praktycznie rozstrzygnê³y siê w 49. minucie. Za faul na Eto'o drug± ¿ó³t± kartkê, a w konsekwencji czerwon±, zobaczy³ Odiah i CSKA musia³o sobie radziæ w dziesi±tkê. W tym momencie by³o ju¿ wiadomo, ¿e Interowi nic z³ego w Moskwie siê nie stanie.
Inter kontrolowa³ przebieg wydarzeñ na boisku i raz po raz gro¼nie atakowa³. Formê Akinfeeva sprawdzali Milito, Stankoviæ i Sneijder, ale rosyjski bramkarz nie pope³ni³ ju¿ podobnego b³êdu, co w pierwszej po³owie. CSKA najbli¿ej zdobycia gola by³o w 58. minucie, kiedy po mocnym i celnym strzale Gonzaleza ¶wietnie interweniowa³ Julio Cesar.
Inter po raz drugi pokona³ CSKA 1:0 i po siedmiu latach awansowa³ do pó³fina³u rozgrywek Ligi Mistrzów.
CSKA Moskwa - Inter Mediolan 0:1 (0:1)
Bramka: Wesley Sneijder 6
Czerwona kartka: Chidi Odiah 49 (CSKA Moskwa).
Sêdziowa³: Stephane Lannoy (Francja).
CSKA Moskwa: Igor Akinfiejew - Aleksiej Bierezucki, Wasilij Bierezucki (14-Chidi Odiah), Sergiej Ignaszewicz, Georgij Szczennikow - Keisuke Honda (77-Elvir Rahimic), Deividas Semberas - Pawe³ Mamajew, Alan D¿agojew, Mark Gonzalez - Tomas Necid (71-Guilherme).
Inter Mediolan: Julio Cesar - Maicon, Lucio, Walter Samuel, Javier Zanetti - Esteban Cambiasso, Wesley Sneijder (86-Sulley Muntari), Dejan Stankovic - Samuel Eto'o, Diego Milito (74-Mario Balotelli), Goran Pandew (63-Cristian Chivu).
FC Barcelona pokona³a Arsenal Londyn 4:1 w rewan¿owym meczu 1/4 fina³u pi³karskiej Ligi Mistrzów i awansowa³a do pó³fina³u rozgrywek, w którym zmierzy siê z Interem Mediolan. Wszystkie gole dla gospodarzy zdoby³ Lionel Messi.
Tydzieñ temu w Londynie Arsenal zremisowa³ z Barcelon± 2:2 i jego kibice mieli cich± nadziejê na niespodziankê na Camp Nou. Nic takiego nie mia³o jednak miejsca.
Barcelona przewa¿a³a od pocz±tku spotkania, choæ w 18. minucie nieoczekiwanie to Arsenal Wyszed³ na prowadzenie. Walcott wy³o¿y³ pi³kê Bendtnerowi, którego pierwszy strza³ zdo³a³ obroniæ Valdes. Dobitka by³a ju¿ jednak skuteczna.
Tym golem "Kanonierzy" obudzili lwa, a konkretnie Lionela Messiego. W 21. minucie Argentyñczyk wykorzysta³ b³±d Silvestre'a i kropn±³ z 18 metrów nie do obrony.
W 37. minucie Messi da³ Barcelonie prowadzenie. Dosta³ dobre podanie w polu karnym od Pedro i maj±c przed sob± tylko Almuniê umie¶ci³ pi³kê w siatce. Piêæ minut pó¼niej napastnik Barcy skompletowa³ klasycznego hat-tricka. Znów znalaz³ siê w sytuacji sam na sam z Almuni± i technicznym lobem pokona³ hiszpañskiego golkipera.
W drugiej po³owie tempo spotkania nieco siad³o. Barcelona cofnê³a siê na w³asn± po³owa i czeka³a na ataki "Kanonierów", którzy sporadycznie byli w stanie zagroziæ bramce Valdesa.
W 60. minucie sam przez bramkarzem Barcelony znalaz³ siê Bendtner, jednak by³ tak zaskoczony tym faktem, ¿e Milito zdo³a³ odebraæ mu pi³kê.
W 72. minucie, po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego przez Messiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Arsenalu znalaz³ siê Pedro. Pi³karz Barcelony zdo³a³ przelobowaæ golkipera, ale pi³ka nie znalaz³a drogi do bramki. Dos³ownie minutê pó¼niej po drugiej stronie boiska Valdesa uratowa³ s³upek po uderzeniu g³ow± Bendtnera.
W 88. minucie kropkê nad "i" postawi³ Messi. Poradzi³ sobie z dwoma obroñcami i odda³ strza³, który Almunia zdo³a³ obroniæ. Pi³ka wróci³a jednak pod nogi Argentyñczyka i ten pomiêdzy nogami bramkarza skierowa³ j± do bramki.
FC Barcelona - Arsenal Londyn 4:1 (3:1)
Bramki: Lionel Messi 21, 37, 42, 88 - Nicklas Bendtner 18
Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Rafael Marquez, Gabriel Milito, Eric Abidal (52-Maxwell) - Xavi, Sergio Busquets, Seydou Keita - Pedro (85-Andres Iniesta), Lionel Messi, Bojan Krkic (55-Yaya Toure).
Arsenal: Manuel Almunia - Bacary Sagna, Mikael Silvestre (63-Emmanuel Eboue), Thomas Vermaelen, Gael Clichy - Theo Walcott, Denilson, Abou Diaby, Tomas Rosicky (73-Eduardo), Samir Nasri - Nicklas Bendtner.
Manchester United nie zagra po raz trzeci z rzêdu w finale pi³karskiej Ligi Mistrzów. W æwieræfinale obecnych rozgrywek wyeliminowa³ go Bayern Monachium. W pó³finale rywalem niemieckiej dru¿yny bêdzie Olympique Lyon.
¦rodowy mecz na Old Trafford by³ pe³en niespodzianek. Pierwsza, to obecno¶æ w sk³adzie gospodarzy Wayne'a Rooneya, który przed tygodniem w pierwszym spotkaniu tych zespo³ów, przegranym przez angielski zespó³ 1:2, dozna³ kontuzji i mia³ pauzowaæ co najmniej do po³owy kwietnia.
Najlepszy strzelec "Czerwonych Diab³ów" wytrzyma³ na boisku do 55. minuty i spe³ni³ swoje zadanie, przyczyniaj±c siê do fantastycznego pocz±tku w wykonaniu tej ekipy. Po 375 sekundach gry podopieczni sir Alexa Fergusona prowadzili ju¿ 2:0, po trafieniach Darrona Gibsona i Naniego. Gdy Portugalczyk w 41. minucie piêknym strza³em z linii pola karnego podwy¿szy³ na 3:0, wydawa³o siê, ¿e wicelider angielskiej ekstraklasy pewnie awansuje do czo³owej czwórki Champions League.
Jednak jeszcze przed przerw± Chorwat Ivica Olic zdoby³ kontraktow± bramkê, a 16 minut przed ostatnim gwizdkiem sêdziego Holender Arjen Robben precyzyjnym uderzeniem po rzucie ro¿nym pokona³ swojego rodaka Edwina van der Sara po raz drugi i bior±c pod uwagê przebieg meczu sensacja wisia³a w powietrzu. W koñcówce graj±cy w dziesi±tkê gospodarze (czerwon± kartkê otrzyma³ 19-letni pomocnik z Brazylii Rafael da Silva) byli bezradni wobec umiejêtnie zwalniaj±cych tempo i utrzymuj±cych siê przy pi³ce pi³karzy Bayernu.
Najbardziej utytu³owany niemiecki klub osi±gn±³ pó³fina³ LM po raz pierwszy od 2001 roku, kiedy... zdoby³ Puchar Europy. Dwa lata wcze¶niej, w finale, Bayern w dramatycznych okoliczno¶ciach, trac±c dwie bramki w ostatnich sekundach, przegra³ z MU 1:2.
Po raz pierwszy od siedmiu lat w pó³fina³ach LM zabraknie angielskiego zespo³u.
Po raz pierwszy od 2004 roku w pó³finale zagra dru¿yna francuska. To by³o jasne ju¿ od losowania æwieræfina³ów, kiedy "¯yrondy¶ci" z Bordeaux trafili na Olympique Lyon. Lepsi okazali siê ci drudzy, g³ównie dziêki temu, ¿e wygrali na w³asnym stadionie 3:1. Rewan¿ w Bordeuax mistrzowie kraju wygrali 1:0 po golu Marokañczyka Marouane'a Chamakha, jednak to nie wystarczy³o do odrobienia strat sprzed tygodnia.
Olympiqu Lyon, prowadzony przez Claude'a Puela, w pó³finale Champions League wyst±pi po raz pierwszy w historii.
We wtorek do pó³fina³u awansowali pi³karze broni±cej trofeum Barcelony oraz Interu Mediolan. Oba zespo³y nie mia³y wiêkszych k³opotów z pokonaniem rywali. Bohaterem wieczoru by³ Lionel Messi, który w meczu na Camp Nou strzeli³ Arsenalowi cztery gole, a ³±cznie w tym sezonie LM Argentyñczyk zanotowa³ ju¿ osiem trafieñ.
Portugalski trener Interu Jose Mourinho pracowa³ na pocz±tku kariery trenerskiej w Barcelonie, bêd±c asystentem Anglika Bobby'ego Robsona i Holendra Louisa van Gaala.
Pierwsze spotkania pó³fina³owe zaplanowano na 20 i 21 kwietnia, rewan¿e - tydzieñ pó¼niej. Fina³ odbêdzie siê 22 maja w Madrycie.
Znamy ju¿ wszystkich pó³finalistów Ligi Europejskiej. Liverpool, Atletico Madryt, Fulham i HSV zobaczymy w nastêpnej fazie rozgrywek.
Liverpool - Benfica 4:1
W pierwszych minutach trwa³a wyrównana walka. Go¶cie z Lizbony nie zamierzali broniæ skromnej przewagi z pierwszego meczu i czêsto zagra¿ali bramce Jose Reiny. W 27. minucie pad³a pierwsza bramka dla Liverpoolu. Dirk Kuyt strza³em g³ow± wpakowa³ pi³kê do bramki rywala. Chocia¿ pocz±tkowo sêdzia liniowy zasygnalizowa³, ¿e trafienie nie powinno zostaæ uznane, to arbiter g³ówny uzna³ gola. Siedem minut pó¼niej Lucas Leiva otrzyma³ doskona³e podanie od Stevena Gerrarda, min±³ bramkarza go¶ci i podwy¿szy³ wynik meczu na 2:0. W 59. minucie trzeciego gola zdoby³ Fernando Torres. Na dwadzie¶cia minut przed koñcem meczu do bramki gospodarzy trafi³ Cardozo - na wiêcej Benfiki staæ ju¿ nie by³o. Wysokie zwyciêstwo i awans "The Reds" do pó³fina³u przypieczêtowa³ w 82. minucie Torres.
Wolfsburg - Fulham 0:1
Drugie zwyciêstwo w rywalizacji Wolfsburg - Fulham odnie¶li ci drudzy. Angielscy pi³karze w pierwszym spotkaniu pokonali na w³asnym obiekcie Niemców 2:1 dziêki golom Zamory i Duffa. Bramkê dla Wolfsburga zdoby³ wówczas Alexander Madlung w 89. minucie. Gol ten mia³ du¿e znaczenie w perspektywie drugiego spotkania na Volkswagen-Arena. Podopieczni Armina Veha nie zdo³ali jednak pokonaæ golkipera Anglików w czwartkowym rewan¿u. Za to trafieniem ju¿ w 1. minucie popisa³ siê Zamora. Fulham wygra³o 1:0 i zagra w pó³finale LE.
Atletico - Valencia 0:0
Kolejn± z dru¿yn, która awansowa³a do pó³fina³u Ligi Europejskiej jest Atletico Madryt. Podopieczni Quique Floresa zremisowali bezbramkowo na w³asnym stadionie z Valenci±. Klub ze stolicy Hiszpanii awansowa³, gdy¿ pierwszy mecz zremisowa³ na wyje¼dzie 2:2.
Standard Liege - Hamburger SV 1:3
Hamburger SV pewnie wygra³ ze Standardem Liege 3:1 i przypieczêtowa³ kwestiê awansu do pó³fina³u Ligi Europejskiej. Bohaterem niemieckiego zespo³u zosta³ Mladen Petriæ, który dwa razy wpisywa³ siê na listê strzelców - w 20. i w 35. minucie. Jedyna bramka dla belgijskiej dru¿yny pad³a w 33. minucie po strzale Camargo. Wynik meczu przypieczêtowa³ w 90. minucie Guerrero.
Wyniki meczów rewan¿owych 1/4 fina³u Ligi Europejskiej:
Liverpool FC - Benfica Lizbona 4:1 (2:0)
Bramki: Dirk Kuyt 27, Lucas 34, Fernando Torres 59, 82 - Oscar Cardozo 70.
