Nanning wkracza do gry? 

Pogranicza

Natkn±³em siê ostatnio na 3 (kiepskiej jako¶ci) zdjêcia zegarków marki Guihua (pol. Osmanthus), któr± wytwórnia z Nanning najwyra¼niej reaktywowa³a. Zegarki - jak widaæ - oryginalno¶ci± i urod± nie grzesz±, ale wspominam o nich, bowiem oznacza³oby to, ¿e w Chinach kolejny "in-house" dzia³a. Do tej pory s±dzono, ¿e po przeobra¿eniach ustrojowych Nanning poprzesta³ wy³±cznie na "klepaniu" mechanizmów (wykorzystywanych pó¼niej przez tzw. marki miêdzynarodowe), ale mo¿e jednak Chiñczycy przypomnieli sobie o w³asnej, niegdy¶ popularnej marce (sporo vintagy "Guihua" na Taobao kr±¿y).





Ten, do kupienia nawet na Taobao


a cenowo jak?a to prawdziwe chrono czy multikalendarze?
Zegarek (z tego co - zdaje siê - potrafie zobaczyæ) to tylko kalendarze, wiêc prawie 500 yuanów to zdecydowanie zbyt du¿o. Ale cieszy mnie, ¿e Nanning w³asne mechanizmy zacz±³ wk³adaæ do w³asnych zegarków. ¯eby one Mewom wzornictwem dorówna³y, to jeszcze w miejscowej rzecze w Nanning musi jednak sporo wody up³yn±æ. Wa¿ne jednak, ¿e w ¶rodku tyka jaki¶ NN (który, to akurat nie wiem
rolexy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adminik.xlx.pl