Pierwszy mecz: 1:2. Awans - Liverpool.
VfL Wolfsburg - Fulham Londyn 0:1 (0:1)
Bramka: Bobby Zamora 1
Pierwszy mecz 1:2. Awans - Fulham.
Standard Liege - Hamburger SV 1:3 (1:2)
Bramki: Igor De Camargo 33 - Mladen Petric (20, 35), Jose Paolo Guerrero 90+4.
Pierwszy mecz: 1:2. Awans - Hamburger.
Atletico Madryt - Valencia 0:0
Pierwszy mecz 2:2. Awans - Atletico.
Po medialnych doniesieniach sugeruj±cych, ¿e w przysz³ym sezonie Robert Kubica zast±pi w Ferrari Felipe Massê, g³os w tej sprawie zabra³ sam szef w³oskiego zespo³u Stefano Domenicali. Stwierdzi³ on jednoznacznie, ¿e jest zadowolony z obecnego sk³adu kierowców i tym samym zdementowa³ pog³oski o mo¿liwym transferze Kubicy.
Informacjê o mo¿liwym przej¶ciu Kubicy do Ferrari poda³ na pocz±tku kwietnia francuski dziennik "Auto Hebdo". Dziennikarze znad Sekwany twierdzili nawet, ¿e ekipa z Maranello ju¿ podpisa³a z Polakiem kontrakt na przysz³y sezon.
Kubica mia³by stworzyæ w Ferrari idealn± parê kierowców z Fernando Alonso i zast±piæ Felipe Massê. Prawdziwo¶ci tej informacji dodawa³ fakt, i¿ Brazylijczykowi kontrakt z w³oskim teamem wygasa wraz z koñcem obecnego sezonu oraz to, ¿e w umowie Kubicy z Renault podobno zawarta jest klauzula pozwalaj±ca mu opuszczenie zespo³u ju¿ po tym sezonie.
Szef Ferrari Stefano Domenicali na ³amach niemieckiego magazynu "Sport Bild" stwierdzi³ jednak, ¿e jest zadowolony z obecnego sk³adu kierowców i planuje przed³u¿enie umowy z Mass±, który po trzech wy¶cigach jest liderem w klasyfikacji generalnej.
- Nasz± przysz³o¶æ chcemy budowaæ razem z Felipe. Uwa¿amy, ¿e spo¶ród obecnych kierowców najbardziej rozwin±³ swoje umiejêtno¶ci - powiedzia³ Domenicali. Szef Ferrari zdradzi³ równie¿, ¿e jego zespó³ ju¿ rozpocz±³ prace nad bolidem na sezon 2011.
- Za rok podwójny dyfuzor bêdzie zakazany. Nowy samochód jest zupe³nie nowym projektem - powiedzia³ Domenicali.
Starcie gigantów dla Barcelony. W meczu 31. kolejki hiszpañskiej Primera Division "Blaugrana" pokona³a na wyje¼dzie Real Madryt 2:0 i objê³a przewodnictwo w tabeli.
Pierwsza po³owa nie by³a wielkim widowiskiem. Zawodnicy grali bardzo twardo i nie oszczêdzali siê wzajemnie, ale klarownych podbramkowych sytuacji by³o bardzo niewiele.
Barcelona objê³a prowadzenie w 33. minucie. Znakomitym podaniem wbiegaj±cego w pole karne Realu Messiego obs³u¿y³ Xavi, a Argentyñczyk strza³em z siedmiu metrów pokona³ Casillasa.
W 56. minucie go¶cie podwy¿szyli prowadzenie. Po podaniu od Xaviego W sytuacji sam na sam z bramkarzem "Królewskich" znalaz³ siê Pedro i technicznym strza³em w kierunku dalszego s³upka umie¶ci³ pi³kê w siatce.
Real próbowa³ odrobiæ straty, ale uderzenia Higuaina, van der Vaarta, Ronaldo czy Gutiego pewnie broni³ Valdes.
Tymczasem Barcelona gro¼nie kontratakowa³a. W 72. minucie po mocnym strzale Messiego pi³kê na rzut ro¿ny z najwy¿szym trudem wybi³ Casillas. Piêæ minut pó¼niej Messi znalaz³ siê sam przed bramkarzem "Królewskich", ale ten znowu wyszed³ zwyciêsko z pojedynku.
W 86. minucie pi³ka znalaz³a siê w bramce Barcelony po uderzeniu Raula, jednak arbiter s³usznie gola nie uzna³, bo wcze¶niej futbolówkê rêk± zagra³ Benzema. Ostatecznie mecz zakoñczy³ siê dwubramkowym zwyciêstwem Barcelony.
Dziêki wygranej z Realem Barcelona przewodzi tabeli Primera Division z 80 punktami na koncie. Real ma do niej trzy punkty straty. Pozosta³e zespo³y nie licz± siê ju¿ w walce o mistrzowski tytu³.
Real Madryt - FC Barcelona 0:2 (0:1)
Bramki: Leo Messi 33, Pedro Rodriguez 56
Reprezentant Polski Arsen Kasabijew zdoby³ z³oty medal w kategorii 94 kg w rozgrywanych w Miñsku mistrzostwach Europy w podnoszeniu ciê¿arów. W dwuboju uzyska³ 392 kg. Pi±ty by³ Arkadiusz Michalski.
Pochodz±cemu z Osetii Kasabijewowi 6 listopada ubieg³ego roku prezydent RP Lech Kaczyñski nada³ polskie obywatelstwo. Na pomo¶cie w Miñsku sztangista Górnika Polkowice startowa³ z czarn±, ¿a³obn± wst±¿k± przypiêt± do piersi, po tragicznym wypadku samolotu prezydenckiego pod Smoleñskiem.
Drugie miejsce zaj±³ Azer Rowchan Fattulajew - 390 kg, a trzecie Ukrainiec Artem Iwanow - 383 kg. Arkadiusz Michalski (Górnik Polkowice) uplasowa³ siê na wysokiej, pi±tej pozycji z rezultatem 368 kg (163+205). 20-letni zawodnik b³ysn±³ dobrym przygotowaniem, mia³ udane wszystkie sze¶æ podej¶æ.
Po rwaniu Kasabijew by³ drugi z rezultatem 176 kg i do prowadz±cego Iwanowa traci³ cztery kilogramy. Ale Iwanow w podrzucie odpad³ z walki o tytu³, zaliczaj±c tylko jedno podej¶cie do 203 kg, a dwa kolejne do 208 kg spali³.
Kasabijew walkê o z³oty medal stoczy³ z Fattulajewem. Azer po rwaniu traci³ do reprezentanta Polski jeden kilogram, ale ró¿nicy nie zdo³a³ zniwelowaæ. Gdy zaliczy³ 210 kg, Kasabijew 211 kg. Gdy podrzuci³ 215 kg, Polak odpowiedzia³ mu 216 kg.
W ostatniej, trzeciej próbie Fattulajew za³o¿y³ na sztangê 217 kg i podej¶cie spali³. Kasabijew, choæ tytu³ mistrza Europy mia³ ju¿ zapewniony, zaatakowa³ 220 kg, ale podej¶cia nie zaliczy³ i ukoñczy³ mistrzostwa z rezultatem 392 kg (176+216). Do swojej kolekcji medalowej do³o¿y³ tak¿e dwa "ma³e" medale - z³oty za wygranie podrzutu (216 kg) i srebrny za rwanie (176 kg).
Gdy dwa lata temu w Pekinie Kasabijew, reprezentuj±c wówczas Gruzjê, wywalczy³ czwarte miejsce, w dwuboju mia³ 399 kg (176+223). Srebrny medal wywalczy³ wtedy Szymon Ko³ecki z wynikiem 403 kg (179+224).
Dwukrotny srebrny medalista olimpijski by³ w Miñsku obecny, ale jeszcze nie startowa³. Po zakoñczeniu rehabilitacji po operacjach, przygotowuje siê do startu w mistrzostwach ¶wiata we wrze¶niu w Turcji.
Arsen Kasabijew zdoby³ pierwszy z³oty, a czwarty w sumie medal dla Polski na tegorocznych mistrzostwach Europy. Wcze¶niej srebrne wywalczyli Marzena Karpiñska w 48 kg i Krzysztof Szramiak w 77 kg oraz br±zowy Marieta Gotfryd w 58 kg.
Wyniki w kategorii 94 kg:
1. Arsen Kasabijew (Polska) 392 (176+216)
2. Rowchan Fattulajew (Azerbejd¿an) 390 (175+215)
3. Artem Iwanow (Ukraina) 383 (180+203)
4. Anatoli Ciricu (Mo³dawia) 376 (168+208)
5. Arkadiusz Michalski (Polska) 368 (163+205)
6. Ervis Tabaku (Albania) 362 (165+197)
Wielcy aktorzy meczu Real Madryt - Barcelona uczcili minut± ciszy pamiêæ ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleñskiem, w której zginê³o 97 osób, w tym prezydent Polski Lech Kaczyñski i jego ¿ona Maria. Ponadto pi³karze Realu Madryt grali z czarnymi opaskami na rêkach. Ma to byæ gest solidarno¶ci wobec bliskich osób, które zmar³y w katastrofie, milionów Polaków, a zw³aszcza bramkarza Realu Madryt,Jerzego Dudka.
Kibice nale¿±cy do fan clubów zarówno Barcelony, jak i Realu sk³adaj± Polakom kondolencje z powodu tragicznej katastrofy narodowej, co mo¿na przeczytaæ na serwisach po¶wiêconych obu klubom.
Wed³ug gazety La Vanguardia prezydent RP Lech Kaczyñski mia³ przybyæ na mecz. G³owa naszego pañstwa odwo³a³a swój przylot w czwartek. Lech Kaczyñski chcia³ z³o¿y³ ho³d oficerom polskim zamordowanym w Katyniu.
Kondolencje marsza³kowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi z³o¿y³ tak¿e Król Hiszpanii Juan Carlos I.
9.04.2010
Lech Poznañ - Arka Gdynia 2:0
W meczu 24. kolejki Ekstraklasy Lech Poznañ pokona³ na w³asnym stadionie Arkê Gdynia 2:0. Bramki dla Kolejorza strzelili Semir Stiliæ i Grzegorz Wojtkowiak.
Przed meczem pi³karze i trener Arki zapowiadali, ¿e nie przyjad± do Poznania tylko murowaæ w³asn± bramkê. Pierwsza po³owa spotkania up³ynê³a jednak zdecydowanie pod dyktando zawodników Kolejorza. Podopieczni Jacka Zieliñskiego od razu przejêli inicjatywê i potrafili bardzo d³ugo utrzymywaæ siê przy pi³ce. Przedrzeæ siê przez skomasowan± defensywê go¶ci by³o jednak niezwykle trudno. Gdy tylko lechici ruszali do ataku linie obrony i pomocy Arki ustawia³y siê w odleg³o¶ci nie wiêkszej ni¿ 15 metrów, co znacznie utrudnia³o poznaniakom rozegranie pi³ki na po³owie przeciwnika. W 10 minucie po ³adnej akcji S³awomir Peszko zdo³a³ zagraæ w pole karne do Roberta Lewandowskiego, ale napastnik Kolejorza nie siêgn±³ pi³ki. Chwilê pó¼niej ataki Lecha przynios³y jednak skutek. Po ³adnej akcji ca³ego zespo³u, Lewandowski wypatrzy³ w polu karnym nie pilnowanego Semira Stiliæa, a ten precyzyjnym uderzeniem z 12 metrów pokona³ Norberta Witkowskiego. Po stracie bramki Arka wcale nie ruszy³a do odrabiania strat. Go¶cie nadal skupiali siê g³ównie na defensywie, a o podwy¿szenie rezultatu starali siê lechici. Ju¿ w 17 minucie pod bramk± Witkowskiego znów by³o gor±co. Kapitalnym podaniem Luisa Henriqueza obs³u¿y³ Stiliæ, Panamczyk mocno do¶rodkowa³ w pole karne, ale po strzale g³ow± Lewandowskiego pi³ka minê³a bramkê. Dopiero po 25 minutach pierwszy raz okazjê do interwencji mia³ Krzysztof Kotorowski, który jednak bez problemów wy³apa³ uderzenia Filipa Burkhardta. W koñcówce pierwszej czê¶ci gry znaæ o sobie da³ Joel Tshibamba, ale jego uderzenia dwukrotnie okazywa³y siê niecelne, a z obron± jednego ¿adnych problemów nie mia³ Kotorowski. Wiêcej czasu przy pi³ce spêdzali ca³y czas lechici, ale przed przerw± nie potrafili stworzyæ sobie jaki¶ gro¼niejszych sytuacji.
Po zmianie stron nieco odwa¿niej do ataków ruszyli go¶cie, ale pod polem karnym Lecha by³o raczej spokojnie. W 48 minucie bliski podwy¿szenia rezultatu by³ natomiast Peszko, po którego uderzeniu g³ow± pi³ka przelecia³a tu¿ nad poprzeczk±. W 54 minucie by³o ju¿ jednak 2:0 dla Kolejorza. Stiliæ ¶wietnie wrzuci³ pi³kê w pole karne z rzutu wolnego, ca³± akcjê zamkn±³ Grzegorz Wojtkowiak i strza³em g³ow± pokona³ Witkowskiego. Go¶cie próbowali odpowiedzieæ strza³em Przemys³awa Trytko, ale pewn± interwencj± znów popisa³ siê Kotorowski. Lechici spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku, staraj±c siê jeszcze podwy¿szyæ prowadzenie. Okazje mia³ Lewandowski, ale najskuteczniejszy zawodnik Kolejorza nie móg³ dzi¶ wstrzeliæ siê w bramkê. Gola szukali te¿ ca³y czas gdynianie. W 88 minucie gro¼nie z ostrego k±ta strzela³ Tshibamba, ale ponownie bez zarzutu w bramce spisa³ siê Kotorowski. W odpowiedzi Bednarkiem na prawej stronie pola karnego zakrêci³ Tomasz Miko³ajczak, ale nie zdo³a³ celnie uderzyæ na bramkê. Chwilê pó¼niej po kapitalnym podaniu Dimitrije Injaca w dobrej sytuacji znalaz³ siê Sergei Krivets, ale pos³a³ pi³kê nad poprzeczk±. Ju¿ w doliczonym czasie gry okazjê mia³ te¿ Krzysztof Chrapek, ale z 10 metrów uderzy³ obok s³upka.
Lech Poznañ - Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Bramki: 13. Semir Stiliæ, 53. Grzegorz Wojtkowiak
¯ó³te kartki: S³awomir Peszko(Lech) - Dariusz Ulanowski, £ukasz Kowalski(Arka)
Sêdziowa³: Marcin Szulc (Warszawa)
Widzów: 13.370
Lech Poznañ: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda (86. Zlatko Tanevski), Bartosz Bosacki, Luis Henriquez - S³awomir Peszko (84. Krzysztof Chrapek), Dimitrije Injac, Semir Stilic (77. Tomasz Miko³ajczak), Tomasz Bandrowski, Sergei Krivets - Robert Lewandowski
Arka Gdynia: Norbert Witkowski - £ukasz Kowalski, Maciej Szmatiuk, Dariusz Ulanowski, Robert Bednarek - Tadas Labukas (64. Pawe³ Czoska), Bartosz £awa, Marcin Budziñski, Filip Burkhardt (77. Joseph Desire Mawaye), Miroslav Bozok (46. Przemys³aw Trytko) - Joel Tshibamba
Zag³êbie Lubin - Cracovia Kraków 0:0
W Centrum Olimpijskim odby³o siê w niedzielne popo³udnie spotkanie Polskiej Rodziny Olimpijskiej po¶wiêcone pamiêci tragicznie zmar³ego w katastrofie samolotu pod Smoleñskiem, Piotra Nurowskiego Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Idea spotkania zrodzi³a siê nagle i spontanicznie w¶ród grona Przyjació³ i najbli¿szych wspó³pracowników Prezesa Piotra Nurowskiego. Do Centrum przybyli cz³onkowie Zarz±du PKOl: Irena Szewiñska - cz³onek MKOl i wiceprezes PKOl, Andrzej Kra¶nicki - wiceprezes PKOl, Zbigniew Wa¶kiewicz - wiceprezes PKOl, Adam Krzesiñski - sekretarz generalny PKOl. By³o wielu polskich olimpijczyków, miêdzy innymi: Otylia Jêdrzejczak, Dorota Idzi, Anna Jesieñ, Zygmunt Smalcerz, Ryszard Szurkowski, Pawe³ Nastula, Pawe³ Korzeniowski, Pawe³ i Grzegorz Skrzeczowie, Antoni Zajkowski. Przybyli trenerzy, przedstawiciele polskich zwi±zków sportowych, rodzice Kamili Skolimowskiej, przedstawiciele telewizji POLSAT i firmy Elektrim, pracownicy PKOl.
- Nie wierzê, ¿e Piotra nie ma w¶ród nas, nie wierzê... - powiedzia³ Andrzej Kra¶nicki, wiceprezes PKOl. By³ wielk± osobowo¶ci± polskiego sportu i ruchu olimpijskiego. Pokocha³ sport i po¶wiêci³ mu swe ¿ycie. Wspania³y dzia³acz i organizator. Bêdzie nam Go bardzo brakowaæ.
- Powiedzia³em na pogrzebie Kamili Skolimowskiej, ¿e Pan Bóg zabiera najlepszych. ¯egnam Ciê Piotrze - ze wzruszeniem mówi³ Miros³aw Drzewiecki, by³y minister sportu i turystyki.
- Tyle mieli¶my planów po igrzyskach w Vancouver. Bêdziemy je musieli zrealizowaæ ju¿ sami. Bez Piotra Nurowskiego, który da³ tak wiele polskiemu sportowi. ¯egnamy Ciê Prezesie - powiedzia³ Tomasz Pó³grabski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
O wielkim wk³adzie Piotra Nurowskiego w rozwój Muzeum Sportu i Turystyki mówi³ jego dyrektor Tomasz Jagodziñski.
Przybyli wpisywali siê do Ksiêgi Kondolencyjnej, k³adli kwiaty, zapalali znicze.[*]
[*]
S³owa s± zbyt ma³e, by opisaæ ból i smutek Polaków po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleñskiem. Na zawsze odesz³o od nas 96 rodaków. W¶ród nich prezydent RP, Lech Kaczyñski z ma³¿onk± Mari± oraz prezes PKOl, Piotr Nurowski. ¦wiat sportu okry³ siê ¿a³ob±.
W Polsce odwo³ane zosta³y wszystkie zawody ligowe, w¶ród nich rozgrywki pi³karskiej Ekstraklasy. W £odzi zmieniono termin turnieju fina³owego siatkarskiej Ligi Mistrzów. W Krynicy-Zdroju co prawda zdecydowano siê rozegraæ halowe mistrzostwa ¶wiata do lat 18, ale postanowiono zrobiæ to bez udzia³u publiczno¶ci.
Na znak ¿a³oby w meczach niemieckiej Bundesligi z czarnymi opaskami zagrali Lukas Podolski z FC Koeln i Jakub B³aszczykowski z Borussii Dortmund. Podobnie zachowali siê polscy pi³karze rêczni, którzy w Hamburgu wystêpowali w Final Four Pucharu Niemiec. W zawodach wyst±pi³o o¶miu reprezentantów naszego kraju.
Czarn± wst±¿kê przypiêt± do piersi mia³ równie¿ Arsen Kasabijew, który w sobotê w Miñsku wywalczy³ tytu³ mistrza Europy w podnoszeniu ciê¿arów. Dla Gruzina smoleñska tragedia mia³a wymiar osobisty. Reprezentuje on nasz kraj dziêki polskiemu obywatelstwu, które piêæ miesiêcy temu nada³ mu... prezydent Lech Kaczyñski.
O ofiarach katastrofy pamiêtali pi³karze Realu Madryt i Barcelony, którzy w sobotê wybiegli na murawê Estadio Santiago Bernabeu, by zmierzyæ siê w Gran Derbi Europa. Pi³karze stanêli w kole na ¶rodku boiska i opuszczaj±c g³owy lub wpatruj±c siê w niebo ws³uchiwali siê w melodiê utworu Ennio Morricone, "Once upon a time in the West".
Na ³awce rezerwowych "Królewskich" obecny by³ polski bramkarz, Jerzy Dudek, który tragicznie zmar³ym ofiarom oddawa³ ho³d, trzymaj±c praw± d³oñ na sercu. Jego koledzy z dru¿yny wyszli na boisko z czarnymi opaskami na koszulkach.
Wed³ug hiszpañskiej gazety "La Vanguardia" Lech Kaczyñski pocz±tkowo planowa³ nawet przyjechaæ na mecz do Madrytu. G³owa naszego pañstwa odwo³a³a swój przylot dopiero w czwartek, chc±c z³o¿yæ ho³d polskim oficerom zamordowanym w Katyniu.
Zareagowa³y równie¿ media. Stacje telewizyjne Eurosport i Canal+ Sport zdecydowa³y siê transmitowaæ mecze pi³karskie, nadaj±c obraz bez polskiego komentarza. Z kolei serwisy internetowe zdecydowanej wiêkszo¶ci mediów, organizacji i klubów sportowych zosta³y przyozdobione kirem i wy¶wietla³y siê w czarno-bia³ych barwach.
Na ³amach oficjalnej strony klubowej Lechii Gdañsk przypomniano, ¿e bêd±cy na pok³adzie prezydenckiego samolotu Czes³aw Rybicki i Maciej P³a¿yñski byli wiernymi fanami "Bia³o-zielonych".
Kibice kilku klubów Ekstraklasy zorganizowali spotkania, w trakcie których wspólnie modlili siê za ofiary. Brali te¿ udzia³ w marszach ku czci poleg³ych i mszach ¶wiêtych, a pod pomnikami sk³adali wieñce i kwiaty. Przed Pa³acem Prezydenckim w Warszawie zawis³y tez szaliki warszawskich klubów: Legii i Polonii.
W sobotnie popo³udnie w Katedrze Wawelskiej w Krakowie kardyna³ Stanis³aw Dziwisz odprawi³ mszê w intencji ofiar katastrofy. Uczestniczy³ w niej m.in. trener Wis³y, Henryk Kasperczak, który przed laty mia³ okazjê osobi¶cie poznaæ m.in. Jerzego Szmajdziñskiego, Zbigniewa Wassermanna i Przemys³awa Gosiewskiego. Niestety, ¿adnego z nich nie ma ju¿ z nami.
Tragiczne wydarzenia z Rosji g³êboko poruszy³y te¿ wybitnych polskich sportowców. Bardzo przejêty by³ Tomasz Adamek, który w maju planowa³ spotkaæ siê z prezydentem Kaczyñskim.
- Bardzo oczekiwa³em spotkania z Prezydentem, politykiem i cz³owiekiem, którego zawsze bardzo powa¿a³em i ceni³em. Otoczmy ich najbli¿szych spokojem i trosk±. Przeznaczenie zabra³o moich przyjació³, ludzi bardzo wa¿nych dla mojego rodzinnego kraju - napisa³ Tomasz Adamek. - ¦mieræ zabra³a ludzi, którzy chcieli zrobiæ now±, lepsz± Polskê - doda³ Ziggy Rozalsky.
W szoku by³ równie¿ Robert Kubica. - Jestem g³êboko zszokowany i zasmucony wiadomo¶ci± o tej tragedii. Dzieñ pamiêci ofiar Katynia sta³ siê dniem ogromnej ¿a³oby dla Polaków. Moje my¶li s± z ka¿dym z moich rodaków, których g³êboko dotknê³a ta tragedia - powiedzia³ nasz "jedynak" w Formule 1.
Bardzo poruszony by³ równie¿ Marcin Gortat, który na swoim profilu w serwisie Twitter apelowa³ do kibiców o modlitwê.
- Ten wypadek pozostanie w naszych sercach na wiele, wiele lat. Wielu wspania³ych liderów odesz³o zbyt szybko i nigdy ju¿ nie wróci. Proszê wszystkich o modlitwê za moich rodaków, którzy zginêli w sobotê rano - napisa³ Gortat, który w meczu z Cleveland Cavaliers wyst±pi³ w specjalnie przygotowanych butach z napisem TU-154, nawi±zuj±cych do nazwy samolotu prezydenckiego.
W ¿a³obie z Polakami ³±czy siê £ukasz Kubot, którego informacja o katastrofie zasta³a na lotnisku, w drodze do Nicei. - S³owa nie s± w stanie opisaæ tego, co czujê. Jako wyraz naszej ¿a³oby w Monte Carlo zagram w czerni - zapowiedzia³ tenisista przed zbli¿aj±cym siê turniejem ATP Masters 1000.
Z kolei Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski na swoim blogu podzielili siê kondolencjami, jakie nap³ywaj± do nich z ca³ego ¶wiata od tenisistów ze wszystkich krajów. - Brak nam s³ów, ¿eby opisaæ to wszystko co siê sta³o... G³êboko wspó³czujemy rodzinom ofiar, ³±czymy siê z wszystkimi Polakami w tych trudnych chwilach - napisali.
Swoje kondolencje z³o¿y³ równie¿ prezydent FIFA, Joseph Blatter. W rozmowie z prezesem PZPN, Grzegorzem Lat± podkre¶li³, ¿e ¶mieræ Lecha Kaczyñskiego jest dla niego strat± przyjaciela i wspomina³ spotkanie z nim z 2007 roku. Doda³ te¿, ¿e "Polska straci³a przywódcê, który zrobi³ wiele dobrego dla pi³ki i z ogromnym zaanga¿owaniem pomaga³ w rozwi±zywaniu problemów futbolu".
Z wielkim ¿alem o zmar³ych Polakach wypowiada³ siê prezydent UEFA, Michel Platini.
- By³em zszokowany i zasmucony, gdy siê dowiedzia³em o tym tragicznym wypadku. Chcê wyraziæ moje wsparcie w tych trudnych chwilach dla polskich partnerów, z którymi przygotowujemy Euro 2012 - powiedzia³ Francuz.
Sobotnia tragedia uderza w polski sport bezpo¶rednio ze wzglêdu na ¶mieræ prezesa PKOl-u, Piotra Nurowskiego. Kondolencje z ca³ego ¶wiata nap³ywaj± do sekretarza generalnego PKOl, Adama Krzesiñskiego. Z³o¿yli je m.in. wiceprzewodnicz±cy Miêdzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Thomas Bach i prezydent Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich, Patrick Joseph Hickey.
W niedzielê przed Centrum Olimpijskim im. Jana Paw³a II odby³o siê Spotkanie Polskiej Rodziny Olimpijskiej po¶wiêcone pamiêci prezesa PKOl-u. Wspominano go w atmosferze wielkiego smutku i przygnêbienia.
- Prezesa PKOl zapamiêtam jako perfekcjonistê, cz³owieka biznesu, który zrobi³ wiele dobrego dla polskiego sportu. Ca³y czas mam w pamiêci zimow± olimpiadê i sze¶æ medali, które zdobyli¶my. To by³y wyj±tkowe momenty, które zapamiêtamy na zawsze. Podobnie jak Nurowskiego, którego bêdzie szalenie ciê¿ko zast±piæ - oceni³ prezes PZPN, Grzegorz Lato.
- Piotr Nurowski by³ moim przyjacielem, by³ wielkim sportowym dyplomat±, mia³ tak wiele jeszcze do zrobienia, ale niestety przyszed³ ten dzieñ, ¿e muszê spojrzeæ w niebo i tam poszukaæ Piotra - doda³ czterokrotny mistrz olimpijski, Robert Korzeniowski.
Miliony Polaków mog± dzi¶ spojrzeæ w niebo, przypominaj±c sobie niedawne s³owa kardyna³a Stanis³awa Dziwisza o Janie Pawle II: "Zamkn±³ siê etap jego ¿ycia ziemskiego, ale on pisze historiê nasz± i swoj±, wspólnie". Obserwuj±c zachowanie Polaków, a w tym sportowców, kibiców i dzia³aczy, okazuje siê, ¿e równie¿ ci, którzy odeszli w sobotê, dalej pisz± nasz± i swoj± historiê.[*]
[*]
Robert Kubica w najbli¿szym Grand Prix Formu³y 1 wystartuje z ¿a³obn± wst±¿eczk± przyczepion± do kombinezonu - informuje niemiecki dziennik "Bild". W ten sposób polski kierowca odda ho³d 96 ofiarom katastrofy rz±dowego samolotu pod Smoleñskiem.
"Pod wzglêdem sportowym w tym sezonie dla Kubicy wszystko uk³ada siê jak w piêknym ¶nie. Okrutny wypadek ¶ci±gn±³ m³odego Polaka z powrotem na ziemiê" - pisze niemiecki dziennik.
Nie wiadomo, czy czarna wst±¿ka to jedyny sposób, w jaki kierowca Renault uhonoruje ofiary katastrofy rz±dowego Tupolewa. Mo¿liwe jest przygotowanie przez niego na GP Chin specjalnego kasku - w ten sposób zawodnicy F1 czêsto chc± zwróciæ uwagê na pewne wa¿ne dla siebie wydarzenia. Wydaje siê, ¿e w obliczu wielkiej tragedii narodowej najbardziej odpowiedni jest niepomalowany, czarny kask.
Na razie nie ma informacji o tym, czy kolega Kubicy z zespo³u Renault, Rosjanin Witalij Pietrow, równie¿ odda ho³d ofiarom katastrofy.
£ukasz Podolski w sobotnim meczu Bundesligi pomiêdzy 1.FC Koeln a Hoffenheim wyst±pi³ z czarn± opask± na ramieniu. W ten sposób wyrazi³ swój smutek i odda³ ho³d ofiarom katastrofy rz±dowego samolotu pod Smoleñskiem. Szokuj±cy jest fakt, ¿e zrobi³ to wbrew namowom mened¿era klubu z Kolonii Michaela Meiera.
Meier przed wygranym przez Koeln 2:0 spotkaniem d³ugo przekonywa³ "Poldiego", by ten nie zak³ada³ czarnej opaski. - Jak zginêli niemieccy ¿o³nierze w Afganistanie, to nie mia³e¶ ¿a³oby w czasie meczu - mia³ powiedzieæ mened¿er 1. FC Koeln.
Podolski nie uleg³ jednak namowom Meiera. Postawi³ siê i opaskê za³o¿y³. Podj±³ tak± decyzjê tu¿ po tym, jak dowiedzia³ siê o tragedii od swojego taty, który zadzwoni³ to niego, by przekazaæ straszn± wiadomo¶æ o ¶mierci 96 osób.
- Od razu pomy¶la³em, ¿e trzeba wykonaæ jaki¶ gest. Poprosi³em w klubie o opaskê i tak zagra³em. Bo to tak¿e moja tragedia, w koñcu w Polsce siê urodzi³em - mówi³ napastnik reprezentacji Niemiec w rozmowie z Super Expressem.
- Zawsze mówiê, ¿e mam Polskê w sercu i to nie s± puste s³owa - doda³ Podolski, który powiedzia³ o Lechu Kaczyñskim jako o prezydencie swojego kraju. Przyzna³, ¿e nie móg³ nie zareagowaæ. Dlatego przeciwstawi³ siê mened¿erowi 1.FC Koeln.
Za ten gest £ukasz Podolski zyska³ szacunek Polaków, w tym by³ego reprezentanta Andrzeja Rudego. - To by³ piêkny gest Poldiego - powiedzia³ by³y pi³karz Ajaksu Amsterdam w rozmowie z koloñskim dziennikiem "Express".
To nie pierwszy przypadek nik³ej wra¿liwo¶ci dzia³aczy. Kilka tygodni temu w³odarze Realu Madryt nie zdecydowali siê na minutê ciszy, po¶wiêcon± ofiarom powodzi na Maderze, sk±d pochodzi Cristiano Ronaldo. Na Santiago Bernabeu wyci±gnêli jednak lekcjê z nietaktownego zachowania i zreflektowano siê. Dlatego przed meczem z Barcelon± zapanowa³a minuta ciszy, ponadto "Królewscy" zagrali z czarnymi opaskami. W ten sposób oddano ho³d ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleñskiem.
WP.PL/Przegl±d Sportowy
Hokejowa reprezentacja Polski przegra³a ze S³oweni± 2:3 w pierwszym meczu mistrzostw ¶wiata 1. dywizji. Gospodarze wszystkie bramki zdobyli w pierwszej tercji.
Spotkanie rozpoczê³o siê minut± ciszy dla upamiêtnienia ofiar katastrofy samolotu pod Smoleñskiej, w wyniku której zginê³o 96 osób, w tym prezydent Polski Lech Kaczyñski. Nasi reprezentanci wyst±pili z ¿a³obnym kirem na godle.
S³oweñcy przed tym meczem uchodzili za zdecydowanego faworyta. Ju¿ w 3 minucie bramkê dla gospodarzy mistrzostw ¶wiata 1 dywizji zdoby³ Sabahudin Kovaczeviæ. Kolejne ataki mog³y szybko przynie¶æ podwy¿szenie prowadzenia, ale ¶wietnie broni³ Krzysztof Zborowski.
W trzynastej minucie Leszek Laszkiewicz gro¼nie strzela³, ale na posterunku by³ Andrej Hoczevar. Chwilê pó¼niej S³oweniec fantastycznie obroni³ strza³ Tomasza Proszkiewicza.
W 14 minucie do wyrównania doprowadzi³ Marian Csorich. Szczê¶cie Bia³o-Czerwonych nie trwa³o d³ugo, bo ju¿ minutê pó¼niej Razingar trafi³ na 2:1. Po pierwszej tercji przegrywali¶my ju¿ 1:3. Na 11 sekund przed koñcem po zagraniu Grega Ku¿nika kr±¿ek wpad³ do polskiej bramki.
Drug± tercjê wygrali podopieczni Wiktora Pysza 1:0. Jedyn± bramkê w tej czê¶ci gry zdoby³ Jaros³aw K³ys. W nastêpnych minutach po raz kolejny z dobrej strony pokaza³ siê Krzysztof Zborowski. Pó¼niej Polacy mieli szanse na doprowadzenie do wyrównania, ale Bagiñski i Malasiñski nie wykorzystali ¶wietnych sytuacji. Szkoda, bo w drugiej tercji przewaga naszej reprezentacji powinna zaowocowaæ trzeci± bramk±.
Nied³ugo po rozpoczêciu trzeciej tercji mieli¶my kolejn± okazjê do wyrównania. Tym razem strza³ Marcina Kolusza min±³ bramkê Hoczevara. W odpowiedzi strza³ Hebara obroni³ Zborowski.
Polacy nadal d±¿yli do wyrównania, chocia¿ nie grali ju¿ tak dobrze, jak w drugiej tercji. ¦wietny strza³ odda³ Grzegorz Pasiut, ale ponownie nie wystarczy³o to, by zaskoczyæ Andreja Hoczevara. W odpowiedzi ponownie gro¼nie uderza³ Razingar.
Nieca³e dwie minuty przed koñcem Polacy grali w przewadze jednego gracza po karze dla Luki Vidmara. Niestety, nie uda³o siê jej wykorzystaæ i ostatecznie Polacy ulegli faworyzowanym S³oweñcom 2:3.
Po pora¿ce w Lublanie szanse na awans do elity znacz±co zmala³y. W kolejnym spotkaniu Polacy zmierz± siê z reprezentacj± Wêgier. Awans do M¦ elity wywalczy najlepsza ekipa turnieju.
S³owenia - Polska 3:2 (3:1, 0:1, 0:0)
1:0 Kovaczeviæ 3 min.
1:1 Csorich 14 min.
2:1 Razingar 15 min.
3:1 Ko¼nik 20 min.
3:2 K³ys 25 min.
Inter Mediolan pokona³ Barcelonê 3:1 (1:1) w pierwszym pó³fina³owym spotkaniu pi³karskiej Ligi Mistrzów i przybli¿y³ siê do wielkiego fina³u. Po 19. minutach Barcelona prowadzi³a 1:0, ale pó¼niej pozwoli³a wbiæ sobie trzy bramki. Podopieczni Jose Mourinho dokonali, rzeczy - wydawa³oby siê - niemo¿liwej.
W pierwszych minutach lepiej prezentowali siê pi³karze Interu, którzy kilkakrotnie próbowali pokonaæ Victora Valdesa, ale akcje w ich wykonaniu koñczy³y siê niedok³adnymi podaniami. Pierwsz± dogodn± sytuacjê na zdobycie bramki podopieczni Jose Mourinho mieli w 17. minucie. Mocne uderzenie Samuela Eto'o obroni³ jednak bramkarz go¶ci. Po chwili dobija³ Diego Milito, ale Argentyñczyk fatalnie przestrzeli³.
Dwie minuty pó¼niej wynik meczu otworzy³ Pedro Rodriguez, wyprowadzaj±c "Blaugranê" na prowadzenie. Akcjê rozpocz±³ by³y gracz Interu, Maxwell, który ogra³ dwóch obroñców gospodarzy, wpad³ w pole karne Interu i piêknie wy³o¿y³ pi³kê wbiegaj±cemu Pedro. M³ody Hiszpan nie mia³ problemów z umieszczeniem pi³ki w siatce.
W 27. minucie gro¼nie uderza³ Milito, ale minimalnie siê pomyli³. Po trzech minutach by³o ju¿ 1:1. Z prawej strony pi³kê w pole karne pos³a³ po ziemi Samuel Eto'o, podanie przed³u¿y³ jeszcze Diego Milito i niepilnowany przez nikogo Wesley Sneijder pokona³ Victora Valdesa.
W pierwszej po³owie kibice nie ogl±dali wiêcej bramek.
Drug± ods³onê mocnym uderzeniem rozpocz±³ Inter. W 48. minucie podanie od Diego Milito wykorzysta³ Maicon, który z bliskiej odleg³o¶ci pokona³ Victora Valdesa.
Trzyna¶cie minut pó¼niej by³o ju¿ 3:1 dla Interu. Nieudany strza³ Sneijdera zamieni³ siê w asystê, któr± wykorzysta³ Milito. Pi³karze Barcy reklamowali spalonego, ale gwizdek sêdziego nadal milcza³.
Do niezrozumia³ej sytuacji dosz³o w 83. minucie. W polu karnym gospodarzy Wesley Sneijder faulowa³ Daniego Alvesa, a sêdzia zamiast podyktowaæ rzut karny dla Barcelony, ¿ó³t± kartk± ukara³ le¿±cego na murawie Brazylijczyka. Alves nawet nie domaga³ siê odgwizdania "jedenastki".
Rewan¿ na Camp Nou 28 kwietnia mo¿e byæ dla Barcelony trudn± przepraw±, gdy¿ defensywa Interu, który czeka na Puchar Europy od 38 lat, nale¿y do jednych z najlepszych na Starym Kontynencie. Dodatkowo w szeregach gospodarzy zabraknie pauzuj±cego za kartki obroñcy Carlesa Puyola. W dru¿ynie Interu za kartki nie zagra Goran Pandev.
Inter Mediolan - FC Barcelona 3:1
Bramki: Wesley Sneijder 30, Maicon 48, Diego Milito 61 - Pedro Rodriguez 19
Sêdziowa³: Olegario Benquerenca (Portugalia).
Widzów: 79 000.
Inter Mediolan: Julio Cesar; Maicon (73-Cristian Chivu), Walter Samuel, Lucio, Javier Zanetti; Thiago Motta, Esteban Cambiasso, Wesley Sneijder; Samuel Eto'o, Diego Milito (75-Mario Balotelli), Goran Pandev (56-Dejan Stankoviæ)
Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Carles Puyol, Gerard Pique, Maxwell; Xavi, Sergio Busquets, Seydou Keita; Lionel Messi, Zlatan Ibrahimoviæ (62-Eric Abidal), Pedro Rodriguez
24,kolejka Polskiej Ekstraklasy(c.d.):
Piast Gliwice - Polonia Warszawa 0:2(0:1)
Lechia Gdañsk - Polonia Bytom 0:0
Wis³a Kraków - ¦l±sk Wroc³aw 1:0(1:0)
Korona Kielce - GKS Be³chatów 1:1(0:0)
Ruch Chorzów - Odra Wodzis³aw ¦l±ski 3:2(1:1)
Legia Warszawa - Jagiellonia Bia³ystok 2:1(2:0)
W ¶rodê w wieku 89 lat zmar³ Juan Antonio Samaranch, wieloletni przewodnicz±cy Miêdzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. ¦mieræ s³ynnego Kataloñczyka bardzo zasmuci³a najs³ynniejszy klub z regionu, z którego pochodzi³ - FC Barcelona.
- Wiadomo¶æ o ¶mierci Juana Antonio Samarancha by³a dla mnie bardzo przykra. Mówiê to w imieniu w³asnym i ca³ego klubu FC Barcelona - czytamy w o¶wiadczeniu prezesa klubu Joana Laporty, opublikowanego na oficjalnej stronie internetowej klubu.
- Juan Antonio Samaranch by³ osob± powszechnie znan± w ¶wiecie sportu. Pracy dla dobra sportu po¶wiêci³ wielk± czê¶æ swojego ¿ycia, zw³aszcza wtedy, gdy by³ przewodnicz±cym MKOl-u. My, Kataloñczycy, zawsze bêdziemy pamiêtaæ go jako osobê, która bardzo przyczyni³a siê do przyznania Barcelonie Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku. To on zrobi³ najwiêcej, by Igrzyska odby³y siê w Katalonii - stwierdzi³ Laporta.
- Dla mnie osobi¶cie jego ¶mieræ jest ogromn± strat±, darzyli¶my siê wzajemnym szacunkiem. Chcia³bym z³o¿yæ kondolencje jego rodzinie, ruchowi olimpijskiemu i ca³emu ¶wiatowi sportu - powiedzia³ prezes "Dumy Katalonii".
Juan Antonio Samaranch zmar³ w ¶rodê w godzinach popo³udniowych w szpitali Quiron w Barcelonie. Przyczyn± ¶mierci by³a niewydolno¶æ serca. S³ynny Kataloñczyk przewodnicz±cym MKOl by³ w latach 1980-2001.[*]
[*]
Bayern Monachium pokona³ Olympique Lyon 1:0 w pierwszym meczu pó³fina³owym Ligi Mistrzów. Jedyn± bramkê spotkania zdoby³ Arjen Robben. W czasie meczu nie brakowa³o emocji i agresji. Oba zespo³y koñczy³ mecz w dziesiêcioosobowym sk³adzie.
Od pocz±tku spotkania zdecydowan± przewagê mieli gospodarze, ale na pierwsze zagro¿enie z ich strony pod bramk± Lyonu czekali¶my do 12. minuty. Wtedy to sam przed Hugo Llorisem znalaz³ siê Daniel van Buyten, który próbuj±c oddaæ strza³ z powietrza pos³a³ pi³kê ... w okolice bocznej linii boiska.
Zaledwie minutê pó¼niej powinno ju¿ byæ 1:0. Po do¶rodkowaniu z rzutu ro¿nego golkiper Lyonu min±³ siê z pi³k± a Bastian Schweinsteiger g³ow± nie zdo³a³ jej zmie¶ciæ w pustej bramce. W 16. minucie Schweinsteiger wyst±pi³ w roli asystenta. Kapitalnie do¶rodkowa³ wprost na g³ow± Tobias Mullera, ale ten ¼le uderzy³ i pi³ka lobem opad³a na górn± siatkê bramki.
Bayern nie zwalnia³ tempa. Na bramkê go¶ci uderzali Franck Ribery i Ivica Oliæ, ale w obu przypadkach by³y to uderzenia niecelne. Natomiast Lyon sporadycznie wybiera³ siê w pole karne Bawarczyków. W 30. minucie gro¼ny strza³ sprzed pola karnego odda³ Ederson a pi³ka po nodze jednego z obroñców wysz³a na rzut ro¿ny.
Od 37. minuty Bayern gra³ w dziesi±tkê. Ribery bardzo ostro zaatakowa³ Lisandro Lopeza i arbiter nie wahaj±c siê ani chwili ukara³ Francuza od razu czerwon± kartk±. Faul gwiazdora ekipy z Monachium przypomina³ wej¶cie Axela Witsela ze Standardu Liege w nogê Marcina Wasilewskiego. Tym razem na szczê¶cie faulowany pi³karz nie dozna³ tak powa¿nego urazu, jak Polak z Anderlechtu Bruksela.
Sze¶æ minut pó¼niej na Bayern móg³ spa¶æ kolejny cios, ale kapitaln± bombê Kallstroma z ponad 30 metrów wybroni³ Butt.
Pomimo os³abienia od pocz±tku drugiej po³owy atakowa³ Bayern. W 53. minucie kapitaln± akcjê przeprowadzi³ Phillip Lahm - min±³ trzech pi³karzy, przedar³ siê pod liniê koñcow± boiska i wy³o¿y³ pi³kê na dziewi±ty metr do Mullera, który fatalnie skiksowa³!
W 54. minucie si³y na placu gry siê wyrówna³y po tym, jak drug± ¿ó³t± kartkê zobaczy³ Toulalan.
Na boisku zrobi³o siê nieco lu¼niej i ataki Bayernu nabiera³y rozmachu. Indywidualne akcje zakoñczone strza³ami przeprowadzili Arjen Robben i Schweinsteiger. W pierwszym przypadku pi³ka minimalnie minê³a dalszy s³upek bramki, a w drugim po nodze obroñcy uderzy³a w boczn± siatkê.
Bayern zdoby³ upragnionego gola w 69. minucie. Robben zdecydowa³ siê na strza³ z ponad 30 metrów i pokona³ Llorisa. Pi³ka po drodze przeczesa³a jeszcze w³osy Mullera, ale to Holendrowi przypisujemy bramkê nr 150 w historii wystêpów Bayernu w Lidze Mistrzów.
W koñcówce spotkania Lyon próbowa³ atakowaæ, ale nie stworzy³ sobie ani jednej dogodnej okazji do zdobycia gola. Pod drug± bramk± wci±¿ szala³ Robben. W 84. minucie Holender przeprowadzi³ znakomit± akcjê, ogra³ dwóch rywali i strzeli³ z 16. metrów. Jego uderzenie zdo³a³ obroniæ Lloris. Odbi³ te¿ dobitkê Mario Gomeza, który na dodatek by³ na pozycji spalonej.
Chwilê pó¼niej Robben opu¶ci³ plac gry. Trener Louis van Gaal w jego miejsce zdecydowa³ siê wprowadziæ Hamita Altintopa. Niezadowolony skrzyd³owy Bayernu schodz±c z boiska nie poda³ van Gaalowi rêki, co spotyka³o siê z natychmiastow± reakcjê szkoleniowca. Surowy trener monachijczyków udzieli³ gwie¼dzie swojej ekipy b³yskawicznej reprymendy.
Do koñca meczu wynik ju¿ siê nie zmieni³ i to Bayern jest nieznacznie bli¿ej awansu do fina³u Ligi Mistrzów. W rewan¿u wyst±pi jednak os³abiony brakiem Francka Ribery'ego i Danijela Pranjicia. Pierwszy bêdzie pauzowaæ za czerwon± kartkê, drugi za nadmiar ¿ó³tych. Do zespo³u wróci za to Mark van Bommel.
Liga Mistrzów, 1/2 fina³u, Allianz Arena, Monachium
Bayern Monachium - Olympique Lyon 1:0 (0:0)
Bramka: Arjen Robben 69.
Czerwone kartki: Franck Ribery (37, Bayern), Jeremy Toulalan (54, Lyon).
Sêdzia: Roberto Rosetti (W³ochy). Widzów: 66 000.
Bayern: Hans-Joerg Butt - Philipp Lahm, Daniel Van Buyten, Martin Demichelis, Diego Contento - ArjenRobben (85-Hamit Altintop), Bastian Schweinsteiger, Danijel Pranjic (63-Mario Gomez), Franck Ribery - Thomas Mueller - Ivica Olic (46-Anatolij Tymoszczuk).
Olympique Lyon: Hugo Lloris - Anthony Reveillere, Cris, Jeremy Toulalan, Aly Cissokho - Maxime Gonalons, Kim Kallstroem - Ederson (70-Michel Bastos), Miralem Pjanic (56-Jean Makoun), Cesar Delgado (79-Sidney Govou) - Lisandro Lopez.
Atletico Madryt pokona³o FC Liverpool 1:0 a HSV Hamburg bezbramkowo zremisowa³ z Fulham Londyn w pierwszych spotkaniach pó³fina³owych Ligi Europejskiej. Rewan¿e za tydzieñ.
Na Vicente Calderon w Madrycie spotka³y siê dwie bardzo podobne do siebie dru¿ny - nieobliczalne, zdolne do pokonania ka¿dego rywala na ¶wiecie, ale czêsto przegrywaj±ce z teoretycznie s³abszymi od siebie zespo³ami.
Ju¿ 9. minucie prowadzenie objê³o Atletico. Jurado przedar³ siê lew± stron± pola karnego i do¶rodkowa³ wprost na g³owê niepilnowanego Forlana. Ten fatalnie skiksowa³, ale na tyle szczê¶liwie, ¿e pi³ka spad³a mu pod nogi i zdo³a³ oddaæ strza³, po którym Reina musia³ wyci±gaæ pi³kê z siatki.
Pomimo kilku dogodnych okazji z obu stron wiêcej goli ju¿ w tym spotkaniu nie pad³o. Na rewan¿ do Anglii Atletico uda siê wiêc z jednobramkow± zaliczk±.
W drugim meczu pó³fina³owym HSV Hamburg bezbramkowo zremisowa³ z Fulham Londyn. Remis w lepszej sytuacji stawia Anglików, którzy w tej edycji Ligi Europejskiej bardzo dobrze radz± sobie na w³asnym stadionie. Ewentualna przegrana HSV bêdzie dla tego klubu olbrzymim rozczarowaniem. Tym wiêkszym, ¿e to w³a¶nie w Hamburgu rozegrany zostanie tegoroczny fina³ Ligi Europejskiej.
Atletico Madryt - Liverpool 1:0 (1:0)
Diego Forlan 9
HSV Hamburg - Fulham Londyn 0:0
Chris Arreola zdradzi³ powody pora¿ki z Tomaszem Adamkiem. Popularny "Nightmare" przyzna³, ¿e w trakcie pojedynku dozna³ kontuzji lewej rêki, która uniemo¿liwia³a mu normaln± walkê.
- Poczu³em jak±¶ kontuzjê w 4. rundzie - mówi³ w pierwszym wywiadzie po walce (jeszcze w ringu - przyp. red.) Arreola.
Kiedy emocje i poziom adrenaliny opad³y, Arreola uda³ siê na konferencjê prasow± i w rozmowie z serwisem "boxingscene.com" poda³ powody pora¿ki.
- Szczerze mówi±c, walkê przegra³em w momencie, gdy dozna³em kontuzji rêki - przyzna³ Arreola.
- Nie mog³em ju¿ walczyæ. Za ka¿dym razem kiedy trafia³em prostym w g³owê tego "pieprzonego" twardziela, czu³em cholerny ból. Bardzo bola³o - mówi³ Arreola.
W ferworze walki Arreola jednak siê nie poddawa³ i wierzy³, ¿e w koñcu skruszy szczêkê Adamka.
- Stara³em siê wyprowadzaæ te ciosy, ale nie mog³em. Po prostu nie mog³em. Przecie¿ mnie znasz. Nie jestem facetem, który siê poddaje, dlatego ¿e bol± go rêce - mówi³ do reportera "boxingscene.com" Amerykanin.
Pod koniec walki Arreola poczu³ ból równie¿ w drugiej rêce. - Chris mówi³, ¿e wcale nie mam granitowej szczêki, bo granit jest bardziej miêkki - przyzna³ z kolei Tomasz Adamek.
Du¿y wp³yw rozstrzygniêcie w walce mia³a równie¿ ¶wietna praca nóg w wykonaniu Adamka. Polak schodzi³ w lewo i w prawo, przez co skutecznie schodzi³ z linii ciosów Arreoli. - Nie mog³em go z³apaæ. Za ka¿dym razem kiedy siê zbli¿a³em, on ucieka³ i ucieka³ - przyzna³ popularny "Nightmare".
Przypomnijmy, ¿e pojedynek w Ontario Adamek wygra³ na punkty. "Nightmare" werdykt sêdziów przyj±³ z pokor± i nie ukrywa³, ¿e Adamek zwyciê¿y³ zdecydowanie.
Wis³a Kraków - Lech Poznañ 0:0
W meczu 25. kolejki Ekstraklasy Lech Poznañ zremisowa³ bezbramkowo w Krakowie z Wis³±. Kolejorz nadal traci do lidera cztery punkty.
Trenerzy i pi³karze obu ekip po meczu zgodnie przyznawali, ¿e dzi¶ na boisku najwiêcej by³o taktyki i walki w ¶rodku pola. Faktycznie oba zespo³y od pocz±tku spotkania skupi³y siê na realizacji za³o¿eñ nakre¶lonych przed pierwszym gwizdkiem sêdziego. Ani Wis³a, ani Lech nie chcia³y siê zbytnio otworzyæ. Za to du¿o walki by³o w ¶rodkowej strefie boiska, gdzie twarde pojedynki toczyli Junior Diaz i Rados³aw Sobolewski z Tomaszem Bandrowskim i Dimitrije Injacem. Oba zespo³y, co nie zdarza im siê zbyt czêsto, momentami próbowa³y d³ugich zagrañ bezpo¶rednio do napastników. Zarówno Marcelo z Mariuszem Jopem, jaki i Manuel Arboleda z Bartoszem Bosackim, ³atwo radzili sobie jednak w pojedynkach o górne pi³ki. Pierwszy raz pod bramk± Wis³y gro¼niej by³o w 12 minucie, gdy mocno z rzutu wolnego uderzy³ S³awomir Peszko, ale Mariusz Pawe³ek nie mia³ problemów z interwencj±. Potem gro¼nie uderzali Robert Lewandowski i Sergei Krivets, ale za ka¿dym razem pi³ka minimalnie mija³a bramkê. Wis³a najbli¿ej szczê¶cia w pierwszej po³owie by³a w 26 minucie. Wojciech £obodziñski uderzy³ bardzo gro¼nie z 16 metrów, ale fantastyczn± interwencj± popisa³ siê Krzysztof Kotorowski. Tu¿ przed przerw± w niez³ej sytuacji znalaz³ siê Pawe³ Bro¿ek, który otrzyma³ prostopad³e podanie od Sobolewskiego, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokowa³ Arboleda.
Druga po³owa mog³a nieco rozczarowaæ kibiców. Pocz±tkowo oba zespo³y znów nie kwapi³y siê do odwa¿niejszych ataków. Po kwadransie gry lekk± przewagê zyskali lechici. W 68 minucie potê¿nie z dystansu strzela³ Injac, ale pi³ka przelecia³a nad poprzeczk±. W 74 poznaniacy mieli „pi³kê meczow±". £adnie prawym skrzyd³em urwa³ siê Peszko, zagra³ w pole karne, gdzie w pe³nym biegu uderzyæ próbowa³ Sergei Krivets, ale Bia³orusin nie trafi³ w bramkê. W polu karnym Kolejorza gro¼niej by³o przede wszystkim gdy Wis³a wykonywa³a sta³e fragmenty gry. W³a¶nie po jednym z do¶rodkowañ w niez³ej sytuacji znalaz³ siê Marcelo, ale mimo, ¿e by³ nie atakowany przez ¿adnego z lechitów pos³a³ pi³kê wprost w rêce Kotorowskiego. W samej koñcówce oba zespo³y przede wszystkim skupi³y siê na tym, aby nie pope³niæ b³êdu w obronie i spotkanie zakoñczy³o siê podzia³em punktów, który z pewno¶ci± bardziej mo¿e cieszyæ gospodarzy.
Wis³a Kraków - Lech Poznañ 0:0
¯ó³te kartki: Seweryn Gancarczyk, Robert Lewandowski(Lech)
Sêdziowa³: Robert Ma³ek (Zabrze)
Widzów: 6.500 (300 Lecha)
Wis³a Kraków: Mariusz Pawe³ek - Pablo Alvarez, Mariusz Jop, Marcelo , Piotr Bro¿ek - Wojciech £obodziñski (84. Andraz Kirm), Rados³aw Sobolewski, Junior Diaz, Patryk Ma³ecki - Pawe³ Bro¿ek (78. Tomas Jirsak), Rafa³ Boguski.
Lech Poznañ: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk - S³awomir Peszko (89. Krzysztof Chrapek), Tomasz Bandrowski, Dimitrije Injac, Semir Stiliæ (80. Tomasz Miko³ajczak), Siergiej Kriwiec - Robert Lewandowski.
Kasprzik cierpliwie walczy o powrót na boisko
Grzegorz Kasprzik pozostaje obecnie jedynym zawodnikiem Lecha Poznañ, który nie mo¿e jeszcze uczestniczyæ w zajêciach na boisku. Bramkarz Kolejorza zim± przeszed³ powa¿n± operacjê kolana i ostatnie tygodnie up³ywaj± mu na pracy z fizjoterapeutami – Czujê siê naprawdê dobrze. Ca³y czas przechodzê rehabilitacjê i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Obecnie æwiczê g³ównie wzmacnianie miê¶ni i zakres ruchu w kolanie – mówi Kasprzik.
W tym sezonie Kasprzika na boisku ju¿ nie zobaczymy. W tej chwili zawodnik i fizjoterapeuci pracuj± nad tym, aby w lecie móg³ wznowiæ trening - Trudno jeszcze prognozowaæ kiedy bêdê móg³ wróciæ na boisko, choæby po to, ¿eby potruchtaæ. Na razie muszê æwiczyæ na sali z masa¿ystami. Na pewno dla ka¿dego zawodnika, sytuacja w której nie mo¿e trenowaæ z dru¿yn±, nie jest komfortowa. Muszê jednak cierpliwie i wytrwale robiæ swoje, by wreszcie nadszed³ ten moment, gdy bêdê móg³ wyj¶æ na boisko - mówi bramkarz Kolejorza.
26.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010:
26.04.2010.Korona Kielce - Legia Warszawa 0:1(0:0)
Bayern Monachium pokona³ Olympique Lyon 3:0 w rewan¿owym meczu 1/2 fina³u pi³karskiej Ligi Mistrzów i awansowa³ do fina³u, w którym zmierzy siê ze zwyciêzc± dwumeczu pomiêdzy Barcelon± a Interem Mediolan.
Tydzieñ temu w Monachium Bayern pokona³ Olympique 1:0 i wydawa³o siê, ¿e w rewan¿u mistrzowie Francji rzuc± siê do ataku. Jednak to Bayern rozpocz±³ od mocnego uderzenia. Ju¿ w 3. minucie po podaniu od Olicia w znakomitej sytuacji znalaz³ siê Muller, który ustawiony sam na dziesi±tym metrze móg³ zapytaæ bramkarza w który róg uderzaæ, a strzeli³ ... obok bramki.
W 26. minucie Lyon nie mia³ ju¿ tyle szczê¶cia. Robben poda³ do wbiegaj±cego w pole karne Mullera. Ten pobieg³ z pi³k± pod koñcow± liniê i odegra³ do Olicia, który przyj±³ futbolówkê stoj±c ty³em do bramki, obróci³ siê z obroñc± na plecach i strza³em w ¶rodek bramki pokona³ Llorisa.
Lyon móg³ doprowadziæ do wyrównania piêæ minut pó¼niej, jednak po do¶rodkowaniu od jednego z kolegów Bastos z czterech metrów nie zdo³a³ strzeliæ w ¶wiat³o bramki!
Po przerwie trener Claude Puel wprowadzi³ na boisko Gomisa. W³a¶nie ten zawodnik w 50. minucie móg³ wpisaæ siê na listê strzelców, ale z ok. siedmiu metrów pos³a³ pi³kê na drugie piêtro trybun. W odpowiedzi gro¼ny, ale niecelny strza³ z ok. 20 metrów odda³ Schweinsteiger.
W 57. minucie Lyon od utraty gola uratowa³ Lloris, który wyci±gn±³ siê jak struna i koñcówkami palców obroni³ techniczny strza³ Robbena z 17 metrów.
Dwie minuty pó¼niej arbiter za faul na Oliciu pokaza³ ¿ó³t± kartkê Crisowi. Pi³karz Lyonu nie mog±c pogodziæ siê z decyzj± zacz±³ ironicznie klaskaæ, a byæ mo¿e te¿ skierowa³ w stronê sêdziego kilka s³ów, bo ten wyci±gn±³ drugi ¿ó³ty kartonik i odes³a³ zawodnika do szatni.
Bayern wykorzysta³ os³abienie rywala i w 66. minucie podwy¿szy³ prowadzenie. Po podaniu od Altintopa na strza³ z pierwszej pi³ki zdecydowa³ siê Oliæ i Lloris musia³ po raz drugi wyci±gaæ pi³kê z siatki. Nie by³ to jednak koniec strzeleckiego popisu Ivicy Olicia. W 77. minucie ten w³a¶nie zawodnik pokona³ Llorisa po raz trzeci. Tym razem precyzyjnym uderzeniem g³ow±.
Bayern pewnie awansowa³ do fina³u Ligi Mistrzów w dwumeczu strzelaj±c Lyonowi cztery gole i nie trac±c ¿adnego. W ¶rodê podopieczni Louisa van Gaala dowiedz± siê kto z dwójki FC Barcelona - Inter Mediolan bêdzie ich rywalem w walce o upragnione trofeum.
Olympique Lyon - Bayern Monachium 0:3 (0:1)
Ivica Oliæ 26, 66, 77
Czerwona kartka: Cris (Olympique Lyon, 59).
Sêdzia: Massimo Busacca (Szwajcaria). Widzów 43 000.
Olympique Lyon: Hugo Lloris - Anthony Reveillere, Cris, Jean-Alain Boumsong, Aly Cissokho (46-Bafetimbi Gomis) - Maxime Gonalons, Jean Makoun - Sidney Govou, Cesar Delgado (67-Miralem Pjanic), Michel Bastos - Lisandro Lopez (79-Ederson).
Bayern Monachium: Hans Joerg-Butt - Philipp Lahm, Daniel Van Buyten (46-Martin Demichelis), Holger Badstuber, Diego Contento - Arjen Robben (76-Miroslav Klose), Bastian Schweinsteiger (78-Alaba), Mark van Bommel, Hamit Altintop - Thomas Mueller, Ivica Olic.
Konstrukcje telebimów gotowe
Na stadionie przy ulicy Bu³garskiej koñca dobieg³y ju¿ prace nad monta¿em konstrukcji telebimów. Zarówno pod dachem IV, jak i II trybuny osadzono ju¿ potê¿ne stalowe ramy. Na nich pod koniec maja zamontowane zostan± ekrany telebimów. Do ich osadzenia wykorzystane zostan± d¼wigi, które operowaæ bêd± miêdzy lini± koñcow± boiska, a trybunami.
26.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Cracovia Kraków - Odra Wodzis³aw ¦l±ski 1:0(1:0)
Polonia Warszawa - GKS Be³chatów 0:0
Piast Gliwice - Wis³a Kraków 1:4(1:1)
Zag³êbie Lubin - ¦l±sk Wroc³aw 1:1(0:0)
W rewan¿owym meczu pó³fina³u Ligi Mistrzów FC Barcelona pokona³a na Camp Nou Inter Mediolan 1:0. Poniewa¿ w pierwszym spotkaniu "Nerazzurri" wygrali 3:1, to oni zagraj± z Bayernem Monachium w finale, który odbêdzie siê 22 maja w Madrycie.
Ju¿ pocz±tek spotkania pokaza³, ¿e to Barcelona bêdzie prowadziæ grê, a mistrzowie W³och my¶leli jedynie o obronie korzystnego wyniku z pierwszego meczu. Plany Interu pokrzy¿owa³a jednak czerwona kartka Thiago Motty, który w ci±gu 28 minut zd±¿y³ dwukrotnie zapracowaæ na ¿ó³ty kartonik i sêdzia Frank de Bleeckere usun±³ go z boiska.
Od tego momentu ca³y zespó³ Interu skupi³ siê na defensywie, a broni±ca trofeum Barcelona nie potrafi³a znale¼æ drogi do bramki chronionej przez Julio Cesara.
Na sze¶æ minut przed koñcem regulaminowego czasu gry obroñca Gerard Pique wykorzysta³ doskona³e podanie i jednym zwodem ogra³ zarówno Ivana Cordobê, jak i bramkarza rywali. B³yskawicznie skierowa³ pi³kê do siatki i da³ nadziejê prawie 100 tysi±com kibiców zgromadzonych na Camp Nou.
Ju¿ w doliczonym czasie gry belgijski sêdzia nie uzna³ bramki zdobytej przez Bojana Krkica (podaj±cy do niego zawodnik zagra³ pi³kê rêk±) i po chwili pi³karze Interu mogli rozpocz±æ taniec rado¶ci. "Nerazzurri" po raz ostatni siêgnêli po Puchar Europy 1965 roku, a w finale ostatni raz grali 1972 roku. Ich rado¶æ próbowa³a zak³óciæ obs³uga stadionu - na po³owie, na której bawili siê zawodnicy w³oskiej dru¿yny, w³±czono zraszacze murawy.
Jeszcze nigdy w historii Ligi Mistrzów dru¿yna, która zdoby³a trofeum nie zwyciê¿y³a w kolejnej edycji rozgrywek. Tym razem Barcelonie nie pomog³o nawet posiadanie pi³ki przez ponad 75 procent czasu gry.
Fina³ po raz pierwszy rozegrany zostanie w sobotê - 22 maja na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie.
FC Barcelona - Inter Mediolan 1:0 (0:0)
Bramka: Gerard Pique 84.
Czerwona kartka: Thiago Motta 28, Inter.
Sêdziowa³ Frank de Bleeckere (Belgia).
Pierwszy mecz: 1:3. Awans: Inter.
FC Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Gerard Pique, Gabriel Milito (46-Maxwell), Seydou Keita - Xavi, Yaya Toure, Sergio Busquets (64-Jeffren) - Pedro, Zlatan Ibrahimovic (63-Bojan Krkic), Lionel Messi
Inter Mediolan: Julio Cesar - Maicon, Walter Samuel - Lucio, Javier Zanetti - Esteban Cambiasso, Thiago Motta - Samuel Eto'o (85-McDonald Mariga), Wesley Sneijder (65-Sulley Muntari), Cristian Chivu - Diego Milito (81-Ivan Cordoba)
Lech Poznañ - Lechia Gdañsk 2:1
W meczu 26. kolejki Ekstraklasy Lech Poznañ pokona³ Lechiê Gdañsk 2:1. Bramki dla Kolejorza strzelili Bartosz Bosacki i S³awomir Peszko.
Spotkanie Lecha z Lechi± zapowiada³o siê niezwykle interesuj±co. Kolejorz zawsze gra do przodu, a gdañszczanie s± znani z tego, ¿e nawet na wyjazdach nie muruj± bramki. Trenerzy zapowiedzi wcielili w ¿ycie. Kolejorz wyszed³ tym razem w zmienionym, bardziej ofensywnym ustawieniu. Na ³awce rezerwowych usiad³ Tomasz Bandrowski, na lewym skrzydle zagra³ Tomasz Miko³ajczak, a do ¶rodka boiska przesuniêty zosta³ Sergei Krivets. Lechia tradycyjnie rozpoczê³a mecz w ustawieniu 4-3-3 i od pierwszej minuty rozpoczê³a siê do¶æ efektowna wymiana ciosów. Ju¿ w 5 minucie dobrze g³ow± po do¶rodkowaniu Krivetsa strzela³ Manuel Arboleda, ale ¶wietn± interwencj± popisa³ siê Pawe³ Kapsa. W 19 minucie bardzo pracowity Ivans Lukjanovs gro¼nie uderza³ zza pola karnego, ale ¶wietnie w bramce spisa³ siê Krzysztof Kotorowski. W odpowiedzi strzela³ S³awomir Peszko, ale znów dobrze broni³ Kapsa, a po chwili tu¿ nad bramk±, g³ow± uderza³ Tomasz Miko³ajczak. W 26 minucie Robert Lewandowski wygra³ na 16 metrze pojedynek z Sergejsem Ko¿ansem, wpad³ w pole karne, gdzie zosta³ sfaulowany przez obroñcê go¶ci. Sêdzia wskaza³ na jedenasty metr, gdzie po chwili podszed³ Bartosz Bosacki. Kapitan Kolejorza uderzy³ mocno, a pi³ka po rêkach Kapsy, odbijaj±c siê od s³upka wpad³a do siatki. Rado¶æ lechitów nie trwa³a jednak zbyt d³ugo. Ambitnie graj±ca Lechia do wyrównania doprowadzi³a w 34 minucie. Z lewej strony pola karnego do¶rodkowa³ Lukjanovs, a przed bramk± zupe³nie nie pilnowany pozosta³ Ko¿ans, który strza³em g³ow± pokona³ Kotorowskiego. Przed przerw± szansê na zdobycie bramki mia³ Tomasz Miko³ajczak, ale zbyt d³ugo zwleka³ w polu karnym z uderzeniem i zosta³ zablokowany przez obroñców.
W drugiej po³owie Kolejorz powróci³ do swojego standardowego ustawienia, a na boisku za Miko³ajczaka pojawi³ siê Tomasz Bandrowski. Lechici od pocz±tku zabrali siê mocno do odrabiania strat. Stuprocentowych sytuacji jednak do¶æ d³ugo brakowa³o, natomiast Lechia stara³a siê g³ównie wyprowadzaæ gro¼ne kontry. W 63 minucie po ³adnej akcji Grzegorza Wojtkowiaka przed szans± stan±³ Lewandowski, ale w ostatniej chwili zosta³ zablokowany. W 74 minucie po do¶rodkowaniu Krivetsa g³ow± strzela³ Peszko, ale pi³kê z linii bramkowej wybi³ jeden z obroñców Lechii. Poznaniacy swego dopiêli wreszcie w 79 minucie. Semir Stiliæ ¶wietnie zagra³ do Peszko, ten min±³ obroñcê i silnym strza³em pod poprzeczkê wpakowa³ pi³kê do siatki. Ostatnie minuty by³y bardzo nerwowe dla kibiców Kolejorza. W 88 minucie, tu¿ po wej¶ciu na boisko przed wyborn± szans± stan±³ Damian Szuprytowski, ale z kilku metrów nie trafi³ w bramkê. Ju¿ w doliczonym czasie gry Lechia wykonywa³a kilka rzutów ro¿nych, ale za ka¿dym razem poznaniacy wychodzili z opresji obronn± rêk± i trzy bardzo wa¿ne punkty zosta³y w Poznaniu.
Lech Poznañ - Lechia Gdañsk 2:1 (1:1)
Bramki: 27. Bartosz Bosacki (K), 79. S³awomir Peszko - 33. Siergiej Ko¿ans
¯ó³te kartki: Stiliæ, Peszko, Bosacki, Kotorowski, Wojtkowiak(Lech) - Kozans, Nowak, Wo³±kiewicz(Lechia)
Sêdziowa³: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 12 500.
Lech Poznañ: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Bartosz Bosacki, Luis Henriquez - Semir Stiliæ (84. Jakub Wilk), Dimitrije Injac, Siergiej Kriwiec - S³awomir Peszko (89. Mateusz Mo¿d¿eñ), Robert Lewandowski, Tomasz Miko³ajczak (46. Tomasz Bandrowski).
Lechia Gdañsk: Pawe³ Kapsa - Marcin Kaczmarek, Hubert Wo³±kiewicz, Sergejs Kozans, Arkadiusz Mysona - Maciej Rogalski (78. Olegs Laizans), £ukasz Surma, Pawe³ Nowak, Marcin Pietrowski (88. Damian Szuprytowski), Ivans Lukjanovs - Pawe³ Buza³a.
26.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Ruch Chorzów - Polonia Bytom 2:1(0:1)
Jagiellonia Bia³ystok - Arka Gdynia 2:1(0:1)
Pod koniec kwietnia serwis "tomorrownewsf1.com" informowa³ o tym, ¿e Robert Kubica podpisa³ wstêpny kontrakt z Ferrari. Kubica mia³by je¼dziæ we w³oskiej stajni od nastêpnego sezonu. Renault nie zamierza jednak spokojnie patrzeæ na kolejne, pojawiaj±ce siê w mediach, informacje dotycz±ce przysz³o¶ci naszego kierowcy.
Dzisiaj serwis confidential-renault.fr poda³, ¿e przedstawiciele francuskiego zespo³u prowadz± rozmowy dotycz±ce przed³u¿enia kontraktu z Kubic±. Co prawda do zakoñczenia obecnego sezonu pozosta³o jeszcze wiele wy¶cigów, jednak Renault nie zamierza czekaæ do ostatniej chwili. Francuzi zdaj± sobie sprawê z tego, ¿e Robert jest doskona³ym nastêpc± Fernando Alonso.
Obecne wyniki Polaka tylko pokazuj±, jak wielkim jest kierowc± i maj±c go w zespole du¿o ³atwiej jest osi±gn±æ zadowalaj±cy wynik. Co zrobiæ, by reprezentant Polski zosta³ na d³u¿ej w obecnym teamie? Przede wszystkim potrzeba nowego bolidu, dziêki któremu nasz kierowca bêdzie osi±ga³ jeszcze lepsze wyniki.
- Jeste¶my bardzo zadowoleni z Roberta - powiedzia³ francuski Renault Eric Boullier. - Chcemy mu stworzyæ jeszcze lepszy bolid, by móg³ walczyæ o podium.
Wiele wskazuje na to, ¿e Polaka czeka nie tylko bardzo ciekawy sezon na torach F1, ale równie¿ bardzo wa¿ne negocjacje dotycz±ce kontraktu, albo w Renault, albo w Ferrari.
Linetty wyst±pi³ w meczu reprezentacji Polski U-15
Zawodnik Lecha Poznañ, Karol Linetty wyst±pi³ w zremisowanym 0:0 meczu reprezentacji Polski do lat 15 z Estoni±. Na boisku nie pojawi³ siê drugi z powo³anych lechitów, Adrian Cierpka. W pi±tek zespo³y rozegraj± spotkanie rewan¿owe.
Estonia - Polska 0:0
Polska: Oskar Pogorzelec - Jan Okieñczyc (56. Kamil Wilimowski), Gracjan Horoszkiewicz, Konrad Budek, Bartosz Musia³ - Jakub Zieliñski, Rafa³ W³odarczyk, Karol Linetty (54. Karol ¯wir), Patryk Zenik (61. Tomasz Prejs), Piotr Azikiewicz (41. Dominik Boettcher) - Mariusz Stêpiñski (75. Lukas Klemenz)
27.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Gks Be³chatów - Cracovia Kraków 1:0
Wis³a Kraków - Korona Kielce 0:1
Lechia Gdañsk - Piast Gliwice 0:1
Polonia Warszawa - Jagiellonia Bia³ystok 2:0
Ruch Chorzów - Legia Warszawa 1:0
Odra Wodzis³aw ¦l±ski - Arka Gdynia 2:1
Polonia Bytom - Zag³êbie Lubin 2:1
¦l±sk Wroc³aw - Lech Poznañ 0:3
Kasprzik pracowa³ ju¿ na boisku
Grzegorz Kasprzik, wracaj±cy ca³y czas do pe³ni si³ po operacji kolana, dzi¶ pierwszy raz mia³ okazjê wyj¶æ na boisko z kolegami z zespo³u. O nawet l¿ejszym treningu z dru¿yn± w przypadku bramkarza Kolejorza jeszcze jednak nie mo¿e byæ mowy. Kasprzik indywidualnie pracowa³ z fizjoterapeut± Lecha, Maciejem £opatk± i z trenerem przygotowania fizycznego, Andrzejem Kasprzakiem.
- Æwiczyli¶my dzi¶ ju¿ trochê z pi³k±. Grzegorz mia³ te¿ do wykonania szybki marsz, co jest takim wprowadzeniem do biegu. My¶lê, ¿e ju¿ wkrótce bêdzie móg³ zacz±æ truchtaæ wokó³ boiska. Na razie ca³a rehabilitacji przebiega bez ¿adnych komplikacji - mówi Maciej £opatka.
Przed walk± Mariusza Pudzianowskiego z Yusuke Kawaguchim trener Krzysztof Kosedowski jest pe³en obaw o polskiego zawodnika. - S³aby lewy prosty, s³abe nogi, s³aba obrona, s³aby atak. My¶lê, ¿e nie jest do koñca przygotowany na ból. Mariusz tak naprawdê nie wie, w co siê wpakowa³ - mówi dla serwisu boxingnews.pl.
Robert Kubica po trzytygodniowej przerwie wraca za kierownicê bolidu Formu³y 1. Kierowca Renault nie mo¿e siê ju¿ doczekaæ startu w GP Hiszpanii i na oficjalnej stronie swojego zespo³u dok³adnie opisuje tor w Katalonii. Polak za bardzo niezwyk³y uwa¿a zakrêt numer dziewiêæ.
- Zakrêt dziewi±ty jest ekscytuj±cy i nietypowy poniewa¿ koñczy siê na wzniesieniu i nie widzisz wyj¶cia. To jeden z tych zakrêtów, w których masz nadziejê, ¿e nie stracisz panowania nad bolidem bo w przeciwnym wypadku mo¿e doj¶æ do wielkiej kraksy - powiedzia³ Kubica.
Chocia¿ tor w Katalonii jest obiektem, w którym wyprzedzanie jest niemal niemo¿liwe, to lider Renault przekonuje, ¿e jazda w Barcelonie jest dobr± zabaw±.
- Ten tor jest jednym z najlepiej znanych przez wszystkie zespo³y i kierowców poniewa¿ przeje¿d¿amy tu wiele kilometrów podczas zimowych testów. Wy¶cigi nie s± idealne ze wzglêdu trudno¶ci w wyprzedzaniu, ale nadal to wielka frajda, dziêki wspania³ej atmosferze i entuzjastycznym hiszpañskim kibicom - stwierdzi³ Polak.
- Uk³ad toru jest dosyæ interesuj±cy z kilkoma bardzo szybkimi sekcjami i z bardzo wolnym ostatnim sektorem. Oznacza to, ¿e musisz znale¼æ kompromisowe rozwi±zanie je¶li chodzi o ustawienia, aby poradziæ sobie z ró¿nymi zakrêtami. W przesz³o¶ci preferowa³em balans pod wolne zakrêty oraz próbowa³em przetrwaæ w bardzo szybkich sekcjach. Zawsze uwa¿a³em, ¿e lepiej jest mieæ wiêksz± przyczepno¶æ w wolnych sektorach i stabilny samochód podczas hamowania, szczególnie je¶li jest gor±co i opony s± zniszczone - oceni³ Kubica.
Polski kierowca przyst±pi do GP Hiszpanii z 40 punktami na koncie i na 7. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Na nowym stadionie krzese³ka bêd± niebieskie
Dzi¶ zapad³a decyzja w kwestii koloru krzese³ek na Stadionie Miejskim w Poznaniu. EURO Poznañ 2012 sp. z o.o. reprezentowana przez Prezesa Ryszarda Dembiñskiego i Wiceprezesa Micha³a Prymasa wspólnie z kibicami, reprezentowanymi przez Wiarê Lecha, wybra³a kolor krzese³ek, które ju¿ wkrótce bêd± montowane na trybunach obiektu - informuje EURO Poznañ 2012 sp. z o.o.
Kolorystyka stadionowych siedzisk budzi³a w ostatnim czasie sporo emocji, szczególnie w ¶rodowisku kibiców poznañskiego Lecha, dla których barwy kluby maj± bardzo du¿e znaczenie. Po wspólnych uzgodnieniach, krzese³ka w ca³ym obiekcie bêd± w jednym kolorze. Bêdzie to kolor niebieski kojarzony zarówno z kolorystyk± miasta Poznania jak i barwami KKS Lech Poznañ. Decyzja zosta³a zaakceptowana przez obie strony.
Obecnie na trybunach I i III trwa monta¿ schodów - zabezpieczane s± one specjaln± pow³ok± ¿ywiczn±, która zapewni w³a¶ciwo¶ci antypo¶lizgowe. Na trybunach przybywa barierek ochronnych i elementów zapewniaj±cych bezpieczeñstwo w poruszaniu siê po audytorium. Trwaj± tak¿e przygotowania do monta¿u krzese³ek. We wnêtrzach trybun kontynuowane s± prace elektryczne i instalacyjne (instalacje wod-kan, c.o., wentylacja i klimatyzacja).
Mariusz Pudzianowski po raz pierwszy przed pi±tkow± gal± KSW XIII stan±³ oko w oko ze swoim rywalem. Na katowickim rynku odby³a siê bowiem konferencja i wa¿enie. "Pudzian" okaza³ siê ciê¿szy od Yusuke Kawaguchiego o niemal 17 kilogramów!
Pudzianowski przyby³ na konferencjê bardzo rozlu¼niony. - Co to za brawa, obiadu nie jedli¶cie? - przywita³ widzów zgromadzonych na rynku w Katowicach.
Kiedy prowadz±cy imprezê Pawe³ Wójcik spyta³ si³acza o jego wystêp w sobotnim show telewizji Polsat, ten nieco spowa¿nia³. - W sobotê mam jedynie zamiar ¶piewaæ, bo nie jestem pewien, czy po pi±tkowej walce bêdê w stanie. Je¶li mój przeciwnik mnie zleje, to nie dotrê tam o w³asnych si³ach - przyzna³ Pudzianowski.
Jego pi±tkowy rywal na gali KSW XIII nie by³ tak wylewny. - Bardzo podoba mi siê Polska, podobaj± mi siê Katowice i liczê na wspania³± walkê jutro - powiedzia³ Kawaguchi, mistrz organizacji Deep.
Pó¼niej przyszed³ czas na oficjalne wa¿enie. Waga Pudzianowskiego to 128,3 kg. Kawaguchi okaza³ siê o wiele l¿ejszy od Polaka - wa¿y 111,5.
Pomimo ogromnej przewagi masy, Pudzianowski nie lekcewa¿y o wiele bardziej do¶wiadczonego na ringach MMA Kawaguchiego. - Nie lekcewa¿ê go i jestem gotowy na dwie pe³ne rundy, a nawet dogrywkê. Bêdzie ostro, od razu wam obiecujê - powiedzia³ po wa¿eniu "Pudzian" i zastrzeg³.
- Ceniê przeciwnika, ale przyjecha³em wygraæ. Jestem jeszcze ¿ó³todziobem w MMA, ale przyjecha³em wygraæ i pokazaæ siê z jeszcze lepszej strony ni¿ w grudniu.
Przypomnijmy, ¿e w drugiej walce wieczoru podczas XIII gali KSW zmierz± siê obroñca pasa KSW w wadze pó³ciê¿kiej, Mamed Khalidov oraz Ryuta Sakurai. Obydwaj zawodnicy dysponuj± podobnymi warunkami fizycznymi (85 kg Khalidova i 85,5 Sakuraia).
- Czujê, ¿e jestem w stanie obroniæ swój pas. Trenowa³em bardzo ciê¿ko do tej walki. Je¿eli przeniesie siê to na pojedynek, to bêdzie bardzo dobrze. A jaki bêdzie wynik jutrzejszego pojedynku? Wszystko w rêkach Boga - przyzna³ Khalidov
- Witam serdecznie wszystkich Polaków, którzy mnie ogl±daj±. Przyjecha³em tutaj walczyæ i wygraæ. Zapraszam do obejrzenia walk - stwierdzi³ Sakurai.
Przypomnijmy, ¿e XIII gala Konfrontacji Sztuk Walki rozpocznie siê w pi±tek o godzinie 20.30.
Lechici w jedenastce kolejki
Trzech pi³karzy Lecha Poznañ Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda i S³awomir Peszko znale¼li siê w jedenastce 25 kolejki Ekstraklasy przedstawionej przez Przegl±d Sportowy. Dla Wojtkowiaka i Arboledy to trzecie, a dla Peszko ju¿ ósme takie wyró¿nienie w tym sezonie.
Jedenastka 25. kolejki Ekstraklasy:
£ukasz Merda (Cracovia) - Grzegorz Wojtkowiak (Lech), Marcelo (Wis³a), Manuel Arboleda (Lech), Piotr Bro¿ek (Wis³a) - S³awomir Peszko (Lech), Rados³aw Sobolewski (Wis³a), Iwañski (Legia), Janoszka (Ruch) - Grzelak (Legia), Dawidowski (Lechia)
28.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Arka Gdynia - Gks Be³chatów 2:1(1:1)
Marcin Wasilewski wróci³ na boisko po o¶miomiesiêcznej przerwie spowodowanej kontuzj±. Obroñca Anderlechtu Bruksela zagra³ od 82. minuty w sobotnim meczu belgijskiej ekstraklasy z Sint-Truidense V.V. (2:1).
Wasilewski pauzowa³ od 30 sierpnia 2009 roku z powodu bardzo brutalnego faulu zawodnika Standardu Liege Aksela Witsela. Reprezentant Polski dozna³ wówczas podwójnego z³amania nogi.
W sobotê popularny "Wasyl" pojawi³ siê na boisku przy stanie 2:1 dla gospodarzy. Zmieni³ czeskiego obroñcê Jana Polaka.
Pi³karze Anderlechtu ju¿ 18 kwietnia zapewnili sobie 30. w historii mistrzostwo kraju.
28.kolejka Polskiej Ekstraklasy:
Cracovia Kraków - Polonia Warszawa 1:2
Jagiellonia Bia³ystok - Ruch Chorzów 1:0
Piast Gliwice - ¦l±sk Wroc³aw 2:2
Legia Warszawa - Wis³a Kraków 0:3
Zag³êbie Lubin - Odra Wodzis³aw ¦l±ski 2:1
Lech Poznañ - Polonia Bytom 3:0
Korona Kielce - Lechia Gdañsk 1:0
Kamil "Vanderlei" Bazelak, który ju¿ od d³u¿szego czasu bezskutecznie wyzywa do walki Mariusza Pudzianowskiego, na swojej oficjalnej stronie wykpi³ postawê "Pudziana" podczas jego ostatniej walki z Yusuke Kawaguchim na XIII KSW.
Bazelak jest mistrzem Polski w karate Isshin-Do z 1994 roku, z sukcesami startowa³ w turniejach w kick-boxingu, swoich si³ próbowa³ równie¿ w zawodach strong man. Popularny "Vanderlei" jest przekonany, ¿e jego umiejêtno¶ci s± wystarczaj±ce, aby wybiæ Pudzianowskiemu MMA z g³owy.
35-letni si³acz ma 181 cm wzrostu i wa¿y 130 kg. Warunkami fizycznymi nie ustêpuje wiêc "Pudzianowi". Bazelak po walce Pudzianowskiego na KSW XIII ponownie prowokowa³ najsilniejszego cz³owieka na ¶wiecie, aby przyj±³ jego wyzwanie.
"Gdybym walczy³ na ringu zamiast Yusuke Kawaguchiego to pozamiata³bym Pudzianowskim ring. Nie chcê w ¿aden sposób wpadaæ w samozachwyt nad sob±, ale jestem du¿o lepszy od tego pseudowojownika, który unika mnie jak tylko mo¿e" - bez owijania w bawe³nê pisze na swojej oficjalnej stronie.
"Ten bufon Pudzianowski walcz±cymi z zawodnikami wa¿±cymi 15-20kg mniej nie mo¿e mnie bez koñca unikaæ. Dobieranie sobie zawodników nad którymi dominuje si³± to nie jest droga jak± powinien kroczyæ prawdziwy wojownik. Pudzianowski wie, ¿e przewa¿am nad nim zarówno w technikach bokserskich jak i kick-boxerskich. W walce zapa¶niczej równie¿ nie ma miêdzy nami ¿adnej skali porównawczej pod wzglêdem techniki" - przekonuje Bazelak.
"Pudzian" jak na razie nie komentowa³ s³ów Bazelaka. Ju¿ nied³ugo czeka go walka z legend± UFC Timem Sylvi±. Je¶li Pudzianowski pokona Amerykanina byæ mo¿e bêdzie chcia³ przytrzeæ nosa pewnemu siebie Bazelakowi.
Czas na monta¿ o¶wietlenia
Na stadionie przy ulicy Bu³garskiej rozpoczynaj± siê przygotowania do monta¿u nowego o¶wietlenia. Na kratownicach rozk³adane s± ju¿ lampy. W sumie na ca³ym obiekcie osadzonych zostanie ich dok³adnie trzysta. Monta¿ o¶wietlenia rozpocznie siê od strony IV trybuny.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pladminik.xlx.pl